Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 16 kwietnia 2024 22:46:35

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 08:50:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 09:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Dwie pierwsze płyty są techno-industrialno-totalitarne,
na "Mutter" słychać fascynację Wagnerem, dalej jest totalitarnie, tylko mniej industrialnie, a bardziej mrocznie, czy nawet smutno (i bardziej monumentalnie),
na "Reise,reise" pojawia się w większej dawce turpizm, a ubywa totalitaryzmu, delikatny powrót do industrialu i w dalszym ciągu monumentalnie, ale i bardziej... popowo,
"Rosenrot" jest najdelikatniejszą ze wszystkich płyt(choć to oczywiście nadal "delikatność" R+), kontynuacja klimatów poprzedniego albumu i coraz bardziej (niestety) popowo, aczkolwiek jest to taki przyjemny, klimatyczny pop.

Nie byłem nigdy , niestety, na koncercie R+, ostatnio mało brakowało, ale nie wyrobiłem się finansowo :evil: Jeśli ktoś z Ultimy był na którymś spodkowym - lub może zagranicznym - koncercie , niech napisze, jakie wrażenia...

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 10:56:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 14:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
elsea pisze:
no, dają radę; miałam chyba zrobić wspis rammsteinowy jakiś większy, ale wciąż mi się nie chce... wstyd.



trzeba się będzie w końcu zebrać :). Może jeszcze dziś mi się uda i przy okazjii odświerzę sobie bo dawno 'dokładnie' nie słuchałem Rammsteina :oops:

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 14:49:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Crazy pisze:
techno metal

Kiedyś na stronie Rammsteina znalazłem określenie "Tanzmetal" :-)

Posłuchałem dzisiaj Reise Reise, to się przy okazji wypowiem na temat tej płyty. Tym razem było lepiej, niż przy poprzednim słuchaniu, gdy płyta ta mnie całkowicie znudziła. Nie wiem tylko, czy będę w stanie zbyt wiele z sensem napisać, bo w drodze do tego wątku trafiłem na link do English Sunset live i to mnie zdekoncentrowało :-)
Początek niezły, choć mam wrażenie, że na Mutter "Reise Reise" zniknęłoby w tłumie, a tu jest numerem z czołówki. Choć tuż po otwarciu jeden z dwóch najlepszych kawałków na tej płycie - "Mein Teil". Tu już do niczego się nie czepiam, tego od Rammsteina oczekuję, to w Rammsteinie lubię. "Dalaj Lama" - swego czasu drażnił mnie bardzo ten słodkawy śpiew, teraz uważam, że poziom jest utrzymany; bardzo dobry riff w tle zwrotek, mało rammsteinowy, dobrze brzmią też te plumkania jak w Mission Impossible. "Keine Lust" - wciąż jest ok, choć już troszkę poziom siada, ale rąbią tam momentami całkiem przyjemnie. W efekcie mamy pierwsze cztery kawałki, które są udanym przedłużeniem Muttera. Bez większych zarzutów. Niestety potem jest "Los", w którym się nic nie dzieje, a następnie dwa kawałki zupełnie do niczego - "Amerika" i "Moskau". Niemcy jednak powinni zostawać u siebie, a nie szwędać się po świecie, pokazali to na przestrzeni dziejów wielokrotnie, tu to tylko potwierdzają. I w tym sęk. Tymi trzema kawałkami Reise Reise nie tylko traci szansę na wyrównaną walkę z Mutter, ale i mocno mnie zniechęca. Do tego stopnia, że dotąd uważałem, że na pierwszych czterech utworach ta płyta się kończy. Teraz się jakoś przemogłem i dobrze. Bo "Morgenstern" to obok "Mein Teil" najlepszy utwór na płycie, czego wcześniej nie zauważałem, bo umykało mi w znudzeniu. Powrót do formy po nudach i gniotach. Chór oczywiście mi się podoba. Potem "Stein um Stein" - kawałek niby dość typowy, bo brzdąkają sobie w zwrotce, żeby przywalić w refrenie, ale w tym refrenie gitary znów nie brzmią jak Rammstein i znów jest to zaleta. Czas na "Ohne dich". Przy pierwszym przesłuchaniu miałem niezły ubaw, wywołany zderzeniem dotychczasowych rammsteinowych klimatów - rąbanki i raczej chyba niezbyt romantycznego wokalu - z klimatem tego utworu. To stopniowo odchodzi, dzisiaj już tylko lekki uśmiech, a kawałek (o zgrozo!) zaczął mi się podobać. Jakiś czas temu występował on nawet u mnie w roli piosenki dnia i zrozpaczony tym faktem nie byłem. No i tu płytę należałoby skończyć, bo "Amour" to znów gniot straszliwy.
W sumie więc na 11 kawałków jest 7 dobrych lub bardzo dobrych, czyli wynik niezły. Mutter jest równiejsza i nie zawiera ewidentnych gniotów, ale te 7 numerów właściwie trzyma poziom. No, może troszkę niżej, trochę i w tych dobrych kawałkach momentami rozpływają się w słabiźnie, za to być może dobrych pomysłów jest więcej. O ile Mutter postawiłbym pewnie **** 1/2 w mojej skali 1-6 ogólnomuzycznej, to Reise Reise mogłoby liczyć na *** 1/2. Ale nigdy nie jestem przekonany do moich gwiazdek...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 01 września 2006 12:19:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
(-)

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony wt, 21 lipca 2009 00:32:19 przez MAQ, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 16 grudnia 2006 12:32:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Rammstein wydał nowe DVD wybitnie niemieccy niemcy... http://youtube.com/watch?v=nnb9_ST0szY
http://youtube.com/watch?v=WRI9MOnTz7I

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 16 grudnia 2006 15:11:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Bogus pisze:
Niemcy jednak powinni zostawać u siebie, a nie szwędać się po świecie, pokazali to na przestrzeni dziejów wielokrotnie, tu to tylko potwierdzają.


