Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 27 kwietnia 2024 14:49:19

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 22  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 01:54:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Co pomyślę o MB, to staje mi przed oczami fragment filmu TV o nich, w którym John Lodge leci helikopterem na Wyspę White, żeby spotkać tam swoją gitarę basową i opowiedzieć, że występ tam był szczególnym przeżyciem, gdyż "there were so many people". :?

I to jest właśnie mój problem z tym zespołem. Że naprawdę ładne (piękne?) piosenki przeplatają się z kompletnym obciachem (przede wszystkim imidżowym, ale także muzycznym - np. falsety JL'a) i pretensjonalnością, i to ostatnie niestety przytłacza i zasłania to pierwsze :roll:

Ale podjąłem postanowienie (nie wielkopostne), że spróbuję sobie odświeżyć tę muzykę i przegnać te złe opary. Może się uda. W końcu nagrali Tuesday Afternoon, Timothy Leary's Dead, Piosnkę Minstrella, czy Whola Lotta Love... ( a nie, to ostatnie to chyba nie oni), więc nie może być tak, że zostaje tylko Lodge z blond trwałą, jego gitara na polu i Steppin' In A Slide Zone :zygi: .


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 12:03:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
hehehehehehehe

Steppin' in the Slide Zone jeszcze nie jest takie najgorsze...


w sumie nigdy nie robiłem antylisty Moody Blues... spróbujmy :)

1. Rock And Roll Over You (Lodge) - najgorsza piosenka z najgorszej płyty, z "riffem" jakby z gry komputerowej, melodią z rynsztoka i wokalem z górnych regli Manieczek, okraszona pod koniec totalnie beznadziejnym pomysłem z urywanym refrenem, największy wstyd w dziejach zespołu

2. Gemini Dream (Hayward/Lodge) - tym bardziej straszy, że wystaje na minus z całkiem przyzwoitej płyty

3. Time Is On My Side (kower) - ohyda popełniona przez pierwszy skład, poza jednym zaśpiewem I don't wanna hear no more crying, potworne, zwłaszcza jeśli się postawi obok wersję Stonesów, czary goryczy dopełnia groteskowe pianinko tu o ówdzie

4. I'm Your Man - brawo Thomas, udało ci się podać wzorzec nudy do zakopania pod Paryżem

5. Running Out Of Love (Hayward/Lodge) - kolejna kwintesencja kiczu

6. Say What You Mean (Part Two) (Hayward) - pomijając już fakt, że jest idiotycznie doklejona do (Part One), która mimo ohydnego brzmienia ma swoje zalety (trąbki!), tutaj nie ma generalnie nic do słuchania, a za to można się delektować wymamrotanym przez Justina wierszem o tym, jak to miło pójść do lasu i uprawiać tam seks, może dać ich na eko-song?

7. Steppin' In the Slide Zone (Lodge) - jakiż to musiał być coś dla fanów w 1977, gdy zespół wrócił po pięciu latach niebytu, z takimi syntezatorami, taką melodią i takim tekstem - i jeszcze nie było jeszcze Moraza by na niego zrzucić winę!

8. Here Comes the Weekend (Lodge) - to mógł być fajny rockowy numer na dużo gwiazdek, ale te syntezatory naprawdę przyprawiają o mdłości

9. Your Wildest Dreams (Hayward) - taki słabu numer i aż doszedł do 9 miejsca na listach, odechciewa się list

10. The Other Side of Life (Hayward) - w takiej aranżacji i z takim tekstem, absolutnie do zlewu - teledysk dobrze oddaje wartość

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 17:36:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
Steppin' jest spoko :) .

Gero, może posłuchamy kiedyś tych numerów? :)

Otek - samolotek! Trochę przesadziłeś z emotkami w swoim poście. Żeby tak zakończyć żigjem? To nieludzkie!

:)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 19:45:20 
ej, co Wy chcecie od steppin in a slide zone? śmieszne ale faktycznie jeszcze nie najgorsze :)

z antylisty Gera dużo rzeczy mogę przekleić, a już na pewno numer jeden. zresztą, połowa płyty The Other Side of Life spokojnie mogłaby się w takim zestawieniu zmieścić. a już najgorsze (dla mnie) jest to, że większość z nich to "dzieła" Haywarda i Lodge'a :(

zatem

1. Rock and Roll Over You - nie mam nic do dodania
2. Your Wildest Dream - nie bardzo rozumiem dlaczego od tylu lat ciągle trzymają go w żelaznym repertuarze. cienizna, nawet jak na ten album
3. The Spirit - nuuuda. kto szybciej! kto głośniej!

heh, a przecież na swój sposób lubię ten album. w gruncie rzeczy jest zabawny. ale kiedy pomyśli się, jak genialne rzeczy nagrywali wcześniej to robi się smutno

4. Veteran Cosmic Rocker
5. I'm Your Man
6. Under Moonshine - sygnał dla Raya to powinien być, że czas zacząć więcej grać a mniej komponować

