Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:40:11

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1880 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 126  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 13:46:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
KoT pisze:
w każdym razie mam wrażenie, że nie wypada mówić, że to najlepszy album Kultu, bo... sam nie wiem... może dlatego, że ta płyta bardziej zabawowa jest, mniej poważna w odbiorze, już okładka taka głupkowata... o ufokach śpiewa, no właśnie może za młoda na klasykę, czy coś...

jak za młoda... taka sama jak Triodante :-)

Hmm, ona mi się wbrew pewnym pozorom wcale a wcale nie wydaje mniej poważna. A może nawet poważna, bo mniej wojownicza a przez to, czy ja wiem, bardziej dorosła? To są pozory - okładka, no tak, ale okładka to tylko taki dodatek, trudno oceniać zawartość po opakowaniu. Ufoki - no, piosenka o ufokach jest bardzo poważna. Dzięki temu, że ma taką formę, jaką ma, jest lżejsza i mniej napuszona, ale równie poważna. To tak jakby powiedzieć, że film science fiction nie może być poważny, bo jest SF.

(Nie widzę nic zdrożnego w uznaniu za AChtung Baby za najlepsza płytę U2... mi się podoba o wiele bardziej od Joshua Tree nie mówiąc o Unforgettable Fire)

A Onyxu faktycznie zbytnio nie lubię - dla mnie ZDECYDOWANIE ostatnia pozycja zarówno pod względem tekstu, jak muzyki. Muzycznie smętnawe, nic się nie dzieje, tekstowo włąśnie bez tego pomysłu, o których pisałem, że gdzie indziej są; takie kawa na ławę - ale o ile Historia kawa na ławę opowiada pewną historię, i jest bezpośredniość jest atutem, bo dodaje prawdy życiowej, niczym nie zamglonej, o tyle w Onyksie tekst jets dla mnie takim mało odkrywczym kaznodziejstwem.. tekst jakich Kazik móglby napisać 10 innych i niczym by się nie różniły.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 14:05:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
Crazy pisze:
To tak jakby powiedzieć, że film science fiction nie może być poważny, bo jest SF.

o właśnie ! taki pogląd przecież funkcjonował i było powszechnie uznany jeszcze do niedawna Trylogia Jacksona miała jemu zadać kłam zdobywając oskary i niewykluczone, że do tego doszło... Podobnie zresztą wciąż jest traktowana literatura SF...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 14:14:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
takiemu poglądowi już dawno zadała kłam cała masa wybitnych dzieł (książek czy filmów) ukrytych pod szyldem "fantastyka"; niestety niektórzy ludzie mają z tym problem i z definicji coś, co jest fantastyką musi dla nich być głupsze :roll:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 14:17:37 
Crazy!!! Nie przesadzaj! Co Ty opowiadasz?! Onyx jest muzycznie smętnawy? Fantastyczny, miotełkowy rytm i świetna linia basu, na to nałożone kosmiczne dźwięki klawiszy - niczym na Spokojnie, obie gitary - ta z tła jak miasto nocą w deszczu i neony odbijające się w kałużach, i ta druga zwahwahowana która włącza się od czasu do czasu... Wszystko się tak dziwnie snuje i snuje, coraz to nieco narasta aż do kulminacji następującej po "lecz zanim usłyszycie..." i znowu niby to wyciszenie, ale to tylko pozór i zdominowana przez wspaniałe solo klawiszowe kończąca fraza! I jak to jest zaśpiewane - tym nieustannie transowym głosem który w refrenach wchodzi w krzyk. Tekstowo? Rzeczywiście - może to ma więcej wspólnego z innymi płytami (i tak jak muzycznie pasowałoby do Spokojnie, to tekstowo do Posłuchaj), ale jest to ŚWIETNY tekst! Można się z nim nie zgadzać - ale jest obiektywnie *bardzo dobry*! Zupełnie zaś nie rozumiem, jak możes powiedzieć, że to ostatnia pozycja zarówno tekstowo jak i muzycznie?!?!?! Widzisz, dla mnie też Wydafca jest płytą na maksymalną ocenę, ale dostrzegam na nim słabsze punkty - z pewnością nie jest to jednak Onyx! Tekstowo jest tam kilka utworów gorszych - nie mówię tu juz nawet o gazienaulicach i oczachniebieskich, które są po prostu jajami (skądninąd bardzo fajnymi) - przykładowo Krutkie kazanie, bonusowi Wioślarze i Setka, czy nawet Ręce do góry! Muzycznie wolę Onyx od takich dynamitów jak moje mega-lubiane Keszitsen, Ręce, czy prosty do bólu Pasażer. ONYX RZADZI!!!!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 14:27:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Świetna apologia, Crazy! Aż mnie zachęciła, żeby dziś sobie wydawcy posłuchać :-) (listopad dwa tysiące pięć)
A co do podkładu do "Gaz na ulicach".
Kazik ma do niego wyraźny sentyment. Ten podkład pojawia się przecież później - jest np: szkieletem utworu "Komandor Tarkin".
To prosty syntezator (a może nawet klawiszowa zabawka do kupienia dziś za 39,99 w TESCO), który KULT wykorzystywał - domyślam się że z braku porządniejszej alternatywy - w samych początkach swej działalności. Utwory takie jak "Ziele - uzdrowieniem narodu", "Sowieci" czy "Cela" oparte były właśnie na tym prymitywnym ale jakże wpadającym w ucho podkładzie.
Przy okazji - wulgaryzmy kultowe pojawiły się już właśnie wtedy.

