Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 12 maja 2024 02:34:01

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 21  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 03:37:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25411
Inverness pisze:
Jestem pod ogromnym wrażeniem występu Andżeliki - pierwszy raz słyszałam ją na żywo - jakieś takie wewnętrzne dobro z niej i z jej śpiewu bije, niesamowite!

tęsknię za tym od trzech lat, kiedy ostatnio miałem okazję doświadczyć tego, co Ty :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 13:39:22 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 22:47:27
Posty: 71
Skąd: Łoniowa
Armijny Smok pisze:
najmocniejszy moment,,,: końcówka Nad rzekami Babilonu,,, oj, tu było mocno!!

oj zgadzam się baaardzo..mimo ze byłam na koncercie w innym mieście to mam to samo odczucie/odczucia..;) Końcówka "Nad rzekami Babilonu" była niesamnowita..miałam ochote biec na barykady;) szkoda ze na płycie nie ma już tego ognia(w tym jednym momencie)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 15:18:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 02 listopada 2006 21:00:47
Posty: 1234
Skąd: Edinburgh
:oops: tak to jest jak się nie sprawdza tego co się pisze...
:glupek2: Przepraszam lafdżoja za pomyłkę... Po prostu gdzieś na forum przeczytałam jakiś wpis Erkeja i potem tak jakoś mi się napisało... Dobrze że inni są przytomni, w przeciwieństwie do mnie :wink: Dzięki za sprostowanie... :)


Ostatnio zmieniony ndz, 02 marca 2008 23:37:19 przez Kamila, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 15:39:51 

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 12:54:24
Posty: 875
Tu bądą cztery filmiki z Chorzowa


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 16:58:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11819
Postanowiłem jednak coś więcej napisać o koncercie w Kraśniku,,,
Około godziny 18:10 wyruszyliśmy ze smoczej jamy pomykając w kierunku Centrum Kultury i Promocji - gdzie miał rozpocząć się koncert. Przed drzwiami sali kinowej była już zebrana grupka ludzi (głównie młodzież i starsza młodzież okołostudiująca),,, Wyglądało to niezbyt optymistycznie, jednak gdy drzwi do sali się otworzyły i zaczęto wpuszczać ludzi, okazało się, że sala się zapełniła prawie po brzegi (na moje skromne oko było około 500 osób - co na biletowany koncert w 40-tysięcznym mieście jest całkiem zadowalającym wynikiem. Udało mi sie spotkać kilku moich znajomych, czasem zauważałem ludzi, których na to, że przyjdą na ten koncert bym nie posądzał, a tu taka miła niespodzianka. Wśród publiki znajdowały sie osoby starsze (tych pań kilka było), osoby w wieku średnim, młodzież i dzieci - cały przekrój społeczności Kraśnika. Przed koncertem udało mi się nabyć płytę - dementi - wraz ze świetną okładką - jak się później okazało - łączącą makro i mikro - kosmos. Kilka minut po godzinie dziewiętnastej rozpoczął się koncert,,, tu pewne zaskoczenie - koncert rozpoczął kwartet smyczkowy. Przez cały koncert czuć było niesamowitą moc bijącą z tych utworów,,, każdy był bardzo czysty, każdy dźwięk i każde słowo bardzo czytelne, naznaczone czymś, co przepełniało całą salę, czymś co trudno opisać jakimś konkretnym słowem. Wiem tylko, że emocje, które mi towarzyszyły były bardzo porażające... Udało mi się przez to zrobić tylko kilka sensownych zdjęć, ponieważ robienie zdjęć podczas takiego koncertu jest dla mnie zajęciem zbyt rozpraszającym. Kilka utworów spowodowało u mnie szybsze bicie serca, a ciarki przechodziły mnie od stóp do głowy. Cały koncert jest taką bardzo mocno skonsolidowaną całością,,, nie wyrzuciłbym z niego ani jednego utworu, choć koncertu tego zespołu - bez jakiegokolwiek znudzenia - mógłbym słuchać jeszcze co najmniej 2 godziny dłużej,,, zresztą podobnie mam co do płyty - słucham jej już kilka godzin pod rząd i wcale nie mam ochoty przestać. Dźwięki usłyszane na koncercie po prostu, jak już to wcześniej napisałem - bardzo mocno wciskają człowieka w krzesło. Są czadowe - mimo braku przesterowanych gitar... moim zdaniem to również zasługa tekstów które składały się na ten koncert,,, większość (myślę, że jakieś 80%) to psalmy, a psalmy to po prostu życie,,, chyba dlatego tak mocno przeszywają duszę i ciało,,, Zespół w bardzo dobrej formie, niesamowite zgranie,,, Po koncercie bardzo fajnie było chwile porozmawiać. Pozdrawienia dla wszystkich spotkanych forumowiczów: MOFO, Inverness, Kamila, Lafjoy,,, Dodam jeszcze, że koncert dedykowany był brutalnie zamordowanemu przed kilkoma dniami na terenie Kraśnika człowiekowi,,, [*]

