Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 10 listopada 2024 20:17:06

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 23 września 2007 14:52:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25723
o, faktycznie, przegapiłem
tak czy inaczej widzę, że sięz Boskim zgadzamy tym razem :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 11 marca 2008 20:10:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7703
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Ostatnio się zasłuchuję w Theology i nie za bardzo wiem, czego chcecie od płyty londyńskiej. Faktem jest, że nie wiadomo, po co są dwie tak podobne płyty, ale gdybym miał wyrzucać, to wcale nie jestem pewien, że padłoby na zespołową. W dużej mierze to zasługa "I Don't Know How To Love Him". Jej wykonanie bardzo mi odświeżyło tego szlagiera. No a tematyka płyty wpisuje się doskonale w czas ciągłego słuchania Luny, Dementi i Gospelu.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 kwietnia 2008 13:02:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24476
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Sinead w lipcu w Gdyni.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 kwietnia 2008 19:23:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
TAAAAK! Ale news! No i jest to świetny festiwal - piękne miejsce, toto samo miejsce i impreza gdzie w zeszłym roku FENOMENALNY koncert zagrał mistrz Burning Spear.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 czerwca 2008 21:23:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6866
Jakieś 3 tygodnie temu byliśmy na koncercie Sinead pod Pałacem Kultury. Dziwna to była impreza. Koncert akustyczny (darmowy) w takim miejscu i bardzo słabe nagłośnienie. Chyba najbardziej zróżnicowana publika, jaką widziałam. Koczownicy z karimatami, sprawiający wrażenie, jakby na ten koncert przebyli długą drogę. Sporo obcokrajowców. Duży przekrój wiekowy, ale raczej ze wskazaniem na starszaków. Plus staruszki, które chyba po prosty wyszły na wieczorny spacer i chciały dotrzeć na drugą stronę parku. Generalnie dużo ludzi i dużo rozproszenia - słaby klimat...

A szkoda. Bo muszę powiedzieć, że choć - w przeciwieństwie do Piotrka - wielką fanką Sinead nie jestem, uderzyła mnie jej charyzma i moc w minimalizmie. Piosenki zdały mi się wprawdzie trochę monotonne, ale wciągające w pewien trans. Chciało mi się jej słuchać i sądzę, że w innych okolicznościach mogłoby to być poruszające.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 czerwca 2008 21:27:15 
panek pisze:
Ostatnio się zasłuchuję w Theology



no właśnie ja również... i jeszcze ten koncert- druga połowa lipca, Gdynia. hmmm.HMMMM. chcę!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 07:07:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21579
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
monika pisze:
Jakieś 3 tygodnie temu byliśmy na koncercie Sinead pod Pałacem Kultury


Też byłem i niestety muszę się zgodzić z opinią moniki. Nagłośnienie słabe (zresztą jak można dobrze nagłośnić plac nie mający za grosz akustyki), co przeszkadzało tym bardziej, ze koncert był akustyczny. Ponadto dużo przypadkowej, "piknikowej" publiczności, która (przy nędznym nagłośnieniu) skutecznie potrafiła zagłuszać Sinead.

monika pisze:
Piosenki zdały mi się wprawdzie trochę monotonne, ale wciągające w pewien trans.


Z pierwszą częścią tego zdania się zgadzam, z drugą już niestety nie bardzo, chociaż może to akurat wina otoczenia i klimatu, a nie samej artystki. Możliwe, że w jakimś kameralnym klubie, te utwory po pierwsze zabrzmiały by lepiej, a po drugie nabrały klimatu i "transowości". Słuchając ich pod Patykiem miałem jedynie wrażenie, że Łysa przekracza niebezpiecznie granicę pomiędzy "klimatycznością", a pospolitym przynudzaniem.

monika pisze:
uderzyła mnie jej charyzma i moc w minimalizmie


Mnie natomiast uderzyła jej nienajlpesza forma wokalna, co wziązwszy pod uwagę "minimalistyczny" charakter koncertu było poważnym minusem. Nie wiem czy brak tej charakterystycznej głębi w jej głosie, z którą zawsze mi się kojarzyła jest związany z wiekiem, czy raczej z jakąś przejściową niedyspozycją (parę razy zdarzyło jej się kaszleć, więc może to jakas infekcja ją dopadła).

No i jeszcze bisy, które najpierw miały być, a potem nagle okazało się, że ich nie będzie. Słabe to było. Nie wiem kto zawinił - organizatorzy czy Sinead.

Ogólnie koncert na dwie i pół, góra trzy gwiazdki, bo jednak parę dobrych (choć niestety nie "bardzo dobrych") momentów było... ale o wiele za mało.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 07:21:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24476
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
monika pisze:
Koncert akustyczny

To jest akustyczna gitara na zdjęciu? :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 07:26:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21579
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Peregrin Took pisze:
To jest akustyczna gitara na zdjęciu?


To nie gitara, to podpórka pod ręce, bo trykania kciukiem strun (co też widać na zdjęciu i tak było w rzeczywistości) trudno nazwać prawidłowym wykorzystaniem tego instrumentu zgodnie z jego przeznaczeniem... swoją drogą to nawet nie wiem czy Sinead miała tą gitkę podłączoną, bo "elektrycznych" dźwięków nie było tam za bardzo słychać.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 10:41:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3302
Skąd: Poznań
Prosba pytanie z gatunku "szybko potrzebuje".
Na throw down yours arms jest nyumer z tekstem: The lion, the lion they crown the king...
Który?
Nie znam całego materiału, wczoraj przeleciało w radio i mnie pyrga a chciałbym na YT obejrzec...

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 10:48:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24476
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Did crown the king. A ten utwór to "Jah nuh dead".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 11:45:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3302
Skąd: Poznań
Peregrin Took pisze:
Did crown the king. A ten utwór to "Jah nuh dead".

