Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 10:16:09

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 356 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 lutego 2008 18:35:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
(czekam na wejście Zapisa.)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 lutego 2008 20:20:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ech... Bielanka... A w niej bardzo ładna cerkiew. A w niej - na przemian nabożeństwa prawosławne oraz katolickie obu obrządków.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 lutego 2008 23:04:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Jak to wielu innych wioskach. Dziwny problem - jednak jakieś wąty siedzą głęboko ukryte w ludziach. Ja przychylam się do argumentu, że po słowackiej stronie cyrylica jest czymś normalnym...
Na Kaszubach np. bardzo powszechne jest umieszczanie na zielonych tablicach takiego znaczka:

Obrazek

...i jakoś nikogo to nie razi. Chyba :-).


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 26 lutego 2008 09:50:49 

Rejestracja:
pn, 07 marca 2005 22:40:05
Posty: 1662
ale klimat w tej chałupce:) ależ kusi ta kraina!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 10 maja 2008 22:43:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
. pisze:
To coś napisz, tej.


:wink:

Boski faworyzuje tu listopad w Niskim, nie kwestionuję - ma pewnie swoje powody. Ale przełom kwietnia/maja też jest dobrą porą na ten Beskid, na przykład na jego wschodnią część.

Wiadomo, że pasmo graniczne zarośnięte jest potężnym lasem - imponujący nieraz starodrzew /ja chętnie bym fotografował większość tych olbrzymów/, mchy do pogładzenia, ogromne korzenie, pomarszczenia na korze - co szczególnie tyczy się buków. A te o tej porze roku mają tyle świeżości zielonej w młodych liściach, które też - jak wyuczył mnie Panek - całkiem nieźle smakują :P . Piękny jest taki las, ten kolor pni, czy to suchych czy mokrych, potęga.

Chyba najbardziej na grzbiecie podobały mi się okolice góry Kamień (powiedzmy nad Jaśliskami). Idąc od wschodu najpierw trafiamy na leśne cmentarze z I wojny światowej. Ziemne mogiły, drewniane krzyże, płotki, tabliczki informacyjne... Tu stu dwudziestu siedmiu, tam więcej, na grobach rosną zawilce. Na drzewie dzwon, żeby zadzwonić poległym, ładnie i dość przejmująco brzmi. Potem grzbiet robi się wąski, bardziej górski a chwile potem niby szczyt (właściwy wierzchołek jest poza szlakiem, po naszej stronie granicy, na terenie rezerwatu) i można skręcić w prawo.
A tam dzikość wielka, tajemniczy, nawet, powiedziałbym, niepokojący z lekka las, ścieżka wśród potężnych pni, Herne i świetne, naturalnie wyglądające, dawne kamieniołomy: "Okrągła wyspa" oraz "Nad sinym wyrem". Zwłaszcza ten drugi!

Pasmo zarośnięte, ale to co się czasem odsłoni bardzo cieszy, zwłaszcza jeśli w kierunku wschodnim. Dalsze plany zaniebieszczone, bliższe z odcieniami zieleni, oświetlone niskim słońcem lub nie. Prześwity między drzewami. Polany. Warto wspiąć się na wieżę na Pasice (1), mimo że las w międzyczasie podrósł i ona już wcale nie jest taka widokowa. Ale jakieś góry widać :wink: .
No i jest jeszcze na grzbiecie (nad Jasielem) bardzo fajne torfowisko (słowacki rezerwat Haburskie Raselnisko), zresztą już dojście do niego bardzo ładne. Wiecie – te łąki lekko zarastające lasem, jałowce. Kochane miejsca.

Komańcza w majowy łikend przeżywa niemały najazd, ale nie jest tak źle - większość chyba nie jest zainteresowana wędrówkami (za to znika wino w sklepach) więc łatwo się im zgubić.
Można przejść kawałek do Prełuków. Po drodze widziałem jedną z najlepszych leśnych kałuż w życiu! Pełno pięknych traszek, które z wierzchu jakieś takie brązowe, ale brzuszki mają intensywnie pomarańczowe, a po bokach błękit :) . Kumaki jeszcze spały.
W Prełukach stary cmentarz z kilkoma nagrobkami – o tej porze roku cały w kwitnących barwinkach i może się zakręcić w głowie gdy idzie się patrząc w dół, super, ja mięknę przy takich okazjach. Takie barwinkowe miejsca zaskakują zresztą też cudnie w innych bezludnych miejscach. Dalej dobrze idzie się zarośniętą linią kolejki wąskotorowej (droga zbyt często przecina się z Osławą) – przez bagniska z głowami-kępami trawy, las cały zarośnięty liściami konwalii, kwitnące na biało krzewy. Do Rzepedzi, gdzie rozrywkę zapewniają czynne wodotryski w nieczynnym chyba kombinacie drzewnym.
Po południu zupełnie pusto było na trawiastych szczytach Hrunia i Wahalowskiego Wierchu, za to fajne widoki w różne strony (2) i… świetne obiekty wspinaczkowe pochodzenia rolniczego! :D (3, 4, 5) Aaa! No i bezszlakowy powrót: ścieżka - przemielony jakimś leśnym pojazdem potok Skorodny, w świeżym błotku ślady rysia, jakichś dużych psów oraz sporego chłopa, który nie wiedzieć czemu szedł tamtędy boso (ze swoim mniejszym kolegą), a paznokci to chyba dawno nie obcinał… Salamandry na drodze, salamandra płynąca, ich łagodne spojrzenia i delikatna lepkość.
W okolicy widzieliśmy jeszcze Radoszyce – z cerkwią (można wejść na stryszek!), jakimiś chałupami i krzyżami. A może dojście do szlaku granicznego przez Dołżycę jest ciekawsze?

