Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 25 kwietnia 2024 00:06:49

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 206 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 10:38:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 21 stycznia 2005 21:57:59
Posty: 1742
Skąd: Stettin Hockendorf
mnie sie podoba w PP jedynie melodia-słowa-a nie melodia robiona przez cała sekcje..grana... Grabaz po prostu jest zajebystym poetą i super modyfikuje teksty dźwiękowo nadając tym tekstom nową jakość...koleś może spiewac nie umie za dobrze..ale robi to coś co lubie w muzyce..a na pewno jest to szczere..amen.
najlepsza płyta-Złodzieje zapalniczek- to tyla..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 10:39:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
KoT pisze:
angole mają bad rlligiona,


Jezeli chodzilo Ci o Bad Relligion, to oni tez sa z Ameryki ;)

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 10:45:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
piotrpanek pisze:
można nie lubić towarzystwa Grabaż-Świetlicki-Staszczyk-Dunin_Wąsowicz (...)
Można z pobłażaniem patrzeć na nastoletnie fanki (...)
Można z irytacją patrzeć na dziennikarzy muzycznych, którzy "promują punka" puszczając "Do nieba wziętych".
Można zespół PP, a Grabaża w szczególności, uważać za niewartych wspominania, a tym bardziej słuchania.
Nie można jednak udawać, że nie odcisnęli wyraźnego śladu w polskiej muzyce "alternatywnej"


A mozna po prostu nie lubic muzyki PP i maniery Grabaza (abstrahujac od fanek, dziennikarzy, towarzystw wzajemnej adoracji etc etc)?

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 11:11:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22880
widzę, ze wkradło się pewne nieporozumienie, więc spróbuję wyjaśnić... Nie odbieram prawa do istnienia czemuś, co nazywa się pop-punkiem i co grają wymienione przez KoT'a zespoły. Jest to chyba zjawisko nieuniknione, ale nie muszę od razu go kochać. Wkurza mnie natomiast kreowanie go na główny i jedyny nurt, tudzież taki odbiór tegoż przez część młodzieży. Wolałbym nazywanie rzeczy po imieniu, pop to pop, punk to punk, a pop-punk to pop-punk, choć Pidżama w tym momencie to już mi raczej pod rock podchodzi.
Dalej: "my słuchamy prawdziwego punka, co jest ostry i bezkompromisowy" - my Budyń słuchamy różnych rzeczy, wystarczy poczytać temat "tego słucham". Słyszałem wszystkie płyty Pidżamy, nawet BC mam oryginalne!
Dalej - czy ja przekreśliłem cały zespół i całą twórczość? Chodzi mi o Pidżamę po reaktywacji, a nawet raczej od Marchwi...

Aha, jeszcze jedno, Bad Religion jest ze Stanów, a nie z Anglii...

The Clash nie oceniam, muzycznie i politycznie nie moja bajka kompletnie, ale oczywiście jako mieszkaniec getta wolę The Exploited. :)

do Piotrpanka : a ja bardzo lubię Świetlickiego!

przypisujecie mi (KoT i elsea) rzeczy, których nie napisałem, mam nadzieję, że bawi Was to trochę bardziej, niż mnie.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 11:45:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Pet pisze:
A mozna po prostu nie lubic muzyki PP i maniery Grabaza (abstrahujac od fanek, dziennikarzy, towarzystw wzajemnej adoracji etc etc)?


Nie!!!
:twisted: :twisted: :twisted:

Oczywiście że można nie lubić muzyki PP od "Ulic..." po "...centrum" (w zamian lubiąc np. Krawczyka albo Gorgoroth :mrgreen: ) i maniery Grabaża (i innych muzyków, w kóncu PP to nie zespół jednososobowy)- dopisuję to do listy rzeczy, które mogą zniechęcać do wypowiedzi w tym wątku, ale nie są powodem, by kwestionować wpływ PP i Grabaża na scenę "niezależną"... :wink:


Apeluję o więcej luzu - wcale nie uważam, że PP zasługuje na to, bym miał tracić nerwy na jej obronę :faja:
Jestem otwarty na dyskusje, a nie przepychanki, czy dany temat jest wart istnienia, czy nie ;-)



Budyń pisze:
do Piotrpanka : a ja bardzo lubię Świetlickiego!


