Prazeodym pisze:
Na interii można sobie na legalu przeczytać fragment autobiografii Maleo, w którym opisuje on końcówkę istnienia klasycznego składu Houku. Trochę hardkor.
Przeczytałem. Pod tym zdaniem mogę się śmiało podpisać:
Cytat:
Patrząc na ówczesny skład Houka - z Sadowskim, Falą, Tadziem - mogę nieskromnie powiedzieć, że drugiego takiego zespołu w Polsce nie było.
Tym bardziej, że w zasadzie to samo napisałem 11 lat temu:
Pet pisze:
dla mnie jego "zlotym okresem" byly czasy, kiedy gral w skladzie z Fala, Sadowskim (pozniej Affkiem ze Zgody) i Tadkiem (papiezem gitary basowej

) ten sklad najbardziej przypadl mi do gustu, a na koncercie potrafil wytworzyc taki klimat i czadzik, jakiego u zadnego innego zespolu pozniej juz nie zaobserwowalem. Potem mialem okazje widziec Houk, w ktorym ze starego skladu zostal tylko Maleo, a wspierali go goscie z Ahimsy i powiem Wam, ze jakkolwiek grali calkiem fajnie, to to juz zupelnie nie bylo to.
+
Pet pisze:
kiedys Houk to bylo: zjawisko, petarda, klimat, magia, czadzik itp, itd (niepotrzebne skreslic, potrzebne dopisac), a pozniej, to juz "tylko" bardzo fajny zespol.
I naprawdę nie ma w tym krzty przesady - drugiego takiego zespołu w Polsce nie było.