Jasiel i rezerwat Źródliska Jasiołki – o zmroku na polu namiotowym ogień rozpalony przez chłopaka z Rymanowa (z drewna przygotowanego w większości przez bobry), potem drugi samotny wędrowiec – z Łodzi, i my. Opowieści o Beskidzie. Niebo rozgwieżdżone bardzo. Trochę zimno. Pohukują puszczyki. Sama dolina trochę bardziej dotknięta ludzką ręką niż ostatnim razem (wykoszone łąki) ale za to bobrze miejsca, bobrze inwestycje! Najpiękniej przy cmentarzu i cerkwisku (tak chwytająco): stare lipy, po drugiej stronie drogi piękne buki, w dole tamy, zalewy, wodospady… zresztą bobry widocznie działają i w następnych dolinach.

Fajnym pomysłem jest umieszczenie w Beskidzie Niskim tu i tam drewnianych budek dla turystów. Ale na przykład domek w Czeremsze już trochę przecieka. Poza tym mieszkają w nim jakieś dziwne istoty w zamkniętych glinianych kokonach – co to może być? Okazało się, że poprzednim razem narysowałem nad wejściem tańczące szkielety, a rozmaitych wpisów od tamtej pory przybyło – niektóre całkiem ciekawe. Do świerkowego lasku za domkiem wchodzi się jak do Narni, ale ognisko z nich bywa całkiem nieobliczalne. Dolina w górnej części prawie zupełnie pusta. Ale coś tam ktoś musiał wykupić, pojawiają się tego ślady. Póki co jednak pięknie, a ławeczka pod lipką wciąż jest. Rozległa, pusta dolina…

W Zyndranowej nieczynna ale gościnna chatka studencka. Gospodarze strasznie fajni, słuchamy opowieści, pijemy herbatę, dostajemy jabłka, potem razem z nimi jedziemy jeszcze do Krosna. Dolina zamieszkana, ładnie kwitną drzewa na zboczach. Przed skrętem do Barwinka mały skansen łemkowski.

Z wypadków: mój łunochod został skradziony zaraz na początku – jeszcze w Zagórzu, nie udało się go odzyskać - nawet Oli :) . Się gotowało na ogniu, ale ostatniego poranka tam trzy razy polewałem zmoknięte od deszczu drewno benzyną zanim zaczęło się palić.
O pogodzie – z moich biwakowo-górsko-majowych wyjazdów było najmniej słońca, Niski w takich okolicznościach melancholijny jest bardziej niż zwykle.
Z nieoczekiwanych zwrotów akcji: grzane piwo przed południem w Barze Wanda w Komańczy, zanim właściwie zaczęło się iść. Bardzo to był dobry pomysł :D .
Spacer, schabowy, frytki, surówka z kapusty pekińskiej w Krośnie. I epilog - w tajnej kwaterze rodziny Z. w Krakowie. Hehe.

Cieszę się, że te dni we mnie zostaną. Beskid Niski dla mnie bywa zwykle bardziej przeżyciem niż rekreacją, i bardzo to cenię.