A ja Świetlickiego niespecjalnie. Za to lubię niektóre jego wiersze(?). No i lubię Świetliki. Choć pewnie pięć-dziesięć lat temu lubiłem bardziej :D

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 11:49:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
1. Oczywiście, że można nie lubić Pidżamy za samą muzykę czy teksty czy maniery Grabaża, a nawet jest to jedyny sensowna przyczyna nie lubienia, bo jeżeli się nie lubi za jakieś tam niby koneksje typu Dunin Wąsowicz albo że dziennikarze promuja jako coś tam, to mi to Mroczkiem zajeżdża już... nie lubi Armii, bo mu się kojarzy z Giertychem.

2. (Osobiście) zawsze uważałem punkowe inspiracje za znacznie bardziej interesujące od czystego punka. Dlatego wolę Clash od Dead Kennedys czy Exploited oraz Kult i Pidżamę od Dezertera.

3. Czemu ten temat miałby być dziwny na forum Armii, skoro między Budzym a Grabażem istnieją niewątpliwe powiązania, jak choćby wspólna piosenka, którą mam na komputerze?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 11:55:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
Nie no bez przesady my tu sobie wymieniamy opinie, nikt nikogo Budyniu nie zamierza obrażać...

ja po prostu miałem wrażenie że taki jest ton wypowiedzi... a w sumie to bardziej do Boskeja było, bo on o tej publice pisał...

Budyń pisze:
Wkurza mnie natomiast kreowanie go na główny i jedyny nurt, tudzież taki odbiór tegoż przez część młodzieży. Wolałbym nazywanie rzeczy po imieniu, pop to pop, punk to punk, a pop-punk to pop-punk, choć Pidżama w tym momencie to już mi raczej pod rock podchodzi.

a od kiedy się zaczyna pop, a gdzie się kończy punk lub rock ??
moim zdaniem granica raczej sprowadza się do ilości sprzedanych płyt, niz tego, czy muzyka jest melodyjna, czy nie... A w takim razie Armia w 91 grała pop :D
prawda jest taka, że pidżama jest teraz na topie wśród naszych rokowców - czy się to komuś podoba czy nie... Mało który zespół może zgromadzić 3 tysiące ludzi na biletowanym koncercie za kilkadziesiąt złotych. Ja uważam, że trzeba się cieszyć, że tak jest... a to, ze dużo ludzi tej muzy słucha oznacza, że to jest główny nurt... A Grabaż tak wyraźnie się od punkowców i załogi odcina, że nic mu nie trzeba zarzucać - on się "otrzepał ze styropianu"...

szufladkowanie zespołów w stylu punk nie punk prowadzi do tego, że zgodnie z doniesieniami mediów Armia gra "rock chrześcijański"

pidżama to zwykły melodyjny rock, mało zespołów w Polsce gra taką muzykę na tak wysokim poziomie i tyle... Fajnie, że żeby czegoś takiego posłuchać nie trzeba sięgać po muzę zagraniczną - goo go dolls, counting crows, placebo czy 3doors down...

pozdro...

KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 12:30:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:10:43
Posty: 3722
Budyń pisze:
przypisujecie mi (KoT i elsea) rzeczy, których nie napisałem, mam nadzieję, że bawi Was to trochę bardziej, niż mnie.
tarzam się ze śmiechu po podłodze :/
Budyniu, niczego nie przypisałam, a jak KoT bardziej odnosił się do Boskeya, ja z kolei do
natalia która pisze:
o matko, nie myślałam, że na tym forum spotka mnie taki temat. sorry, wymiękam.

Bo można wszystkiego nie lubić, ale można rozmawiać i dać innym rozmawiać, ne? :) A Tyś tez napisał, że wpływ był zły, zrozumiałam to dosłownie, jako wyraz Twojego niezadowolenia. Jeśli przesadziłam, przepraszam.
Heh, ale doprawdy o PP nie chcę się spierać, :piwo: OK? :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 13:53:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
A teraz chciałem merytorycznie wreszcie.

