Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:07:38

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 11:58:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
elsea pisze:
Zagłuszacie bardzo sensowną wypowiedź!


To ja już przestaje zagłuszać, i wracając do głównego wątku, dodam taką ciekawostkę (możliwe, że wszyscy to już wiedzą, a możliwe, że nie): Otóż cała ostatnia Lepper-gate (przypomne: związana z "odrolnianiem" gruntów) dotyczyła głównie okolic Muntowa, czyli wsi położonej kilkanaście km na zachód od Mrągowa.

Okolica ta, jest dokładnie taka jak piszecie: szumiąca woda w pięknym jeziorze, lasy trzcin, spokój, samotność, czyste powietrze i rozległe tereny leśno-polne w sam raz do długich wędrówek.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 16:43:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Pet pisze:
jako Warszawiakowi odwiedzającemu często obszar pomiędzy Mrągowem, Kętrzynem i Giżyckiem

diggin' in Wyszembork? :wink:

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 17:41:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
pablak pisze:
diggin' in Wyszembork?


:D

Livin' in Wyszembork (a w zasadzie used to live, bo bazę zlikwidowali). Diggin' between Wyszembork i Szestno = Ptasia Wyspa. Mozliwe, że w tym roku w październiku też pojedziemy tam grzebać.

Zdrówka życzę

Edit: ale nie tylko Wyszembork i Ptasia... W Jeziorku np. też byłem, ale tam to za długo miejsca nie zagrzałem i w zasadzie więcej się nazasypywałem niż nakopałem ;)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Ostatnio zmieniony czw, 19 lipca 2007 08:38:50 przez Pet, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 23:27:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Peregrin Took pisze:
Ja tylko chciałem a propos Warmii.
Otóż w miniony weekend kolega z Olsztyna przekonywał mnie że:

Największą atrakcją Olsztyna jest śmierdząca Łyna.
Zaś największą atrakcją Łyny są gówna i szczyny.

I co Wy na to? Wypada się zgodzić?


Jako mieszkaniec mówię: nie! Ale po namyśle faktycznie, w tym mieście nie ma chyba oszołamiających atrakcji. Starówka taka sobie, zamek może być, może jeszcze katedra i koniec. Nie ma w zasadzie ścieżek rowerowych, chociaż są fajne parki, lasy i jeziora. Łyna jak to rzeka - płynie i ma się dobrze. Budownictwo to w 90% twory powojenne. Budynków przedwojennych mało i trzeba wiedzieć, gdzie szukać bo głupie Ruskie znaczną ich część spalili. Sam mieszkam w domu z lat 60tych, a obok jest dom jeszcze przedwojenny, chociaż z zewnątrz tego w ogóle nie widać.

A jednak lubię tu mieszkać.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 07:24:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Byłem kiedyś w Olsztynie kilka godzin, czekając na moich przyjaciół, którym świadkowałem na ślubie. Mieliśmy mieć, wiecie, taką sesję zdjęciową, i zdecydowałem się przyjechać nieco wcześniej, żeby choć trochę zobaczyć nieznane mi miasto. Starówka jest jak najbardziej z gatunku, określanego przeze mnie jako "sympatyczna". A i zamek zrobił na mnie przyjemne wrażenie. A Łyny jakoś właśnie, kurna, nie pamiętam. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 07:32:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Peregrin Took pisze:
A Łyny jakoś właśnie, kurna, nie pamiętam.


Taka rzeczka. Za miastem płynie przez las do tamy gdzie łączy się z rzeką Wadąg. Moja rodzinna wioska leży nad jeziorem o tej samej nazwie. Przy tym ujściu jest bardzo ładne rozlewisko. W sam raz na kajak, ale żadnych wypożyczalni przy Łynie nie ma. :(


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 10:29:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Ano Łyna w Olsztynie jakoś się w oczy nie rzuca, miasta nie rozcina (bardziej juz torowisko kolejowe dzieli miasto). Jesli chodzi o atrakcje to to już wyżej je wymieniono.
Ja zawsze polecam mój rodzinny Reszel (układ starego miasta praktycznie nietknięty) i Św. Lipkę.
Kętrzyn, w którym teraz mieszkam wyładniał ostatnimi laty, ale turystycznie to tylko przystanek na trasie do Wolfschanze albo Giżycka. Niestety Rosjanie po wkroczeniu wyżyli sie na Kętrzynie. Słyszałem opowieści, że jak już zasrali cały budynek to go wysadzali i przechodzili do następnego. Zniszczenia w wyniku dzialań wojennych to pikus w porównaniu z demolką po wkroczeniu Rosjan. A miasto było naprawdę ładne.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 10:38:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
pablak pisze:
Ja zawsze polecam mój rodzinny Reszel (układ starego miasta praktycznie nietknięty) i Św. Lipkę.


