Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 03:22:07

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 czerwca 2007 22:42:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
O ile płyta Queen II jest bardzo udana i ma punkty niezwykle mocne, przede wszystkim imponującą Czarną Królową i prześliczną Białą Królową - o tyle Sheer Heart Attack to już właściwie arcydzieło.

Jest tu coś niezwykłego, jeden z best momentów w calej karierze Queen.
Zaczyna się od znakomitego wokalu Taylora... my new purple shoes..., miejscami już się robi gorąco when you're young, and you're poor, and you're crazyyyy :D. Ale ta część wiązanki jest dopiero rozgrzewką. Bo nagle z instrumentalnego pogrywania wyłania się rzecz wielka. Disconnect your spine... DABOLL (daboll, daboll), i coraz lepiej tam jest z każdą minutą, aż to baby you've been had! Ten utwór (Flick of the Wrist) jest moim zdaniem skończonym arcydziełem, ale jeszcze bardziej udane jest połączenie go we wiązankę - właśnie z Tenementem jako prologiem oraz przepiękną i deilkatnąLily z Doliny, która w jakże naturalny sposób wychodzi z lawiny dźwięków piosenki poprzedniej.

Tenement Funster * * * *
Flick of the Wrist * * * * *
Lily of the Valley * * * * *

ale całość to już minimum * * * * * !

Inne momenty płyty bledną przy tym, chociaż Killer Queen wprost UWIELBIAM (kolejne pięć gwiazdek), jest to dla mnie kwintesencja uroku zespolu Queen, Bring Back Leroy Brown jest porywające (cztery i pół gwiazdki), Now I'm Here jak najbardziej daje kopa, Lap of Godsy bardzo dobre.
Prawdę mówiąc nie podchodzi mi Brighton Rock a już zupełnie mnie drażni She Makes Me.

Ale ogólnie płyta najwyższych lotów (jak zresztą cały Queen lat 70.)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 07 czerwca 2007 11:44:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Crazy pisze:
Tenement Funster * * * *
Flick of the Wrist * * * * *
Lily of the Valley * * * * *

ale całość to już minimum * * * * * !


Zaiste!

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 czerwca 2007 11:20:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
o, to ciekawe, bo ja bym wolał, żeby ta plyta tu:

Igor pisze:
1.Radio Ga Ga (Taylor)


się skończyła ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 września 2007 16:49:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
We Will Rock You/ We Are The Champions/ Sheer Heart Attack .......... co za petarda na początek płyty News of the world!!!!!!!!! Genialne - prawdziwie pięciogwiazdkowy początek!
Szkoda, że potem jest nieco słabiej, ale w sumie tylko nieco, i tak bardzo dobra płyta (no i jeszcze w kolejce czeka Spread Your Wings, a na końcu My Melancholy Blues... o tak, BARDZO lubię tę płytę)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 grudnia 2007 19:06:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Dziś namiętnie słuchałam "Lost Dogs" Pearl Jam i "The Boatman's Call" Cave'a. Ale pomiędzy nimi zaplątały się piosenki z "A Day at the Races". I nagle - pośród bujania i smęcenia - wyskoczył "Good Old Fashioned Lover Boy" - pląsające wariactwo:

I can serenade and gently play on your heart strings

I learned my passion in the good old-fashioned school of loverboys

Ooh let me feel your heartbeat (Grow faster, faster)


Rozśmieszyło mnie to wszystko i stało się piosenką dnia. ;-)

No i ten głos - diament i aksamit...

Potem jeszcze "Drowse". I wtedy okazało się, że jest światło wieczorne (choć było południe), zamglenie i mżawka, a ludzie na ulicy ruszają się w rytm piosenki śpiewanej przez Rogera...

Out here on the street we'd gather and meet
And scuff up the sidewalk with endlessly restless feet

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 grudnia 2007 21:05:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
monika pisze:
Ooh let me feel your heartbeat (Grow faster, faster)

..świetny moment ! świetny kawałek !
monika pisze:
Potem jeszcze "Drowse".
..jeden z moich ulubionych utworów Quinu...a śpiewa Taylor !

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 23 listopada 2008 14:41:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Gazeta Wyborcza wydaje kolekcję płyt Queen, począwszy od jutra (A Kind of Magic - 9,99), a potem co wtorek (czyli już od pojutrza) płyta ze specjalną książeczką (24,99)

Cytat:
Pełna dyskografia Queen w niezwykłej kolekcji

Kolekcja Queen

Już w poniedziałek, 24 listopada, do sprzedaży trafi pierwszy tom kolekcji "Queen". W ramach Biblioteki Gazety Wyborczej ukaże się pełna dyskografia legendarnego zespołu.

