Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 17:23:15

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 91  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 11 czerwca 2005 23:54:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Kiedy byłam małą dziewczynką, to słuchałam płyt analogowych Beatles moich rodziców - i też podobało mi się "Girl" - bo oni tam tak romantycznie wzdychali w refrenie...
Obrazek ;-)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 13 czerwca 2005 10:21:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
monika pisze:
Kiedy byłam małą dziewczynką, to słuchałam płyt analogowych Beatles moich rodziców - i też podobało mi się "Girl" - bo oni tam tak romantycznie wzdychali w refrenie...


a brat otoKarbalcego inczej to sobie interpretował - że oni w tym momencie wciągają nosem dragi :D :D

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 13 czerwca 2005 11:23:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Oooo! Obrazek
I teraz już NIGDY nie będę miała takich niewinnych wspomnień z dzieciństwa, "Girl" słuchając...!
Obrazek :lol: ;-)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 13 czerwca 2005 16:39:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
...może oni tak wciągali w przypływie roamntyzmu, z tej przepełniającej rzewności wzruszonej...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 czerwca 2005 22:54:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
chyba jednak się udao:

1. Sun King/ Mean Mr Mustard/ Polythene Pam
w pierwszym utworze przerośli samych siebie, a reszta to ostatnie utwory Lennona po nic, tzn. by krzewić czystą bezinteresowną radość

2. She Said She Said
bardzo dobra melodia, bardzo dobre harmonie, kilka smaczków gitarowych i basowych (za obie sprawy tym razem dziekujemy Harrisonowi), w middle-eight wspaniałe kołysanie rytmiczne między 3/4 i 4/4/("when I was a boy [o! tu się zaczyna!]/ everything was right/ everything was right/ I {i tu się kończy] saaid" - to najpiękniejszy moment w historii The Beatles)

note: fajny ze mnie fan McCartneya - pierwsza piątka całą dla Lennona i jeszcze w tym utworze w ogóle Paul nie występował --> ale jednak bez niego "Sun King" nie byłby aż TAKI piekny


3. Rain
w sumie wartość podobna do utworu poprzedniego, dodatkowo wspaniała gra Ringo i dodatki produkcyjne, "She Said She Said" wyżej, bo tu melodia zwrotki leciutko sztampowa

4. And Your Bird Can Sing
w sumie na tę samą nutę co dwa poprzednie, znowu przepiękne, harmoniczne gitary (nawet tam gdzie się by ich nikt nie spodziewał czyli "when your prized possesions"...) i piramidy wokalne i dużo radości wokoło

note: nie wyobrażam sobie wysłuchania powyższych utwoów jeden po drugim, musiałyby być poprzedzielane rzeczami bardziej surowymi i łagodnymi co by lepiej wybrzmieć, nawet dla mnie zbyt duże by nasycenie rockoko zaistniało

5. Dear Prudence albo Julia albo Mother Nature's Son
zespół The Beatles mało kojarzy mi się z polami i lasami, jedynie Biały Album niesie takie rozedrgania - spośród tych trzech numerów Prudencja oczywiście najlepsza, chociaż w Julii chyba więcej przestrzeni

6. You Never Give Me Your Money

tutaj popisówa McCartneya - w sumie jego solowy numer, ale zwieńczony bardzo Beatlesowskim "1234567" - ten moment, jak i następujący po nim Numer 1 najlepiej pokazują, że choćby nie wiem jak skłóceni - wespół grali o niebo lepiej niż samotnie
(to szóste miejsce wynika także z reprise'u tej melodii w "Carry That Weight")

7. I'm Looking Through You
albo Fool on the Hill
proszę zauważyć, że dopiero teraz idą pierwsze piosenki na serio a nie na playful - I TU JEDNAK MCCARTNEY! (aż sam się zdziwiłem! no, "She Said She Said" też jest na serio, ale zwyciężyło za tekst a nie muzykę, poza fragmente, "when I was a boy" to narkotyczne brednie, które mnie nie obchodzą) - tutaj mistrzowskie przelanie uczuć na papier (nutowy)

8. Old Brown Shoe albo Taxman albo Think For Yourself
podoba mi się to, że w każdej z tych świetnych kompozycji Harrison dopuścił także do popisu kolegów