Iiii, nie było aparatu, stąd tylko takie zdjęcia:

(1)Obrazek(2)Obrazek(...)Obrazek

(3,4,5)Obrazek Obrazek Obrazek




A. Muszę jeszcze wspomnieć, że w Zagórzu byłem dzień wczesniej niż Ola. Spędziłem noc w ruinach klasztoru Karmelitów. Spałem w jakimś pomieszczeniu pod wieżą, może to dawna zakrystia? Zapaliłem nawet tam małe ognisko. Bałem się że przyśnią mi się ci z krypty (trzeba uważać jak chodzi się po ruinach żeby gdzieś nie wpaść) ale spało się nieźle :) . Warto było - żeby popatrzeć na wygwieżdżone niebo z wnętrza kościoła.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 10:22:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
To jest jeden z wielu tematów w których mam plan się wpisać... Witek opisałeś moje ukochane okolice Beskidu Niskiego... i to tak ładnie, że nie mam co startować ze swoimi wypocinami... Pasmo graniczne którym ze 4 razy wędrowałem... zwłaszcza kawałek od Komańczy do Barwinka... a właściwie do Baraniego... Jasiel – moje ulubione miejsce w Niskim... pewnie się tam już sporo pozmieniało... jak byłem tam za pierwszym razem to nei było jeszcze miejsca biwakowego opodal pomnika WOPistów... była tylko mała budka obok stareńskiego drzewa z wydrążonym pniem... a okolicę popołudniu patrolował francowaty Wopista na motorze i kazał się wszystkim wynosić przed zmierzchem... ja i mój przyjaciel byliśmy zdesperowani żeby tam zostać, zwłaszcza, że dotarliśmy tam z Nowego Łupkowa, wypłukaliśmy z błota buty i skarpety... nawet zaczęły schnąć... ale koleś nas dopadł o zmierzchu i przegonił... noc spędziliśmy w jakimś pustostanie w jednym z dwóch familoków w Woli Wyżnej... rok później w Jasielu było już pięknie ogrodzone miejsce biwakowe... Kanasiówka, Wielki Bukowiec, Kamień, cmentarze z I Wojny Światowej... Piekne doliny – Jasiel i Czeramcha... i zielona zardzewiała tablica Czeremcha - teren niezabudowany... Ech coś pięknego... tak odludnie, a jednocześnie pełno ludzkich śladów – kamienne krzyże prawosławne i unickie, groby i kapliczki... a za Barwinkiem po wdrapaniu się na Baranie nagroda w postaci widoki ze starej zardzewiałej wieży... czytałem kilka lat temu, że się zawaliła, ale już odbudowali... coś pięknego... a po zejściu znowu zejście do Huty Polańskiej a tam w środku niczego nowy murowany kościółek... a potem ciężka przeprawa do Ożennej przez Ciechanię i jakieś koszmarne mokradła... w okolicach Ożennej kolejne cmentarze – w tym, pięknie położony koło Grabiu.... Dziki Beskid Niski kończył się dla mnie na Koniecznej... Zawsze byłem tam na przełomie lipca i sierpnia - niezatarte wspomnienie to przemoczone i ubłocone buty... nie miały szans przeschnąć przez noc... a nawet jak się je przy ogniu wysuszyło to z rana po godzinie marszu znowu chlupotały...

Jak tylko córcia podrośnie to zamierzamy się wybrać w te okolice...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 11:37:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
KoCie! :) W Jasielu zmiany nie są aż takie poważne, tyle że to co było zarośnięte dziką trawą i jałowcami/krzakami zostało częściowo wykoszone (za to młode drzewa w okolicy samego pola biwakowego podrosły). Wolałem jak kiedyś, ale myślę, że do lata stan poprzedni w jakimś stopniu wróci. No i te bobry :) .

W Czeremsze zardzewiałej tablicy już nie ma, jest nowiutka, a obok druga: "Babada 1300ileś" - ukłon w kierunku Stasiuka. Inne elementy "nowego' też są widoczne, co trochę niepokoi...

KoT pisze:
zejście do Huty Polańskiej a tam w środku niczego nowy murowany kościółek...
- hehe, no tak było! (ale tam też z tego co słyszałem jest już coś więcej).


KoT pisze:
ciężka przeprawa do Ożennej przez Ciechanię


Ciechania dla mnie brzmi złowrogo. Przedzieraliśmy się do niej kiedy właśnie trwała beskidoniska wersja powodzi z 1997 roku. To była scena jak w horrorze: wychodzimy z lasu (szlakiem się nie dało, potoki na jego trasie stały się zbyt porywające wtedy :P ), pusta dolina, rozpadająca się owczarnia na przeciwko, chmury się przetaczają, wyciągamy mapę - nasila się deszcz :lol: .
Chętnie bym tam znów polazł, a podobno zrobili jakiś rezerwat, zlikwidowali szlak - tak mówili chłopcy przy ognisku w Jasielu.

KoT pisze:
Jak tylko córcia podrośnie to zamierzamy się wybrać w te okolice...
- to może póki co do Radocyny w sierpniu? :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 15:11:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
antiwitek pisze:
Ciechania

A można? Pamiętam że była niedostępna jako teren zamknięty nadleśnictwa czy kogoś tam.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 20:39:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Proszę czytać uważnie:

antiwitek pisze:
podobno zrobili jakiś rezerwat, zlikwidowali szlak - tak mówili chłopcy przy ognisku w Jasielu


:wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 21:18:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
o antywitku całkiem fajowa wyprawa! ile dni tam łaziliście?