Reszel mam w planie, bo miasto widziane z pociągu wygląda bardzo kusząco. W Św. Lipce byłem w niedzielę. Bardzo ładny kościół i cmentarz. Mam tam nawet dalszą rodzinę.

pablak pisze:
Słyszałem opowieści, że jak już zasrali cały budynek to go wysadzali i przechodzili do następnego. Zniszczenia w wyniku dzialań wojennych to pikus w porównaniu z demolką po wkroczeniu Rosjan.


To samo Olsztyn. A linia kolejowa bardzo wyraźnie przecina miasto. Olsztyn st. Towarowa bardzo ładna - mnóstwo torów, rozjazdów, magazynów itp. Wszystko z zębem czasu.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 10:50:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Hehe, jak słyszę o olsztyńskich dworcach i liniach kolejowych, to nie mogę nie przytoczyć pewnej, bardzo przeze mnie lubianej, anegdotki.
Otóż znajomi wracali kiedyś z pobytu na Mazurach. Ledwo się wcisnęli w pociąg Olsztyn-Warszawa i stali tak w korytarzu, strasznie ściśnięci. Pociąg ruszył, co skwitowali komentarzem w rodzaju "Ufff... no dobra, niech jedzie i niech to się jak najszybciej już skończy.".
Po czym pociąg ledwo ruszył - to zaraz stanął.
Kolega zirytowany maksymalnie odzywa się drwiąco do towarzyszy:
- A to co? Jakiś Olsztyn Wschodni?
Na co stojąca nieopodal staruszka uprzejmie:
- Nie, nie proszę pana. Zachodni.
I otrzymała od niego odpowiedź:
- A jeden chuj!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 10:59:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Gravi pisze:
Reszel mam w planie, bo miasto widziane z pociągu wygląda bardzo kusząco

Widać z daleka (10 km) już w Kolnie.

Szkoda, że już nie kursuje pociąg relacji Sątopy Samulewo - Reszel.
Fajnie się nim jeździło. Parowóz ciągnął jeden wagon, czasami jakiś towarowy był doczepiony. No i miał pod górkę a po drodze w Troksach dzieciaki obrzucały czasem pociąg kamieniami. Poza piątkiem i niedzielą jechały nim 2-3 osoby.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 11:03:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
pablak pisze:
Widać z daleka (10 km) już w Kolnie.


Dokładnie. Myślałem, że źle pamiętam z czasu moich służbowych wyjazdów do Ełku, ale jednak dobrze.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 sierpnia 2007 08:38:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Co jakiś czas wybywamy ze stolicy w mazurską głuszę. Ja w celach relaksacyjnych, Piotrek - badawczo-rekreacyjnych. W tym rok wyjątkowo mnie urzekła część pojezierza ełckiego i miałam napisać o tym tekst dłuższy, ale z biegiem czasu wspomnienia takie, które da się ująć w słowa, nieco wyblakły... Nic to - odświeżą się w sierpniu :-)
W skrócie...
Przede wszystkim - totalna bezludność nadjeziorna. Kocham morze, ale jeziora ukryte gdzieś między wsią, lasem a łąką mają w sobie coś... swojsko-przytulnego. A jednocześnie samotniczego właśnie. I ten błękit wyłaniający się spośród drzew na horyzoncie!
Nagrzane słonecznie drewniane pomosty (hehe - Pet ;-)) i obijające się o nogi koniki polne. Klekot bocianów i skoki wieczorne efemerycznych jętek. Wcale nie tak wiele komarów... Gapienie się się na drzewa, ze szczególnym uwzględnieniem LIP. Piękno. A noc jest naprawdę ciemna - żadnych świateł ulicznych. Do tego - harmonie wokalne wyjących psów ... uuuu

A poza tym...
Zachody słońca. Mrok wieczorny.
Bocian na kikucie drzewnym przy domu, w którym mieszkaliśmy.
Słoneczność... (Idealna temperatura - ok 25, może nieco mniej, słońce, wiatr... Ach!)