Kolekcja "Queen" to pierwsze w Polsce kompletne wydanie dyskografii tej brytyjskiej legendy rocka. 24 płyty CD są dołączone do książek, opowiadających historię samego zespołu, a także dzieje powstawania kolejnych longplayów i największych przebojów. Wiele informacji i ciekawostek z życia muzyków nie było publikowanych nigdy wcześniej. Całość uzupełniają teksty piosenek Queen oraz liczne fotografie.

Tom pierwszy ukaże się w 17 rocznicę śmierci lidera zespołu, Freddiego Mercury'ego, w specjalnej cenie 9,99 zł. Kolejne części dostępne będą co wtorek (począwszy od 25.11), w cenie 24,99 zł.
Tom 1. A Kind of Magic

One Vision (Queen)
A Kind Of Magic
One Year of Love (John )
Pain Is o Close to Pleasure
Friends Will Be Friends
Who Wants to Live Forever
Gimme the Prize
Don't Lose Your Head
Princes of the Universe
A kind of magic
Friends will be friends
Forever
Tom 2. A Night at the Opera

Death On Two Legs
Lazing On A Sunday Afternoon
I'm in Love with My Car
You're My Best Friend
Sweet Lady
Seaside Rendezvous
The Prophet's Song
Love of My Life
Good Company
Bohemian Rhapsody
God Save the Queen

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 24 listopada 2008 09:17:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
Budyń pisze:
w zasadzie bardzo sobie cenię kilka pojedynczych utworów ("Radio Ga Ga, Bohemian Rhapsody" "All I Want It All"). Natomiast oddzielnie rozpatruję płytę "Innuendo" , dla mnie całkowicie niesamowitą i genialną w zasadzie w całości


Mam dokładnie tak samo.
A teledysk do "Innuendo" jest jednym z najlepszych jakie w ogóle powstały.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 25 listopada 2008 11:23:14 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 15:16:01
Posty: 2647
kupilem wczoraj czesc pierwsza (zdaje sie, ze dali a kind of magic, bo jako jedyna ma bonusy). na pierwszy zut oka wyglada zachwycajaco: album 19x19 cm!
w srodku juz nie tak niesamowita. krotki, banalny tekst o powstaniu plyty i jej zwiazkach z niesmiertelnym, potem krociutkie teksty o wiekszoci kawalkow obok samych tekstow utworow. za to wszystko poprzetykane grafikami z plyty i swietnymi zdjeciam. duzymi! lecz na koniec, gdy juz przeczytamy wyczerpujace informacje o plycie (muzycy, studia, podziekowania i standardowe pierdoly o wydawcach i prawach autorskich) i ujrzymy oryginal okladki 19x19 (twarda okladka ksiazki ma wielki, paskudny pasek i zeby zmiescic okladke grafike sporo obcieto) trafimy na najgorsze: plyta jest wrzucona do "koperty" o wymiarach albumu, zamknietej w rogu na dziwna zakladke. bardzo nietrwala juz sama koperta i w ogole nie jest najlepszym miejscem dla tej plyty. szkoda.
natomiast sama muzyka jest ok. niestety nie wiecej, wszak to album z nienajlepszego okresu zagubienia sie queen w ichniejszej wspolczesnosci, ale i tak lepszy niz inne dokonania tego okersu. krotki ("extra magical ingredients" raczej bym do niego nie zaliczyl, choc gdy slucham ostatniego forever, to nie moge na nie narzekac - jakos mnie, ten de facto reprise, rozbraja) i niespojny, a jednak wiele utworow oddzielnie swietnie sobie radzi. zarowno w wersji live (ach, ich ostatnia trasa) jak i na singlach (ponad polowa lp wyladowala na 12"). najbardziej oczywiste to znane z koncertow one vision, tytulowy, who wants to live forever i friends will be friends, ktore ja wymieniam na konczace princes of the universe - ma nawet cos z bohemian rhapsody. poza tym czuc, ze to muzyka pisana inaczej, to nie jest typowy album queen. zainspirowal ja film, ale konwencja chyba jednak troche zwiazala rece muzykom.
teraz wlasnie slucham one year of love, chyba najgorszego utworu na plycie. gdy slyszysz wstep to myslisz tylko jak mogli nagrac tak banalnego gniota, potem wokal mercurego duzo poprawia, a gdy wchodzi tekst my lips search for your lips... wybaczasz i jestes prawie kupiony. niestety pojawia ten banalny saksofon i klawisze z epoki (w tym "smykane"), ale wokal wraca i podtrzymuje poziom. muzyka powoli cichnie i wtedy sobie przypominasz, ze najgorsze jednak wlasnie przed toba. pain is so close to pleasure (deacon sie w obu przypadkach nie popisal). tu nawet wokal boli. jesli przetrzymasz pierwsze dwie minuty, to uslyszysz powolna poprawe, aranz pnie sie w gore (may przeskakuje z klawiszy na gitare), ale nie oszukujmy sie. poprawa jest nieznaczna, a pulap startowy niski... trzeba przyznac ten kawalek to porazka. tylko gitara maya przypomina, ze to oni i wtedy... wszystko cichnie. wchodzi "nijaki hymn" - firends will be friends, przebrzmiewa (nie jest zly, ale jakos nic w nim nie widze) i zaczyna sie najlepsze. a trzeba dodac, ze jest to "skromny, wielki" utwor. nic sie tam nie pcha, wszystko (nawet national philharmonic orchestra rozpisana przez kamena i maya, a nagrana w abbey road) czeka na swa kolej i pozwala wyjsc klimatowi tak bardzo do przodu. to dziala niesamowicie. genialnie "wyczuty" numer. i nagle strzela kolejny, szybki gimme the prize. na szczescie to queen powraca w klasycznym brzmieniu (gitara maya jakby sprzed kilkunastu lat wstecz). potem niezla mieszanka tego i owego oraz jedna z najlepszych introdukcji zespolu. az szkoda ze kawalek sie rozjezdza filmowo i nie trzyma spojnosci klimatu z pierwszych 90 sekund. koncowka plyty to 3 reprajsy - zbytek, ale chcieli miec cd, a nie dlugosc vinyla...
****

