Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 25 kwietnia 2024 11:00:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 841 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 57  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 kwietnia 2007 21:10:57 
Dziś słuchałem tego co przyszło rano - kupionego z Krejzowych Rekomendacji "Personal Mountains" i znanego mi dobrze, ale nie słyszanego od lat "Night Passage". Obie płyty świetne, ale zdecydowanie wymagają kilkakrotnych przesłuchów zanim zdecyduję się na jakieś podsumowanie....


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 11:22:38 
....a dodatkowo od dzisiejszego poranka nowa, świetna płyta: Michael Brecker Quindectet - "Wide Angles" - jazz-bigbandowa płyta nagrana (jak sam tytuł wskazuje) w piętnastoosobowym składzie. Fantastyczny album! Wchodzi gładko od pierwszego razu! Bardzo polecam.

Wygląda to tak:
Obrazek

.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 11:27:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
No nie wiem. Ściągnąłem celem zapoznania się z pierwszą płytą Michael Brecker polecaną przez Craziego i nie jest to taki jazz który lubię. Muszę docenić, że na poziomie, ale ja lubię melodie.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 11:32:40 
To ściągnij to! Bardzo rusza, a melodii tu pełno - od początku do końca. Jesli możesz wybierać pojedyncze utwory, to polecam numer szósty pt. "Scylla" - urywa dupę - pasowałby do soundtracku z Mulholland Drive :-)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 11:41:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Już się zasysa. Zawsze warto przetestować. Ostatnio mam jakąś fazę na jazz. A zaczęło się od wrzuconego do odtwarzacza z nudów płyty Pata Metheny.

A taka moja uwaga w ogóle do jazzu, jest taka, że czasem w tych wariacjach brakuje melodii. Że sztuczki techniczne, rozbłyski itp. stają się za bardzo celem w sobie, a brak właśnie melodii, jako punktu wyjścia, czy też dojścia. W jazzie strasznie łatwo - wbrew pozorom - o schematyczność grania.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 13:53:00 
Fajnie, że Ci się "Scylla" spodobała!

Ja teraz słucham reklamowanego przez Krejziego "Changeless" Trija Dżaretowego - bardzo dobra płyta rzeczywiście, ale znów: zdecydowanie wieczorna; teraz sobie posłucham ot tak, a po zmierzchu włączę tak na serio, znowu, snowu.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 14:16:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Ze zdziwieniem odkryłem, że Jarrett nagrał Wariacje Goldbergowskie. Ciekaw jestem, jak mu wyszło.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 14:25:18 
Gravi pisze:
Ze zdziwieniem odkryłem, że Jarrett nagrał Wariacje Goldbergowskie. Ciekaw jestem, jak mu wyszło.


Oooo!!!! To daj znać czy warto (jeśli to skąd ściągniesz), bo wolałbym poznać Twoją opinię, zanim zdecyduję się na zakup.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 20:48:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
K.T.W.S.G. pisze:
"Changeless" Trija Dżaretowego - bardzo dobra płyta rzeczywiście, ale znów: zdecydowanie wieczorna

BARDZO zdecydowanie :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 09:53:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Powinienem się wpisać w wątku o muzyce klasycznej, ale coś nie mogę odnaleźć tego wąku. W każdym bądź razie przesłuchuję porównawczo Wariacje Golbergowskie w wykonaniu Goulda i Jarretta. Wykonanie Goulda jest dla mnie wykonaniem kanonicznym. Słyszałem kilka interpretacji i jego jest najlepsza. Niestety dla Jarretta Gould bije go swoim wykonaniem na głowę. Wersja Jarretta jest wersją na klawesyn często wolniejsza od Goulda. Gould po mistrzowsku wydobywa wszystkie melodie zawarte w wariacjach. Jarrettowi nie jest to dane. Momentami przypomina to kakafonię dźwięków, które po prostu nie zgrywają się. Wszystko rozłazi się na boki. Brakuje zmian głośności - wszystko jest tak samo grane, brakuje by raz było ciut ciszej, raz podkreślenia pewnych dźwięków, drobnych zmian tempa itp. Nie wiadomo co jest tłem, a co główną melodią. Aż z ulgą powracam do tych samych części granych przez Goulda. Słowem wersja poprawna, a nawet dobra, ale nic więcej.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 10:26:54 
Bardzo dziękuję Gravi! Zainwestuję więc pieniądze w coś lepszego.

...a przedpółnocny (i po jethrotullowy) "Changeless" naprawdę wspaniały!

W ogóle to mam z jazzem tak, że jego słuchanie przychodzi do mnie na zasadzie cyklicznych pływów. Teraz słucha mi się go bardzo dobrze i dzięki temu powiększyłem nieco swoją niewielką kolekcję o naprawdę wspaniałe albumy.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 kwietnia 2007 17:05:58 
W sobotę Officium i Real McCoy - znowu fantastyczne albumy!!! rewella!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 kwietnia 2007 17:24:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
Real McCoy to 1967 :-) :-)
Dla mnie to płyta jazzowa numer dwa, po Love Supreme.

A Officium - 1994 chyba, i nie wiadomo co z nim zrobić, bo wypada mi jakoś dziwnie nisko...

Bardzo się cieszę, że Ci się podobają podobne rzeczy co mi!

Za to ja dorwałem polecanego przez Ciebie Breckera (tego, co wielu muzyków gra). Jeszcze nie słuchałem, ale leży!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 kwietnia 2007 17:36:10 
Mam nadzieję, że nie będziesz zawiedziony! Fajną okładkę to ma - dzieciom się powinno spodobać :-)

Real McCoy jest z '67??? Ja pierdzielę! Rok Roków!!

...a ja mam do sprzedania Love Supreme :-( Zamówiłem sobie na Amazonie i nie zwróciłem uwagi, że to wersja SACD (Super Audio CD), którą czytają tylko specjalne odtwarzacze. Wystawiłem to na Allegro, jeśli ktoś ma czytający to sprzęt i chciałby kupić. Niestety nie mam w ogóle dostepu do Love Supreme teraz - w Warszawie mam stary winyl, a tu miałem nadzieję kupić kompakt i się pomyliłem :-(


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 kwietnia 2007 17:47:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:38:13
Posty: 2109
Kacper jak będziesz kupował to bierz odrazu wersje deluxe (2CD) z jedynym koncertem gdzie grana była cała "A Love Supreme" plus inne dodatkowe wersje kawałków http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/4,319764.html
Ja dostalem sporo starszego jazzu i powoli odsłuchuje, coś może skrobne potem...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 841 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 57  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 169 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group