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

ObrazekObrazek Obrazek


A teraz na forum powinna zarejestrować się Nina i opisać swoje mazurskie wrażenia :-).

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 19 listopada 2007 23:41:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
informacja dla ssylwi:

dzisiaj byłem w Reszlu - plebania stoi a dach się trzyma, choć remontu na razie nie widać śladu.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 sierpnia 2009 13:21:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
Apel do rządu: lepiej chrońmy Mazury
Magdalena Spiczak-Brzezińska
2009-08-04, ostatnia aktualizacja 2009-08-05 10:59


Warmińsko-Mazurskie to jedyny region w Polsce, w którym nie ma parku narodowego. Skoro mamy szansę zostać cudem natury, trzeba to zmienić. Zaczynamy akcję poparcia dla utworzenia Mazurskiego Parku Narodowego
Równocześnie na łamach "Gazety Wyborczej" i "Tygodnika Powszechnego" publikujemy list otwarty do premiera i ministra środowiska z apelem o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego. Podpisali się pod nim znani artyści, poeci, pisarze, naukowcy, dziennikarze. W tym gronie jest Andrzej Wajda, Wisława Szymborska, Krzysztof Penderecki, Olga Lipińska, Wojciech Malajkat, a z Olsztyna Kazimierz Brakoniecki, współzałożyciel Wspólnoty Kulturowej Borussia, rektor uniwersytetu Józef Górniewicz, pisarz Erwin Kruk.

Póki co mamy w regionie Mazurski Park Krajobrazowy, który istnieje od 1977 r. Zajmuje 54 tys. ha w okolicach Mrągowa, Rucianego-Nidy, Mikołajek, Orzysza i Pisza. Mazurski Park Narodowy miałby być mniejszy i to aż o ok. 20 tys. ha. Powstałby na terenach od Piecek do jez. Śniardwy i objąłby też zachodnie dorzecze rzeki Krutyni, jez. Nidzkie i jez. Łuknajno.
Pomysł utworzenia parku narodowego powraca od ponad 50 lat. Bywały lata, że niewiele brakowało, by powstał, ale ostatecznie przeważały argumenty przeciwników parku. Ostatnio dwa lata temu w wojewódzkim programie ochrony środowiska lokalni urzędnicy zapisali, że MPN powstanie do 2010 r. Ale po protestach lokalnych samorządów, które twierdziły, że uniemożliwi im to rozwój gospodarczy, oraz leśników przekonanych, że lasy, z których nie będzie można pozyskiwać drewna, przestaną być dochodowe, wykreślono ten pomysł.

Prof. Andrzej Strumiłło, malarz, wykładowca z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, od lat 40. XX wieku związany był z Mazurami i przez pięć lat był pierwszym przewodniczącym Społecznej Rady Mazurskiego Parku Krajobrazowego. - Nie udało nam się doprowadzić do stworzenia Mazurskiego Parku Narodowego - mówił "Gazecie". - Zabrakło zrozumienia ze strony administracji lokalnej. Był sprzeciw leśników, którzy egoistycznie patrzyli na las, jak na plantację drzew i źródło dewizowych dochodów z polowań. To, że na Mazurach do dziś nie powstał park narodowy, to ogromna strata dla całej Europy. Im więcej z przyrody udałoby się ocalić już w latach 70., tym teraz bylibyśmy bogatsi. Niestety, skutki tego są dziś widoczne, bo bez ograniczeń prawnych inwestorzy mogą robić, co chcą. A kiedyś była to piękna kraina, którą otrzymaliśmy w spadku po jej dawnych mieszkańcach.

Krzysztof Worobiec, prezes stowarzyszenia Sadyba, które zajmuje się ochroną krajobrazu kulturowego Mazur: - Wszędzie na świecie park narodowy to prestiż i znak jakości natury. A u nas się mówi, że utworzenie parku narodowego oznacza zakaz wstępu do lasu, zbierania grzybów, łowienia ryb czy ograniczenie wolności mieszkańców. To demagogia i stereotypy.

