Ultima Thule

Poprawka: McCready 66 tak samo jak Gossard.Ament jednak 67.

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4

Sugerujesz że jak zakładali Green River Jeff miał 17 lat?
Przejażdżka moja po Internecie potwierdza 1963, takoż biografie które mam.
Może podaj źródła na 1967?
Kurczę, ale się dyskusja zrobiła.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

www.pearljam.vis.pl najwieksza polska strona i najstarsza o PJ

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4

Olać polskie strony nieoficjalne. Zapraszam na amerykańską oficjalną (www.pearljam.com)

1963March 10, 1963
Jeff Ament born in Havre, Montana.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Eddie Vedder- National Anthem Live at NBA Finals
http://www.youtube.com/watch?v=5vCsh0F4HnA

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

O cie choroba!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ja tam pare lat temu widzialem filmik z pijanym vedderem spiewajacym hymn usa na meczu otwarcia sezony baseballa. komiczny i zenujacy zarazem, bo eddie po prostu falszuje, hehe.

Hmm...podrzuciłbyś linka? bo ja nigdy w życiu nie słyszałem fałszującego Veddera

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4

hehe a tu masz za to Veddera ze słabą pamięcią

http://youtube.com/watch?v=EUKk0RoeBc0

niestety nie, bo filmik widzialem jakies 6 lat temu (o youtube.com jeszcze ptaszki nie cwierkaly, hehe, ale pewnie gdzies tam jest). uwierz, falszowal okropnie, ale ludziom jakos to nie przeszkadzalo.

Hmm. Może odsłuchy były zerowe. Jak nie wiadomo gdzie jest muzyka, to może być ciężko. Choć wypowiadam się jako kompletny amator techniczny.

Jeszcze Mad Season ze śp Stanleyem (Alice in Chains).
i Temple of the Dog, ha! Cornell piknie tam śpiewał
Teraz to nikt tak nie gra...grunge -R.I.P i tyle (niestety)

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13

Staley a nie Stanley!!!

Grunge nie żyje bo nikt go nie chce grać.Ludzie próbóją,ale mylą style i w sumie sami grają uładzony rock.Idea grunge'u jest podobna do punka trochę...śpiewaj ledwo co,ale ważne co i jak! Emocje i takie tam.Polski grunge to czasem mniej znana wersja Szymona Wydry czy Tomka Makowieckiego...cały problem tkwi w tym by grać własne piosenki na modłe seattle 90'... bo tak brzmiał grunge.Argument,że nie można kopiować stylu...no racja,ale w ten sposób grunge nigdy nie powstanie

Coraz mniej pozostało do koncertu

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4

nie no, zrzyna jest bez sensu trzeba się inspirować ale pokazać że ma się jaja. nie cierpię szufladek ale dla mnie polskie zalatujące w grunge granie fajne to był np. houk z generation x wyjąwszy reggaeowe motywy... ale ja tam sie nie znam na szufladkach



hehe jak ktoś się mnie ostatnio pyta 'co tam' to w zasadzie odpowiadam no nic za 3 miechy pearl jam hahah

May, swoją tęsknotę za niektórymi wykonawcami możesz wyrazić w innych wątkach:
o Soundgarden,
o Nirvanie,
syntetycznym o grunge'u jako takim.
Swoją drogą, mógłby powstać temat monograficzny o Alice In Chains.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night