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 21:24:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Za krótko! :) Zwłaszcza w tej chatce w Zyndranowej chciało się zostać, pomieszkać... na jaki tydzień? :wink:

Ale w sumie to w czwartek wcześnie rano spotkaliśmy się w Zagórzu (ja byłem tam od popołudnia dnia poprzedniego), a w niedzielę po 17tej wyjechaliśmy z Barwinka. Czyli cztery dni można powiedzieć.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 21:45:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 26 września 2007 22:16:55
Posty: 320
O, jaka fajna wyprawa!!! :mrgreen:

Best places:
- wiosenne, kwitnące na biało tory, w Zagórzu (tak, jak rok temu, pamiętacie? :)),
- "obiekty wspinaczkowe pochodzenia rolniczego",
- Jasiel przy cerkwisku,
- doliny wszystkie
- i ogniska,
- i chatka rzeszowskiego SKPB w Zyndranowej (gościnni ludzie (i dużo butelek)).

Uwaga, będzie dodatek zdjęciowy. Kiedyś.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 22:05:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
antiwitek pisze:
W Jasielu zmiany nie są aż takie poważne

jeszcze by brakowało, żeby to zaorali:
Obrazek
ale słyszałem, że tego krzyża w Jasielu już od ładnych paru lat też nie ma:
Obrazek
antiwitek pisze:
W Czeremsze zardzewiałej tablicy już nie ma

a ja mam na zdjęciu:
Obrazek
Ostatni raz przez Czeremchę przechodziłem chyba w 2000 roku i ze zdumieniem stwierdziłem, że funkcjonowało tam przejście graniczne...
antiwitek pisze:
zejście do Huty Polańskiej a tam w środku niczego nowy murowany kościółek...
- hehe, no tak było! (ale tam też z tego co słyszałem jest już coś więcej)

o tym też słyszałem - mój przyjaciel w zeszłym roku był tam na weselu (!) ślub w kościółku, a wesele na powietrzu...
antiwitek pisze:
Ciechania dla mnie brzmi złowrogo. Przedzieraliśmy się do niej kiedy właśnie trwała beskidoniska wersja powodzi z 1997 roku.

Właśnie w 1997 pierwszy raz byłem w Beskidzie Niskim... pamiętam, bo był kłopot z wyjazdem koleją z Opola... Szliśmy z kumplem szlakiem granicznym z Ustrzyk Górnych do Zakopanego... Szlak ten był niebieski i jeszcze przed renowacją... jego stan był opłakany – po zejściu z pasa granicznego robił się gąszcz, a ścieżka na tyle nieprzetarta, że gubiliśmy ją co chwila a do tego znaki były bardzo stare i rzadko namalowane... Zejście z pasa granicznego oznaczało koszmarne błocko i błądzenie... dodam jeszcze, że wtedy nie było nawet jeszcze klasycznej niebieskiej mapy, a w ogóle mapy Beskidu Niskiego były w skali 1:200000... Mieliśmy jakąś z naniesionymi szlakami... trasę wymyśliłem ja z pomocą wyłącznie tejże mapy... miało to skutki opłakane – chodzenie na azymunt na takiej skali wiadomo jak się kończyło zwłaszcza, że ta mapa była na podkładzie z lat 80 czyli była dla zmylenia wroga. Do tego dochodziły takie niespodzianki jak brak sklepów po drodze.
Peregrin Took pisze:
A można? Pamiętam że była niedostępna jako teren zamknięty nadleśnictwa czy kogoś tam.

Kiedyś szlak niebieski zamiast kulturalnie iść pasem granicznym prowadził przez Ciechanię i pagóras który zwie się Nad Tysowym – ten kawałek między Ożenną, a Hutą Polańską był po prostu brodzeniem po mokradłach... wody po kostki... nakląłem się tam za pierwszym i drugim razem na czym świat stoi... Jak pokonywałem ten odcinek za trzecim razem to z ulgą przyjąłem to, że szlak poprowadzili inną trasą omijając Nad Tysowym...
antiwitek pisze:
to może póki co do Radocyny w sierpniu?

no w sierpniu to córcia będzie kończyła roczek, ale póki co będzie trzeba wypróbować jak się z nią na wycieczki zabierać... na razie w planie mamy nosidło na dzieciaka...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 maja 2008 22:32:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
kocie, ależ nasza baza w schronisku radocyńskim jest idealna dla takiego małego dziecka! przemyśl to!

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 maja 2008 07:29:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
antiwitek pisze:
Proszę czytać uważnie

Przepraszam. :oops: W zdaniu gdy piszesz że tam byłeś, uknęło mi "1997". :oops:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 356 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group