Ultima Thule

Na pewno rok temu? Z tego co pamietam to Houk ostatni koncert zagrał na Juwenaliach w Warszawie, ale dwa lata temu.
Jak rok temu 1 maja gadałem ze Ślimakiem o Houku, to on właściwie tylko machnął ręką, więc troche mnie zdziwiła mnie informacja, że rok temu był koncert Houka.

Pewnie masz rację. Mam kiepską pamięć i z dwóch lat mógł mi się zrobić rok

Też uważam, że najlepszy sklad to pierwszy skład, chociaż na "generation X " też było pare fajnych numerów, "extra pana" nie znam..

mnie chodziło o to, co napisał Lotan oczywiście...

a ten złoty okres o którym pisze Pet, najlepszy skład itd. kojarzy mi się z tekstami o Brylu w Armii... chodzi mi o to, że na tej zasadzie niektórzy nie poszliby teraz na koncert Armii, a jak wiadomo to niewłaściwa postawa jest

no i jeszcze jedno nie widziałem koncertu Houka z sadkiem i falą, widziałem kilka ze slav'em i grubym i były fenomenalne... Moim zdaniem mimo wszystko Houk to w dużej mierze Maleo - ten człowiek to zwierze koncertowe, on sobie potrafi owinąć publikę wokół palca i to dla mnie była siła Houk - niesamowity, ekspresyjny frontman... inna sprawa, że muzycznie, czy artystycznie zespół nigdy nie dorównał Transmission...
pamiętam, że jak wyszedł Generation x i na singlu pojawił się pieniądz to odmówiłem współpracy z tą płytą - trąciło mi to zrzynką z tych wszystkich Ratm, biohazardów itp. itd., zwłaszcza, że na polskim rynku była wtedy duża konkurencja - choćby KNŻ... ale po dłuższym czasie, głównie za sprawą woman wróciłem do tej płyty i uważam, że jest mimo wszystko świetna...

Extra Pan też się broni, ale za długo czekali z wydaniem tej płyty... w 1998 grali już dwa utwory z niej na koncertach - I'm on th erock i stand on my 2 feet i wtedy robiły duże wrażenie, ale dwa lata później juz mniejsze... no i pod koniec 98 Maleo mówił, że już wchodzą do studia

a Houk... myślę, że już nie wróci... Maleo co jakiś czas gada, że już, już... ale on nie ma na to czasu, a dużo bardziej dochodowym przedsięwzięciem jest MRR i na ich koncerty przychodzi więcej ludzi i płyt się więcej sprzeda, a z czegoś trzeba żyć...

pozdro...

KoT

No coz... Po pierwsze Armia, to Armia, a Houk, to Houk. Armia niezaleznie od zmian skladu kroczy taka droga tworcza i posluguje sie takimi rodzajami ekspresji, ze zachwycam sie nimi niezaleznie od tego kto je tworzy (moze to kwestia doboru muzykow), natomiast z Houkiem tak nie bylo. Nie twierdze, ze drugi (i kolejne sklady) byly kiepskie, nie umialy grac czy cos takiego. Oczywiscie to wciaz byla pierwsza liga i swietny zespol, ale mimo wszystko w porownaniu z pierwszym skladem wypadal dosc blado... szczegolnie bylo to slychac na koncertach, gdzie brakowalo, "mieska" i takiego szamanskiego nastroju. Nie zgodze sie tez ze Houk=Maleo. Owszem pozniej tak rzeczywiscie bylo, ale na poczatku, Houk to byl ZESPOL osobowosci. Oczywiscie - Maleo byl frontmanem, ale to muzycy potrafili stworzyc nastroj. Zgadzam sie tez, ze Darek potrafi owinac sobie publike wokol dowolnego palca (wlaczajac w to palce u stop niezaleznie od tego z kim gra. Ale z zadnym innym skladem nie potrafil wykrzesac takiej energii jak z Fala, Tadkiem, Robertem (a pozniej Affkiem). Reasumujac: to ze kiedys BARDZO lubilem Houka, nie znaczy, ze musze sie nim zachwycac rowniez teraz, kontraktu zadnego nie podpisywalem . Po prostu kiedys Houk to bylo: zjawisko, petarda, klimat, magia, czadzik itp, itd (niepotrzebne skreslic, potrzebne dopisac), a pozniej, to juz "tylko" bardzo fajny zespol.

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

........też tak uważam..!

_________________
ooooorekoreeeoooo

no cóż - ja tych czasów nie znam, nie pamiętam - poznałem Houk od płyty Generation X - i pokochałem od pierwszego riffu...
i dlatego nie rozumiem takiego poglądu


i się niestety z tym nie zgadzam....

ale Houk to rzeczywiście fajny zespół - i szkoda że w Polsce jest coraz mniej fajnych zespołów

kto był na MRR w Lublinie - wież że przy momentach ostrzejszych publiczność szalała najmocniej - np. przy wstępie do tego kawałka Rise Up! - aż chciało się aby ten wstęp to był główny riff...
...ja jednak czekam wciąż na koncert Houka. Mam nadzieję że doczekam

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Właśnie zrobiłem sobie minipowtórkę z Houka (Generation X i Transmission)+ Maleo Rege Rokers.
I wolę Houka, jest bardziej energetyczny i milszy dla ucha
I również nie rozumiem jak można nie lubić Generation X, a numer "Pieniądz" bardzo fajny jest, choć zajeżdża Clawfingerem na kilometr.....

A na Maleo RR zaplułem się mocno po usłyszeniu tekstu:
BYŁ NAPOLEON
BYŁ STALIN
BYŁ HITLER NO I CO?
JAK TO SIĘ STAŁO
ŻE UWIERZYŁ IM KTOŚ

To gruby debilizm - stawianie Napoleona w jednym szeregu ze zbrodniarzami... Co za kretyński tekst.....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

może chodzi o to że z jego rozkazów ginęła masa ludzi...tak gdybam tylko

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"

Ponoć, dla połowy Europy Napoleon jest właśnie jednym z największych zbrodniarzy w historii...

No ale akurat nie dla tej polowy, w ktorej my sie znajdujemy . Jakby nie bylo, nawet w Hymnie Narodowym mamy Bonapartego. Glupio, by bylo gdybysmy doszli do wniosku, ze byl najwiekszym zbrodzniarzem Europy .

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

No, jeśliby spróbować patrzeć obiektywnie, to pewnie można by z czystym sumieniem do takiego wniosku dojść... co innego, że pamięć historyczna narodów, chyba raczej obiektywną być nie może... zaznaczam, że piszę to jako osoba pozbawiona choćby elementarnego wykształcenia historycznego (jakoś w szkołach udawało się prześlizgiwać...)...

To stary mumer Immanuela. Z tym Napoleonem chyba chodziło tylko o to,że miał imperialne ambicje.... Jak dla mnie tego typu ambicje są chore.

WIĘĘĘĘĘCEJ NOJJJJJJZUUUUUUUUUUUUUUUU !!!!!!!!!!!!!!!!!

czy sa tu jacys grzesznicy ?