Ultima Thule

uzupełniając:
Desire - hołd dla Bo Diddley
Angel Of Harlem - hołd dla Billie Holiday
Love Rescue Me - współtwórca i współwokal - Bob Dylan
When Love Comes To Town - współudział B.B.Kinga
God Part II - prawie sequel utworu Lennona (to akurat mniej amerykańskie odwołanie )
no i wizualnie blussy, gospel, wizyta w Memphis
=> amerykańskość płyty bardzo wyraźna
tak jak wcześniej pisałem jako film się to sprawdza bardzo i lubię sobie obejrzeć, jako płyta już słabiej wychodzi z tego niezły miszmasz, który w całości jest dyskusyjny

koncertowe rzeczy:
I Still.... - akurat mnie ta wersja z chórem gospel się podoba ale fanem utworu jako takiego chyba już nie będę, ale do tej płyty/filmu bardzo pasuje
Bullet The Blue Sky - muzycznie chyba wiele się nie różni od wersji studyjnej ale wizualnie wypada bardzo okazale, z tym bawieniem się reflektorem przez Bono, bardzo dobre
Helter Skelter - w sumie poznałem dzięki tej płycie a oryginał usłyszałem wiele lat później, ale ten krzyk McCartneya jest tam porażający, akurat tu Bono wypada zaledwie dobrze

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

I to archaiczne brzmienie gitar przed tytułowym tekstem.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

a tego nie pamiętam, słyszałem ten utwr w pierwotnym wykonaniu zaledwie 2-3 razy chyba, a cały Biały Album bodajże raz, cały czas na liście do zakupu

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Może ono wcale nie jest takie archaiczne, ale jakoś tak, bez złych konotacji, je odbieram.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

co do Helter Skelter to na moją ocenę wpływa chyba głównie to, że nie jestem szczególnie fanem wersji oryginalnej Bitelsów. trochę za duży noiz, akurat tu mi nie do końca pasuje. a wersja U2 jest znakomita, czad, ale nie noiz.. wszystko jak trza



no dobra, wypunktowałeś mnie... ten hymn to akurat najmniejsze znaczenie ma, ale inne rzeczy fakt... jeszcze ten BB King przecież. jakoś nie odbierałem tego nigdy jako "amerykańskie", tylko raczej "bluesowe", "soulowe", "gospelowe" itp. No i jak by nie patrzeć same superlatywy to
Ten ogień i krwistość, o którym pisałem już kilkakrotnie w odniesieniu do Desire i Still Haven't Found przenika w moim odczuciu całą płytę, jeżeli ruszyli wgłąb Ameryki w poszukiwaniu jakichś korzeni, to niezależnie co sami by o tym mówili - uważam, że znaleźli
I nie chodzi o to, że znaleźli coś amerykańskiego, tylko sięgnęli do źródła muzyki, do czegoś pierwotnego może... dlatego ta płyta jest dla mnie tak "charakterna", a nie odpowiada mi przypisywanie jej konotacji geograficzno-narodowościowych Dla mnie to coś, co znaleźli jest czymś starszym i istotniejszym od konkretnych uwarunkowań etnicznych, w których szukali.

A, jeszcze w kwestii wersji koncertowych - nie napisałem, że studyjne wersje Bullet i Pride są średnie, nie - obie są bardzo dobre, bez zastrzeżeń, natomiast w wersjach koncertowych wydają mi się jeszcze lepsze, bo jest w nich znacznie więcej przestrzeni - niby wykonane zasadniczo tak samo, ale bynajmniej nie tylko odgłosy publiczności tu słychać. Słychać właśnie przestrzeń. Różnica taka, jak między zaśpiewaniem piosenki z gitarą w pokoju i na dworze, przy ognisku: nawet jeżeli niby gra się tak samo, to jest inaczej. Nie zawsze jest lepiej przy ognisku, nie zawsze jest lepiej koncertowo, ale akurat tu podzielam to, o czym zwykle pisze MAQ, że wersje koncertowe mają wyraźną przewagę.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

jest również na Rattle and Hum taki utwór, który nie wiedzieć czemu nazywa się Hawkmoon 269... niezwykle go lubię i właśnie umieściłem go w top ten aż na miejscu szóstym. Czasami on mi się zlewa w jedno z God part 2 - w jednym powtarza się jak mantra "I need your love", w drugim "I believe in love" - no słowa mało oryginalne , ale poza tym to zupełnie niesłusznie mi się łączą, bo jedynym punktem wspólnym oprócz tych słów jest ocena pięć gwiazdek.

