Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 24 kwietnia 2024 14:34:00

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 07 kwietnia 2011 22:55:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25389
Highway i Bringing... to dwie płyty, które mam w domu i chętnie o nich napiszę, na razie bliżej mi do Bringing.

Ale najpierw chciałem składankowo, bo bardzo długo Dylan był dla mnie artystą znanym ze składanek, zresztą to właśnie z nich wyniosłem przekonanie, że jest to artysta wybitny.

Pierwsza składanka, jaką poznałem, była pożyczona i przegrana od kolegi, i daleko jej było do sztampy. Co tam było... no np. zaczynało się od mało nietypowego dla Dylana utworu Watching the River Flow ****, wyjątkowo dużo elektryki, jakby bluesowy rytm i głos nie do końca dylanosko brzmi.
Dalej klasyk, Don't Think Twice, It's Alright ****1/2 , jeden z moich ulubionych do grania na gitarze, świetny tekst (!).
Potem już całkiem dziwnie: Lay Lady Lay ****, toż ja bym w ogóle nie poznał, że to Dylan! Ale bardzo ładne, delikatne i stylowe.
All I Really Wanna Do **** 1/2, co za śmiech on tam prezentuje :D Utwór na niezły jaju w ogóle i super.
My Back Pages **** a znowuż to poważne bardzo i smutne.
All Along the Watchtower ****1/2 Wolę Hendriksa ;-) Ale co evergryn to evergryn!
I wreszcie arcydzieło pełne: A Hard Rain's A Gonna Fall ***** mógłbym tego słuchać jeszcze dłużej, niż trwa, ale to jest niesamowite.
Na końcu było jeszcze It's All Over Now, Baby Blue, ale się nie zmieściło na mojej kasecie, na którą przegrałem i w sumie znałem bardzo pobieżnie, aż do osłuchania się na Bringingu. Zresztą chyba to mój najmniej ulubiony utwór z tego zestawienia i tak.

Gwiazdki zupełnie nieprzemyślane i chyba trochę za wysokie, ale naprawdę to składanka na medal!

Potem były dalsze best-ofy, już takie typowe, z Blowing in the Wind, Like A Roling Stone itd. Może też o nich napiszę, bo uwielbiam i je, ale moja przygoda z Dylanem tak naprawdę zaczęła się od tej dziwnej kasety firmy MARCO ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 25 maja 2011 19:45:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 11 czerwca 2006 14:17:43
Posty: 1988
Skąd: 7 malinowych pool
wczoraj minęło 70 wiosen u Boba - i ciągle radość serce kołysze, że nie ma tego Nobla...

_________________
II.OP.OP


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 25 maja 2011 22:40:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25389
Nobla?


Ale rozumiem już, dlaczego wczoraj tyle słyszałem Dylana w radio. We wtorki popołudniu jestem zawsze w takim miejscu, w którym słuchają Trójki. Od razu na wejście powitał mnie lekko wyjący Dylan ;-) A potem jakieś różne Mr Tamburyny, Lay Lady Lay, My Back Pages... mnóstwo tego było.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 25 maja 2011 22:50:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 11 czerwca 2006 14:17:43
Posty: 1988
Skąd: 7 malinowych pool
Ten Nobel to odnosił się do innego wątku i do zakładu Peregina Tooka :) ...
Trochę się wychowywałem na tym wyjącym panu, i trochę człek czuje się nieswój, że tylko trójka i we wspomniane wtorkowe popołudnia to gra... Cóż, jaki kraj, takie pozostałe przedpołudnia i inne dni tygodnia :wink: ...

_________________
II.OP.OP


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 26 maja 2011 11:38:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24321
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Pamiętam. :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 czerwca 2011 22:29:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14022
Skąd: ze wsi
antiwitek pisze:
Pietruszka, napisz coś więcej o tym Dylanie!


