Ultima Thule

Nie wiedziałem, że jeden z praszczurów powojennej polskiej SF, współautor legendarnej Proximy, działał też i na tym polu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ja sobie trochę poczytałem o tym panu - fascynująca i bardzo wszechstronna postać!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

A Boruń, czyli drugi współautor kosmicznej trylogii, jeździł w załodze "Kubusia" podczas Powstania.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Nieźle!

A co do Andrzeja Trepki, to warto rzucić okiem na ten krótki tekst: http://www.szynkielow.amr.pl/artykuly.php?artykul=278

...zaś co do książki "Co kaszalot je na obiad?", to bardzo ją polecam. Przeglądałem trochę w szpitalu w ubiegłym tygodniu i tak mi się spodobało, że kupiłem sobie egzemplarz (za jakieś siedem zeta łącznie z przesyłką). Super napisane, niezwykle barwny i wciągający język.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

W efekcie od kilku kwadransów napieprza u mnie Siekiera!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

To pięknie! Ja też posłuchałem

...a okładka ciekawa, co?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

...ale czy to pies gryzie małpę, czy raczej niedźwiadek?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Myślę, że nawet rosomak, ale i tak skojarzenie miałem jednoznaczne

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Narasta u mnie ochota na odsłuch "Nowej Aleksandrii" od deski do deski. Pewnie w przyszłym tygodniu.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Zrobiłem to dziś. Jestem wstrząśnięty. Przecież to jest nieprawdopodobnie zajebista rzecz!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Kurde mi to też chodziło po głowie jakiś czas temu, ale przegapiłem czas, a teraz wydaje mi się za ciepło, za letnio na Nową Aleksandrię Nie mogę nawet się zdobyć na odsłuch Klausa Mittfocha, żeby odpowiedzieć na swoje własne pytanie tamto czy owamto. A swoją drogą do Klausa i Czarnej Brygady pewnie właśnie najlepiej by było dołożyć Nową Aleksandrię i pierwszą Aya R.L. i by był dopiero zestaw do robienia listy!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Aras, ale chęć wypłynęła z wnętrza, czy coś z zewnątrz Ci przypomniało Nową Aleksandrię?

Osobiście nie widzę przeciwwskazań, żeby słuchać tego latem. Może dlatego, że któregoś lata robiłem to często? Idziemy na skraj!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ja np. wróciłem do Nowej Aleksandrii pod wpływem "Slepnac od Świateł". I...hmmm...mi te skojarzenia z Killing Joke naprawdę bardzo, bardzo przeszkadzają

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Nie znam się za bardzo na Killing Joke. Przybliżyłbyś sprawę (albo dał odnośnik, jeżeli była już omawiana)?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Najbardziej jaskrawy przykład:



W niektórych momentach Nowa Aleksandria ociera się prawie o plagiat tego numeru. Oczywiście nie zawsze, bo Siekiera nie zajmowała się tylko zżynaniem riffów od Killing Joke, ale jakiś niesmak pozostaje. Natomiast prawda jest też taka, że ja bardzo siedzę w zachodniej tj. głównie brytyjskiej muzyce, która reprezentuje podobne rejony gatunkowe i przy Nowej Aleksandrii (a np. przy Klausie Mitffochu nie, a przy Czarnej Brygadzie czy Historii Podwodnej ZUPEŁNIE NIE) mam tak, że yy, wolę sobie posłuchać czegoś stamtąd np. właśnie wspomnianego debiutu Killing Joke niż Siekiery. A właśnie jeszcze nawiążę do nawiasu: takich albumów jak Brygada czy Janerka (Klausa w mniejszym stopniu to dotyczy) na zachodzie NIE BYÓŁO, te zespoły w swoim gatunku wymyślały swoje, nowe świeże rzeczy, które nawet w UK byłyby odkrywcze. Siekiera już taka nie była IMO.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!