God Part 2 jest zdecydowanie bardziej drapieżne, za to Hawkmoon bardziej dramatyczny no i te niesamowite wokalizy w tle!!! I właśnie mantrowość... like black coffee, like nicotine... I narastające napięcie w wokalu Bono.
Ciekaw byłbym opinii kogoś, komu ten utwór się nie podoba

_________________
ćrąży we mnie zła krew

to ja zacytuję się sprzed paru stron

dość dawno nie słuchałem ale nie sądzę, aby nastąpiły tu wyraźne zmiany

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

cóż, dla mnie są to jednoznacznie utwory WYBITNE


może i z nieznajomości, ale np. u mnie nie ma niczego z Joshua Tree, co może być jeszcze dziwniejsze dla kogoś, niż brak Achtung Baby. Ale nie wynika z nieznajomości (i fakt, że dwa utwory były tuż tuż).

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Jako że nie ma podsumowania to mam komentarz po głosowaniu. O pierwsze miejsce starły się u mnie dwa utwory z ostatniej płyty NLOTH „Moment…” i „Magnificent”, ale też „Wild honey” z ATYCLB (2000), i te sprzed 20 lat „All I want is you”, „Van Diemen’s Land”, „Love rescue me” oraz jeszcze starsze "Pride...", „New Year’s Day”, „40” czy „Mothers”… Postawiłem na nowe utwory zespołu, bo bardzo cenię ostatnie ich dokonania. Zmieniłem nieco zdanie, i uważam, że u2 to niekoniecznie zespół dla kobiet…
Zespól ten odkryłem na nowo własnie przez te piosenki...

_________________
II.OP.OP

dla tych, co idą na koncert:
setlista z próby w Barcelonie (27.06)
wygląd sceny... chyba ktoś transformersów sie naoglądał

nie wiem czy tak będzie wyglądała setlista ale bardzo mi się podoba

specjalnie dla mnie:
The Unforgettable Fire!!!!!

specjalnie dla wszystkich wielbiących ostatnią trójkę z Achtung Baby
Ultra Violet (Light My Way) (może z tej trójki to najmniej wyczekane ale każde będzie cudne)

specjalnie dla Crazyego:
Angel Of Harlem
Mysterious Ways (również dla Moniki)
Walk On / All I Want Is You

specjalnie dla Inverness
Drowning Man (to grali tylko na trasie po War!!!!)

poza tym MLK (na koniec setu zasadniczego??!!)

ale fajnie, powoli sie nakręcam na ten koncert (a jeszcze wcześniej Morrissey i Jane's Addiction!!)

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

WYNIKI FORUMOWEGO TOP 10

24 osoby głosowały na 76 tytułów, spośród których najpopularniejszy to "Sunday Bloody Sunday" (20 głosów). Z ciekawostek w stylu typowe-miejsce-danej-piosenki: na "Wake Up Dead Man" głosowały tylko 4 osoby, ale za to dla 3 z nich był to numer 1. Ten utwór zresztą treściowo przypomina "Psalm 151" Kultu, na który rozkład głosów był podobny.

Poza tym: "Sunday" jednak wygrał zdecydowanie, ogólnie pierwsza trójka bardzo mocna punktowo w porównaniu z resztą, a "One" zabrakło 1 punktu do miejsca drugiego (szkoda).


1 SUNDAY BLOODY SUNDAY ..... 128,5
2 NEW YEAR'S DAY ..... 91,5
3 ONE ..... 90,5
4 WITH OR WITHOUT YOU ..... 52
5 PRIDE (IN THE NAME OF LOVE) ..... 45
6 LOVE IS BLINDNESS ..... 43
7 BULLET THE BLUE SKY ..... 42
8 WHERE THE STREETS HAVE NO NAME ..... 41
9 THE UNFORGETTABLE FIRE ..... 39
10 BEAUTIFUL DAY ..... 35


