Ultima Thule

No ba! inaczej przecież się nie da mam takie coś, że jak mi się coś włączy to sobie podśpiewuję pod nosem do następnego natrętnego motywu. Obecnie tak mam z "Be aggressive", tylko w pracy trochę tak głupio... ale wczoraj na rowerze, kiedy stanęłam oko w oko z trzema psimi bestiami, było jak najbardziej na miejscu





Oba postulaty uważam za słuszne (a wręcz konieczne) i podpisuję się pod czymś, gdyby trzeba było podpisać!

_________________
http://www.karpatywschodnie.pl/

taki sam myk zrobili w 1993 roku w zabrzu

...kurde żałuję ,że nie przyjechali do Poznania bo na pewno bym poszedł

_________________
ooooorekoreeeoooo

qotsa to było w 94,tez byłem,na gitarze jim martin te sprawy...

11.06.1993 - hala w zabrzu bilety po 150 000 i 200 000 ówczesnych złotych, krótko grali, ale czad był na maksa, nagłosnienie masakrycznie słabe... ech łezka sie w oku kręci...

oj przeczytałem recenzje z koncertu i jakkolwiek nie jest to zespół, który mnie szczególnie kręci, to zacząłem bardzo się wczuwać Czuję, że to mogło być DOBRE! No, na Evidence bym ostentacyjnie poziewał, a po skończeniu powiedziałbym głośno, żeby stojący obok usłyszeli "wreszcie się skończyło" , ale poza tym mógłbym poszaleć chyba.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

czy ja źle szukam po necie czy już nie ma biletów do pragi..?
HELP !

sold out !

a u mnie na półce bilecik czeka na 17 sierpnia i wycieczkę do pragi
Wszystko co tu napisaliście o openerowym koncercie bardzo mnie cieszy i utwierdza w przekonaniu, że decyzja żeby jechać na FNM do Pragi była słuszna.

pozdro...
KoT

Czytając to to miałam ochotę sprawdzić co to jest 'ignoruj'.

_________________
http://www.karpatywschodnie.pl/

od Evidence o wiele bardziej lubię Długość dźwięku samotności, jeżeli już o smętach mówimy

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Koncert w Pradze czyli piwem oblejemy Cię gratis...

no i byłem... warto było...

w kategorii czad: ******

Chłopaki dają z siebie wszystko i bawią się tym co robią. W tym wieku tyle energii - naprawdę podziwiam... Patton prawie jak z koncertu w 1990 Live at Brixton... Publika w Pradze niebardzo jarzyła Pattonowe zaczepki i dziwię się że on nie zajarzył, że mało kto go rozumie... nie mówiąc już o jego poczuciu humoru... jak dla mnie mały zgrzyt... Ale hala wypełniona w całości i aplauz maksymalny... miałem wrażenie, że między utworami było nawet głośniej niż wtedy gdy zespół grał... Setlista podobna do tej z Donnington i Gdyni z tym, że w Pradze były grane RV i Pristina i From out of nowhere... Zabrakło Take this bottle, We care a lot i Cuckoo for Caca... Koncert trwał 1,30 h... Dla mnie best momentem był Midlife crisis i Epic nogi same zaczęły mi podskakiwać... te kawałki puszczało się w liceum na dyskotekach do poskakania właśnie... No i jeszcze potężne wejście Ashes to ashes... Muszę przyznać, że oczekiwanie na koncert mocno mnie wyprowadziło z równowagi i na początku miałem duży dystans do samego koncertu... szybko mi przeszło i stwierdziłem, że opłacało się kwitnąć ponad dwie godziny w oczekiwaniu...

setlista:
Reunited
From Out of Nowhere
Land of Sunshine
Caffeine
Evidence
Surprise! You're Dead!
Last Cup of Sorrow
Chinese Arithmetic / Intro Poker Face
Easy
Midlife Crisis
Epic
RV
The Gentle Art of Making Enemies
King for a Day
Ashes to Ashes
Be Aggressive
Just a Man
Encore:
Chariots Of Fire/Stripsearch
Digging the Grave
Encore 2:
Pristina

ale żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów:

uderzający brak profesjonalizmu organizatorów - koncert anonsowany na 19 zaczął się o 21, a po drodze był jeszcze czerstwy support domagający się aplauzu...

hala Tesla Arena rozczarowała mnie nieco akustyką... spodziewałem się lepszego nagłośnienia... głośno było owszem, wszystkie instrumenty słyszalne, ale czegoś brakowało... a jak Paton miał swoje krzyczące jazdy to wszystko inne znikało... a aplauz publiczności zagłuszał wszystko...

kolejna sprawa to sweet-box i brak tlenu podczas koncertu... no i polewanie przez współuczestników wszędobylskim piwem...

i jeszcze koszulki... no paranoja... co to za pomysł, żeby koszulki (brzydkie jak noc) które na oficjalnej stronie zespołu można kupić za niecałe 20$ sprzedawać za 1000 koron czyli prawie 3 razy drożej ?!??! (ale skoro na NIN było tak samo to znaczy, że amerykańskie gwiazdy tak mają)

pozdro...
KoT

Po kolejnej entuzjastycznej relacji jeszcze bardziej żałuję, że nie miałem okazji widzieć ich na żywo. Jak przyjadą do Warszawy, to na 80% idę.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

albo chociaż na Hunter Fest

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

To się może uda w 2027

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

Faith No More zagra w tym roku na Malcie w Poznaniu .

_________________
drabina okno a rakieta mysz