Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 06:17:53

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 maja 2007 16:15:31 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 14:16:01
Posty: 2647
no to wychodzimy z d52 na tramwaj linii 14. moze spotkamy jakas laske...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 maja 2007 16:30:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 27 maja 2005 20:52:18
Posty: 1188
Skąd: kiwi
o widze,że zaliczacie koncerty dzień po dniu :piwo:
e tam nie ma co się biletami przejmować,ważne że na koncert Was wpuszczą :mrgreen:

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI :-D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 maja 2007 17:08:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 16:16:54
Posty: 1329
Skąd: Kraków
ale jaja, 2 godziny do koncertu, a ja właśnie przeczytałam że coś takiego w ogóle ma miejsce! hm.. chyba jeszcze się wyrobie :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 00:19:13 

Rejestracja:
wt, 15 maja 2007 00:11:51
Posty: 1
Skąd: Kraków/Siemianowice
Hej, ma ktoś z Was może link do tego filmiku puszczanego przed koncertem, o kobiecie, której samochód się zepsuł na torach? Z góry dzięki!

_________________
Nie bójcie się żyć dla Miłości.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 08:33:05 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 14:16:01
Posty: 2647
oh wooooooooooooooooooow!

pierun w kraku strzelil! od samego poczatku energia i entuzjazm wylewaly sie ze sceny na publike, zrobil sie feedback, choc i bez niego byla nieziemska masssakra!

ale zacznijmy od poczatku.
jako ze rzetelnie chcialem zobaczyc supporty, dosc wczesnie wsiedlismy z 52 do znajomego tramwaju 14 (zmienilismy go pozniej na 4), ostro wypatrujac laski (szkoda, choc gonzo mowila ze chwile bylas?) daremnie jak juz wiemy. spotkalismy za to dredziarza, ktory nie chcial zobaczyc supportow, a jednak zobaczyl.
otwarce klubu bowiem nastapilo pozniej niz planowane rozpoczecie, a sala i tak byla zamknieta (trwaly jeszcze proby). dodatkowo organizatorzy (jednak nie do konca profesjonalisci) mieli swoje plany, wiec przed i pomiedzy wystepami ogladalismy filmiki z przeslaniem (pierwszy, przepowiednia, to taki matrix o dzieleniu sie kanapkami, drugi to dziwna sonda ze slotu) i zwiazane z nimi konkursy z nagrodami (stare ruahy).
w zwiazku z powyzszymi pierwszy support, tarnowski wm [czyt: dablju em] zaczal grac ok 19.30. po kilku kawalkach zeszli, ale dziewczyny prowadzace wywolaly chlopakow grajacych na bis (co podwojnie nie bylo dobrm pomyslem). ta pozycja wieczoru nie powalila nikogo na kolana, bo w istocie nie byla dobra. nieprzekonujace kawalki na jedno kopyto. odrobine smieszy byl discopolowy basista. :wink:
nastepnie filmik pod tytulem light of the darknes o spanikowanej pani w samochodzie, konkurs wiedzy o zespole illuminandi, filmik-sonda made by slot tv i druga czesc koncertu, juz znacznie lepsza.
przyzwyczaili sie muzycy, ze graja jako gwiazdy glowne (jak dla mnie zasluzenie, maja tylko pecha, ze graja ciut mnie popularna muze), w zwiazku z czym ciezko im bylo ustawic wszystkie glosy. podczas koncertu wciaz prosili o podniesienie tego tu, zdjecie tego tam - lekko przeszkadzalo jednak w odbiorze. na dodatek organizatorzy zabrali im troche czasu zdaje sie - szkoda, bo znow grali ciekawie i z checia bym sie jeszcze wybral. dopiero po wszystkim dowiedzialem sie, ze drugi wokalista jest tymczasowy - nie bylo widac!
poniewaz tym razem strojenie trwalo dluzej (co zaskoczylo organizatorow) to zobaczylismy beznadziejnie moralitorski, beznadziejnie hiohopowy klip amatorski, kolejne konkursy (w tym najlepszy: na growl :peace:) i troche konferansjerki...
i zaczelo sie. tak troche znienacka biada biada i juz bylo widac, ze nie ma zmiluj. (podoba mi sie. mnie sie podoba). wyjatkowo nie zrelacjonuje calego koncertu, zachowam tez niespodziankowa (i czesciowo spontaniczna) setliste. niech na razie wystarczy garsc informacji z podsumowaniem, ze bylo duzo i dobrze. a ma byc lepiej. wspomne wszak, ze poniewaz tomek przywital sie gdzies tak przed polowa koncertu, zagrali po raz drugi techno smierci, a na zakonczenie byla walka z dymem.
po koncercie chwila rozmow i powrot na nozkach z mirusem i jego agata na rynek, gdzie chwile jeszcze potowarzyszylismy im w czekaniu na pociag.