jeszcze tylko troche sie pozale, ze kurcze kupie te serie, choc
naciagaja jak tylko mozna: live killers, wembley '86, live at teh bowl i return of the champions w dwoch oddzielnych czesciach...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 25 listopada 2008 11:29:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24318
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
arasek pisze:
A teledysk do "Innuendo" jest jednym z najlepszych jakie w ogóle powstały.

Z racji daty puściłem sobie wczoraj przed snem. Potęga.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 marca 2009 22:28:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
W nawiązaniu do pomysłu Witka z wątku Top 10

Ja całej anty10 jeszcze nie mam, ale już teraz powiedzieć mogę, że - choć w dzieciństwie lubiłam - to teraz nie znoszę "Radio Ga Ga". :killer:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 marca 2009 22:52:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
Napijesz się ze mną browara? Stawiam :D .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 marca 2009 22:56:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
antiwitek pisze:
Napijesz się ze mną browara?


Ba! Z przyjemnością! :piwo:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 marca 2009 23:00:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
:piwo: :)

...bo może nie jest to mój numer jeden na antyliście, ale nie rozumiem co w tym utworze jest takie super.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 marca 2009 23:16:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
przecież napisałem w tamtym wątku! kolega by się nauczył czytać ze zrozumieniem :czytaj:

;-)

Moja antylista? Hmm...
Może zacznę od tego, co wspominałem w dyskusji z Igorem w top tenie. Jestem ogromnym fanem Queenu z lat 70. Może coś tam mi się podoba mniej, ale generalnie wszystkie siedem płyt, od Jedynki do Jazzu, i jeszcze Live Killers na uwieńczenie, uważam za bardzo udane, a stylistyka przez nich prezentowana trafia idealnie w moje gusta (swoboda i swada, zwiewna lekkość, melodyjność do kwadratu, patenty wokalne nie wiem czy nie lepsze niż u Bitelsów czasem, brzmienie zwłaszcza gitary Maya jedne z moich ulubionych ever).

Od płyty Game coś przestaje mi pasować. Mam wrażenie, że robi się pop. Akurat sama płyta Game jest jeszcze całkiem dobra, ale też nie ma tam ani jednej piosenki, która by mnie naprawdę zachwyciła. Lubię Crazy Little Thing, bardzo lubię Dragon Attack, nie mam nic przeciwko Another One Bites The Dust, ale jakoś nie czuję w tym tego polotu, który był.
Dalej robi się całkiem gorzej (Hot Space i Works, Flash ma fajny tytułowy kawałek, ale niewiele poza tym) i może nieco lepiej w Kind of Magic, ale to z kolei osiemdziesioną trąci, a osiemdziesionę to ja wolę, kiedy uprawiają artyści osiemdziesionowi a nie moi ulubieńcy. Podobnie nie przekonuje mnie płyta Miracle, szczerze mówiąc mimo paru ładnych momentów mnie nudzi...

Na razie nie mam jasnych typów na antylistę, ale pewnie by się okazało, że mógłbym tam np. umieścić większość płyty The Works... Pomyślę.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group