Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 30 kwietnia 2024 20:54:06

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 841 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49 ... 57  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 maja 2012 07:32:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Garbarek? Hm, w ogóle nie znam. To znaczy znam, bo nie sposób było ileś tam lat wstecz nie słyszeć o nim, gdyż popularny był u nas okrutnie, ale jakoś przez wrodzoną przekorę postanowiłem go nie słuchać, a potem zniknął gdzieś za horyzontem... Ktoś poleci jakieś płyty?

Garść sieciowych znalezisk z ostatnich dni:
- Legendarne trio Ornette Colemana z Davidem Izenzonem i Charlesem Moffettem w dokumencie nakręconym podczas nagrywania muzyki do filmu "Who's Crazy?"
- zajawka tegorocznego festiwalu w Nickelsdorfie - zapowiada się obiecująco, tylko ten oczozrywny :wink: kolor strony mogliby zmienić, bo czytać się nie da
- w czerwcu pojawić się ma nowy Zooid Threadgilla 8-) Mam nadzieję, że będzie lepszy niż najnowszy Darius Jones, który w obecnym kwartetowym wcieleniu jest po prostu nudny :?
- zakupoholicy :wink: mogą zajrzeć TUTAJ, gdzie można upolować np. płyty berlińskiego Jazzwerkstatt w przyzwoitej cenie. Udanych łowów 8-)

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 maja 2012 16:03:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
robertz pisze:
Garbarek? [...] Ktoś poleci jakieś płyty?

:D jasne...
Dla mnie Garbarek dość szybko odnalazł swój styl, i niestety, był to styl, który nie przypadł mi do gustu. Nie chciałbym używać wobec tego z byt przykrych przymiotników, ale mogę powiedzieć, że pachnie mi tam jakimś dyrektorem muzeum religii.

Ale... nie zawsze tak było. Miał krótkie okresy, gdzie nagrywał ciekawe płyty.
"Afric Pepperbird" to moim zdaniem jedna z ciekawszych płyt jazzowego czadu. Myślę, że spodoba Ci się w ciemno, zwłaszcza, że czad jest opałętany różnymi tajemniczymi dźwiękami z dżunglo-rodem.
"SART" lubię, ale to już nie jest to. Bobo Stenson nie pasuje mi w muzyce, która mi pasowała. Jakoś już lecą w kierunku, gdzie mój wzrok nie sięga. ;)
Ostrzegam przed "Witchi-Tai-To" okrzykniety czasem jako najlepszy Grabarek. Lukier z glukozą!
Bardzo dobry album to "Madar", pod warunkiem jak lubi się table. :) Ja lubię.
No i myślę, że powinieneś zwrócić uwagę na: "It's OK to Listen to the Gray Voice" strasznie jakieś ponure i tragiczne, z granicy milczenia i stukotu łyżeczki o szklankę... akurat tę płytę poznałem jako 15 latek w audycji Tomasza Szachowskiego, wtedy zabił mnie utwór pod tytułem: "I'm the Knife-Thrower's Partner", który trwał dobre kilkanaście minut, dopiero niedawno doszedłem do tego iż w rzeczywistości było to kilkadziesiąt sekund.


robertz pisze:
najnowszy Darius Jones, który w obecnym kwartetowym wcieleniu jest po prostu nudny

czyli potwierdzasz to o czym rozmawialiśmy w Krakowie. Wiadomo, że z sampli można sie pomylić, ale mówiłem, że niespecjalny on jest. :?


robertz pisze:
- w czerwcu pojawić się ma nowy Zooid Threadgilla

a to jest super wiadomość, bo sporo słucham tych płyt!

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 maja 2012 07:31:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Dzięki wielkie, Pietruszko!
Za dużo to nie ma tych "garbarków", może i lepiej... :wink:

Co do Dariusa, to po rewelacyjnym The Enjoli Moon i dobrym The Fagley Blues na początek, Book of M'aelig (Another Kind of Sunrise) szybko wpada w klimaty z okolic Michele :serce Willie z poprzedniej płyty i wyrwać się stamtąd nie może. Dla mnie *** i to naciągane.

Pietruszka pisze:
(...)sporo słucham tych płyt!