Historia mojego poznania zespołu - identycznie jak elsea, troche podobnie też marecki mial - czyli na PRL-u, gdzie Pidżama WYMIOTŁA TOTALNIE.
Niestety nie byłem na żadnym innym koncercie i żałuję :-(

Potem poznałem Marchef pożyczoną od koleżanki, potem kupiłem na allegro wszystkie przedmarchwiowe kasety.

Chcę tutaj dokonać "apologii" płyty Marchef w butonierce. Zaskakuje mnie ogólnie nie-za-pozytywna ocena tej płyty. Dla mnie znakomita muzyka. Powiedziałbym, że zespół odszedł tu od czegoś, na czym zyskał popularność, od takich powiedzmy bliżej punkowych klimatów - w zamian za to wykazał się dużą wrażliwoscią muzyczną, świetnymi kompozycjami i grą prawdziwie zespołową.

Co tu mi się podoba - więc na początek właśnie owo brzmienie zespołowe. Bardzo solidna, zgrana kapela. Nie ma tam żadnych wirtuozów, a i Grabaż to raczej pieje niż śpiewa, a jednak każdy dźwięk na swoim miejscu. (Tak jak ktoś o Kulcie powiedział: jak to jest, że żaden z was nie umie grać, a razem to brzmi tak dobrze).
Twojej generacji to ja może aż tak nie lubię (ale nawidzę ;-)), ale uważam że spełnia bardzo dobrze rolę otwierającej piosenki, nakręca całość - i potem idzie jak w zegarku :-)
Utwór tytułowy - rewelacja. Pomysłów z tego kawałka starczyłoby na co najmniej dwa DOBRE utwory. A powstał jeden Świetny. Od dynamicznego chwytliwego instrumentalnego wejścia, przez jeszcze bardziej dynamiczną zwrotkę ... (każdy z Warszawy jest na głowie swej kulawy ;-)) i refren. Właściwie to już by wystarczyło na naprawdę dobrą piosenkę. A tu nagle po drugim refrenie następuje przełamanie w złam te zasadę/ złam te zasadę/ złam tę zasadę ... - aż głowa sama się macha! :-) A na koniec te A-TO-MY-A-TO-MY-A-TO-MY ............ na ATOMY! to jest taka energia, że coś pięknego.
Dla mnie najlepszy utwór zespołu.

I bardzo lubię to, co potem, czyli Chłopcy ida na wojnę, bo się zaczyna tak niepozornie, wręcz smętnawo, a rozwija się do pełna parą pacyfistycznego hymnu i osiąga moment wręcz dreszczowy, kiedy okazuje się, dlaczego chłopców tutaj nie ma ... :-(

I Pryszcze - tytuł taki jakiś nieudany, ale piosenka jest przejmujące ostrzeżenie przed kulturą śmierci ... dlaczego piotrzepanku uważasz, że te słowa każdą swoją żywą częścią wybieram życie i tak dalej pokazują inne podejście niż Budzego? Nie rozumiem. Powtarzam, dla mnie jest to wręcz manifest opowiadający się po stronie ŻYCIA!

Różnorodność muzyczna - jest jakby pewna dominująca stylistyka, taka mieszanka rocka z punkiem, dynamiczna, dość szybka (zdecydowanie nie "wolno i ciężko" ;-)), ale jest kilka utworów bardzo zgrabnie rozbijających ewentualną jednostajność, tak jak właśnie Pryszcze, czy Noc jak noc (super kawałek! po co mam całować te, dla których noc to pieniądz) czy na koniec Nocny gość.

Teksty!!! Ja uważam Grabaża za bardzo zdolnego poetę. Słowa - SŁOWA - po prostu słychać, ża aż same mu się układały, jaki to ma rytm! jakie rymy! Proszę tu nie myśleć, że ja wspieram sztukę dla sztuki - nie mówię, że słowa nie mają sensu, tylko że NAJBARDZIEJ rzuca mi się w oczy czysto formalno-poetycka wartość tych tekstów. OK, nie jest to Janerka, żeby nie było nieporozumień. Ale jest to DOBRE.