:D

Obrazek

32. Modern Times (2006)

***

Bardzo lubię starzejących się piosenkarzy. Muzycznie Dylan, jak zresztą przez całą swoją karierę, opiera się na źródłach amerykańskiej muzyki folku, bluesie, oraz na muzyce, którą do Ameryki przywieźli emigranci z Wysp. Czerpie z mniej lub bardziej popularnych piosenek pełnymi garściami, wszystko jest dobrze znane, idealna muzyka do cadillaca. Płytę otwiera świetny "Thunder on the Mountain", jakby żywcem wyjęty z jakiegoś wczesnego albumu, to jeden z najmocniejszych momentów na płycie. Potem Spirit on the Water taki claptonowy blues wykastrowany z bluesa, dalej "Rollin' and tumblin'" blues'n'boogie w stylu.... Kapitana Beefhearta... When the Deal Goes Down żałosne plumkanie, ślina cieknie z kącików ust, bardzo słabe.... coś jak ostani, pożegnalny mecz Diego, który po każdym kopnięci piłki płakał zakrywając twarz rękami (widział to kto?); Someday Baby znalazłby się na płycie Chrisa Rea, słabe; wreszcie Workingman's Blues #2 wreszcie kawałek na *****, tekst długi, staruszek we formie, trzeźwy i bez zbędnych wzruszeń, dlatego wzrusza mnie szczerze i do głębi... Beyond the Horizon znów taki claptonowaty, i słaby, Nettie Moore bardzo fajny folk, pełne ****, "The Levee's Gonna Break" kiedyś zaadoptowane przez Zeppelinów, przemknie leciutko - niestety,; Ain't Talkin' na koniec, bardzo dobry, znów przywodzący na myśl najlepsze płyty Dylana, wiolonczela w tle, mistyczny ogród *****

As I walked out tonight in the mystic garden
The wounded flowers were dangling from the vines
I was passing by yon cool and crystal fountain
Someone hit me from behind

Ain't talkin', just walkin'
Through this weary world of woe
Heart burnin', still yearnin'
No one on earth would ever know

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 czerwca 2011 22:44:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28014
Dziękuję. Tej płyty było w sklepach sporo, nieraz zastanawiałem się czegóż to można sie po niej spodziewać. Teraz już wiem, że może kupować nie, ale posłuchać by można :) .

Bo ja nie mam tak, że tylko stary (czyli młody :wink: ) Dylan ok. Pamiętam na przykład taką rzecz pod tytułem "World Gone Wrong" - bardzo mi się podobała, choć dużo słyszałem głosów, ze to nic szczególnego.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 czerwca 2011 22:47:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14022
Skąd: ze wsi
mnie najmniej podchodzi średnio późny Dylan - starego bardzo lubię!

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 23 czerwca 2011 00:11:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28014
A która płyta Dylana jest najlepsza? :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 23 czerwca 2011 00:25:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14022
Skąd: ze wsi
dla mnie np. to:

Obrazek

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 października 2011 23:14:53 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 12:07:34
Posty: 329
Pietruszka pisze:
"The Times They Are a-Changin'" czyli krótka forma ogłoszeniowa. To najsłabszy moment płyty.


Dylana znam z koncertówek, bootlegów i z pojedyńczych utworów, głównie z greatest hits "chronicles". Przez ponad dwadzieścia lat wracam do jego piosenek, raz do tych, innym razem do innych. Odkrywam na nowo, zapominam, poznaję itp.

"times they are a-changing" było jednym z tych najwcześniejszych kawałków Dylana, które śpiewałem na okrągło, znałem tekst itp.
Dla mnie to taki głos naiwnego proroka wołającego na puszczy. Wzywającego i wyzywającego. Oskarżającego i zwracającego uwagę. Punktującego celnie. Nie znam twórczości bitników i czy byli wcześniejsi, ale śpiewanie o nadejściu nowych czasów, przemiany, zmiany w roku 63 ma w sobie pierwiastek proroczy.
Poza ty piosenka jest bardzo ładna melodycznie. Sprawdza się i w wykonaniu na gitarę i harmonijkę i w składzie elektrycznym i ze skrzypcami.
W ogóle Dylan jest melodycznie ciekawy. Przynajmniej ja go tak postzrzegam. I nie boi się śpiewać prosto.

Pietruszka pisze:
docieramy do kontrowersyjnego utworu "With God on Our Side". Według Dominika Behana, Dylan ukradł melodię z jego piosenki "The Patriot Game", którą sam oparł na tradycyjnej piosence irlandzkiej "The Merry Month of May". Rzeczywiście, melodie są identyczne:
http://www.thebards.net/music/lyrics/Patriot_Game.shtml


Ciekawostką (sorry, jeśli odkrywam Amerykę) jest, że w wykonaniu na MTV unplugged, Dylan opuścił zwrotki o Niemcach palących Żydów w piecach i o Rosjanach, których się boimy, ale podajemy im dłoń.