7. "Ajam" (z płyty The Present) - w zasadzie obie Thomasowe kompozycje kończące ten album należałoby wymienić na numer kogokolwiek innego, bo trudno wyobrażać sobie gorsze zakończenie tak dobrej płyty
8. Say What You Mean II - pełna zgoda Gero. i nie wiadomo co tu jest najgorsze: czy mamrotanka o jakości gorszej niż wiersze Edge'a, czy straszne yeah yeah czy gustowny efekt pioruna na koniec. porażka
9. Top Rank Suit - nie jest źle, ale na ogół nie przepadam za takim wcieleniem Justina
10. Magic (niestety Lodge) - i nawet the voice nie może pomóc tej piosence

natomiast na pewno Gemini Dream, Steppin i Here Comes the Weekend są numerami co najmniej na ***1/2, a może nawet wyżej


hehe, a swoją drogą jakiś czas temu zauważyłam, że przestałam być całkiem bezkrytyczna wobec Moody Blues :)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 21:15:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Karolina pisze:
3. The Spirit - nuuuda. kto szybciej! kto głośniej


Gdyby taka uwaga pojawiła sie w wątku o jakiejkolwiek innej kapeli nie będącej Moody Blues, byłby to dla mnie powód to zainteresowania się tym utworem! :lol:

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 22:06:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
antiwitek pisze:
Żeby tak zakończyć żigjem? To nieludzkie!

To nie jest żaden żig, ten pamperek śpiewa: slajt zooooooooooołn. :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 22:45:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
No widzisz - sam mówisz pamperek a nie ludzik (kiedyś zaskoczyłem Morellę znajomością pamperka :wink: ).

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 22:58:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
a teraz będzie mały :o
Ostatnio u Gera słuchaliśmy trochę MB przy okazji rozmów o Moratzu i worst momentach właśnie.
Nie pamiętam już jak do tego doszło i dlaczego ale w jakimś niedalekim od tej chwili odstępie czasowym pojawiły się nie do końca worst momenty a nawet rzeczy całkiem...dobre :)
Po pierwsze: na jednej z koncertówek pojawił się świetny perkusista, mianowicie pan Greame Edge, który jak to podała komisja do spraw nomenklatury muzycznej grał wyłącznie... emocjami.
Jest to rzecz absolutnie genialna! .
Z takim podejściem spotkałem się jak dotąd tylko przy okazji pana Andrzeja Kubiaka(z którym zresztą na ten właśnie temat rozmawiałem kilka godzin wcześniej), i myślałem, że jest w tym odosobniony, a tu patrz :shock:
Bardzo podoba mi się taki brak przymusu zagrania niektórych nut, taka perkusyjna wolność która ani przez moment nie zahacza o amatorszczyznę, taka gra z wnętrza.
:brawa: dla tego pana.
Bardzo miło się słuchało tych partii.

No i jeszcze jedna sprawa...
Jak niektórym tu wiadomo, lubię co jakiś czas słuchać Moody Blues z jednego powodu....90% tych dźwięków (szczególnie wokali :D ) przyprawia mnie o stan nagłego napadu nieskrępowanej radości, czasem nawet brak mi z tego szcz e scia oddechu :wink:
I myślałem sobie, że w tym duchu będę słuchał MB po wsze czasy a tutaj znowu :shock:
A to za sprawą utworu Veteran Cosmic Rocker którego fragmenty bardzo pewnie dotykały (:mrgreen:) * * * * *.

rozległy się słowa....
- haha nie doceniałeś tego zespołu...
(- a moje wnętrze odrzekło na cały głos ty głupcze jednak będąc tym oszołomiony zdołałem z siebie wydobyć tylko...)
- no trochę...

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 23:16:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25392
Otokar, ale gitara na polu jest genialna :D :D :D

MAQ, ale co to za odkrycia doniosłe! Szczerze mówiąc, nie wiem co to jest veteran cosmic rocker :oops:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 23:20:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
ja myślę, że za tytuł już należy się ze trzy gwiazdki !

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 08:41:38 
veteran cosmic rocker to kiepskie zakończenie bardzo fajnej płyty

MAQ, myślę, że powinieneś posłuchać więcej siedmiu pierwszych albumów, a może zwłaszcza On The Threshold Of a Dream :)

hihi, muszę się powstrzymywać od komentowania Otokarowych wypowiedzi na temat Lodge'a ale przecież
Crazy pisze:
gitara na polu jest genialna Very Happy Very Happy Very Happy

:D


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 15:35:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Cytat:
No widzisz - sam mówisz pamperek a nie ludzik (kiedyś zaskoczyłem Morellę znajomością pamperka ).


ha, ha, Witku :piwo:

A czemu zaskoczyłeś? To pamperki nie są ogólnopolskie?
(to wbrew pozorom nie jest offtop :P :wink: )


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 15:39:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24322
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
otoKarbalcy pisze:
To pamperki nie są ogólnopolskie?

Zdecydowanie nie. Pierwszy raz usłyszałem to słowo jakieś 5 lat temu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 17:15:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Karolina pisze:
MAQ, myślę, że powinieneś posłuchać więcej siedmiu pierwszych albumów, a może zwłaszcza On The Threshold Of a Dream Smile

trochę ich pewnie posłuchałem :wink:
Jak dojdę do wniosku która jest najśmieszniejsza to na pewno tu napiszę :D

Peregrin Took pisze:
Zdecydowanie nie. Pierwszy raz usłyszałem to słowo jakieś 5 lat temu.

:shock:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 17:20:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
MAQ pisze:
:shock:
Ty się tak nie dziw. Ja dopiero przed chwilą się dowiedziałem. Internet óczy.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 22  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 284 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group