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 marca 2008 23:11:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 09 kwietnia 2007 00:42:39
Posty: 341
Skąd: Warszawa
Czy koncerty można bez problemu nagrywać? Idę jutro w Warszawie na koncert, i nie wiem, czy brać sprzęt. Widzę, że mirus wrzuca coś na youtube, więc pewnie nie ma problemu, ale zawsze wolę się zapytać o zgodę.

_________________
www.polake.art.pl
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 00:13:06 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 15:16:01
Posty: 2647
to roznie. w krakowie moj kolega mial aparat i bylo ciezko. interwencja kmiety i ksiedza ktory byl organizatorem ledwo co wystaczyla. wszystko zalezy od organizatorow i ochrony. najlepiej nie pytac.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 00:39:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 09 kwietnia 2007 00:42:39
Posty: 341
Skąd: Warszawa
Znaczy no chodzi mi o zgodę zespołu, bo ona jest niejako najważniejsza. Z Armią i solowym Budzym to wiem, że problemów nie ma, ale z 2 TM 2, 3 to nie wiem jak jest.

_________________
www.polake.art.pl
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 01:05:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 02 października 2006 09:43:00
Posty: 127
Skąd: Lublin
Ja nie potrafię tak wspaniale opisywac swoich wrażeń jak Smok, (nadawałbyś się na dziennikarza!!!) więc napiszę jedno - piękny, niesamowity koncert,bardzo głeboki i poruszający. Składam Wam wszystkim wielkie BÓG ZAPŁAĆ. Słucham sobie teraz płytki. Muzykę juz pochwaliłam, na uwage zasługuje także jej oprawa graficzna. Jest naprawdę na poziomie.
Pozdr. :D :D :D

_________________
Drogi do nikąd i drogi Tam
wiara nadzieja i miłość


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 10:31:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19453
Skąd: z prowincji
Inverness pisze:
Jestem pod ogromnym wrażeniem występu Andżeliki - pierwszy raz słyszałam ją na żywo - jakieś takie wewnętrzne dobro z niej i z jej śpiewu bije, niesamowite!
o tak, miałem (mam wciąż) tak samo po koncercie rok temu w Olsztynie.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 10:56:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:09:22
Posty: 1119
wczorajszy koncert bardzo żywiołowo przyjęty przez Lublin.

Dziś jedziemy do Warszawy do oo. paulinów na Długą, na ostatni koncert w tej części trasy...

Do zobaczenia :lol:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 11:43:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 20:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
Witam, to mój pierwszy wpis na forum a już tak poważny :) bo będzie to kilka luźnych myśli na temat wczorajszego koncertu w Lublinie.
To był już mój czwarty koncert na KUL-u na 2TM23! Jakoś tak spodziewałem się tego co zwykle, a tu klops. Było inaczej niż zwykle.
Cały zaprezentowany materiał był spójny. Na koncertach wcześniejszych mięliśmy duże skoki nastrojów od psalmu 50 aż do 13 plus reagge. Tu był raczej materiał spójny. Pewnie ciągłość zapewniały smyczki i genialni Pospieszalscy.
Rozpoczęło się od pięknego wstępu kwartetu. Po czym na salę weszli "pozostali" :) w trakcie preludium. Po skończeniu utworu publika bardzo długo i żywiołowo witała muzyków. Zresztą podkreślił to u góry Lafjoy. Koncert był taki spokojny a zarazem dający kopa i można powiedzieć z tymi wszystkimi sekcjami - dostojny.
Muzycy w czasie przerw między utworami ograniczyli się tylko do przedstawiania co poniektórych wykonawców. Po zakończeniu koncertu wszyscy sprawnie wyszli. Publika zaczęła skandować. Po chwili zobaczyliśmy wszystkich z powrotem. Budzy w końcu zabrał głos. Powiedział "Dobry wieczór Państwu" i się zaczęło bardziej żywiołowo, jeszcze przez bodajże pięć utworów.
Po koncercie oczywiście napinka, żeby jak najszybciej zdobyć płytę, bo po relacjach czytanych na Forum miałem naprawdę wielkie obawy czy będzie można ją dostać :) Wszystko jednak poszło sprawnie. Przy wyjściu masa znajomych. Zabieraliśmy się już do wyjścia z Kavą, (Kava --> bosko.pl) gdy natknęliśmy się na Licę. Kava zapytał o wizerunek z Dementi. Lica, jak to Lica, "kapłan w spodniach", zaczął tłumaczyć drugiemu kapłanowi, że to z Manopello, że przeczytał o tym książkę i tak dalej i tym podobniej :).
Przy wyjściu z KUL-u na ziemię sprowadziła mnie tylko pogoda. Huragan Orkan dawał się mocno we znaki ale Pan czuwał, spokojnie się dotoczyłem do domu :)
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 12:53:40 