dla mnie poki co koncert zycia. jesli robertino spelni obietnice, warszawa odleci w kosmos!

a ja tam bede, zaraz z d52 wychodzimy na pociag, do zobaczenia wiec.

ps. po powrocie uzupelnie i te relacje.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 08:38:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 27 maja 2005 20:52:18
Posty: 1188
Skąd: kiwi
q51 pisze:
warszawa odleci w kosmos

brzmi ciekawie :mrgreen:
fajnie sie rozpisałeś :piwo:

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI :-D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 10:10:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 16 października 2005 18:02:41
Posty: 428
Skąd: Kraków
Q zapomniałes dodać że na koniec koncertu była stoczona "walka na śmierć i życie".

Myśle że nie musze dodawać nic wiecej, koncercik pierwsza klasa, tylko gratulować wykonania...poza tym publika też dała popis :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 12:02:11 

Rejestracja:
ndz, 22 kwietnia 2007 23:23:04
Posty: 2
Skąd: Kraków
Witam :)

Zapraszam do ogladniecia zdjec z koncertu 2TM23 z Krakowa, z klubu Studio:

http://www.janbielecki.pl/galeria.php?k ... 14_05_2007

Milego ogladania :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 maja 2007 21:12:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 listopada 2006 23:43:37
Posty: 77
Skąd: Kraków
Wciąż mnie przechodzą dreszcze na myśl o wczorajszym koncercie ;) Ja chcę jeszcze raz!!!

_________________
Nie ma tego złego, co by na Dobre nie wyszło.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 09:02:20 

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 11:54:24
Posty: 875
to sie w koncu dopisze:)

Tak jak pisał Q impreza rozpoczęła się z około godzinnym opóźnieniem (może taka tradycja, bo jak byłem 3 lata temu na ChDŻ to też dużo poźniej zaczęli...., a i grało wtedy Illuminandi i 2Tm2,3 [koniec wspomnień :wink: ]). Bilety... były :lol: Zespół pierwszy opisał Q i to zdecydowanie wystarczy.... byli. Potem długa, nawet bardzo przerwa i Illuminandi zmasakrowane przez akustyków. Co chwile piski, zgrzyty, rzeź :wink: A samo Illuminandi podobało mi się, może nie na tyle, żeby katować to w domu, ale sam koncercik ok. Widać spore postępy, starsze utwory jakby troche przearanżowane (na plus).
Zanim o 2Tm2,3 to słowo o filmikach... Oprócz takich krótkich o kanapce i spanikowanej pani były filmiki ze sloTV. I to był strzał w dziesiątke :D Ale ja jestem w Slocie za.... tzn bardzo go lubie :oops: , więc pewnie przez to niewiarygodny :wink: . W każdym razie w pierwszym były pytania o to czym można rozłupać orzecha i co Bóg myśli o tobie , a w drugim: jak długo trzeba gotować jajko na miękko i co się z toba stanie po śmierci. Brzmi może bezsensownie, ale jest fajnym punktem wyjścia do interesująch i zabawnych przemyśleń ankietowanych :wink: to trzeba zobaczyc.
Dobrze, ale w końcu zabrzmiało Biada, biada :D I zaczął się czad, szaleństwo na scenie (wręcz niesamowite - dla mnie DISKO rozwaliło jednak wszystko :lol: [te ruchy rąk]) i pod sceną. Repertuar 888 + wszystkie mega hity (zabrakło chyba Emmanuela :cry: ). Zespół bisował kilkukrotnie (w tym walka Budzego i Maleo w rytmie Smoke on the water), nawet jak zapaliły się już światła na sali sugerujące definitywny koniec imprezy (został Lica i zaczął przygrywać List do kościoła.... przyszła reszta... zapaliły się światła sceniczne... i poszło :D nawet Goehs przygrywał, pełna improwizacja :wink: ).
Myślę, że zespołowi się podobało, publiczności na pewno. Co prawda było tam kilka pomyłek (Goehs nie gra jednak za często z Tymoteuszem), ale sama atmosfera, repertuar, kontakt z publicznościa, no miód :D . Wielki brawa i oby tak dalej :brawa: . Jeżeli wczoraj w W-wie było podobnie to będzie na DVD prawdziwa bomba.

