Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 24 kwietnia 2024 04:04:36

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 189 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 05 stycznia 2006 20:02:08 

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 18:43:03
Posty: 553
Adasiek pisze:
Outsider ( z Grabażem na Woodstocku)

o tak, wspaniałe przeżycie... :)

hmmm... musze sobie odświerzyć tenże zespół i na dniach postaram się coś sklecić :)

_________________
www.pozarmoskwy.art.pl
www.lubiejewski.art.pl


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 05 stycznia 2006 22:20:13 

Rejestracja:
sob, 11 czerwca 2005 21:29:25
Posty: 413
Skąd: Wielka Polska
q51 pisze:
to juz ci sie nie podoba?

:wink: podoba, czemu mialoby sie nie podobac :)

a mam jeden zajebisty kawałek, gdzies go znalazłem na dysku.
T.Love-Nein nein nein (nienienie po Niemiecku, WYPAS!!) jak kto chce, to meila podać na priv.

_________________
Czy pamiętasz te ręce wzniesione ?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 05 stycznia 2006 22:44:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 00:19:04
Posty: 854
Pet pisze:
a przeciez kazdy wie, ze czanki sa czesciami munsztuka. Zalaczam fotografie musztuka z czankami:

Obrazek

Wygląda to troche jak :
:arrow: jakieś akcesoria sceniczne psychobillowców :lol:
:arrow: Martwa natura z wędzidłem ..... :lol:
:arrow: części do ożaglowania jachtu albo tekielunku :lol:

PS. Petunio, jaki masz ładny szkielecik! :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 01:38:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Adasiek pisze:
BartZ, gratuluje recenzji, podobało mi sie...


Miło mi :piwo:


q51 pisze:
dopiero twoje recenzje rozbudzily ma ciekawosc i chyba trzeba bedzie sie zapoznac dokladniej


Bardzo polecam!!!


dyingbride pisze:
"Szara Młódź" (stara młóć)!!! Z ktorej to plyty Bart, hę?


Pojawił się już na "Miejscowi live". A w wersji studyjnej łofkors na "Dzieciach rewolucji" :P

Shrekunio i Petunio - żółta kartunia za rozmywanie temaciku :wink:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 10:04:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21396
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Shrek pisze:
PS. Petunio, jaki masz ładny szkielecik!


Hmmm... Chwalono juz moja "meska szczeke", blekitne oczeta etc, ale takiego komplementu tom jeszcze slyszal :shock: . Nie mniej jednak bardzo mi milo i dziekuje ;)

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 10:53:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
T.Love - jak dla mnie solidna kapelka, która miała parę bardzo dobrych piosenek. Nigdy nie byli na jakimś absolutnym topie ale zawsze jakoś tam obecni, choć od paru lat już mniej zauważalnie. Dobre rzeczy na imprezkę. Poznałem ich dzięki radiu w latach 80tych. Najpierw były to poszczególne utwory jak Liceum, Garaż, Marzyciele, Szara młódź, Zwykłe ciało (Autobusy i tramwaje), trochę później Wychowanie, Taczanka czy Idą kołnierze. Pierwsze płyty poznałem z paroletnim opóźnieniem już na początku lat 90tych. I to obie naraz pożyczone od znajomego na winylach. Kolejne płyty już raczej na bieżąco. Z wyjątkami o których poniżej.

Obrazek
Miejscowi Live (***1/2) (na reedycji CD z 2002 dostępne razem ze zbiorem róznych wczesnych nagrań studyjnych i koncertowych z początku działalnosci zebranych jako ‘Chamy Idą’). Płyta zasadnicza to wybór z dwóch koncertów z Remontu. I jest to taki typowy T.Love z tamtych lat. Rozśpiewany, melodyjny ale jednocześnie surowy i lekko nieokrzesany. Technicznie raczej słabizna ale dużo uroku ma i miło czasami posłuchać. Jest tu obowiązkowy zestaw utworów z tego okresu, czyli przekrój przez wymienione już też wyżej utwory (bez dwóch ostatnich). Dużo tu takiego miejskiego folkloru. Punkowe czasami bywają fragmenty (np. szybka część Szarej Młodzi) i to też nie do końca. Teksty Muńkowe czyli socjologiczno absurdalne czasami.