To żem dupala posadził - Burning Speara nie rozpoznałem.
Ras Claat!

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 maja 2011 17:41:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28156
No proszę, mamy wątek o Sinead O'Connor! - zapomniałem o nim. I już miałem podbić wątek o reggae, żeby napisać o Throw Down Your Arms. A tu okazuje się, że Boski już powiedział co trzeba pięć lat temu:

. pisze:
Throw Down Your Arms * * * * * +

Jej najrówniejszy i najlepszy album. Nie traktuję tego albumu jako płyty z coverami, gdyż nagrywanie klasyków to część fonograficznej tradycji w kulturze reggae. Rozpoczyna się prześlicznym i przejmującym utworem a' capella "Jah Nuh Dead" autorstwa B.Speara (który z resztą maczał paluchy w tej płycie, czego wynikiem jest nagranie aż klku jego utworów). "Marcus Garvey", "Door Peep", "Prophet Has Arise", "Y Mas Gan" to po prostu DOSKONAŁE piosenki reggae, w dodatku z moim ulbionym żeńskim głosem + idealne brzmienia, energia Sly & Robbie (bo płyta została nagran a w Kingston, z najlepszymi muzykami-legendami). Poruszający mnie od zawsze, armagedonowy ( ) "Downpressor Man" Tosha, nagrany i zinterpretowany z zupełnie innym filingiem, podkreślający najlepsze aspekty tejże kompozycji, szczególnie jeśli chodzi o WOKAL. To samo tyczy się utworu tytułowego... (który obok Tosha, intro i "Untold Stories" jest najlepszym numerem na płycie). No właśnie - "Untold Stories", co za czad: nyabinghi, irlandzki klimat, tekst i śliczne wokale! Aboslutna śliczność , numer na 18 gwiazdek. Nudzą mnie "Curly Locks" który brzmi gorzej niż oryginał, oraz "War" Marleya, które już jest znane, w dodatku źle się kojarzy. Doskonały album dla weteranów (znakomite recenzje, sprzedaż) jaki i dla tych co rozpoczynają przygode z reggae ("o jakie fajne! słyszałem, że to kower").


Właściwie z wszystkim, prócz oceny WAR i Untold Stories, się zgadzam. No ale, nie przestawajmy na tym :) .

Muszę powiedzieć, że od samego początku (kuzynka przed laty miała debiut na kasecie) darzyłem Sinead sympatią - podobał mi się jej głos i wizerunek. Fanem jednak nigdy się nie stałem, bo w sumie rzadko sięgałem do płyt (nie wiedziałem nawet, że jest ich aż tyle; najlepiej chyba poznałem "Universal Mother"). Natomiast płyta, którą Boski powyżej tak przychylnie ocenił, też bardzo mi się podoba - ostatnio sobie o niej przypomniałem.

Była już mowa o tym gdzie i kto płytę nagrywał i produkował. Dodam więc tylko, że brzmi ona czyściej i nieco chłodniej niż rootsowe produkcje z końca lat 70tych. To pierwsze jest pewnie kwestią technologii, a drugie być może zasługą Sinead, której głos ma jednak inną temperaturę niż głosy czarnych śpiewaczek. Niby budziło to moje wątpliwości, teraz jednak wydaje się być bardzo ok.

Zwłaszcza, że Sinead w jamajskim repertuarze wypada niezwykle naturalnie. Choć śpiewa inaczej niż zwykle w takiej muzyce, to jednak słychać, że z głębi, z wnętrza, z porzeby serca - bardzo przekonywująco (np Jah Nuh Dead czy Downpressor Man). Do wersji tradycyjnych odnosi się z wielką pieczołowitością, a jednak pozostaje też sobą - bardzo ciekawie się obserwuje utrzymywanie tej równowagi. Na przykład pieśni Burning Speara, czy "Prophet Has Arise" Israel Vibration - słychać w nich ducha oryginału, zachowano też wiele oryginalnych rozwiązań, i fajnie brzmi w tym głos Sinead. Czasem od niej pochodzi trochę więcej: Boski zwrócił uwagę na inność piosenki Tosha - tam też na końcu Sinead dorzuca "fucking", czego w oryginale nie ma (w ogóle wulgaryzmy nie kojarzą mi się z roots reggae). W "War" mamy "siostry" w miejsce "braci". Takie drobiazgi.

Bardzo mi się podoba to jak płyta jest ułożona, że numery ładnie wchodzą po sobie, że całość ma swoją dramaturgię. Niby są to kowery, a jednak album traktuje się jako bardzo osobistą wypowiedź Sienead. Poszukiwanie duchowej ojczyzny, pocieszenia. Wydaje mi się też, że za tym wszystkim kryje się dużo smutku. Sinead do jamajskich pieśni dodaje taki akcent depresyjny (bywa że słuchając tej płyty mam ochotę się napić i popłakać). Ciekawe jest też to, że dla mnie zupełnie odpada dylemat kower czy oryginał - niby mam swoje zdanie (o ile znam pierwotną wersję), ale jednak ta płyta rozgrywa się dla mnie w sferze, gdzie takie szczegóły są raczej nieważne.

Bardzo dobry album: **** i pół.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 17 września 2023 21:26:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 10262
Sinéad O'Connor "I Do Not Want What I Haven't Got" - podsumowanie survivora

1.Nothing Compares 2 U
2.Feel So Different
3.The Last Day of Our Acquaintance
4.Three Babies
5.The Emperor's New Clothes
6.I Am Stretched on Your Grave / Black Boys on Mopeds / Jump in the River
7.You Cause as Much Sorrow
8.I Do Not Want What I Haven't Got


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group