Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 27 kwietnia 2024 19:36:05

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 06 sierpnia 2009 09:29:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
... :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 07 sierpnia 2009 09:33:29 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 12:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
:piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 05 października 2009 14:30:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
O nazwie Mazury itp.

http://ekomazury.wm.pl/Mazury:-A-gdzie-to-jest,79748

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 06 kwietnia 2010 09:00:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19450
Skąd: z prowincji
Coś o moim rodzinnym mieście:
Cytat:
"Włoskie" miasteczko na Warmii

Małe spokojne miasteczko. Pełne historii, ciekawostek i... zachęt dla turystów. Dotychczas mało znane miasteczko na Warmii - Reszel - ma pomysł, jak przyciągnąc do siebie rzesze zwiedzających. Chce być... włoskim miasteczkiem "z klimatem", w którym mieszkańcy żyją jak ich przodkowie. Oto efekty programu Cittaslow.

Reszel jest pierwszym w Polsce miastem, które przystąpiło do Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Cittaslow. To organizacja non profit, której celem jest promowanie i rozpowszechnianie "kultury dobrego życia" poprzez badania, eksperymentowanie, stosowanie rozwiązań dotyczących organizacji miasta. Miasta programu to spokojne miasteczka, w których życie płynie bardzo powoli i bez presji, gdzie produkuje się m.in. tylko dobre, zdrowe jedzenie i które są alternatywą dla zmęczonych mieszkańców zatłoczonych miast. Wymyślony przez Włochów program ma jednoczyć i umacniać małe miasta w ich lokalności.

Bez zgiełku

- Warunkiem jest to, że to mają być małe miasta, gdzie żyje się spokojnie, gdzie żyje się bezpiecznie, a nie duże centra, gdzie jest ten zgiełk miejski - tłumaczy burmistrz Reszla, Zdzisław Szypulski.

Reszel - małe kilkutysięczne miasteczko, niezniszczone przez wojnę, może zachęcać do odwiedzenia nie tylko spokojem, także wieloma zabytkami. - Reszel był drugim pod względem bogactwa po Braniewie miastem - opowiada Henryk Dziadek, przewodnik i autor książek po Warmii i Mazurach. Piękna panorama, stare zamki i... ostatnia czarownica spalona na stosie, to tylko niektóre z atrakcji.

Na turystów czeka miód z pasieki, najlepszy w programie Cittaslow chleb (stare receptury na pieczywo, żadnych ulepszaczy, wypiekany w starych warmińsko-mazurskich piecach), muzeum Mazur i... fabryka karmników i ołówków, robiących furorę na całym świecie. Jedyne czego tu nie ma, to... korków, pośpiechu i... fast foodów.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 03 sierpnia 2010 23:04:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Zbieram się do napisania paru ciepłych słów o mojej ukochanej krainie. Od kiedy mamy samochód trochę jeździmy po Warmii i Mazurach i coraz lepiej je poznajemy. Póki co napiszę tylko, że jest to miejsce dla mnie wręcz idealne i sam nie wiedziałem, że takie piękne.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 11 września 2010 00:26:55 
Wprawdzie głowa nie pozwoliła na oswojenie tej krainy, jednak w tym jej kawałku czułem się jak w baśni...