Rejestracja:
ndz, 02 marca 2008 12:44:46
Posty: 124
Skąd: Lublin/Krasnystaw
Teraz kilka słów ode mnie. To był mój pierwszy koncert 2TM2,3. Od dłuższego czasu jestem ich "fanką". ( Nie lubię tego słowa ale chyba inne tu nie pasuje.)
Zaczęło się od "Każda rzecz ma swój czas" . Utwór żywiołowy z mocnym przekazem z Ksiegi Koheleta. Całość jak już wspomniano spójna momentami przywoływała mi skojarzenia z muzyką klezmerską. Jak zwykle świetna Andżelika z jej wewnętrznym spokojem i anielsko czystym głosem. Czuć , że ta muzyka jest prawdziwa. Ogólnie dla mnie było za krótko ... Czuję nienasycenie .
Dementi więc zakupię i czekam na kolejny raz.
A tekst Malejonka: " Dobra nowina L Głupiec myśli". A propos utworu "Głupiec myśli, że Boga nie ma" bezcenny.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 15:34:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 02 października 2006 13:09:41
Posty: 2805
Skąd: f'karium
Szczątkowa relacja z wczorajszego, lubelskiego koncertu:

droga na koncert w niepokoju - dotrzemy, czy nie dotrzemy - czy zdążymy dojechać nim samochód ostatecznie się zbuntuje?

dotarliśmy! są już Smoki a także nowodołączony forumowicz Kurtmayer. Czekamy i tłoczymy się przy wejściu do auli - coraz więcej ludzi przybywa.

W końcu drzwi zostają otwarte - prawie zostałam wduszona w ścianę przez napierający tłum, ale zebrawszy w sobie wszystkie siły przedostałam się na aulę.

Lecimy ze Smokami do 3ego rzędu coby zespół widział, że forum jest i wspiera i nie rzuca słów na wiatr. Niestety - w samym pięknym środeczku rezerwacje (których skutkiem był całokoncertowy skręt szyi w stronę prawą).

Światła - okazuje się, że scena kraśnicka jest głębsza niż kulowska, a więc efekt przestrzenny w Lublinie nieco uboższy. Bardzo fajnie jednak, że przez cały koncert widniał nad muzykami rzut okładki 'dementi'.

Koncert podobnie jak ten w Kraśniku - wspaniały i porywający. No i niespodziewany bonus bisowy (niespodziewany nie tylko dla słuchaczo-odbiorców :wink: ). Następnie tzw. 'jazz' smyczkowy (!), tj. improwizacja z efektowną dyrygenturą (a właściwie dyktaturą :D ) Pospieszalskiego.

Chórki (!) :D :D :D

Generalnie koncert interaktywny - brak było publiczności 'przypadkowej'. Żywe owacje, dialog podczas refrenu i autentycznie czuć było, że publika czerpie z tego co oferują jej muzycy, nie tylko słucha, ale przyjmuje muzykę i ją pochłania.

Po koncercie niespodzianka (chociaż w sumie to spodzianka) - na szczęście już po, a nie przed. Ale więcej o tym może napisze MOFO :wink:

Transport (Szema - :piwo: ) do kolegi Kurtmayera, oglądanie zdjęć koncertowych w doborowym towarzystwie (Smoczyca & Smok, gospodarz, MOFO oraz ja)

oczywiście POZDRAWIAM ( :wink: ) Smoczą załogę, Kurtmayera, folkatkę (która śmignęła mi przed oczami podczas koncertu), Szema (God bless you brada)

(coś mi wybitnie a-szczątkowo wyszła ta relacja :wink: )

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 15:37:51 

Rejestracja:
ndz, 02 marca 2008 12:44:46
Posty: 124
Skąd: Lublin/Krasnystaw
A z tymi rezerwacjami to ściema była. Kazdy siadał jak chciał. Trzeba było sie wbijać. ...
I fakt chórki "dziewic męskich" byłu przeżyciem bezcennym jak i kilka innych smaczków.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 21  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group