Też nie mogę się od Henry'ego uwolnić, co i rusz ląduje w odtwarzaczu a kolejka do słuchania i opisania coraz dłuuuuższa 8-)

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 maja 2012 13:46:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
Kiedyś miałem przyjemność spotykać się z małżeństwem lekarzy, którzy każdego sobotniego wieczora musieli obejrzeć film o "szalonym naukowcu". Nie przyjmowali do wiadomości, że ilość "szalonych naukowców" jest ograniczona, że Holllyłód ma pewne limity, że Eułropa nie spełnia oczekiwań, że Azja zdechł na palu... NIE! Tylko ON spełniał ich tajemne potrzeby. Szalony naukowiec miał mieć też określony cel. Mianowicie: c h c i a ł z n i s z c z y ć ś w i a t.
Na moje nieśmiałe uwagi, że w końcu nic w tym znów takiego szalonego, a tylko pewne logiczne konsekwencje wynalazków + nieodłączna chęć dokuczenia temu, co nam nie chce uledz do końca (czyli wszystkiemu :D), wzruszali ramionami i podsumowali mnie, że nie wiem nic o życiu, nauce i szaleństwie. A po tym, kiedy poleciłem im pozycję pod tytułem "Doktór Wilczur" przestali ze mną się odzywać. :(

A czemu to piszę tu? W Oceanarium? W tym przejrzystym miejscu zmąconych dźwięków?
Proszę państwa. Jest w dżezie szalonych ludzi bez piku. Ale Szalony Naukowiec jeden: Anthony Braxton!

"Szalony" ma wiele synonimów. Może "wariat"? Może "niepoczytalny"? Może "obłąkany"? Albo jak twierdzi, nomen omen nasz kolega Krejzi: "pojeb...y"?
Nie wiem. Żadne z tych słów mnie do końca nie dokonuje. Po głębokich medytacjach doszedłem w końcu do wniosku, iż najlepszym słowem oddającym słowo "szalony" jest wyraz "namiętny".
Zapytają Państwo: po co mi to? Po co mi ta wiedza?
Ano po to, aby zrozumieć tajemniczą siłę tkwiącą w tym muzyku.

Obrazek

Płyta Birth and rebirth to pierwsza z serii wydawnictwa: Complete coś tam on Soul Note i Black Saint Rec.
Nagrana wspólnie z Szalonym Kucharzem: Max Roachem, jest dokumentem namiętności świata matematyki i namiętności świata zapachów i smaków. Jest to najlepszy jazzowy duet jaki mi przychodzi na talerz.
Powiem tak: jeśli technika dodawania w zakresie do stu tysięcy par zdechłych śledzi jest łatwa i przyjemna, to tu, w tym przypadku jest najwyżej banalna.
To spotkanie, niczym jakaś pierwsza randka, na której niczym na spotkaniu dwójki cadyków nie pada żadne pytanie, unosi mnie w inne rejony. Wiem - to NIC. Rozumiem - to ZERO. Wiem, że rozumiem - to SEN.
Na późniejszych płytach Braxton stawia wzory swojej muzyki, także na okładkach. Kompozycje mają ścisły zapis, gdzie wektory, styczne, kalambury głębokich przemyśleń ujęte w nawias, poza nawias, poza linię i wszystkomówiącą kropkę, przesunięte, mają wytyczać ślad szalonej namiętności, pozornej matematyki... jak u Debussyego ... jak pięć dodać śmierć...

Bo to co mówią to jakaś obelga, jakiś śmiech, ale jak to brzmi! Może właśnie po to jest jazz, aby można było kochać się miłością omdlałych winniczków?
Jest ich dwóch, ale jaki cud?
Ta muzyka obejmuje wszystkie skale podatkowe nieba i ziemi.... ziemniaki, ryż, surówka, kotlet.
One są.
Rzućmy się sobie w ramiona. Sześć do czwartch tangens żurek ser - nieskona.

To esencja jazzu w postaci podskoków i szarpnięć sprzed lat. Niedoceniona jak jeden grosz, którego brak na bilet.
Nie przegapcie tego grosika rzuconego w spulchnione serce!