Obrazek


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 16:17:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 20:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
W tym roku, wracając z wakacji nad morzem, postanowiliśmy zajechać na niecałe 4 dni na Mazury. Szukaliśmy noclegu w Giżycku, ale nic ostatecznie nie znaleźliśmy, gdyż nie było wolnych miejsc. Wpadłem zatem na pomysł, aby wybrać się do niedalekich Mikołajek. Tam też bez problemu znaleźliśmy nocleg w całkiem niezłych warunkach za 35 zł.
Na Mazurach byłem do tej pory 2 razy. Był to początek lat 90-tych. Wtedy wraz z Mamą i rodzeństwem, jeździliśmy na tzw. wczasy wagonowe. Był to specjalny wagon (kuszetka), który odstawiano na bocznicę w jakimś mieście, a po paru dniach doczepiano ją do innego pociągu. I tak się jeździło po Polsce.
Jedne z takich wczasów były w Mrągowie, wtedy miałem chyba ok. 10 lat. Ale chyba rok lub dwa lata wcześniej byłem na takiej objazdówce min. w Giżycku. Z tamtego okresu nie pamiętam zbyt wiele. Jedyne wspomnienia o Mazurach z tamtych lat to: rejs statkiem z Giżycka do Mikołajek; podnoszona kabina statku; mnóstwo Niemców na statku; dziurawy pomost nad jeziorem, z którego odpłynęła moja mała, dmuchana żaglówka.
Wiedziałem, że tym razem wspomnienia będą większe.
Po pierwsze: już sama trasa znad morza była bardzo malownicza. Co chwilę jeziora i jeziorka, kanały i rzeczki, małe wioseczki i piękne miasteczka położone na wzgórzach morenowych robiły niesamowite wrażenie.
Mikołajki, podobnie, jak kurorty nadmorskie, są przepełnione turystami, ale mają swój niesamowity klimat. Są bardzo ładnie położone na styku dwóch jezior: Tałty i Mikołajskiego. Urokliwe miasteczko z ładnym ryneczkiem, na którym pośrodku stoi fontanna w kształcie ryby z koroną. Przy rynku stoi piękna kamienica z ciekawym zegarem. Trochę przypominająca dworzec kolejowy.
Białe żagle i jachty zacumowane w porcie zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. I choć nigdy nie pływałem na żaglówce, to strasznie za tym zatęskniłem. To musi być piękne przeżycie.
Drugiego dnia postanowiliśmy przepłynąć się statkiem. Najbardziej wymarzona trasa to ta, którą płynąłem w dzieciństwie Giżycko-Mikołajki. Ale niestety cena w Polskiej Żegludze za taki rejs tam i powrót to 100 zł od osoby. Więc zrezygnowaliśmy z pomysłu i postanowiliśmy płynąć do Rucianego Nidy (tam i powrót) cena: 80 zł. Wstrzymaliśmy się z biletami i poszliśmy szukać dalej i okazało się, że prywatny przewoźnik, podobnym statkiem, za taki sam rejs bierze 60 zł. Bez namysłu wybraliśmy tę opcję.
Gdy wypływaliśmy statkiem, zaczął padać deszcz. Na statku dominowali...Niemcy (ale pani w barze powiedziała, że płyną tylko w jedną stronę, więc z powrotem będzie tylko 20 osób na statku). Gdy przepłynęliśmy Jez. Mikołajskie, pogoda się pogorszyła. Wtedy też wpłynęliśmy na Śniardwy. Było pochmurnie, wiał bardzo porywisty wiatr, a fale były takie same, jak te, które niedawno widzieliśmy przy złej pogodzie na Bałtyku. Wpływając na Jez. Bełdany wyszło słoneczko, a chmury się rozwiały. Rejs trwał ok. 3 godz. w jedną stronę, potem ok. 1 godz. w Rucianej Nidzie i powrót ok. 2 godz. Bardzo miły rejs, z miłą obsługą i pięknym widokami.
Trzeciego dnia, korzystając z możliwości pożyczenia rowerów od gospodarzy, wybraliśmy się na wycieczkę nad Śniardwy (ok. 20 km). Po drodze zatrzymaliśmy się nad Jeziorem Łuknajno, które wpisane jest na listę Rezerwatów Biosfery UNESCO. Trasa biegła przez las i cudowne łąki, na których rosło dużo maków i chabrów, a dodatkowo co chwilę leciał jakiś bocian. Jedyny minus to kiepskie rowery i olbrzymia plaga komarów i bąków.
Mazury mnie zaczarowały! I choć nie udało mi się znaleźć małej, dmuchanej żaglówki to myślę, że na pewno tam wrócę. Warto wziąć ze sobą rower, gdyż jest gdzie pojeździć i co zobaczyć.
Zapomniałem dodać, że na rynku, obok fontanny, na plastikowym krzesełku siedziała charakterystyczna pani. Ubrana była w różową sukienkę, olbrzymi różowy kapelusz a na twarzy miała mocny makijaż. Obok ogrodowego krzesełka leżała zapchana reklamówka. A pni ta była…parkingową. Każdy kto wjeżdżał na parking musiał stanąć twarzą w twarz z tą panią.
Jeszcze teraz przypomniało mi się, że można wypożyczyć 4 osobowy rower wodny w kształcie VW garbusa. Więc pieśń na wypłynięcie mogła być tylko jedna: „Wio Garbusku!” :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 16:41:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
viator pisze:
wczasy wagonowe. Był to specjalny wagon (kuszetka), który odstawiano na bocznicę w jakimś mieście, a po paru dniach doczepiano ją do innego pociągu. I tak się jeździło po Polsce.


O kurczę! :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 17:48:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9991
Super, nie? :D Nie słyszałam nigdy o czymś takim, a sposób na podróżowanie świetny!
Ta wycieczka też fajna - rejs, bociany! :)

A ja tęsknię za Mazurami!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 17:58:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19450
Skąd: z prowincji
Fengari pisze:
A ja tęsknię za Mazurami!
A ja nie tęsknię ;)

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 19:01:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 20:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
Fengari pisze:
Nie słyszałam nigdy o czymś takim, a sposób na podróżowanie świetny!

Nie wiem, czy jeszcze coś takiego funkcjonuje. Raczej nie. To było w czasach, gdy PKP było całością i nie było podziału na spółki.
Takie wycieczki, czy wczasy organizowane były dla pracowników i ich rodzin. Choć znając realia tamtych czasów, pewnie każdy mógł się wkręcić.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 sierpnia 2011 20:55:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9991
viator pisze:
Nie wiem, czy jeszcze coś takiego funkcjonuje.

Nawet nie liczyłam, że tak. A może to niezły pomysł byłby? Gdyby koleje zrobiły coś takiego komercyjnie, nie tylko dla pracowników, ale dla wszystkich, myślę, że mieliby trochę chętnych i mogliby na tym zarobić!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 sierpnia 2011 10:50:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
pablak pisze:
A ja nie tęsknię


Ja już też nie. Mając do wyboru Warmia czy Mazury, wybieram Mazury. :)

Viator - świetna relacja, fajny wypad. :)

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 sierpnia 2011 11:02:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 20:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
dziękować, dziękować :)

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 30 października 2011 19:08:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7696
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1, ... ntarz.html

Niestety, dużo w tym tekście racji.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 182 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group