Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 00:03:33

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lutego 2009 07:37:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Gero pisze:
(na youtube znalazem też taki ich występ, na którym w piosence Short Shorts - na rozdaniu nagród magazynu NME - ściągnęli spodnie a pod nimi były krótkie spodenki... Freddie & the Dreamers heraldami rewolucji xesualnej!!!! )


:shock: To w takim razie to jest chyba ich Niezwyciężony (te spodenki), bo ja natrafiłem na ten sam numer grany chyba dzisiaj, przez łysych, grubych, sześćdziesięcioczteroletnich drziaduch!! Myślałem, że to jakiś taki współczesny ich żart. A to był klasyk.

Drugi everhicior to ten nerwowy zaśmiech frontmana, który słychać na samym początku. :shock:

Oj, coś czuję, że trzeba będzie się tym zespołem zainteresować na poważnie. Ciekawe jakie jeszcze skarby w sobie ukrywa :dupa: :ganja: :peace:


Ostatnio zmieniony śr, 18 lutego 2009 11:25:00 przez otoKarbalcy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lutego 2009 15:47:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Gero pisze:
No Milk Today
Hehe, ciekawe czy więcej forumowiczów zna oryginał czy przeróbkę, tę o psie.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lutego 2009 23:54:35 
apacze szadołsów sa super!!


(hahahaha post w stylu onetowskim jak ja takie lubię :D witku może przywołasz mnie do porządk? :mrgreen: )


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lutego 2009 23:59:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
PANÓJ SIE MORELA!!!


Ostatnio zmieniony śr, 18 lutego 2009 21:55:42 przez antiwitek, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 lutego 2009 00:18:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Wnioskuję o bana dla użytkowników Gero & Pet, którzy swoimi wpisami w owym wątku narazili budżet gospodarstwa domowego, którego częścią składową jestem, na uszczuplenie. No ale jak długo można się opierać płycie o takim tytule i takiej okładce? :shock:

Obrazek

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 lutego 2009 08:01:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Uldor pisze:
No ale jak długo można się opierać płycie o takim tytule i takiej okładce?


Tak na marginesie: Jest w Warszawie kilku załogantów, dla których Mumie są kapelą #1. Ich uwielbienie dla zespołu nie ogranicza się tylko do słuchania muzyki.


Obrazek

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lutego 2009 16:04:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...nurt piosenkowy ,nurt rytemblusowy ...a nurt psychodeliczny i tem podobny? Pretty Things , Syd Barrett & fajny pink floyd, The Nice, Grateful dead, Love , Quicksilver messengers service, Arzachel,The Byrds, Jeferson airplane ...można by nurtowac i nurtować

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lutego 2009 17:28:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
zakładając ten wątek nie myślałem o latach sześćdziesiątych w ogóle, tylko o pewnej ich odsłonie, którą nazwałem SZEŻDZIESIONĄ i zdefiniowałem pokrótce na początku wpisu

tak jak nie wydaje mi się że np. U2 nie pasuje do wątku OSIEMDZIESIONA, tak nie wydaje mi się żeby jazz i psychodelia (które mają swoje wątki) pasowały do wątku niniejszego, jednak jest to forum dyskusyjne i jeśli ktoś uważa inaczej - każde rozszerzenie wątku może być cenne

[EDIT nieaktualnej już sprawy]

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Ostatnio zmieniony śr, 18 lutego 2009 22:05:30 przez Gero, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lutego 2009 13:31:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
O! Zapomniałem jeszcze o Brytyjskiej Inwazji

Obrazek

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 03 marca 2009 21:11:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Przesłuchałem wreszcie to i owo, na razie odsłonę pierwszą "bitelsowską".

Przede wszystkim co do podziału na te dwie gałęzie - wydaje się ona intuicyjna i zrozumiała, natomiast
Gero pisze:
paradoksalnie to wykonawcy z odgałęzienia popowego brzmieli na koncertach bardziej… „punkowo”

wcale to nie jest dla mnie paradoksalne. prostota i energia wczesnych bitelsów i im podobnych jest właśnie bardzo punkowa. dla mnie między She Loves You a Sex Pistols czy Ramonesami jest pełna ciągłość muzyczna - oczywiście image'u nie mam na myśli ;-), tylko u punkowców dochodzi element czarnego humoru, przester na gitary i takie mentalne, a czasem i literalne ;-) bekanie po pijaku pomiędzy wersami.
Odłamu "stonesowskiego" jeszcze nie słuchałem, ale podejrzewam u niego znacznie silniejszy rys bluesowy - a przecież w punku bluesa w ogóle nie ma.

Podejrzewam też, że o ile Bitelsi sami w sobie są dla mnie zjawiskowi, oczywiście również ci wcześni, a Stonesów samych w sobie lubię średnio, o tyle jako nurt pasowałby mi bardziej właśnie ten rhytm and bluesowy... Zresztą nazwy mówią same za siebie - mało kto pamięta nawet o Monkeys czy Hollies a Beach Boys znani są jedynie z nazwy i Kokomo, natomiast zespoły takie jak Animals, Kinks, Who mają żelazne miejsce w klasyce a ich przeboje są powszechnie rozpoznawane.
Ja bym powiedział tak (a Gero by się nie zgodził ;-)): Bitelsi byli genialni i pociągnęli za sobą falę naśladowców. Ale okazało się, że genialni byli oni jednostkowo, tzn. oni i tylko oni, ale nie nurt, który uprawiali. Dla mnie ten nurt poza nimi niczego naprawdę wartościowego nie przyniósł.
Za to nurt drugi był znacznie lepszy jako rodzaj muzyki i dlatego możliwe w nim było więcej lepszych zespołów...