Obrazek
Wychowanie (***1/2) (na reedycji CD z 2002 dostępne razem z koncertem z Jarocina ’84 jako Nasz Bubelot) pierwsza studyjna. Do ideału też jej trochę brakuje. W odróżnieniu od koncertowej z kolei brzmienie chyba zbyt sterylne jest. W paru utworach to trochę przeszkadza. W sumie chyba koncert jest bardziej pasującym do tamtego składu. I tu tak jak Budyń mam tak, że wolę te szybsze, bardziej punkowe numery (Taczanka, Moja kolacja to imitacja) lub czysto rockowe (Idą Kołnierze, Wychowanie) niż te funkowe (Fank!, Śpiewam bęben, Polowanie na słonia). Przede wszystkim jest tu Wychowanie w tej najbardziej znanej wersji ze smykami. Małe arcydzieło zespołu. Jest też Taczanka. Z tego co pamiętam jest to nazwa małej armaty używanej przez carskie wojsko. Ale głowy nie daję.

Pocisk Miłości (****1/2) to już zupełnie inny T.Love. Duże zmiany, bo z poprzedniej ekipy został już tylko Muniek. Jako pełnoprawny członek zespołu, gitarzysta i kompozytor debiutuje tu Janek Benedek. A nagranie zrealizowane przez Bryla jest. Taki rasowy rock’n’roll z tego wyszedł. Już od rozpoczynającej Rewolucji jest z reguły szybko i do przodu. I najlepszy jest właśnie początek. Rewolucja, Na bruku (baaardzo lubię), tytułowy no i oczywiście ‘niezwyciężona’ Warszawa. Sarah może mnie tak nie razi jak innych ale już trochę odstaje. Te angielskie numery to pokłosie pobytu Muńka w Londynie. W sumie podobna historia i to mniej więcej w tym samym czasie była z Kazikiem Staszewskim i Kultem, kiedy po dłuższym pobycie w Anglii powstała Kaseta też z kilkoma angielskimi utworami. Mnie te angielskie utwory się raczej podobają. W sumie ciągną płytę nadal w takim wesoło rock’n’rollowym nastroju.

Dzieci rewolucji 1982-92 (****3/4) najlepszy portret T.Love z lat wczesnych. Znacznie lepszy niż pierwsze dwie płyty. Może też dla mnie najbardziej odpowiadający gdyż w przeważającej części bazujący na nagraniach radiowych, które sam pamiętam z tego okresu. Tylko, że portret lekko sfałszowany. Część utworów to rzeczywiście nagrania z lat 80tych ale kilka zostało nagranych na nowo w składzie z 1992 roku. W przypadku części z nich jest to ciekawe, gdyż np. Wychowanie wróciło do takiego szybszego wykonania, jakie było obecne na koncertach wtedy w odróżnieniu od starannie wyprodukowanej wersji z drugiej płyty. Szkoda tylko, że ponownie nagrano Zwykłe ciało (tu jako Autobusy i tramwaje), bo pierwotna wersja radiowa nie załapała się chyba na żadną płytę a była bardzo udana. Zawsze mnie fascynował sposób zagrania Szarej Młodzi (tu jako Sz. Młodzież) – to udane połączenie punku, country i kilku stylizacji językowych od warsiawskiego cwaniaczka poprzez amerykanskiego polonusa do opery. A całkowicie nowy utwór Prawdziwi kochankowie jest wg mnie ok. tylko, że chyba nie do końca pasuję do reszty zestawu. Ale w sumie i tak chyba najbliżej tu do oceny maksymalnej.

