Ultima Thule

znalazłam na youtubie
http://www.youtube.com/watch?v=4qKoL75lgio

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI

Ehhhh obudziłem się i nadal mam niedosyt po tym wczorajszym koncercie. To gorsze niż kac Tak się zastanawiam czy gdzieś nie wyskoczyć na jeszcze jeden koncert. Płyta na trasie jak najbardziej dostępna i jej nie braknie koszt to 35zł

_________________
MARANA THA!!!!!

...to się nazywa ANTYREKLAMA tego zespołu..I HATE YOUTUBE !!!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo

...no to pozostało Ci 6 godzin 20 minut...Chorzów 19:30
Autostradą A-4 zjazd na Katowice Załęże...prosto ulicą Bocheńskiego przejechać torowisko tramwajowe i skręt na światłach w lewo do DTŚ (Drogowa Trasa Średnicowa)..Średnicówką prościutko...za Auchanem skręt w prawo...na światełkach w lewo...i jakieś 500 metrów po lewej stronie na przeciwko urzędu celnego jest kościół...Jesteś na miejscu...

czy jest już komuś znana okładka płyty, lista itp

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!

Okladka tu jets tylko w innym temacie (Sluchaj Izraelu), a co do listy, to teez bym ja chetnie poznal z jakas recenzyjka

skopiowałam z Barmy Army bo nie będe 2 razy pisac tego samego




Dziękuję zespołowi jak zawsze za wyrozumiałość, szczyptę humoru i krótką pogawędkę

ee a Elrond zapuszcza włosy?

_________________

a mi się we Wrocławiu podobało



porównywanie brzmienia koncertowego z wielgachnego neogotyckiego kościoła i brzmienia z płyty czyli koncertu z teatru z porządną akustyką to nieporozumienie... trochę pomyślunku zalecam...


no i tyle... tak to wygląda... ale dwa lata temu na Kruczej u Boromeusza nie było wcale lepiej...

myślę, że organizatorów poniosło z ceną biletu... kościół zapełniony ledwie do połowy, co też robiło swoje... jak na potencjał Wrocławia to słabiutko gdyby było więcej ludzi to akustyka też byłaby inna... moim zdaniem na te warunki zespół brzmiał świetnie... wielkie brawa dla akustyka słychać było przeszkadzajki Beaty, całą sekcję rytmiczną, smyczkowe, dęciaki, czego chcieć więcej ? mi najbardziej przeszkadzało, że nie najlepiej było słychać Mateo...

Best momenty koncertu to dla mnie: Crucem Tuam w wykonaniu kwartetu smyczkowego, Kantyk, Wysławiajcie Pana i Szema Izrael... ten ostatni bardzo nie poruszył... dawno nie słyszałem go a koncercie i jakby mnie ktoś zapytał o utwory które chciałbym usłyszeć, to nie wymieniłbym go wcale... a tu szok ! Potężne i piękne aaaaaa-Izraeeeeel szemaaaaaa Izraeeeel ! Coś wspaniałego ! i jeszcze na końcu Mateo ! Dzięki za ten utwór szczególnie !
No i muszę powiedzieć, że tym razem nananaj~w psalmie 40 mi zdecydowanie przeszkadzało ! Polubiłem i doceniłem wersję z Dementi i wolałbym ten utwór usłyszeć właśnie z cymbałami ! sam się sobie dziwię...

ale żeby te plusy nie przysłoniły nam minusów: parę pomyłek Maleo (choć przywykłem) i spóźnienie Budzego...

dzięki zespołowi za koncert - siedzenie w tych warunkach przez prawie 2 godziny to niespecjalnie przyjemne przeżycie - chyba na zewnątrz było cieplej niż w kościele...

