Nie znam niestety płyt po "Bruhaha" (nawet "Fiu fiu", niestety), oprócz ostatnich "Plagiatów", które oceniam sympatycznie acz bez rewelacji. Zresztą muszę jeszcze owych plagiatów posłuchać parę razy.
Natomiast co do wcześniejszych płyt:
KLAUS MITFOCH *****1/2
Nie będę tu specjalnie oryginalny - jest to jedna z najlepszych polskich płyt dekady 80-90. Wszystko tu współgra ze sobą, wszystko jest na swoim miejscu, muzyka i tekst uzupełniają się ze sobą mistrzowsko. Najlepsze utwory dla mnie: "O głowie", "Muł pancerny" i "Siedzi".
Przecież to tak prosta prawda, że "niebo w szyję wpada poprzez głowę". Każdy przyzna że "stoi, a chciałby lecieć". A ile razy mieliśmy w życiu do czynienia z pancernymi mułami? Z typem co "ma trochę twoich i moich wad"?
HISTORIE PODWODNE ****
Już nie to, ale nadal dobrze. Porywający "Reformator" i ponuro-ironiczna "Lola", a drugiej strony jakoś tak ciepłe "Niewole". Hitem stały się oczywiście "Konstytucje"...
Widać że płyta przemyślana i zaplanowana w każdym kawałeczku. Tylko postpunka mniej niż na "KM" i o tyleż mniej gwiazdek
PIOSENKI ****1/2
Wbrew pozorom wcale nie lekka płyta. Choć są tu niezapomniane numery typu "Wszyscy inteligentni mężczyźni idą do wywiadu" (jeden z najpogodniejszych jakie znam) czy "Paraguay" to przecież trudno nazwać utwór "Leniwie lecąc" po prostu "piosenką". Można powiedzieć że faktycznie Janerka pokazał tu swoją weselszą twarz (co wygląda mniej więcej jak uśmiech p. Poniedzielskiego).
Cała gwiazdka dla utworu "Urodziny" i genialną (a zarazem truistyczną) konstatację, że "życia mniej, życia więcej, łohooohoooo")...
BRUHAHA ***
No cóż. Coś stoi na drodze pomiędzy mną a tą płytą. Nie wiem co. Są tu utwory zupełnie strawne dla mnie, jak "Kalafior" (choć bez specjalnych zachwytów), ale są też strasznie słabe jak na Janerkę (żenujący dla mnie "Nikt tylko ty").
W zasadzie dwie gwiazdki uzyskuje dla tej płyty - "Nie mnij mnie". Dla mnie to NAJLEPSZY kawałek Lecha Janerki W OGÓLE i nie wiem jakim cudem znalazł się na tej słabej w sumie płycie. Ale dobrze że się znalazł.
O Boże nie mnij mnie lub może mnij mnie mniej!
Wspomnę jeszcze - choć to nieco offtop - o bardzo dobrej płycie "Mordoplan", którą wydali koledzy L.J. pod firmą KLAUS MITFOCH.
Bardzo zimnofalowa płyta, zgryźliwa i ironiczna, a czasem (jak w utworze "Na koniec") autentycznie smutna. Ale jak na taki cold-vave słucha się tego bardzo dobrze i często do niej sięgam. Sam Janerka mówił kiedyś w jakimś wywiadzie, że nie spodziewał się że reszta KM może nagrać coś tak dobrego. Daję mocne ****
I jeszcze historyjka związana z utworem "O głowie" z płyty KM. Jak wiadomo trzecia zwrotka tego utworu brzmi następująco:
"Głowa widząc flagę mówi: flaga
Kolor naszej flagi jest złożony
Kolor górny jest kolorem białym
Kolor dolny to kolor czerwony!"
Ponieważ słucham tego dość często, moja 5 letnia Agatka szybko zaczęła to sobie podśpiewywać. W czerwcu na zakończenie roku był konkurs w przedszkolu - trzeba było zaśpiewać fragment piosenki o Ojczyżnie, godle, fladze, Warszawie itd
Porozumieliśmy się szybko. Agatka zaśpiewała tę zwrotkę a na twarzach pań przedszkolanek dostrzegłem intensywny wysiłek umysłowy - zapewne przelatywały wszystkie piosenki dla przedszkolaków jakie widziały w pomocach dydaktycznych i nie znajdowały tego... Zdaje się że nie znalazły
A Agatka dostała wyróżnienie
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
!