Cela dwa na dwa
Wszyscy krzyczą Aaa!
Nagle klawisz wpadł
Siwy cały zbladł
Zajebał go tak
Że Siwy padł na wznak
Ludzie się wkurwili
Klawisza zabili
Zajebali jego
Za mękę Siwego!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 listopada 2005 14:51:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
to fakt, ale mi chodziło o "dojrzały" Kult :)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 25 listopada 2005 23:40:28 

Rejestracja:
sob, 25 czerwca 2005 22:43:34
Posty: 78
Skąd: siemianowice
Jakoś tak bez echa przechodzi że Kult niebawem wyda nową płytę o swojsko brzmiącym tytule POLIGONO INDUSTRIAL.

Wedle zapowiedzi z vivid.pl ma sie na niej znalezc miedzy innymi studyjna wersja "Kasty pianistów". Dla mnie to takie jakieś odarcie legendy z legendy, wolalbym chyba zeby "Kasta.." pojawiła sie na jakieś koncertówce (w ogole jakas Kultowa koncertówka by sie przydała, bo "Tan" to już odległe czasy

Innowacja jest również wydanie plyty w dwóch wersjach- normalne CD w kartonowej kopercie (bo tego chyba nie nazwiemy etui) i atrakcyjnej cenie oraz CD z bonusowym DVD w cenie nieco mniej atrakcyjnej.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2005 00:15:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Szopo, bardzo cicho o tym :lol: :soczek:

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 listopada 2005 20:57:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 18:19:05
Posty: 249
Skąd: Zabrze
szopa pisze:
w ogole jakas Kultowa koncertówka by sie przydała, bo "Tan" to już odległe czasy


No, zgadzam się, szczególnie, że za czasów "ostatecznego krachu" i "salonu..." Kult dawał naprawdę świetne koncerty... Teraz nie wiem za bardzo jak jest, ale byłem gdzieś tak z 1,5 roku temu na darmowym koncercie w Gliwicach i muszę przyznać, że słabo to wypadło... Ale może to tylko z racji sprzętu bo na urodzinowym koncercie Myslovitz w tym samym miejscu (plac krakowski) też tak sobie pod względem technicznym było...

A jeżeli chodzi o "onyx" - a to muszę powiedzieć, że zgadzam się z K.T.W.S.G. Przecież to świetny utwór!!! Swietny bas, pojawiające się od czasu do czasu pojedyńcze akordy na gitarze i ten wokal... To wytwarza jakiś taki spokojny, ale bujający klimat... I świetnie kontrastuje z refrenem i "lecz zanim usłyszycie...". Jak dla mnie to jeden z lepszych kawałków na "Wydafcy".

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 listopada 2005 21:44:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
bardzo żałuję, że Kult nie wydał koncertu z Jarocina 1993, choć były takie plany wówczas. Co ciekawe Kult gra tam również Kawałki Kazika ze "Spalam się"

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 listopada 2005 22:34:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 18:19:05
Posty: 249
Skąd: Zabrze
No, jeśli chodzi o koncert z Jarocina 93 to ja go mam na komputerze. Może nie jest to idealny materiał na koncertówkę, ale muszę powiedzieć, że jest całkiem ciekawy...

