Ultima Thule

Myślę, że to podobieństwo nie jest w tzw. twardych (statystycznych) danych, a bardziej pewnym klimacie. Mi szczególnie klimat dwóch pierwszych płyt robi perkusja Goehs'a... Są też ciężkie gitary, strojone raczej niżej (przynajmniej niektóre, tu także jest zróżnicowanie)... A utwór Mikha'el jest właśnie jak najbardziej kawałkiem, który mógłby znaleźć się pomiędzy "Magnificat" a "Getsemani" na pierwszej płycie...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

"Mikha'el" jest za krótki. Może uda mi się odnieść do płyty numer po numerze, ale potrzebuję chwili.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Za krótki to jest utwór Woda i Krew. Mam wrażenie, że spodobałby się slayerowej części fanom Lyxtorpedy.


No właśnie z tym klimatem mam problem. Klimat tworzyły instrumenty etniczne, wokale Angeliki i ta różnorodność właśnie. Z jednej strony metal z Sepultury wyjęty, zaraz za tym izraelowe reggae, a potem utwór który mógłby być hymnem na jakiejś pielgrzymce albo rekolekcjach w zakonie. Oczywiście elementów tego klimatu nie brakuje. One są. Oprócz tego co wspomniałeś, dla mnie jeszcze chociażby "Alleluja" w Psalm 150 i wiele innych.. Nawet Amen Odwagi. Refren że świdrującą gitarą a zwrotki z delikatną gitarą jak w Getsemani nawet.

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

W punkt ! Sam bym lepiej tego nie ujął dodałbym jeszcze że mi brakuje melodii i i śpiewanych refrenów...
Mi na razie płyta nie leży, a jeżeli chodzi o klimat jedynki to odnajduję go tylko w szacie graficznej... No i był w oczekiwaniu... przed premierą jedynki miałem nagrane na chromowej kasecie Marana Tha, Uwiodłeś Mnie Panie i Słuchaj Izraelu i 4 nowe numery Armii oraz Pump up Acidów z promo singli radiowych... no i chodziłem sobie zimą z walkmanem z tą muzyką na słuchawkach i czekałem na te płyty... teraz słuchałem sobie playlisty spoti z 3 nowymi pieśniami Tymka i słuchałem z telefonu... też w zimie i też na słuchawkach... no ale tamte dwie wyczekana płyty są ze mną do dziś... na razie mi się nowa płyta kojarzy z Luxami, którzy mnie w zasadzie muzycznie nie interesują... pewnie się uleży i spodoba...

pozdro...
KoT

Ech, każdy z nas 30 lat temu miał nieco inne spojrzenie na muzykę (chyba).

Hmmm... Ale mówisz na podstawie całej płyty? Bo mam wrażenie, że ja słyszę tam sporo melodii: Jesteś wierny, Kocham Cię, Niewiasta, Otwórz się niebo, Psalm 150.... czasem mam wrażenie, że jest tam za dużo melodii...


...mam kilka "ale" do tej płyty... nie są to ani brak melodii, ani brak folkowych brzmień (a za reggae nie tęsknię aż tak bardzo jakbym sam się tego spodziewał)...poczekam jeszcze na więcej odsłuchów...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Rzeczywiście jest coś z Luxtorpedy i bardziej Houka. Brakuje mi jeszcze choć jednego utworu w stylu i ciężarze "Mikha'el"

_________________
"...Trzeba walczyć, aby Bóg dał zwycięstwo..."
św. Joanna d'Arc

No właśnie, może to się stąd bierze. Przed premierą słyszało się, również od muzyków, że to najcięższa płyta w dyskografii. Może i ogólnie tak ale chyba nie ma na niej takich na prawdę ciężkich rzeczy jak Mariana Tha, Shema Izrael Adonai Elohenu Adonai Ehad czy nawet Psalm 40. Płyta jest miejscami bardzo ostra, bardzo szybka, czadowa lub po prostu rockowa ale niewiele (lub prawie wcale) jest tam momentów "ciężkich ' tak jak ja je rozumiem


Ale dla mnie to akurat plus. Po pierwsze mi Luxy leżą a po drugie dużym plusem tej płyty są wokale Litzy, które po Luxtorpedzie są częstsze, odważniejsze. Uważam, że Litza brzmi wokalnie super i cieszę się, że po raz pierwszy jest go tak dużo na płycie.
Z drugiej strony coś w tym jest. Tak sobie pomyślałem, że przez brak dźwięków etnicznych płyta bardziej kojarzy się momentami z Luxtorpeda, momentami z Armią albo Houkiem (Pannami Wyklętymi)

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

"Abba, Ojcze" ma potencjał przebojowy i będzie żarło na koncertach. Może się stać takim nowym "Psalmem 13". Mam nadzieję, że na żywo "Mikha'el" będzie grany w trochę dłuższej wersji.