:lol: :lol: :lol:

A mnie się właśnie "Amerika" i "Moskau" bardzo podobają....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 16 grudnia 2006 15:47:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Piła pisze:
A mnie się właśnie "Amerika" i "Moskau" bardzo podobają....

hahahahaha ja te utwory trzymam na swojej antyliście :twisted:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 grudnia 2006 23:19:41 
Myślałem że Mutter to nie jest pełna płyta :oops:
Pierwsza jest marna
Reise, Reise ujdzie (dzięki ameryce i kilku innym, choć nie ma ognia i ma kilka głupich pomysłów - techno, opera - głupich, bo słaby efekt)
za to Sensucht to Miodek :)
Choć właśnie słucham koncertu Rammek w Antyradiu i myślę że bez Ministry(Laibacha tyż) to nie byłoby ich. Tylko że do takich płyt jak Psalm 69 czy land of Rape and Honey to Sensucht się nei umywa :)

Dobra, znikam z tego wątka, bo nigdy niczego konkretnego nie zrobię, a trza przerwę w pracy wykorzystać na... pracę owocną


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 grudnia 2006 23:29:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:10:43
Posty: 3722
3bajku, co Ty gadasz znów...
A co to, że coś było wcześniej ma się do tego, czy takie coś nowe, ma rację bytu i rację (ewentualnie) wysokiej oceny? (bez Myszki Miki nie byłoby Cowboya Bebopa i co z tego? co lepsze? bo dla mnie na pewno Cowboy). Każdy tekst kultury ma swoje źródła.
A jeśli chodzi o Psalm i Land... no widzisz, a moją ulubioną płytą Ministry jest Houses of the Mole... A Land jakby ansłuchable dla mnie...
Se pogadać można... :/ ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 grudnia 2006 23:55:25 
Słucham koncertu i Ministry słyszę wyraźnie - TYLKO ŻE W PROSTSZEJ WERSJI - w pomyśle na koncert zwłaszcza
Rzadko zachwycam się nowinami, bo muzycznie są one zwykle słabe, w latach 60 i 70tych można więcej znaleźć.
A z biegiem czasu to wymagania mi rosną nie maleją. Melodia z Reksia już mnie też nie kręci ;)
A jeśli proste ma być to naprawdę musi być innowatorskie. Może się kiedyś przyzwyczaję. SOAD szanuję, ale jak dla mnie kilka fajnych kawałków, poza tym nic specjalnego.
Choć wśród moich 10 odkryć na Podforum-a w którym to było wątku?:)-to dominują nowe kapele, chciałbym zauważyć ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 20 grudnia 2006 08:39:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 14:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
A jakże miło ostatnio było słuchać tych utworów w Lost Highway ..mm :)
Świetny film, świetne kawałki...'Heirate Mich' i 'Rammstein' idealnie pasują do Lynchowskiej koncepcji sztuki.

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 24 lutego 2007 18:10:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25378
Po długim czasie włączyłem sobie Mutter - co za rewelacyjny początek! :shock:
O ile cała płyta przeżywa swoje momenty lepsze i gorsze, i w sumie nigdy nie jestem pewien, czy na pewno pięć gwiazdek (a jeżeli, to na pewno z jakimś symbolicznym minusem), o tyle początek... łooooo!!!

Nie chodzi mi o cały pierwszy utwór (skądinąd świetny), ale o taki początek początku, pierwszą minutę może - do momentu, kiedy muzyka wybucha. FENOMENALNE!

Moc bijąca z tego wstępu jest pod względem muzycznym adekwatna do początku drugiej płyty 2 Tm 2,3. Oczywiście klimat nieco się różni ;-) Ale siła rażenia taka sama.

Gdybym zrobił nową listę ;-) , tym razem "najlepsze początki płyt", to Mutter musiałaby wykasować całą gromadę - skądinąd lepszej - konkurencji!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 24 lutego 2007 22:30:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
fakt mein Herz Brentt czy jakoś tak jest absolutnie wybitny Crazy :piwo:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 24 lutego 2007 23:25:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
MAQ pisze:
absolutnie wybitny Crazy
- dobry jest, fakt, ale MAQ - czy aż wybitny? Muszę przemyśleć...

:wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 marca 2007 21:37:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 stycznia 2005 22:36:13
Posty: 1149
Skąd: tylko stąd
"Los" - najbardziej amerykański kawałek Rammstein, genialne blachy! "Keine Lust" to dobry czad, trochę przypomina Metallikę z czasów "*****".

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 19  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group