Dolsk jest malutki i nie można oczywiście wymagać zbyt wiele. Sprzed wielu lat zapamiętałem widok ze wzgórza /na wjeździe od Śremu po lewej stronie jest taki mały parking/ na Dolsk i okolicę, drewniany kościółek i wąziutką brukowaną uliczkę prowadzącą od niego do głównego kościoła /chyba to ta z fotki z samochodem/, tereny za kościołem nad jezioro no i św. Wawrzyńca /jak tam trafiliście? – szacuneczek/. Rynek zapamiętałem w zieleni z handelkiem prowadzonym przez okolicznych gospodarzy, no i pysznymi lodami nakładanymi łyżką. Kozy nie było. Kilka klimatycznych wąskich uliczek wokół. Mniej więcej tak jak w tej relacji /nie mojej/
http://www.werttrew.fora.pl/nasze-odkry ... ,6524.html – jak dla mnie bardzo dobrze.
Tak rzuciłem okiem w Internet i przeczytałem, że rynek jest po remoncie i boję się czy zbytnio go nie wybetonowali i nie oddrzewili, jak ma to miejsce w wielu miasteczkach, choćby przykład Lubaczowa /poniższe fotki/ a i Pietruszka coś o Miechowie wspominał
http://ultimathule.nor.pl/viewtopic.php ... ewa#491631
A w Pyzdrach na kilku uliczkach kocie łby wymienili na kostkę betonową bo równo i cicho – ludzie się cieszą
Tak czy siak fotki są świetne, a ta z samochodem po lekkim wykadrowaniu to na Grand Press Foto – rewelacyjnie uchwycona chwila.
Co do miasteczek Wielkopolskich to za Dolskiem blisko jest jeszcze ciekawy Borek Wielkopolski /Sanktuarium Na Zdzieżu/ i Kobylin /miasteczko moich wakacji w dzieciństwie – kiedyś tętniące życiem i parowozami, dziś ciche, wymarłe i smutne, dwa rynki, ratusz, Fara, klasztor Franciszkański nad łąkami i rzeczką, nawet kino było!/ Ale jak Dolsk nie podobał się to pewnie nie skorzystacie już z rekomendacji.
Oczywiście miasteczka nie są powalające ale mają swój urok. Śmiem twierdzić, że gdyby nie komuna byłyby piękne. Ale to już zupełnie inna historia…
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