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 maja 2012 07:46:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Szalony Naukowiec zasługuje na odrębny wątek, ale czy znalazłby się odważny, aby zanurzyć się w metodyczną otchłań tego szaleństwa? :D

Spotkanie obu panów im samych wydawało się chyba dość szalone, gdyż dzień po zarejestrowaniu płyty przywołanej przez Pietruszkę zagrali koncert we włoskim Alassio i od razu na wstępie Max Roach poczuł się w obowiązku wytłumaczyć publiczności swoją i kolegi na scenie obecność.

Przy odrobinie szczęścia można upolować płytę One in Two Two in One z festiwalu w Willisau z 1979 - to w zasadzie jedna, trwająca ponad godzinę, improwizacja, w której, o dziwo, Max okazuje się bardziej szalonym jazzmanem :mrgreen: Rozmowa muzyków dwu różnych pokoleń, której słucha się z zapartym tchem. Genialne nagranie :!:

Jest także bootleg "Duo (Verona) 1989" do pobrania ze strony TriCentric Foundation (trzeba się wcześniej zarejestrować), jednak jakość nagrania taka sobie i dotąd nie mogłem się zmusić do przesłuchania :?
----------------------
Był ktoś w Krakowie na koncercie Matthewa Shippa i Mateusza Waleriana? Piszą, że w Warszawie nie było najlepiej...

Acha, i na koniec kolejne zapowiedzi AUM Fidelity. Będzie dobrze :lol:

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 maja 2012 23:00:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
robertz pisze:
Szalony Naukowiec zasługuje na odrębny wątek, ale czy znalazłby się odważny, aby zanurzyć się w metodyczną otchłań tego szaleństwa?

No właśnie.... :D


a tymczasem ciekawostka!

Jazz z MetalBlade???
prog-jazz?
roko-progo-jazz? :|
Obrazek

http://www.metalblade.com/trioscapes/

a im dalej, tym lepiej... dla mnie świetne!


P.S.

no i dzis premiera:

Obrazek

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 11:32:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...dwa dni temu byliśmy w poznańskim Dragonie na koncercie duetu : Trzaska/Majkowski. Publiki 20 osób :roll: ....ale koncert bardzo dobry. Mike Majkowski to młody ,dość szalony kontrabasista a Mikołaj Trzaska to wiadomo. Muzyka improwizowana , "współczesna" i tajemnicza szczególnie za sprawą klarnetu basowego. Bardzo lubię ten instrument a Trzaska opowiada na nim jakieś mroczne bajki. Najbardziej podobały mi się właśnie te utwory kiedy Miołaj grał na klarnecie. Kontrabasista ma zapędy wirtuozowskie więc było czego posłuchać i na co popatrzeć bo przecie kontrabas jest sam w sobie instrumentem z bajki. Polecam ten duet ....i jakby kto zobaczył plakat na ulicy niech idzie ! :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 czerwca 2012 20:47:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Panie i Panowie, Ornette Coleman we Wrocławiu :mrgreen:

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 czerwca 2012 10:19:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
ależ wiadomość! :D

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 czerwca 2012 06:53:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Bileciki zakupione 8-)

A tu garść, wygrzebanych ostatnio, linków o naszym Szalonym Naukowcu: LINK 1, LINK 2 i LINK 3

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 czerwca 2012 12:41:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
robertz pisze:
Panie i Panowie, Ornette Coleman we Wrocławiu

:shock: :shock: :shock: :shock:

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 czerwca 2012 11:37:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Henry Threadgill Zooid “Tomorrow Sunny / The Revelry, Spp” - POSŁUCHAJ zanim kupisz. Ja kupiłem w ciemno i powiem jedno: płyta roku! (na razie :wink: )

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 czerwca 2012 11:38:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 10:47:39
Posty: 485
Acha, p. Marek Winiarski wydaje Brotzmanna z zeszłorocznego koncertu z Japończykami koncertu w Krakowie! :D

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 26 czerwca 2012 15:24:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...a ja sobie żem kupił tego rołcza:
Obrazek
:shock: to jacyś źli murzyni ! :D plus zła murzynka !!!

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 26 czerwca 2012 16:23:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
hahaha

bo to są czerwono-czarni :wink: :D

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 841 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49 ... 57  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group