9. Nowhere Man
bardzo mądry przebój

10. Dig a Pony
żeby nie było że nie lubię także tych surowych Beatlesów - jakże bym mógł, we wszystkim czego się tknęli bywali znakomici

best Beatles moment ever and in the end/ the love you take/ is equal to the love/ you make/ oh-oh/ akord Dis [gitara i orkiestra]/ akord B [orkiestra rośnie i serce]/ akord C i wybrzmienie (i wrażenie pewnej muzyvcznej pełni)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Ostatnio zmieniony wt, 21 czerwca 2005 11:33:21 przez Gero, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 czerwca 2005 22:58:42 
Dzyń pisze:
best Beatles moment ever /and in the end/ the love you take/ is equaled to the love/ you make/ oh-oh/ akord Dis [gitara i orkiestra]/ akord B [orkiestra rośnie i serce]/ akord C i wybrzmienie (i wrażenie pewnej muzyvcznej


uch...żeś wybrał oczywiście w swoim stylu... to taki słodko- liryczny moment na miare moody blues, braciszku...

ale z Twoim nr jeden to mogłabym sie zgodzić... sun king!!!!!!! ja naprawde tę piosenkę zatańcze jako "pierwszy taniec młodej pary" na swoim weselu (jak do takowego dojdzie hehe)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 czerwca 2005 23:06:39 
(-)


Ostatnio zmieniony czw, 13 listopada 2008 22:25:16 przez Y, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 11:40:34 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:24:41
Posty: 1925
Dzisiaj w szkole na angliku śpiewaliśmy 3 szlagiery Beatlesów: Love Me Do, Let It Be i I Want to Hold Your Hand, oraz analizowaliśmy ich teksty. Wesoło było :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 20:54:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Kurcze, Dzyniu, niesamowite jest to jak odmienne te nasze listy by były (gdybym ja swoją ukończył). Tu już nie chodzi o starych Beatlesów. Gdybym jednak zrobił listę z tych płyt, z których pochodza twoje wybory - zupełnie inaczej.

Hmm, nawet w przypadku tej całej suity z Abbey Road, którą skądinąd w całości uwielbiam - gdybym miał jakoś ułożyć w kolejności jej części, na pewno nie byłby to Sun King na czele. Mógłby nawet być gdzieś ze tyła :oops: no i nie dziwne że ostatnio nie rozpoznałem cytatu... raz jeszcze :oops:

Dzyń pisze:
("when I was a boy [o! tu się zaczyna!]/ everything was right/ everything was right/ I {i tu się kończy] saaid" - to najpiękniejszy moment w historii The Beatles)
(...)
best Beatles moment ever - and in the end


To w końcu któren :?:
Mi tam bardziej ten drugi pasuje.

Ale best Beatles moment ever?... dla mnie...?

1. cała masakrująca i sooo heaavvyyy instrumentalna końcówka I Want You
2. galopujące help me if you can I'm feeling dooown....... w Help
3. najbardziej krzyczące when you tooold me (ooooh!!!!) you didn't need me anymooore.... w Oh Darling
4. z grubej rury początek: bum bum bum na bębnach i - she loves you je-je-je! wiadomo w czym
5. la la-la lalalaaa lalalalaaa hey jude (JUDE JUDY! JUDY! JUDY! JUDY! JUDY!!! i dalsze pokrzykiwania McCartneya) też wiadomo w czym
6. przejmujące You stay home, she goes out, she says that long ago she knew someone but now, he’s gone, she doesn’t need him i powrót do your day breaks, your mind aches... a optem do refrenu w For No One

nie wiem czy to aby na pewno pierwsza szóstka, ale chwilowo muszę kończyć ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 21:04:48 
Nie udao mi się...z ledwością zmusiłam się do wybrania najlepszych piosenek z najlepszych albumów i teraz za nic nie umiem ich ustawić w kolejności i co rusz coś mi się przypomina i eh...za trudne toto... więc po prostu podaję dziesięć najlepszych ale troszeczkę bez przekonania...

Revolver:

1. tomorrow never knows: niesamowity klimat, trochę jak z pierwszej płyty pink floyd albo jak z syda barreta
2. i’m only sleeping: gitary od tyłu!!!!!

pepper

1. a day in the life senny utwór... i ja lubię to połączenie, że najpierw lennon i początek piosenki w jego stylu i nagle bum! wchodzi mccartney z tym jego basikiem i bałnsem (podobny trik w you never give me your money) i ringo ładnie gra.

abbey road:

1. sun king taki cudowny rytm...wszystko się w tym utworze zgadza i dopełnia
2. you never give me your money lennon/mccartney i 1-2-3-4-5-6-7

white album:

1. dear prudence
2. julia / cry baby cry

magical mystery tour:

1. strawberry fields
2. walrus
3. all you need is love

appendix:

pioseneczki: ładne, trochę niepoważne, bardzo pozytywne, poprawiające nastrój, przeboje tygodnia :D :D

1. here comes the sun: klawisze takie wesolutkie i lekko szalone i tekst odpowiedni dla pierwszego dnia wakacji!
2. good day sunshine
3. good morning, good morning: gero mnie zaraził tym utworem ustawiając go jako pobudkę w pierwszym dniu szkoły

harrison z sitarem
(osobna kategoria bo te piosenki podobają mi się TYLKO dzięki sitarowi- dla mnie to magiczny instrument :wink: love you to

uch...już czuję ze chomika brakuje...fool on the hill blackbird...ale nic to!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 21:15:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Mi to się najbardziej zestaw Morelli podoba...

Best moment w Happiness - jak tam Lennon o cynglu i tak dalej pokrzykuje.

Sam musiałbym trochę odświeżyć sprawę - i niestety poznać kilka brakujących elementów... (Abbey Road niegdyś po macoszemu potraktowałem :oops: ) - ale na pewno nie zapomniał bym umieścić na mojej liście "you know my name"!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 21:37:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
fiu fiu....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 21:39:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Hej - to nie wątek o Janerce!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 czerwca 2005 21:49:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
W ogóle to miałem powiedzieć co wynikło z mojego wczorajszego i trochę dzisiejszego odsłuchiwania A Day in the Life, She Loves You, Hey Jude i I Wanna Hold Your Hand.

Jest to pięć piosenek zdecydowanie z mojej czołówki, dlatego chciałem ich posłuchać obok siebie, przy czym świadomie wymieszałem te bardziej progresywne z tymi bardziej rokendrolowymi.

A Day in the Life jest cudny...

... ale kiedy wchodzi bum-bum-bum she loves you je je je to ja dziękuję... za wszelkie progresje!!! Tamto było świetne, ale TO JEST TO!
Z Hey Jude to jest tak, że generalnie nie byłby to dla mnie jakiś wielki utwór gdyby nie to całe wielominutowe la la la na koniec. Więc generalnie prosto po She Loves You to zjazd, ale potem znowu GÓRA.
I Wanna Hold Your Hand w bezpośrednim starciu wydaje się przegrywać z She Loves You... oj nie tak napisałem kilkpostów temu w liście starych Beatlesów... ale pisałem bardziej z pamięci, a teraz po odsłuchu.. no chwilowo to She Loves You wchodzi bezpośrednio za Help! a I Wanna... razem z Siekiera Bejbe na trzecim (ze starych).

A z przesłuchiwanej czwórki...

1. She Loves You
2. ... reszta ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 22 czerwca 2005 07:46:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Crazy pisze:
Z Hey Jude to jest tak, że generalnie nie byłby to dla mnie jakiś wielki utwór gdyby nie to całe wielominutowe la la la na koniec.

Ten koniec Harrison wymyślił.

Spróbuję i ja.
1. Walrus - dla mnie to jest to. Napięcie, rozpacz, dużo akordów :wink: I ta końcówka. Ku ku kuuczu.
2. A Day.
3. While my guitar - wersja z Albumu wydaje się skopana w porównaniu z tą z Antologii, ale mi pasuje. Szczególnie solówka Claptona.
4. Help! -
5. For no one - sam nie wiem.
6. Dear Prudence.
7. Sexy Sadie - takie rozliczenie, trochę przekorne a obok Long, long, long Harrisona. I chyba nawet bardziej Long wolę.
8. Here comes the Sun - takie to radosne i z nadzieją. Podobno Harrison napisał to któregoś ładnego dnia. Przez kilka miesięcy nie miał gitary w ręku, policja siedziała mu na głowie za narkotyki. Siadł i napisał o nadziei. I dla mnie o tym to jest.
9. Strawberry Fields - kiedyś numer jeden, teraz trochę mi się przejadło. Ale lubię.
10. I want you - zwłaszcza to zakończenie. Kapitalny numer.

Równie dobrze można by to poustawiać inaczej, ale pewnie pierwsza trójka byłaby bez zmian. Lubię jeszcze bardzo: Girl, Norwegian Wood, Taxmana, piosenkę o spaniu, She said, Fool on the Hill, Happiness is a Warm Gun, Everybody got something..., Hey Buldog, Something, Get back, Across..... Oczywiście Rain, Paperback writer...
Można by wymieniać i wymieniać.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 91  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group