Co oznacza zwrot "park narodowy" dla przeciętnego człowieka? To miejsce, w którym przyroda jest tak cenna, że wymaga szczególnej ochrony. To synonim czegoś, co trzeba zobaczyć ze względu na swoją urodę i wyjątkowość. Paradoks polega na tym, że parki narodowe są we wszystkich województwach, oprócz warmińsko-mazurskiego. - Mazury muszą zadowolić się statusem parku krajobrazowego. O tym, że jest to mało skuteczna forma ochrony, świadczy minionych 20 lat, w których jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie zostało poddane niespotykanej wcześniej dewastacji przyrodniczej i kulturowej. Zmieniła ona ten wyjątkowy krajobraz bardziej niż 45 lat gospodarki socjalistycznej - czytamy w liście otwartym.

Pomysł utworzenia parku narodowego odżył w tym roku, gdy Mazury znalazły się w gronie kandydatów do tytułu siedmiu cudów natury w ogólnoświatowym plebiscycie ogłoszonym przez szwajcarską Fundację New7Wonders. Dwa tygodnie temu eksperci fundacji zdecydowali, że Kraina Wielkich Jezior wejdzie do finału tej rywalizacji. Ale pojawiły się głosy; jak to możliwe, że mazurska przyroda i Wielkie Jeziora kwalifikują się do miana cudu natury, ale do specjalnej ochrony już nie? Co to za cud natury, skoro jest tak słabo chroniony.

Na fali sukcesu w plebiscycie na cuda natury Urząd Marszałkowski zorganizował kilka tygodni temu konferencję w sprawie utworzenia parku. Byli na niej przedstawiciele samorządów, które znalazłyby się w obrębie parku, leśnicy, a także władze innych polskich gmin, gdzie parki narodowe już są. Przyszedł najwyższy czas, aby zadbać o walory Mazur. Mamy dość bezmyślnego rozwoju, niszczenia brzegów jezior chaotyczną zabudową, betonowania miejsc, gdzie największym turystycznym atutem jest przyroda i spokój. Trzeba te zaniedbania naprawić jak najszybciej, póki jeszcze mamy co chronić.


Możesz podpisać nasz Apel o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego
lub wysyłając tradycyjny list do naszej redakcji lub redakcji Tygodnika Powszechnego(szczegóły i adresy redakcji na stronach internetowych: www.olsztyn.gazeta.pl i www.tygodnik.onet.pl)


Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn


Nasz list podpisali:

Andrzej Blikle, informatyk, członek Europejskiej Akademii Nauk

Kazimierz Brakoniecki, poeta, współzałożyciel olsztyńskiego stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa "Borussia"

Ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego"

Tomasz Budzyński, muzyk rockowy, malarz

Robert Ceglicki, dyrektor Greenpeace Polska

Krzysztof Czyżewski, prezes ośrodka "Pogranicze"

Kira Gałczyńska, dziennikarka, założycielka muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu

Józef Górniewicz, rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego

Małgorzata Kalicińska, pisarka

Krzysztof Karasek, poeta

Wojciech Kass, kustosz muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu

Jacek Kleyff, muzyk

Janusz Korbel, ekolog

Piotr Kraśko, dziennikarz telewizyjny

Jan Krenz, kompozytor

Erwin Kruk, pisarz

Jerzy Kruszelnicki, członek Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Olga Lipińska, reżyserka

Wojciech Malajkat, aktor

Wiesław Myśliwski, pisarz

Kazimierz Orłoś, pisarz, członek Stowarzyszenia na rzecz Utworzenia Mazurskiego Parku Narodowego

Elżbieta Penderecka, prezes zarządu Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena

Krzysztof Penderecki, kompozytor

Mariusz Sieniewicz, pisarz

Andrzej Strumiłło, artysta, członek rady naukowej Wigierskiego Parku Narodowego

Robert Traba, historyk, politolog, współzałożyciel olsztyńskiego stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa "Borussia"

Grzegorz Turnau, muzyk

Anna i Stanisław Tym

Andrzej Wajda, reżyser

Adam Wajrak, przyrodnik, dziennikarz "Gazety Wyborczej"

Krzysztof Worobiec, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego "Sadyba"

Justyna Żołnierowicz-Jewuła, dyrektorka Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie


Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn

Jestem z Warmii, ale dzięki Elrondzie za poparcie! :)

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 06 sierpnia 2009 08:29:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
... :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group