_________________
"...Trzeba walczyć, aby Bóg dał zwycięstwo..."
św. Joanna d'Arc

Cały czas słucham, a jednocześnie nie mogę się zebrać do spisania wrażeń.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ja jeszcze dopiszę, że z jednej strony brakuje mi tych brzmień etnicznych a z drugiej jak słucham tych utworów to nie bardzo wiem gdzie miałyby się one pojawić. Nie słyszę dla nich miejsca.
A z trzeciej strony co do klimatu jeszcze to pierwsze 3 płyty miały dla mnie były w jakiś sposób mistyczne. Przyjdź kojarzyła mi się z takim mistycyzmem klasztornym, kościelnym katolicyzmem w habicie itd. 2Tm2,3 z kolei to taka biblijna ale bardziej starotestamentalna płyta pełna Abrahama, Mojżesza itd. A Pascha 2000 to już klimat nowotwstamentalny. Właśnie taki pasyjny, pełen chrześcijaństwa wielkanocnego, wiosennego jak kolwiek to nazwać.

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

Chyba pierwsza recenzja: https://magazynperkusista.pl/artykuly/r ... rsum-corda
...chociaż nie wiem, czy są różne wersje... w recenzji zostało napisane, że "Album otwiera utwór „Miłość Chrystusa”(...)"... u mnie jest w okolicach drugiej połowy płyty.

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Trochę nie wiem o co chodzi jeszcze w kwestii brzmienia perkusji (to jeśli chodzi o recenzję i jakieś tam minusy). Może jest na sali jakiś bębniarz, który mógłby to wyjaśnić. Dla mnie brzmienie perkusji jest ok...

...a dziś oficjalna premiera, więc album już na Spotify:
https://open.spotify.com/album/0vQjQxJK ... Ze7XTlc18g

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Mi generalnie brzmienie płyty się nie podoba.
Na tyle, że zniechęca do słuchania.

Co jest źle?
Brak jakiejkolwiek przestrzeni.
Słucha się tego, jakby ktoś rzucił na głośniki ręcznik.
Oczywiście można usłyszeć więcej szczegółów ale dopiero jak się rozkręci głośność.

Z drugiej strony słuchając to takie są teraz trendy w realizacji, żeby przypadkiem nie było za jasno.
Blaszka twój wróg.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Coraz bardziej mi wchodzi, generalnie o muzyce wypowiem się później.

A teraz o dystrybucji i promocji.
Przedsprzedaż ok, ale nic nie dołożone więcej do preordera (podpisy itp) - jak się robi płytę w plastiku to ciężko podpisać,,, generalnie kiedyś Lica mówił, że będą robili w plastikowym opakowaniu bo tektury się niszczą - mało kto tak wydaje, nie używa się dużo CD więc przedawniony argument.

Przedsprzedaż na Empiku - kilka dni było na empik.com, dotarło do 24 miejsca - nagle zdjęli ze sprzedaży. Napisałem do sklep luxtorpeda, odpi, że dostarczyli płyty i nie odpowiadają za politykę empiku. W dniu premiery pojawiła się na kilka godzin, teraz jest niedostępna w sprzedaży online tylko w salonie. Kuriozum.
Sklep luxtorpeda - informacja po dniu premiery - urlop - wysyłka po 4 marca.

To jakaś katolipa, wydają płytę, której nie można kupić, brak kanału swojego na yt, jakiegoś teledysku czy chociaż audio z tekstem jak w przypadku luxów, czy Flapjacka nie wspomną, żadnych wywiadów, promocji w mediach itp.
Koszulki które skończyły się po 2 dniach będą w marcu (szkoda, że brak bluz), na plus będzie vinyl.

Fajnie, że są streamy, warto jednak dodać teksty, to teraz standard zwłaszcza z tak ważnym Słowem.

Takie przemyślonka... Amen.

To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna

Podzielam zdanie Pablaka, może nie jest tak źle, jak w przypadku pierwotnego Procesu Armii, ale brzmi bardzo podobnie. W dodatku im dluzej słucham, tym bardziej mam odczucie, że materiał jest posklejany z wielu różnych części, jakbym słuchał jakiejś składanki... Sama muzyka bardzo mi się podoba, ale realizacja raczej słaba...

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu
https://meblooscianka.wordpress.com