Crazy pisze:
myślę, że trochę się z tym za bardzo pospieszyli - rok później byłem na takim koncercie i brzmiało to już o wiele lepiej, a dwa lata później to już w ogóle.
Wydaje mi się, że po pierwsze z każdym rokiem zespół coraz lepiej czuł konwencję,
pozwolę sobie całkowicie się nie zgodzić,,, na "propagandzie" był skład prawie prosto z czadowego koncertu (pamięta ktoś czadowe koncerty na dwie perkusje z głosem Angeliki??) - i energia - taka trochę - czadowa (psalm 40 - akustyczny - jeszcze w wersji z Paschy - czy ktoś posiada nagranie!!),,, na Kulu pierwszy koncert -skąd pochodzi główny zapis z trasy - to był - w opinii wszystkich z którymi rozmawiałem na ten temat - najlepszy akustyczny koncert 2tm2,3 - (nie licząc Dementi - bo to zupełnie inna jakość koncertowa),,, druga trasa - bez wokalu Tomasza Budzyńskiego,,, koncert się odbył, zespół dawał z siebie tyle ile mógł, ale mimo to - nie wypadło tak dobrze,,, trzecia trasa,,, niestety ten koncert nie zapadł mi w pamięci,,, musiałbym poczytać forum i odnaleźć swoją relacje (2005 rok,,,) zapewne byłem zachwycony po koncercie, ale dawało się wyczuć pewne zmęczenie podobnym repertuarem,,, do setlisty doszły co prawda nowe kawałki (nad rzekami Babilonu, ps 40 i inne) - niestety brakowało mi kilku utworów - granych tylko na pierwszej trasie (np. Nikt).
2006 - czyli pokolenie jp2 - koncerty ominęły Lublin - widziałem tylko w tv,,, cóż,,, fajny koncert,,, chciałem zobaczyć na żywo - ale się nie udało,,, w 2007 - powrót do konwencji - z roku 2005,,, znów bez Lublina,,, nie wypowiem się - nie widziałem,,,
podsumowując - cieszę sie, że propaganda ma taki a nie inny kształt... że jest czadowy ps.13, że jest Exodus i See I&I, Kocham Cię tak samo i Redemption Song,,, no i oczywiście masa utworów 2tm2,3 - bardzo pięknych ballad,,, dobrze, że wyszła w 2004, a teraz mamy dementi!
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Sam nie wiem, jak to się stało.
A tam jest aż tak bardzo piosenkowo? Bo np. koncert Dementi bardzo mi się podobał 
, po trzecie - i bardzo ważne - krystalizował się repertuar. Na Propagandzie sporo jest jeszcze zapychaczy dziur... te kowery Marleya, Izraela i innych Boney Emów... stopniowo coraz mniej tego grali, za to pojawiały się nowe perełki, jak Psalm 40 w wersji z nananana, a przede wszystkim Psalm 6 i Rzeki Babilonu.
