Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 24 kwietnia 2024 22:46:52

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostWysłany: wt, 01 listopada 2022 23:10:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
Jakoś w tym samym czasie, co Black To The Future (o którym moja dobra ale nie bardzo opinia pozostaje aktualna i jakoś nie chce mi się wracać do tej płyty), wyszło inne wydawnictwo, o dość prowokacyjnym - by nie rzec groźnym - tytule:

Obrazek

Anthony Joseph - The Rich Are Only Defeated When Running For Their Lives

Shabaka jest tu tylko gościem, w jednym utworze gra na klarnecie basowym (cudnie!), w drugim prowadzi team saksofonistów, którzy grzmią donośnie przez cały utwór Swing Praxis. Ale zamieszczam w tym wątku, bo za sprawą Shabaki trafiłem na tę płytę, a jest to płyta WYBORNA. Lider, Anthony Joseph, jest poetą - tutaj również deklamatorem, który deklamuje tak, że nawet gdybym słowa nie rozumiał, chciałbym go słuchać; intonacją, tembrem głosu, żarliwością porywa. Wbrew obawom, tytuł nie zwiastuje jakiejś krwawej rewolucji - to cytat z poety z Trynidadu (tam też ma korzenie Anthony Joseph), a całość jest, zdaje się, rodzajem hołdu złożonego twórcom pochodzącym z Karaibów i różnym historiom stamtąd wywiedzionym.
Najważniejsze, że - co było niewątpliwie zarzutem w stosunku do ostatniej płyty Sons Of Kemet - ideologia nie przysłoniła tu muzyki. Jest to chyba płyta pełna protest songów, ale raz, że takich poetyckich (protest poemów raczej, niż songów ;-)), a po drugie i najważniejsze, muzyka tu, to najprawdziwszy, wysokiej klasy jazz, z doskonałym groovem od pierwszych taktów do samego końca. Baardzo podoba mi się tu robota perkusisty, Roda Youngsa, który lekką ale pewną ręką trzyma wszystko w garści i nie pozwala zapomnieć, że tu się również tańczy!

Całość na bandcampie -> klik.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 06 listopada 2022 01:41:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
Koncert The Comet Is Coming - świetny. Niezwykle intensywny, gęsty od dźwięków i emocji. Danalogue - przez dłuższy czas z twarzą schowaną w wielkim kapturze - uwijał się wokół syntezatora jak w ukropie, tworząc momentami istną ścianę dźwięku, na tle której Shabaka wypluwał z siebie kolejne płuca, a Betamax bębnił jak szalony (nie miałem o nim wcześniej specjalnie żadnego zdania, a zrobił na żywo świetne wrażenie). Od czasu do czasu były różne zwolnienia i miejsca odpoczynkowe, ale większość koncertu to była jazda na maksa, z silnym komponentem techno, ale jednak na tyle mocno naznaczonym osobowościami muzyków, że w ogóle mi to techno party nie przeszkadzało.
Każdy z nich miał też swój czas solowy, przy okazji Shabaka trochę popisywał się opanowanym do perfekcji oddechem cyrkulacyjnym i grał parę minut solo bez przerwy, w dodatku samymi strasznie szybkimi dźwiękami. Ostatecznie ciekawsze były dla mnie dźwięki uważniej plasowane, za to obdarzone tą jedyną w swoim rodzaju barwą, transowo wykrzykiwane (a może melorecytowane?) przez saksofon lidera, z charakterystycznym, rwanym staccato, no i cały czas na jakimś maksimum ognia. W ogóle OGIEŃ, to słowo klucz dla tego koncertu, niewątpliwie cały czas dokładali do pieca. I chyba bardzo im się podobało, bo uśmiechy na twarzach wyglądały szczerze, jakby naprawdę mieli frajdę, że tak fajnie wyszło.

Zapewniali, że na pewno wrócą i gdyby wrócili, to serdecznie radzę nie zastanawiać się ani trochę, tylko kupować bilety!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 07 listopada 2022 23:51:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
Budzy właśnie w Melo odkrywa zeszłoroczną płytę Sons of Kemet. Płyta ta jest nam znana w tym wątku, ale Budzy podchodzi do niej bardziej entuzjastycznie. Ja niestety się nie przekonałem, tzn. okej, dobre trzy gwiazdki będą, ale niezbyt mi się jej chce słuchać i nie kupiłem.

Ale trzeba będzie się popróbować z tą nową Kometą Is Coming, bo koncert to koncert, ale płyta brzmiała jak dla mnie zbyt elektronicznie, kiedy jej próbnie słuchałem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group