11 WAKE UP DEAD MAN ..... 34
12 ALL I WANT IS YOU ..... 32
13...14 HOLD ME THRILL ME KISS ME KILL ME ..... 26
13...14 I STILL HAVEN'T FOUND WHAT I'M LOOKING FOR ..... 26
15 ACROBAT ..... 25
16...18 IF YOU WEAR THAT VELVET DRESS ..... 23
16...18 DESIRE ..... 23
16...18 SWEETEST THING ..... 23
19 OUT OF CONTROL ..... 20
20...21 MOTHERS OF THE DISAPPEARED ..... 17
20...21 PLEASE ..... 17
22...23 STARING AT THE SUN ..... 15
22...23 ELEVATION ..... 15
24...25 PARTY GIRL ..... 13
24...25 UNTIL THE END OF THE WORLD ..... 13
26 VAN DIEMEN'S LAND ..... 12
27 MYSTERIOUS WAYS ..... 11
28...30 MOMENT OF SURRENDER ..... 10
28...30 ELVIS PRESLEY AND AMERICA ..... 10
28...30 I WILL FOLLOW ..... 10
31 LIKE A SONG ..... 9,5
32...36 WILD HONEY ..... 9
32...36 DROWNING MAN ..... 9
32...36 MAGNIFICENT ..... 9
32...36 IF GOD WILL SEND HIS ANGELS ..... 9
32...36 LOVE COMES TUMBLING ..... 9
37...40 ZOO STATION ..... 8
37...40 NEW YORK ..... 8
37...40 EXIT ..... 8
37...40 AN CAT DUBH/INTO THE HEART ..... 8
41...44 UNKNOWN CALLER ..... 7
41...44 TRIP THROUGH THE WIRES ..... 7
41...44 ULTRA VIOLET (LIGHT MY WAY) ..... 7
41...44 STORIES FOR BOYS ..... 7
45...49 STAY (FARAWAY, SO CLOSE!) ..... 6
45...49 THE FLY ..... 6
45...49 IN GOD'S COUNTRY ..... 6
45...49 LAST NIGHT ON EARTH ..... 6
45...49 DISCOTHEQUE ..... 6
50...58 CEDARS OF LEBANON ..... 5
50...58 BAD ..... 5
50...58 40 ..... 5
50...58 THE ELECTRIC CO. ..... 5
50...58 VERTIGO ..... 5
50...58 HAWKMOON 269 ..... 5
50...58 MIAMI ..... 5
50...58 MOFO ..... 5
50...58 SOMETIMES YOU CAN'T MAKE IT ON YOUR OWN ..... 5
59...63 THE HANDS THAT BUILT AMERICA ..... 4
59...63 NO LINE ON THE HORIZON ..... 4
59...63 SECONDS ..... 4
59...63 LOVE RESCUE ME ..... 4
59...63 RED HILL MINING TOWN ..... 4
64...66 GLORIA ..... 3
64...66 LEMON ..... 3
64...66 INDIAN SUMMER SKY ..... 3
67...72 WALK ON ..... 2
67...72 RUNNING TO STAND STILL ..... 2
67...72 WHITE AS SNOW ..... 2
67...72 GET ON YOUR BOOTS ..... 2
67...72 GONE ..... 2
67...72 GOD PART II ..... 2
73...76 BASS TRAP ..... 1
73...76 11 O'CLOCK TICK TOCK ..... 1
73...76 FEZ – BEING BORN ..... 1
73...76 NIGHT AND DAY ..... 1

Klik do głosowań.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

a jednak! przewaga pierwszej trójki bardzo wyraźna!
ciekawe wyniki!

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

To mnie osobiście cieszy, ale to, że utwory nowsze u2 zamykają tę/ą 76 to nic śmiesznego

_________________
II.OP.OP

po koncercie to sie może zmienić

tymczasem U2 zaczęło trasę pierwsze dwa koncerty w Barcelonie (poniedziałek i wtorek) miały jednakową setlistę, która wyglądała nastepująco:
Breathe
No Line On The Horizon
Get On Your Boots
Magnificent
Beautiful Day
I Still Haven't Found What I'm Looking For / Movin' On Up (snippet)
Angel Of Harlem / Man In The Mirror (snippet) / Don't Stop 'Til You Get Enough (snippet)
In A Little While
Unknown Caller
The Unforgettable Fire
City Of Blinding Lights
Vertigo
I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight
Sunday Bloody Sunday
Pride (In The Name Of Love)
MLK
Walk On / You'll Never Walk Alone (snippet)
Where The Streets Have No Name
One
Ultra Violet (Light My Way)
With Or Without You
Moment of Surrender

szkoda mi tego Drowning Man co to go podobno grali na próbach ale może gdzieś wróci
fajnie że jest Ultraviolet, MLK i przede wszystkim Niezapomniany ogień
no i obecności takiej wiązanki Angel Of Harlem / Man In The Mirror (snippet) / Don't Stop 'Til You Get Enough (snippet) nie dało się uniknąć, ciekawe czy Angel Of Harlem miał być grane tak czy inaczej czy wymyślono go na hołd dla MJ (+ te fragmenty) w ostatnich dniach
nie ma New Year's Day i ciekawe czy będzie później, może w Polsce?

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...