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 grudnia 2005 10:05:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
"POLIGONO INDUSTRIAL" * (slownie: jedna gwiazdka... a moze nawet tylko 1/2 gwiazdki)

Nie podobalo Wam sie 45/89? Uwazaliscie, ze "Salon..." to najgorsza plyta w calym dorobku zespolu? Radze Wam sie dobrze zastanowic, a najlepiej posluchac ich po zapoznaniu sie z najnowsza produkcja Kultu. Moze sie bowiem okazac, ze porownujac te plyty, z "Poligono Industrial" docenicie eksperymenty na pierwszej, czy tez teksty i melodie na drugiej z nich... A przeciez mialo byc tak pieknie...

Wydany ponad rok temu singiel "Kazelot" zapowiadal powrot do formy znanej z "Mojego Wydaffcy". Z jednej strony byl ultra-przebojowy numer tytulowy, z przewrotnym tekstem natrzasajacym sie ze wspolczesniej propagandy sukcesu lansowanej w okresie rzadow SLD, a z drugiej "Kto nie rozumie ten nie pofrunie" w nieco ludyczno-mrocznej stylistyce z cytatami zaczerpnietymi z Mickiewicza i fajnie opisana polska rzeczywistoscia. Wszystko to sprawialo, ze na nowa plyte czekalem niecierpliwie majac nadzieje, ze bedzie nawiazywala do najlepszych okresow w historii zespolu, w koncu sie doczekalem, wlaczylem i...

Poczatek jest rewelacyjny. "Pot i Kreff" to bezsprzecznie najlepszy numer na plycie. Ostry hardrockowy riff i Kazik spiewajacy z kopem i energia (a nie mamroczacy jak na swoich ostatnich solowych produkcjach). Sluchamy tekstu... i zaczynamy sie dziwic, bo okazuje sie, ze jest to ostra "zjeba" dedykowana kolegom z zespolu, z tytulu ich pomyslow artystycznych :shock:. Nic to myslimy sobie. W koncu skoro w swoich tekstach Kazik przypial juz latke nawet swojemu wydawcy, to czemu nie mialby przypiac swoim kolegom muzykom. Jedziemy dalej... ale dalej niestety wszystko "zapierdala juz w dol rowni pochylej". Mozecie sie przypiac do czego chcecie i tak bedziecie mieli racje. Muzyka? Nudna i wtorna jak flaki z olejem. Mozna by wybaczyc brak przebojowosci, gdyby pojawily sie jakies nowe elementy w kultowym graniu, jakies eksperymenty, ale nie, jest tu wszytsko to do czego Kult przyzwyczajal nas przez lata, tylko zgarne bez polotu i na zwisie. Pewne nadzieje rokuje moze jeszcze "A kiedy nic was nie ochroni", ktore sprawia wrazenie, ze jest to numer Armii z okresu pierwszej plyty (gdyby Bryl gral na niesfuzowanej gitarze, a w skladzie bylyby klawisze). Dodatkowo to wrazenie poglebia jeszcze "staro-armijna" waltornia Banana w refrenie. Spiew Kazika? Sluchajac go, ma sie wrazenie, ze ta plyta powinna nosic tytul "NIE CHCE MI SIE, LACHE KLADE". Znamienne jest, ze jedynym numerem, w ktory lider zespolu wlozyl serce, byl wspomniany wczesniej "Pot i Kreff", ktory az kipi emocjami, a w ktorym to spiewa o tym, co mysli na temat poczynan swoich kolegow. Teksty? Podobnie jak wyzej. Najlepszy to znowu "Pot i Kreff", a reszta jest na zatrwazajaco niskim (jak na Kazika) poziomie. Jezeli chodzi o numery znane wczesniej z singla, to "Kto nie rozumie ten nie pofrunie" nie znalazlo sie w ogole na plycie, natomiast "Kazelot" owszem jest... ale w wersji hiszpanskojezycznej :shock: . Dodatkowo zaspiewany tak, ze caly "przebojowy" potencjal tego numeru gdzies sie ulotnil. Kazik nie sprawdza sie nawet w stylu "reportazowym" (ktory jak wiadomo jest jego specjalnoscia) i taki np. "Prezydent" opowiadajacy o postawieniu Kwacha przed komisja sledcza, nie jest nawet cieniem starych tekstow. Jako tako wypada moze jeszcze tylko "Kocham Cie, a miloscia swoja", ale tez w porownaniu do takich np "Do Ani", czy "6 lat pozniej", to bladzizna.