No a co z The Searchers, Gero? Piszesz o harmoniach itp., to pewnie w studio. Natomiast zlinkowany fragment występu (rewelacyjny!!!) to dla mnie zupełnie nie bitelsowski charakter, natomiast całkiem blisko jakiemuś The Who. Swoją drogą wokalista-perkusista na pięć gwiazdek!

Co jeszcze zwróciło moją uwagę... występ Herman's Hermits wręcz niesłychany :D Rozradowany wyraz twarzy wokalisty... tekst o pięnej córce, która go nie kocha... ech :-)
Ale jeszcze śmieszniejsi ci panowi machający nogami, to już po prosta kwintesencja beki :D

Za to zasolidaryzuję z Morelą (i Petem?), bo podoba mi się Zabadak. Całkiem konkretny kawał psychodelii. Ta zlinkowana piosenka zespołu z Dee w nazwie zupełnie mi nie utkwiła w głowie, a ześwirowany rytm i zaśpiew Zabadaka - owszem!

W ogóle wielkie dzięki za ten wątek!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 03 marca 2009 22:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Crazy pisze:
Dla mnie ten nurt poza nimi niczego naprawdę wartościowego nie przyniósł.
... słyszałeś płytę "Odessey and oracle" The Zombies ? dla mnie jest to bardzo wartościowa rzecz.. ( o wiele lepsze niż Kings i the Who )

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 marca 2009 01:16:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
no tak... tu mnie wypunktowałeś. Oczywiście nie słyszałem tej płyty i bardzo możliwe, że i dla mnie byłaby wartościowa, całkiem możliwe, że i inne by się znalazły. Jak by nie patrzeć - poleciałem stereotypem ;-)

Ale trochę też o ten stereotyp słuchania mi chodziło, bo ja się w niego w jakiś sposób wpisuję: wykonawcy z nurtu bitelsowskiego wydają mi się mniej interesujący (z tego, co słyszałem, podkreślę teraz) a jednocześnie są oni niewątpliwie w mniejszym stopniu przyjęci przez ogół słuchaczy muzyki pop-rockowej do kanonu klasyki.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 września 2009 20:21:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
A ja jestem ciekawy co rasowi milosnicy szezdziesiony powiedziliby o tej plycie:
Obrazek
Jest to EP-ka ''25 O'Clock'' zespolu The Dukes of Stratosphear wydana w 1985 roku czyli teoretycznie w samym srodku osiemdziesiony. Co wiec robi w tym watku ? Zespol The Dukes of Stratosphear to projekt muzykow XTC, ktorzy pod koniec 1984 roku weszli do studia nagraniowego i nagrali psychodeliczno-popowa muzyke w stylu poznych Beatlesow, Floydow itd. Taki rodzaj holdu dla idoli z mlodosci. Zrobili to jednak na totalnym luzie i calosc nalezy traktowac chyba nie do konca na serio - w jednym utworze mamy cytat z ''I am the walrus'', okladka jest wyraznie wzorowana na ''Disraeli Gears'' Cream...ale prawie w ogole nie slychac na tej plycie, ze zostala nagrana w polowie lat 80 i brzmi jakby nagrywali ja w poznej szezdziesionie. I w sumie calkiem fajnie sie tego slucha.
Probki:
http://www.youtube.com/watch?v=Lv2wBesNbIs
http://www.youtube.com/watch?v=30XdxwZb0kc
http://www.youtube.com/watch?v=a0cl7hP4ZI8
Pozniej wydali jeszcze pod ta nazwa pelen album, ktorego niestety nie znam...

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2012 19:34:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Tutaj nie poszaleję, ale powiem, że ostatnio wpadł mi w ręce album zespołu Lovin Spoonful, i powiem, że bardzo fajnie mi się go słucha:
Obrazek
Jednak co amerykańskie auta, to amerykańskie auta.Naprawdę wiele fajnych kompozycji, świetne gitary, od razu poszło by się z dziewczyną na spacer... niemęczący słodki głos, niezgrany i taki pogodny... niesamowite te... chórki... You Didn't Have to Be So Nice... tak!
a już kończący, instrumentalny Big Noise From Speonk z rewelacyjnie przetworzoną gitarrrą, to jakiś pociągowy zupełnie temat!
Świetna płyta! :shock:

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 28 listopada 2012 23:41:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Odkryłem dziś oryginalną wersję numeru, który znałem z wykonania... khem, Anthraxu, ale do poszukiwań popchnął mnie początek płyty "So Alone" Dżonego Thundersa... No i okazuje się, że mamy 1962, a zespół nazywa się The Chantay: https://www.youtube.com/watch?v=j09C8clJaXo . Ewentualnych widzów może rozpraszać choreografia (hehe, trochę jak metalowcy :) ), ale numer świetny!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group