King (****) według wielu chyba najlepsza ich płyta. Skład z Benedkiem wykrystalizował się już ostatecznie, oprócz Polaka na perkusji obecnego już na Pocisku doszli Nazimek i Perkoz, czyli ludzie będący w kapeli chyba do dnia dzisiejszego. Jest tu oczywiście numer tytułowy, kolejny wielki przebój. Ale jest też kilka innych udanych. Zgodzę się z Budyniem co do Nabranych. Chyba oprócz Kinga mój ulubiony tu utwór. Wyróżniają się też X, Dzikość serca, Pani z dołu. Za to zawsze raziły mnie Stany – muzycznie nijakie, nachalno przebojowe z beznadziejnym tekstem.

I Love You (***) taki typowy koncert. Niby nie ma się za bardzo do czego przyczepić ale jakoś mnie nie przekonuje. Słabe kowery potwierdzające opinię, że Muniek jako wokalista mierny nie powinien ruszać rzeczy nie napisanych pod niego. Poza tym raczej większość przebojów spełniających oczekiwania. No i dwa nagrania studyjne. O ile Syn miasta jakos daje radę choć jakiś wybitny nie jest, to numer tytułowy to dla mnie takie Stany bis, z wszelkimi konsekwencjami.
Płyta I Love You była pożegnaniem z Benedkiem i jednoczesnie chyba z moim zainteresowaniem. Wcześniej nigdy nie byli moim ulubionym zespołem i trudno im było zbliżyć się do Armii, Kultu czy Maanamu ale plasowali się w takiej solidnej drugiej lidze razem np. z Różami Europy. Po tej płycie śledziłem już ich mniej regularnie a czasami z lekkim poślizgiem

I tak Prymitywu w zasadzie nie znam. Po waszych opiniach chyba sięgnę w końcu. Albo pożyczę od któregoś z Was :) Gwiazdek więc nie będzie. Pierwszym utworem jaki usłyszałem było bodajże To nie jest miłośc. Tam jest taka lekko bezsensowna wyliczanka? No mnie właśnie zniechęciła. Jedyne pozytywne co kojarzę to Bóg. Bardzo udany numer.

Podobnie nigdy nie poznałem Czestochowy 82-85 ale w tym przypadku chyba raczej się już nie skuszę.

Natomiast trzy kolejne płyty czyli Al Capone (z ’96), Chłopaków (’97) i kolejną składankę BesT.Love (z ’98 ) poznałem w całości retrospektywnie gdzieś w 1999 dopiero. Poznałem razem i do tej pory mam problem z ich odróżnieniem, co jest na czym więc i ocenę i opis połączę również tu.Wcześniej oczywiście kojarzyłem poszczególne utwory grane w radiu ale mnie nie przekonały. A jak po paru latach posłuchałem całych płyt to nawet sporo udanych utworów tam jest. Oczywiście mniej w tym takiego rock’n’rollowego rozjechania Benedkowego. Więcej za to pastiszu, różnych stylizacji. Taki wysmakowany pop się z tego zrobił. Bardzo dobrze kojarzy mi się 1996, przy którym często bawiliśmy się ze znajomymi na imprezach w czasie stypendium w Niemczech. Dobre są jeszcze Żądło, Gaz, No pasaran, Jest super (zwłaszcza to!), Stokrotka czy Komercja. Do Chłopaków się już przyzwyczaiłem ale na początku nie byłem w stanie zdzierżyć. Zatem dla Capone’a i Chłopaków łącznie jakieś (***3/4) by się zebrało. Składak zupełnie do mnie nie trafił i w sumie całkowicie zbędny jest (**1/2).

Dość zachęcony wysłuchaniem płyt poprzednich i udanie zapowiadającym kolejną płytę Banalnym zakupiłem kasetę Antyidola (***). I nastąpiło znowu rozczarowanie, bo oprócz Banalnego, Deadlockowej Ambicji i może jeszcze czegoś nie ma tu już nic ciekawego.
EDIT Właśnie sobie posłuchałem, pierwsza strona oprócz ww tragiczna ale druga trochę ratuje całość dzięki E.M.I., Popsong (fajna gitara) no i ewnetualnie Jak Dzieci, reszta tu też może być. W sumie ocena bez zmian.