Pare miesiecy temu w udzielonym wywiadzie, Kazik wspominal, ze w zespole sa, (a raczej byly) tarcia na gruncie artystycznym, ale w tej chwili on (tj Kazik) dal sobie spokoj z szamotaniem i glowny ster przejal Banan. W ostatnim numerze "Teraz Rocka" Banan pytany o sytuacje w zespole twierdzi, ze wszystko jest "ok", ale miedzy wierszami daje sie wyczytac wyraznie, ze wcale tak "ok", to nie jest, a pytany o to Grudzinski odmawia jakiejkolwiek rozmowy na ten temat. Z koleji na pytanie jak ocenia ostatnia plyte stwierdza, ze za bardzo mu sie nie podoba (i wcale mu sie nie dziwie). Chyba juz jednak samo to, ze jedna z trzech najwazniejszych osob w zespole ma o swoim najnowszym "dziecku" taka opinie jest dosc wymowne. Calosci obrazu dopelnia fakt, ze podobno Kazik, w ogole odmawia jakichkolwiek wypowiedzi i rozmow na temat najnowszej plyty.

Podsumowujac: obawiam sie, ze moze to byc ostatnia plyta w dorobku jednego z najlepszych w historii polskich zespolow rockowych. Smutne.... tym bardziej, ze jest to plyta strasznie slaba i przerazliwie wrecz "wymeczona" i szkoda jesli sie okaze, ze wlasnie w takim stylu ten bend pozegna sie ze swoimi fanami. :(

Zdrowka zycze

PS: Pewnie juz wiecie, ze plyta zostala wydana w dwoch wersjach: podstawowej - za 19 zl i "deluxe" z DVD zawierajacym teledyski Kultu z ostatnich lat za 39 zl. Osobiscie sugeruje zaopatrzyc sie w wersje wzbogacona. Bo 19 zl na ta plyte szkoda wyrzucac, a wersje "deluxe" mozna potraktowac jako DVD z teledyskami (39 zl to rozsadna cena), do ktorego dolozono "bonusowo" plyte audio.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 grudnia 2005 10:12:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Ale miazga, Salon z rozpędu kupiłem ale bardzo szybko odstawiłem, to chyba w ogóle sobie daruję ...

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 grudnia 2005 10:28:37 

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 17:43:03
Posty: 553
moja krótka "recenzja"... ("Poligono Industrial" **)