Polecam wszystkim przepiękne wykonanie z Joan Baez z bootlegu "Halloween Mask" albo "bootleg series chyba 4".

Pietruszka pisze:
Docieramy do "One Too Many Mornings" rozstania i takie tam. Robi sie naprawdę nudno.

Polecam wspólne wykonanie z Johnnym Cashem. Uwielbiam.

Pietruszka pisze:
Jescze coś... i mroczny The Lonesome Death Of Hattie Carroll


Odkryłem niedawno, mimo, że w tej książce z tekstami Dylana wydanej w Polsce na początku lat 90tych był ten tekst, to chyba ominąłem.
Lubię ten utwór za temat, za jego proste wyrażenie. Za próbę walki o jakąś taką sprawiedliwość. O prostotę wyrazów. Opis Williama Zantzingera i zwrotka opisująca Hattie są godne nagrody Kościelskich.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 października 2011 23:19:54 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 12:07:34
Posty: 329
Pietruszka pisze:
A potem piękny Love Minus Zero/No Limit. To jedna z najpiękniejszych piosenek Dylana. Pachnie jak majowy wiatr. Nie wierzysz? Tajemnicza matematyka, zadanie się rozwiązuje. Kwitnąca koniczyna wpleciona we włosy. Kapliczka zakurzona. Kłosy położone. Jedno spojrzenie daje mi siłę do końca życia i łamie jej skrzydło.


Powinieneś pisać książki, podręczniki. Albo nawet katechizmy.
Twój opis jest arcydziełem godnym pochwały tej jednej z najwspanialszych piosenek Dylana.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 października 2011 23:22:54 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 12:07:34
Posty: 329
Pietruszka pisze:
Mr. Tambourine Man a ja mam nadzieję, że nigdy nie słyszałeś tej piosnki. Naprawdę. Ja nigdy jej nie słyszałem wcześniej. I pozwoliłem by mnie nie wkurzała, a oddała mi tylko co w sobie ma. To piosenka o Tłustym Czwartku.


rozwiń, proszę z tym czwartkiem.

let me forget about today, until tomorrow. Melanie Safka - ta z Woodstock - ładnie śpiewa ten utwór.

Pietruszka pisze:
Gates of Eden o której autor powiedział, iż jest to "gwałcąca świętość kołysanka w d moll"


A tą znów ładnie śpiewa - nie chcę przekręcić imienia - DM Stitch


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 października 2011 23:27:08 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 12:07:34
Posty: 329
Pietruszka pisze:
Highway 61 Revisited to trasa, którą bluesmani ruszyli z południa Stanów do Chicago.


Uwielbiam za jeden z najlepszych tekstów i bardzo śmieszny a zarazem nienawidzę za melodię i gitary.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 października 2011 23:39:37 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 12:07:34
Posty: 329
Zastanawiające jest, że ile osób pisze o piosenkach Dylana, tyle różnych jest typów i mało powtórzeń. Czyżby ten płodny artysta o wielu twarzach umiał trafiać do prawie każdego z czym innym?

Pozwolę sobie dorzucić i polecić:

Song to Woody. Piosenka o fascynacji dawnym idolem, o ludziach drogi, o wzajemnym szacunku poetów bluesmanów. Dylan wychwala Guthriego pod niebiosa ale na koniec przypomina, że sam też trochę powędrował. Moja ulubiona piosenka drogi obok "it aint me baby no no no".

Love in vain. z dylanowską przekorą w refrenie
I have been to the mountains
I have been to the wind
I was in and out of happiness
I have dined with kings
I was offered wings
and I never was too impressed

by powrócić zwracając się do ukochanej
all right I will take a chance
all I will fall in love with you

Kto by to lepiej wyraził ?

stuck inside of mobile with the memphis blues again
do wymienianych tu 115th dream, czy nie pamiętam tytułu "you walk into the room, with a pencil in your hand, you see somebody naked and ask who's that man?". No nie przypomnę sobie.
Lubię ten rodzaj odjechanych, psychodelicznych, momentami nonsensownych a momentami głębokiech utworów.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group