Ultima Thule

....ciekawe ,dla mnie to jest kapitalny utwór ...w sumie to chyba najlepszy na Dark sydzie..., co w nim jest do nienawidzenia ? w ogóle osiem dziesiątych twego bottomu jest bardzo osobliwe ...Bike ????

_________________
ooooorekoreeeoooo

Elrond: to zależy, co lubimy we Floydach; ja widziałem Twoje Top 10 i z kolei to nie moje klimaty. Ja nie przepadam za tymi lekko bitlesującymi piosenkami z wczesnego okresu, uważam, że lepiej to robili... Beatlesi. Money to też taka rockowa piosenka. A ja na przykład lubię Szajn On Ju Krejzi Dajmond, i to są moi Flojdzi... A swoją drogą co do których dwóch dziesiątych się zgadzamy?

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!

...w tym się zgadzamy

_________________
ooooorekoreeeoooo

A dla mnie to najlepszy utwor jaki mogli umiescic w tym miejscu tej plyty Gusta...

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Kurde, jakoś nie mogę tej dziesiątki zrobić, więc dam tylko symboliczne:

-10 The Trial

Były gorsze, ale właśnie to jest dla mnie nadir zniewolenia bardzo fajnego zespołu przez czyjeś ambicje...

Na wszelki wypadek oddaje głos, ale mam nadzieję, że uda mi się jeszcze trochę go uzupełnić.

- 10. Seamus (komentarz chyba zbędny...)
-9. Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving with a Pict (tu w sumie też..)
-8. Alan's Psychedelic Breakfast (piosenka (?) po nic)
-7. Sysyphus
-6. Atom Heart Mother (tu podejrzewam, że niektórzy będą chcieli mnie ukatrupić, ale co poradzę, że ten przelewający się patos mnie niesamowicie wkurza?)
-5. Vera
-4. The Grand Vizier's Garden Party
-3. One of My Turns
-2. Don't Leave Me Now
-1. Bring the Boys Back Home

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

z resztą za Alana też by się należało

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Gdyby Alan trwał pół z tego co trwa....

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ależ przecież on trwa tyle co powinien, zbytni pośpiech przy śniadaniu jest bardzo niewskazany, jakkolwiek psychodelicvzne by ono nie było

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

.....całkowita zgoda jeden z najfajniejszych utworów tego zespołu to jest !

_________________
ooooorekoreeeoooo

o to jest właściwe słowo, nie jest to utwór jeden z najlepszych ale do najfajniejszych bym go z powodzeniem zaliczył

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Aha! To widocznie dlatego ten kawałek do mnie nie trafia - ja niestety, poza weekendami, zwykle jem śniadanie w pośpiechu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ale takie psychodeliczne to właśnie weekendowe dla mnie, ta jajeczniczka w tle, leniwe odgłosy
ja chyba nawet przestałem rozpatrywać ten utwór w kategoriach czysto muzycznych, to po prostu kawałek w którym nasłuchuję co się tam w tle dzieje

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Ja też, już dawno. Dlatego chyba go walnąłem w Bottom 10, bo dla mnie nie jest muzyczny, hehe.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.