Dzieki wielkie zespołowi, no i Q i D - miło było :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 14:44:39 

Rejestracja:
wt, 15 maja 2007 17:48:37
Posty: 9
Skąd: kraków
Koncert 2Tm2,3 super, poprostu kosmos :D:D , Illuminandi też nieźle grało. Pogo też było zabójcze :D:D Zagrali bardzo dobry repertuar i bardzo dobry koncert. Na koniec ta walka i Smoke on the water. Tymoteusz rządzi :D:D

_________________
Szema Izrael


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 15:00:35 

Rejestracja:
wt, 15 maja 2007 17:48:37
Posty: 9
Skąd: kraków
WM to taki zespół grał jako support 2TM2,3, nawet ma podobne muzyczne klimaty...

_________________
Szema Izrael


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 16:12:31 

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 11:54:24
Posty: 875
Max93 pisze:
WM to taki zespół grał jako support 2TM2,3, nawet ma podobne muzyczne klimaty...

w ktorym miejscu :?: :roll:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 20:22:38 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 14:16:01
Posty: 2647
Gonzo pisze:
Q zapomniałes dodać że na koniec koncertu była stoczona "walka na śmierć i życie".

a to co?
q51 pisze:
a na zakonczenie byla walka z dymem.


pewnie, ze nie napisalem wprost. po co psuc niespodzianke tym, ktorzy przyszli do progresji?
teraz juz moge opisac wszystko, potem przedstawie swoja wersje wydarzen z warszawy.

w zasadzie niewiele do dodania, bo nie chce mi sie pisac prawie tego samego w dwoch watkach.
setlista prawie identyczna: klamra kilku kawalkow z 888 na poczatek i koniec czesci zasadniczej, w srodku gratest hits z wczesniejszych plyt, zapoczatkowany przez marana tha!. bisy to mieszanka powtorek z pominietymi hitami (np. psalm 13 z bebnieniem budzego na starcie, czy list do kosciola na sam koniec - i mialem wrazenie jakby byl grany specjalnie dla mnie).
od samego poczatku postawa wyroznial sie budzy. skakal, krzyczal, prowokowal publicznoc, usmiechal sie - takiego go jeszcze nie widzialem. i pozniej tez nie... tak, niestety w warszawie element spontanicznosci, takiej scenicznej naturalnosci byl troche slabszy (ale o tym gdzie indziej). cala reszta tez szalala i widac bylo, ze sie dobrze bawia. pewnie, ze wiele elementow bylo zaplanowanych (raczej jako proba przed warszawa), ale nic nie bylo na sile: namowa do skakania na poczatku szema izrael, adonai elohenu, adonai ehad, walka przy dzwiekach smoke on the water: tomek zapowiedzial, ze jeszcze musi stoczyc walke z darkiem, a muzykow poprosil o tlo dzwiekowe - chwila konsternacji i lica zaintonowal, reszta szybko zalapala i zaczely sie zapasy. publicznosc zaskoczona - nie wiedzielismy co robic, hehe. na szczescie smierc szybko zostala pokonana. mysle, ze akcje "mikrofon dla pulicznosci" tez sa dobrym pomyslem. :twisted:
musze jeszcze slowo o "ochronie" klubu, panach z czarnymi koszulkami "hektor". tym razem bylo ich mniej, na celu mieli jednak dokladnie to samo co na armii 21.04 - wyzyc sie i psuc pulicznosci odbior, ale tym razem nie bardzo sie udalo. otoz wyzywali sie sciagajac ludzi z fali (stage diving) w co wkladali max wysilku i siegali lapskami jak tylko sie dalo daleko. jak cie zlapali to wciagali do sektora 0 i bili (na ostatnim filmiku erkeja mozna obejrzec reakcje tomka wlasnie po tym jak mnie pobili w ten sposob na armii). jednak tego dnia inteligentna publicznosc wszystkich pchala na tyl w zwiazku z tym starania "ochrony" wygladaly komicznie. i sie bidaki nie wyzyli.
po koncercie krotkie spotkanie na tylach klubu i spacerek do domu.
podsumowujac, fajna choreografia, naturalnosc i sponatan w polaczeniu z wielkim zaangazowaniem dala mieszanke piorunujaca - dla mnie (do wczoraj jednak) to byl najlepszy koncert ever.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2007 20:28:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 kwietnia 2006 11:33:22
Posty: 820
Skąd: radomsko/kraków
q51 napisał dosyć wyczerpująco o całym koncercie. mnie pozstaje tylko dodać, że bawiłam się świetnie. bardzo podobał mi się koncert Illuminandi (widziałam ich drugi raz i znów byłam pod dużym wrażeniem), ale oczywiście Tymoteusz bije wszystkich - jestem bardzo bardzo zadowolona z tego występu. trochę gardło sobie zdarłam i nadciągnęłam dosyć mocno prawą łydkę :? ale warto było :D czekam na kolejne koncerty :mrgreen:

_________________
...nie każdy kto mówi Tobie "Panie"...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group