Było ich trzech, trzy krwawe rekiny
Każdy z nich kieszeń wypchaną miał ciasno
Na ich widok trzęsło się prawie cało miasto.

Dziś ten pierwszy tyje, ma kasy masy,
Drugi wyje - Iwan polał mu twarz kwasem.
Trzeci został przyjacielem ryb w jeziorze -
- ten trzeci ma najgorzej!


albo

Jest wysokie bezrobocie
Niskie są wieżowce
Sól z ziemi marnej
Czarne owce z miasta Manowce


A czasem te takie niby mało treściwe gry słowne stają się zaskakująco przejmujące...

Dla ciebie śmierć to pestka
Życie to zabawka
Każda twoja blizna
Każda igła i strzykawka
Jeszcze jedna słabość
kolejna łatwizna


Ta płyta przypomina mi pod wieloma względami dwie inne płyty, które bardzo cenię: Mojego wydafcę Kultu oraz Prymityw T-Love'u. Wszystkie trzy są płytami dość późnymi w karierze zespołu, właśnie płytami odejścia od starej stylistyki, mniej surowymi, ale wg mnie muzycznie wyprzedzającymi daleko poprzedniczki - może to się nazywa DOJRZAŁOŚCIĄ albo PEŁNIĄ SIŁ TWÓRCZYCH? :-)

Co prawda Marchef jest moim zdaniem gorsza od tamtych dwóch ze względu na pewna ilość wypełniaczy, które niczego płycie nie dodają: Bon ton, Taksówki, Chcąc pokonać Babilon - może i nie są złe, ale powielają pomysły z innych piosenek.

Ale ogólna ocena - dobre * * * * , co może wydawać się mało wobec wszystkich superlatyw powyżej, ale przypominam, że to tyle, co Strange Days Doorsów i tylko o pół punkta mniej niż Dark Side of the Moon...

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 14:56:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 26 marca 2005 04:00:17
Posty: 77
Skąd: stolica
rozważania na temat "co jest punkowe a co nie" <załamka> kogo obchodzi czy coś jest punkowe czy nie? ja tam słuchamnie tego co "punkowe"(wersja bardziej załamująca "pankowe"),tylko tego co do mnie trafia,muzyka przy której czuje odżywam i texty które dają mi wiele do myślenia,o głębokim przesłaniu.tak sie akurat składa że Pidżama Porno sprawia ze mam ochote rozwalić głośnik z którego dobiega i wyśmiać dzieciaki latające w koszulkach PP.coż ja poradzę,że nie lubie popu :D moze niedługo założymy wątek "co sądzisz o Britnej Spirs"
P.S.ostatnio próbowałam okazać troche tolerancji wobec młodszych fanów PP.doszłam do wniosków(które mi szybko minęły) że nie można patrzeć krzywo na kogoś kto słcha czegoś...no właśnie.może sie na tym zna i naprawde to lubi...podeszłam do chłopaczka,chyba z czternastoletniego ktory stał w koszylce Pidżamy i zapytałam jak nazywa sie wokalista.po długich rozmyslaniach odpowiedział.dodał tez ze to jego ulubiony zespół tuż po greenday.ale na pytanie jakie zna płyty PP podał tylko "marchew""złodziei"i "bułgarskie" . non comments

_________________
"moje marzenia to dla innych kiepski żart
mówią wciąż o mnie pierdolnięty.
jestem punkowcem mam swój zwariowany świat
który jest dla was niepojęty"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 15:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Agrafka pisze:
"co jest punkowe a co nie"


Punkowy jestem ja - Pet, a taki dajmy na to Lech Kaczynski, badz Tomasz Kamel punkowymi nie sa...

"- Jak na to wpadles Sherlocku???
- To bylo dziecinnie latwe drogi Watsonie...."

