skala sześciogwiazdkowa i trzeba pamietac, że gwiazdkuję schroniska a nie w ogóle miejsca noclegowe
w górach, kolejność przypadkowa
Bieszczady
"POD HONEM" - Bacówka PTTK CISNA ****
Spędziłam tam przynajmniej 2 tygodnie, było bardzo miło, smacznie, spokojnie i wesło jednocześnie; była to jednakowoż zima i w dodatku dawno temu - nie mam pojęcia, jak jest teraz
KREMENAROS - Schronisko PTTK USTRZYKI GÓRNE *1/2
Jedna noc, dawno temu, widziałam z zewnątrz z kolei niedawno - nie wydaje mi się, żeby zrobiło się fajniej - ogólny syf... Plus za fajną nazwę
Hotelik "BIAŁY" - USTRZYKI GÓRNE ****
Nazwa "hotelik" myląca, jest to schronisko niewątpliwie - sprzyjająca obsługa (być może trzeba mieć do tego sprzyjania Olę, ale mam nadzieję, że nie tylko
), użyteczna, choć nieco przymała kuchnia, minus za zbyt małe łazienki, ale ogólnie - polecam
jestem pewna, że jeszcze gdzieś w tych Bieszczadach spałam, nie licząc starej cerkwi i wiaty w zimie 1995/96... Hm. Jak sobie przypomnę - napiszę
Gorce
TURBACZ - Schronisko PTTK ** (ocena całkowicie nieobiektywna)
Darzę to schronisko wielką niechęcią, nawet, mogę przyznać, nieco irracjonalną; drażni mnie jego kobylastość i "hotelowość" - ogólnie jakoś... nie tak
MACIEJOWA - Bacówka ****
Bardzo sympatycznie (kilkanaście lat temu
) i przytulnie, no i ładnie!
Choć podejście na Maciejową wspominam jako największy koszmar mojego bycia w górach...
No i teraz nie pamiętam - wydaje mi się, że musiałam być w HAWIARSKIEJ KOLIBIE - ale ponieważ ni w ... ząb nie pamiętam, nic nie piszę
Beskid Sądecki
PRZEHYBA - Schronisko PTTK ***1/2
Znów dwa tygodnie, znów bardzo miło, jedzenie dobre, tylko z łazienkami był jakiś kłopot - brak ciepłej wody i ogólnie jakieś ograniczenia...
HALA ŁABOWSKA - Schronisko PTTK ****
Całkiem niedawno, razem z Witkiem, pusto, cicho, przez przypadek wlazłam do łazienki gospodarzy, wiec było super
Jadłam tam też coś i wtedy i później - herbatka miła
Polecam
BACÓWKA NAD WIERCHOMLĄ - Schronisko PTTK ****1/2
Spałam to ja tam bardzo dawno temu, ale pamiętam jakąś niesamowicie fajną "górską" atmosferę, a rok temu z kawałkiem tylko "przechodziłam" - ale też mi się podobało
CHATKA POD NIEMCOWĄ - teraz chyba w rękach całkiem prywatnych ***** 1/2
No cóż... Chatki zaczarowane, ale na pewno nie dla wszystkich! Zanim się tam pojedzie, trzeba sobie uświadomić oddzielność tego miejsca od całego biegającego świata, nie ma prądu, nie ma kanalizacji, nie ma wodociągu... Na pewno to wymarzone miejsce dla Crazy'ego*
Może kiedyś razem tam dojedziemy? Piękne.
Inne Beskidy - jestem pewna, że byłam i gdzieś spałam jeszcze w Beskidzie Makowskim i w Żywieckim - niestety... pamięć jak sito i nic tu nie napiszę
Pogubiłam też różne "chatki studenckie" - nie przypomnę sobie w której, co i kiedy...
Podobnie ze Świętokrzyskimi - poza tym, że kilka razy spałam tam pod namiotem, nocowałam też na 100% w jakimś schronisku... Ale w jakim...? hm.
Pieniny
ORLICA - schronisko PTTK - ??
Byłam zbyt dawno temu i niewiele pamiętam, jakieś to chyba wielkie i mocno uczęszczane... hm
Tatry
PIĘĆ STAWÓW ****1/2
Trudno mi pisać o samym schronisku - bo tu najpiękniejsze jest otoczenie... Samo schronisko - ech, łazienki okropne, woda lodowata, obsługa taka sobie, kuchnia turystyczna straszy, tylko ciasto super
No, jeszcze wspominana weranda - "coś pięknego"
Ale nie mogę ocenić za nisko... Po prostu nie
MUROWANIEC ocenę bieżącą wystawię, jak wrócę
na razie ****
Kiedyś tam całkiem mi się podobało, może natłok ludzi trochę dobijający, ale znów mi to tak bardzo nie przeszkadza... Przecież nie siedzę razem z nimi przez cały dzień sącząc piwo...
MORSKIE OKO nie wystawiam oceny, bo w końcu nigdy tam nie spałam, wrażenia "przechodnie" - złe (oprócz urody miejsca i budynku starego schroniska)
Wydaje mi się "za bardzo" - za bardzo uczęszczane, za bardzo zachwalone przez Kacpra, za bardzo drogie
- nie wiem...
CHOCHOŁOWSKA****1/2
Ja tam lubię... Wielkość budynku ginie sprytnie ukryta w otoczeniu, łazienki działały i dawały mi ciepłą wodę, jedzenie też fajne... Spoko
Może tylko kuchnia turystyczna do poprawy...
Góry Bystrzyckie
POD MUFLONEM kiedyś ****1/2 potem **1/2
Udało nam się trafić jeszcze na Waldka, który miał specyficzny sposób prowadzenia interesu
Klimat niesamowity, choć zapewna finanse leżały (prawie trzeba go było namawiać, żeby przyjął opłatę
) - potem byliśmy jeszcze raz i było tak strasznie, strasznie smutno... Górsko-turystyczny wygląd zastąpiły imprezy disco i stół do bilarda (do samego stołu nic nie mam, ale klimat jakiś taki... klubo-kawiarniany); teraz przeczytałam, że Waldek wrócił... Więc nie wiem. Ale obu prowadzącym muszę oddać, że chciało się im nas z dołu z kupą dzieci wieźć od dworca - fajne to było!
Karkonosze
SAMOTNIA - Schronisko PTTK ****
Wydało mi się sympatyczne, nie widziałam obrażonych panienek. Poza tym to położenie - znów dodatkowe punkty
STRZECHA AKADEMICKA - Schronisko PTTK ***1/2
Niezbyt mi się podobało - ani jako budynek ani jako miejsce odpoczynku; nasz pokój był cały czas za zimny i mokry, łazienka niewyględna, ogólnie taka "przechowalnia"... Choć to nie znaczy, ze same złe wspomnienia
Schroniska niegórskie będą musiały trochę poczekać - te jest mi jeszcze trudniej sobie przypomnieć, powinno ich być w mojej głowie pewnie kilkadziesiąt... No cóż... Wesołe jest życie staruszka...
*nieumycie się całkiem uzasadnione