Kolejną płytę Model 01 (***) zapowiadały niezłe przeboje radiowe Nie, nie, nie i Jazda + bardzo fajny koncert urodzinowy jaki sobie zgrałem z Trójki ale sama płyta znów mnie lekko rozczarowała. Oprócz tych dwóch przebojów jest znów kilka niezłych numerów (Ajrisz, brygadowe Ty i tylko Ty) ale reszta to nuuuda panie, nic się nie dzieje. Trochę jak Maanam na ostatnich płytach.

Co do dwóch ostatnich płyt to nie zdążyłem ich odsłuchac jeszcze teraz więc może jakąś perełkę odkryję. Może być update.

Płyty T.Live nie słyszałem ani razu więc nie oceniam.




Budyń to co teraz wątek o Różach Europy?

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Ostatnio zmieniony pn, 09 stycznia 2006 12:16:44 przez marecki, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 11:02:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22878
będzie trzeba chyba :) To samo od razu pomyślałem czytając ten wątek.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 11:18:40 
A co będzie o Wzgórzach Europy?
Dla mnie jest to największa pomyłka dla polskiego rock'n'punka.
Takie polskie Blink 182. A że sie kiedyś słuchało. Ale Iry się kiedyś też słuchało(Ira jest tym dla polskiego rokca, co Europe dla europejskiego death metalu :lol: . Całe szczęście dość krótki i małoletni to romans był ;)
Jeśli chodi o wielkie pomyłki w polskiej muzyce, to musi jeszcze powstac wątek o Gaga i Włochatym :)
Już nawet wolę Oddział zamknięty, przynajmniej czysta bezpretensjonalna rozrywka, a nie pseudo punk dla poprawienia własnego ego w opakowaniu lukierkowym.
A Klat Piotr matkę by sprzedał jakby się jej nie bał. :lol:
Ehh, no nie lubię Klaty i Róż. baaaaaaaaaardzo.


marecki pisze:
W sumie podobna historia i to mniej więcej w tym samym czasie była z Kazikiem Staszewskim i Kultem, kiedy po dłuższym pobycie w Anglii powstała Kaseta też z kilkoma angielskimi utworami.

Tak samo kiepska, niesty również Budzemu po angiesku nie wychodzi. No, ale nie w tym ich siła.
marecki pisze:
Deadlockowej Ambicji


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 13:05:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22878
Proszę o wstrzymanie się z offtopowaniem o Różach do czasu założenia wątku o nich, co nastąpi bardzo niedługo
dziękuję.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 15:10:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28014
marecki pisze:
Taczanka. Z tego co pamiętam jest to nazwa małej armaty używanej przez carskie wojsko. Ale głowy nie daję.
- i słusznie, bo trochę mógłbyś ją stracić :wink: . Z tego co pamiętam taczanka to ciężki karabin maszynowy na kółkach ciągnięty przez konie, albo nawet ten wózek na którym ckm wożono...

Obrazek

A "na stepie" pewnie dlatego, że taczanki stosowała armia atamana Machno, któren walczył przeciw bolszewikom i "białym" na Ukrainie - bo był anarchistą. Potem go bolszewicy wykolegowali oczywiście.

Obrazek

Tradycja "machnowszczyzny" chyba żywa jest na Ukrainie, słyszałem kiedyś takie ukraino-disco o Nestorze Machno :) ...