no i koncertowy album piękny ! czy ktoś już pisał o chochliku drukarskim we wkładce ? Tam jest napisane Teatr Polski 11.03.2009

pozdro...
KoT

Podaję link do 140 zdjęć z koncertu w Śremie. Dodam, że nie jestem ich wykonawcą.
http://nsjsrem.pl/index.php?option=com_ponygallery&Itemid=111&func=viewcategory&catid=19

_________________
programy-gry.pl
gra-muzyka.pl

JEŚLI ZACHOWASZ PAMIĘĆ O GRZECHACH, PANIE,
KTÓŻ SIĘ OCALI, KTÓŻ SIĘ OCALI?
Chorzów u Franciszkanów piątek 2009.03.20 godz.19:30...
Koncert rozpoczął się z parominutowym opóznieniem ale nie mało to w zasadzie żadnego znaczenia...W kościele dosyc chłodno..pora taka co zrobić...Kupiłem bilet cegiełkę następnie na "ministraganiku" zaopatrzyłem się w nowe dwupłytowe wydawnictwo zespołu i jak zwykle zająłem stojące miejsce w tylnej części kościoła za mikserami...
Chociaż było jeszcze parę miejsc siedzących zrobiłem to z premedytacją a to dlatego aby stanąc "centralnie" na linii efektu stereo (czyli między dwoma głównymi głośnikami) i ocenic tzw. akustykę kościoła niejako włączając się do dyskusji szanownych przedmówców dotyczącej takowej...
Powiem tak...Miejsce w którym grany był koncert to kościół o rzucie "prawiekwadrata" z uwypukleniami na miejsce centralne czyli ołtarz oraz po jego przeciwnej stronie ....Wnętrze kościoła według zamierzeń architekta to surowa bryła pozbawiona kolumn , prosta konstrukcja o wysokości ok.15 metrów...Co się więc tyczy akustyki to jest ona na tyle dobra na ile pozwala konstrukcja kościoła....I to tyle co mam do napisania w tej kwestii....Generalnie nie mam zastrzeżeń...Mi się podobało...Koncert trwał ok 2 godzin..Zespół grał repertuar z płyty "Dementi" wzbogacając koncert starszymi kompozycjami...tzw. "kilerami" tzn. przebojami takimi ..."że mucha nie siada"... Co do odbioru wizualnego koncertu...Bardzo ładnie wyglądały światełka"biegające" to na scenie , to przy sklepieniu świątyni mieniące się rożnymi kolorami.....białe , czerwone , błękitne, zielone i takie.... białe szybkomigające- flashowe jak na rasowej imprezie techno! ...Ładnie to wszystko wyglądało....Muzyka jak zwykle świetna...Nic dodac nic ując....Na zakończenie 3 bisy...Podziękowania dla zespołu....Dobranoc panstwu.
P.S. Jeden z braciszków zapraszał na czerwcowy koncert zespołu Armia do kalwarii panewnickiej w ramach festiwalu Ekosong....oj się będzie działo...!
...chyba gdzieś wśród publiczności śmignął mi rajza...chyba że się mylę....a saper myli się tylko raz!

sie nie mylisz
siedziałem z przodu i też mi sie podobało

z przodu to moze kolo kona..kono mial jakby miejsce dla vipow

teraz to juz nie "moga sie wyobrazic jako by wyglondol koncert" bez Pośpieszalskich

_________________
w tym kraju, nigdzie nie ma ubitej ziemi

jo siedziołech kole Borusińskiego
ale wokalnie to było miodzio - wszyscy super, ale największy to for mi Maleo i Lica

hmm wiysz co rajza to jednak my ni siedzieli kole siebie ....

_________________
w tym kraju, nigdzie nie ma ubitej ziemi

i jeszcze prośba do pięknej pani Angeliki (ale wazeliniarz ze mnie...)
jak głuche ludziska zaczynajom klaskać "do rytmu" to od razu trzeba pokazać jak to sie robi - bo wczoraj tak klaskali, że biedny Marcin P. sie dzięki temu chyba dupnął, w tym corazbardziejrozpędzającymsie kawałku