Ultima Thule

hehe jedyny kawałek blur'a jaki znam ( chociaz mam całą dyskografię na mp3 ) hehe kiedyś nawet z jedną kapelą grałem jego cover było fajnie bo grałem tą gitarę która w refrenie piszczy ;] hehe ale swoją drogą super kawałek.. muszę kiedyś sie wziasc za resztę... ;]

http://youtube.com/watch?v=TCGWf90C-wc .

Pierwsza prawdziwie "moja" kapela [jeśli wiecie o co chodzi]. Taka co ją sam odkryłem, nie że ktoś mi pokazał, pożyczył, przekonał "słuchaj tego, to dobre". Nie. Sam.

Pamiętam jak będąc młodym szczylem, po tym jak zobaczyłem klip do "Girls & Boys" i po szkole poleciałem do sklepiku i zakupiłem kasetę [to były czasy!] "The Greate Escape"... I ten zawód na początku gdy po jej wysłuchaniu zorientowałem się że nie ma tej piosenki na płycie... Ale potem ich polubiłem, za "Stereotypes", za "Charmless Man"

Potem odkryłem "Parklife" - definicje britpopu [za Oasis nigdy nie przepadałem]. "Tracy Jacks", "London Loves' - cała płyta świetna.

Pokochałem ich dopiero za "Blur". Fantastyczny singiel ["Song 2"] i cały album, przełomowy. Ktoś kiedyś napisał, że ten album na nowo odkrywał progresywność w muzyce dla młodego pokolenia. Progresywność tak zniszczoną przez starych dziadków grających 30 minutowe siuty prowadzące do nikąd... A tu? Wystarczy posłuchać zakończenia "Beetlebum". To ich "OK Computer" [moje subiektywne zdanie]

A jeśli "Blur" był ich "OK Computer", to "13" bez dwóch zdań, to ich "Kid A". Absolutne mistrzostwo... I ten singiel ["Tender"], który wszystko zamydla, choć to naprawdę świetna piosenka, ale płyta jako całość rozwala kompletnie... Szczególnie od utworu "Battle", po przez "Caramel" po "Trimm Trabb", zaczynają się dziać rzeczy magiczne, psychodeliczne, odlotwoe... Polecam w nocy na słuchawkach...

Szkoda, że odszedł Coxon. Brakuje go. Ale chłopaki wytrzymali. Nagrali album ["Think Tank"] bardzo dobry, może trochę oszczędny, jeszcze bardziej wymagający, ale po prostu piękny...

Duży szacunek dla ciebie Demon.
pozdr.

_________________
There is not dark side of the moon really.
Matter of fact, it's all dark...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

NIEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!

Nie jedź, kto Ci broni?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ale czemu, że?
źle, że przyjeżdżają czy termin słaby?

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

termin beznadziejny bo mnie w polsce nie ma.



jestem sobkiem i mam nadzieję że nie wypali

Tej, my chyba faktycznie stajemy się krajem koncertowym. Może Beatlesi też przyjadą

Nie sądziłem, że to się zdarzy. Muszę tam być! Przykro mi tylko Morell z Twojego powodu.

Dopóki nie przyjedzie KISS nigdy nie nazwę tak naszego kraju

_________________
http://freemusicstop.com

Oby nie nastąpiło to zbyt szybko

_________________

tej, ale nie rozumiem dlaczego
Bo wredni kapitaliści z Ameryki czy co?
Ja tam nie mam nic do tego żeby do Polski przyjechał RATM, Mastodon czy co tam jeszcze lubisz.

_________________
http://freemusicstop.com

...no ale odwiedzają nas przecie inni pożyteczni idioci z krainy oświecenia i postępu

_________________
ooooorekoreeeoooo

Raz chcieli, ale nikt nie chciał przyjść, przypominam.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Tak, tylko i wyłącznie dlatego .

MAQ, to docelowo miał być żart. Nie wyszło, trudno, moja strata, moja wina, na przyszłość bardziej się postaram.

Od teraz oficjalnie trzymam kciuki za przyjazd KISSów .

_________________