Zdrowka zycze

PS: ;)

PS2: Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego tacy trzecioligowi grajkowie jak Krzysio Grabaz z kolezkami wzbudzaja takie emocje i prowokuja do takiej dyskusji... Toc juz lepiej chyba podeliberowac na takim chociazby (uwaga, uwaga, tu pojade z offtopickiem) KULTEM (tadaaaa!). Swoja droga zastanawia mnie dlaczego nikt nie zalozyl jeszcze watku analityczno-przkrojowego o dokonaniach ekipy Kazimierza S.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 15:40:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:10:43
Posty: 3722
Pet pisze:
dlaczego nikt nie zalozyl jeszcze watku analityczno-przkrojowego o dokonaniach ekipy Kazimierza S.

bo wszyscy sa uprzejmi i czekają na Crazy'ego, który zapowiedział powstanie tego watku tak ze 2 miesiące temu ;)
Możesz już napisac swojego posta w wordzie, a potem sobie wkleisz ;) (żart!)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 15:45:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Agrafka pisze:
moze niedługo założymy wątek "co sądzisz o Britnej Spirs"


Jeżeli znajdziesz odpowiednio wielu dyskutantów - zakładaj śmiało ;-)


Pet pisze:
Dlaczego tacy trzecioligowi grajkowie jak Krzysio Grabaz z kolezkami wzbudzaja takie emocje i prowokuja do takiej dyskusji...


Bo ja wiem? Nikt cię do tej dyskusji nie zmusza, a w niej bierzesz udział. Znaczy - zjawisko istnieje i ma zauważalny wpływ. ;-) (Sorry, i nie odbierz tego jako osobistej wycieczki, ale jakoś więcej osób ma coś na ten temat do powiedzenia, choćby tylko, że to syf i głupota, niż na temat Danziga)


Pet pisze:
zastanawia mnie dlaczego nikt nie zalozyl jeszcze watku analityczno-przkrojowego o dokonaniach ekipy Kazimierza S.


Dużo materii do przekopania się. Gdyby chcieć włączyć jeszcze jakieś Mózgi, El Dupy, Yugotony itd. to kilkadziesiąt płyt...

Agrafka pisze:
ostatnio próbowałam okazać troche tolerancji wobec młodszych fanów PP

A jak ze starszymi fanami? Ja mam znajomych (w wieku pod trzydziestkę), którzy noszą wytarte koszulki PP itd. i spróbowałabyś im powiedzieć, że to nie jest punk (pierwszy z brzegu przykład - basista nieistniejącej już grupy Split) ;-)

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 15:58:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
piotrpanek pisze:
Bo ja wiem? Nikt cię do tej dyskusji nie zmusza, a w niej bierzesz udział. Znaczy - zjawisko istnieje i ma zauważalny wpływ. (Sorry, i nie odbierz tego jako osobistej wycieczki, ale jakoś więcej osób ma coś na ten temat do powiedzenia, choćby tylko, że to syf i głupota, niż na temat Danziga)


Do niczego zmuszony sie nie czuje i fakt iz PP bardziej rozpala umysly forumowiczow niz Glenio D tez zauwazylem. Po prostu zastanawiajace jest to dla mnie (tym bardziej, ze jak czytam, wiekszosc osob jest jednak nastawiona kontra pidzamowo - kto wie? moze prefekruja koszule nocne), czemu dalem wyraz piszac to co powyzej :).

piotrpanek pisze:
i spróbowałabyś im powiedzieć, że to nie jest punk (pierwszy z brzegu przykład - basista nieistniejącej już grupy Split)


Moge ja? Moge ja? Chetnie podejme sie tej proby :) ;)

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 kwietnia 2005 16:04:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
elsea pisze:
Bo można wszystkiego nie lubić, ale można rozmawiać i dać innym rozmawiać, ne?

No właśnie. :piwo: :piwo: :piwo: :)

PS. PP prawie nie znam, ale być może poznam, jako że opinie w tym wątku mimo wszystko bardziej mnie do tego zachęcają, niż zniechęcają (i obstawiałabym jednak, że opinii pro więcej tu, niż kontra ;-))

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 206 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group