Wybaczcie offtop, powiedzmy, że to takie "konteksty i nawiązania"... :wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 15:55:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
ale blisko byłem :wink:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2006 18:51:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22878
Cytat:
Taczanka - dwuosiowy pojazd konny, uzbrojony w ciężki karabin maszynowy. Cechą charakterystyczną pojazdu było to, że karabin maszynowy mógł prowadzić ogień bezpośrednio z taczanki. Był on montowany lub ustawiony z tyłu taczanki, prowadząc ogień w kierunku do tyłu. Karabin maszynowy mógł być też zdemontowany i ustawiony na stanowisku, wtedy taczanka pełniła rolę tylko transportera. Taczanki miały zaprzęg dwukonny lub trzykonny. Oprócz woźnicy, na taczance jechała obsługa ckmu (zwykle dwóch żołnierzy) i część zapasu amunicji. Taczanka zwykle była powożona z kozła. Niektóre typy taczanek składały się z dwóch jednoosiowych członów - taczanki i przodka - (jak polska wz.36) połączonych przegubem. Często taczanki były wykonywane doraźnie z wozów konnych lub bryczek.


Taczanka z okresu po I WŚPierwsze zastosowanie taczanek, przerabianych z różnych wozów konnych, przypisuje się oddziałom okresu rewolucji październikowej 1917 i wojny domowej w Rosji - zwłaszcza znane są z tego siły Nestora Machno. Wprowadzenie taczanek, towarzyszących kawalerii, pozwoliło zapewnić jej oddziałom prawie natychmiastowe wsparcie ogniem karabinów maszynowych, z tej racji nadawały się one zwłaszcza do manewrowych działań wojennych. Na szeroką skalę stosowała taczanki także Armia Konna Budionnego w wojnie polsko-bolszewickiej.

W Polsce w okresie międzywojennym początkowo używano różnych typów taczanek, często zdobycznych lub wykonanych w oddziałach, przeważnie z ckm Schwarzlose wz. 07/12 lub Maxim wz. 08. W 1929 wprowadzono czterokołową taczankę wz. 28 uzbrojoną w ckm Maxim wz. 08 na austriackiej podstawie trójnożnej od ckm-u Schwarzlose wz. 07/12. Miała ona rozstaw osi 1,8 m. Taczanka wz.28 została następnie zastąpiona przez lżejszą, niższą i bardziej zwrotną taczankę wz. 36 uzbrojoną w ckm wz.30 na podstawie umożliwiajacej także strzelanie przeciwlotnicze. Taczanka ta składała się z dwóch półwozi połączonych przegubem. Taczanki wz. 28 i wz. 36 były pojazdami trzykonnymi. W Wojsku Polskim taczanki używane były w 1939 w szwadronach ckm brygad kawalerii i kompaniach ckm dywizji piechoty.

Podczas II wojny światowej niemiecka piechota używała do obrony przeciwlotniczej taczanek Jf.5 uzbrojonych w dwa przeciwlotnicze km-y MG 34.

W Polsce nazwę "taczanka" nosiły ponadto podobne pojazdy konne z amunicją i sprzętem, np. taczanka telefoniczna.

Należy odróżniać taczanki od transportowych wozów taborowych i dwuosiowych biedek transportowych, które nie były przystosowane od prowadzenia z nich ognia.


Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Taczanka"

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 stycznia 2006 12:12:39 

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 18:43:03
Posty: 553
antiwitek pisze:
marecki pisze:
Taczanka. Z tego co pamiętam jest to nazwa małej armaty używanej przez carskie wojsko. Ale głowy nie daję.

- i słusznie, bo trochę mógłbyś ją stracić . Z tego co pamiętam taczanka to ciężki karabin maszynowy na kółkach ciągnięty przez konie, albo nawet ten wózek na którym ckm wożono..

jak na mój gust to chodzi tutaj o coś zupełnie innego ;)

_________________
www.pozarmoskwy.art.pl
www.lubiejewski.art.pl


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 stycznia 2006 13:32:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Muniek O Planach T. Love

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 stycznia 2006 15:30:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Cytat:
Muniek O Planach T. Love


Dokładnie to samo Muniek napisał na forum T.Love :P

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 189 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group