0.Kasta Pianistów - początek utworu bardzo dobry, czyli tak jak powinno być :) wchodzi wokal i już jest gorzej... Kazik jakby bez przekonania to śpiewa, brakuje mi tutaj jakiegoś pazura. W okolicach czasu -1:10 jakieś dziwne szumy występują w tle, jakby wokal był klejony ;) No pod koniec utworu Kazik już trochę bardziej się przyłożył i wokal wypada dużo lepiej. Niechciałem tego utoworu na tej płycie. To był dla mnie "kawałek legenda". A teraz? No coż... raczej niebędzie mi się chciało przewijać płyty przy następnych przesłuchaniach :)
1.Pot i kreff - na dzień dobry marna solóweczka (marna, znaczy się nie pasująca mi tutaj). I znowu ten wokal jakiś nie teges, Przecież ten kawałek na koncertach ma moc! Tutaj jej brakuje. Nadchodzi 2 minuta i 31 sekunda utowru... hahaha, ten basik mnie powala :D to ma być takie funkowe granie?! o nie, nie... to nie jest dobre ;) Śmiechowe klawiszowe zakończenie na koniec. Kawałek jak dla mnie skopany. Na koncetach wypada o niebo lepiej.
2.Park 23 - Do tej piosenki nie idzie się przyczepić. Po wielokrotnym przesłuchaniu go w wersji Maltowej strasznie mi się spodobał, chociaż jak się pojawił na koncertach nie darzyłem go sympatią... głównie dlatego, że zespół coś się nie mógł zgrać przy nim. Ale na płycie wypadł bardzo fajnie... Pierwszy kawałek który mi się podoba na tej płycie.
3.Kocham cię, a miłością swą - Chyba najbardziej osłuchany kawałek przez wszystkich. Tutaj też nie mam zastrzeżeń. Wokal pasujący do utowru, świetne dęciaki... Drugi kawałek który się spodobał :)
4.Kazelot - uprzedzenia do tego kawałka miałem spore. Taki śmieszny ten kawałek jest. Muzycznie nie najgorszy. Ale ten hiszpański powoduje, że chce mi się śmiać. Nie wiem czy to takie miało wywoływać reakcje. kawałek na plus pomimo tego, że mam trochę mieszane uczucia co do niego.
5.Prezydent - Maaaaaarny początek. Gdy wchodzą klawisze trochę lepiej to wygląda. Muzycznie ciekawie, ale znowu wokal nie pasuje do całości. Takie lekkie, łatwe i (niedokońca) przyjemne granie i podśpiewywanie do niego. Refren bardzo kiepski. Kazikowe śpiewanie zupełnie rozkłada ten kawałek. Bez przekonania, takie troche na odwal to odśpiewane. Cienizna...
6.Tłuszcza - "...mamamanananainadyferentstajlistajlistajlistajli...", co to wogóle jest?! Na koncertach to mi się ten kawałek jakoś lepiej kojarzył, jakoś z życiem był zagrany. A tutaj jakiś taki niemrawy jest. Te chóralne śpiewanie w refrenie wogóle mi tutaj nie pasuje. Kto tam się produkuje oprócz Banana? Podobnie jak w przypadku "Prezydenta" cienizna. Kawałek przeszedł bez większego echa...
7.A kiedy nic was nie ochroni - Wejście z kopyta, bardzo ładnie wszystko brzmi. Ale znowu, wchodzi wokal i cały mysterny plan poszedł w pyzdu. Takie za bardzo melodyjne to śpiewanie jest. od 0:43 do 0:56 bardzo fajne dęciaki :) No i jodłowanie Banana... nieeee :D ni jak to nie brzmi. Melodyjka wogóle jakaś taka z dupy troche... przy drugiej minucie wymiękam i przeskakuje do...
8.Bracia - Gorszego początku nie można chyba wykombinować. Jakieś takie słumione te dzwięki perki które chyba miały oddać takie narastanie emocji czy jak, chwile później jakieś nieokreślone jęki. "...coś rzęźi, to części...", pulsacje gitarki, pierdzenie dętego intrumentu. aaaa, zgrozoooo. :/ kompletne dno!
9.Lepszych dni nie będzie już - Riff całkiem przyjemny. Tak do refrenu jest bardzo fajnie, ale po tekście: "...młodzież totalna poszła do kina, w kinie siedziała piękna dziewczyna..." odpadłem. Zaśpiewane to jest strasznie, nie idzie tego słuchać. Potem znów nieźle. Jak dla mnie jedynym mankamentem tego kawałka jest włąśnie bardzo kiepski refren. Kazik wkońcu zaczął troszkę "krzyczeć" i od razu efekt jest...
10.Cham - No dobra... W końcu mogę pare miłych słów napisać. Od dzisiaj już mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że "Cham" jest jednym z najlepszych Kultowych kawałków! No poprostu rewelacja! :D wokal wspaniały, muzyka wspaniała. Nic dodać nic ująć! W trakcie dywagacji z bratem apropo tego kawałka doszedł do wniosku, że można by z tego zrobić 30-minutową suitę czy coś w tym guście i wydać to na płycie w otoczeniu "Potu i krffi" w wersji koncertowej i "Kasty" (albo koncertowej, albo tej z 1986 ;)). Piosnka którą przesłuchałem chyba z 5-6 razy zanim przełączyłem się na następny utwór... tylko jestem ciekawy co tu robią te "Ręce do góry" na zakończenie :)
11. Nie żyję ponad stan - Taki klimatyczny, troszkę mroczny wstęp. Chwilę później bliżej nie określona kakofonia dźwięków i... wokał ;) neeeeeext...
12. Pan Pancerny - Szur, szur... bzzz... i klawisze :) Mi się one podobają, podobnie jak pierwsze dźwięki. Ale im dalej tym gorzej. Nie wiem co ludzie widzą w tym kawałku. Taki jakiś, marne to to jest. Wrócę jeszcze na moment do "Chama"... :)
13. Poligono Industrial - O_o ten myk z "Arahja" to jest dla mnie profanacja. "...raz, dwa, reggae..."?! dzizas, jak dla mnie to ten kawałek nie istnieje na tej płycie. Może nawet zamaluje go markerem na rozpisce, a cyrklem wydłubię z płyty...

...nie jestem zawodowym recenzentem więc to takie mało składne może być... ;) Za wszystkie błędy przepraszam, niechce mi się sprawdzać ;)

_________________
www.pozarmoskwy.art.pl
www.lubiejewski.art.pl


Ostatnio zmieniony pt, 09 grudnia 2005 14:24:20 przez Outsider, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 grudnia 2005 10:31:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:10:43
Posty: 3722
Holender :(
Mam nadzieję, że Mikołaj w takim razie mi tej płyty nie przyniesie. Smutno czytać, bardzo.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1880 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 126  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group