Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 08:12:59

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 15 sierpnia 2018 13:21:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9931
Tyler Durden pisze:
Łączny czas marszu: 2 godziny 56 minut. Czas "tabliczkowy" to 7:20, co jest grubym przegięciem

Szacun, Panie, dla mnie to kosmos...
Ale z tym 'przegięciem', to żeś przegiął. :wink:
Czasy tabliczkowe dla przeciętnych ludzi zazwyczaj są w miarę ok, czasem za krótkie. Dla ludzi nienormalnych, zaniżających normę w dół, dużo za krótkie. Ja jestem skrajnym przypadkiem, wiem, mi droga z Zawoi na szczyt Babiej i z powrotem zajęła jakieś 13-14 godzin i była najbardziej wykańczającą trasą, jaką kiedykowiek pamiętam. Dziś już chyba nie do pokonania zresztą.

Tyler Durden pisze:
znacznie korzystniej jest iść bokiem, niż tego żelastwa dotykać.

Po prawdzie, to z czasów, kiedy jeszcze docierałam w Tatrach na takie trasy, to dla mnie zawsze, albo niemal zawsze było korzystniej iść bokiem, niż tego żelastwa dotykać. Jeśli dotykałam, to chyba dla zaliczenia samej atrakcji 'chodzenia po łańcuchach'. Bo korzystanie z łańcuchów niczego mi nie ułatwiało, wręcz przeciwnie, czyniło drogę bardziej niebezpieczną - zwłaszcza, jeśli tego samego łańcucha trzymali się inni turyści i w rezultacie on się miotał i tłukł o skały.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 15 sierpnia 2018 13:41:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Fengari pisze:
Ale z tym 'przegięciem', to żeś przegiął.
Czasy tabliczkowe dla przeciętnych ludzi zazwyczaj są w miarę ok, czasem za krótkie. Dla ludzi nienormalnych, zaniżających normę w dół, dużo za krótkie. Ja jestem skrajnym przypadkiem, wiem, mi droga z Zawoi na szczyt Babiej i z powrotem zajęła jakieś 13-14 godzin i była najbardziej wykańczającą trasą, jaką kiedykowiek pamiętam. Dziś już chyba nie do pokonania zresztą.


Przepraszam, jeśli zabrzmiało to jakoś niemiło - po prostu miałem wrażenie, że te czasy w tym konkretnym parku (nb. bardzo podobne podaje ciekawa strona https://www.szlaki.net.pl) są sporo przesadzone. Wiem, że myśmy to robili pół-biegowo, ale nawet marszem ten czas wydaje mi się za długi (chyba, że wliczać doń odpoczynki, fotografie itd). Co do Twojego podejścia z Zawoi, to jest to chyba długa trasa z dość masywnym przewyższeniem (na pewno musi być ono większe niż z Przeł. Krowiarki), a jeśli np. zatrzymałaś się na podejściu i na zejściu w schronisku, miałaś postoje na fotografowanie i podziwianie widoków, to takiego czasu nie ma się co wstydzić. W naszym przypadku cel był wyłącznie "sportowy", stąd takie tempo (które dałoby się jeszcze podkręcić, gdyby nie straszne zatory w węższych częściach szlaku na zejściu ze szczytu na Krowiarki - obstawiam, że dałoby się obciąć jeszcze z 10 minut).

Nasze czasy to zresztą amatorka - warto obadać https://wspinanie.pl/2018/05/ultramaraton-babia-gora-juz-9-czerwca/ - dla najbardziej hardkorowej wersji ultramaratonu na Babiej regulamin przewiduje sześć wejść na szczyt (110 km, 8.000 metrów podejść) w limicie czasu 17 godzin (czyli 2h48min na pętlę liczącą 18 kilometrów i ponad 1300 metrów podejścia, a podkreślam, że to *średnia*, bo takich pętli należy teoretycznie wykonać sześć!!!)

Fengari pisze:
Bo korzystanie z łańcuchów niczego mi nie ułatwiało, wręcz przeciwnie, czyniło drogę bardziej niebezpieczną - zwłaszcza, jeśli tego samego łańcucha trzymali się inni turyści i w rezultacie on się miotał i tłukł o skały.


100 procent racji - dlatego też od lat postuluje się likwidację łańcuchów na Orlej Perci i założenie tam regularnej ferraty. Luźny łańcuch jest bardzo niebezpieczny, kiedy ktoś korzysta z niego "aktywnie", a w tym czasie łapie go ktoś inny - łatwo jest kogoś strącić, a przynajmniej w groźny sposób wytrącić z równowagi.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 15 sierpnia 2018 14:30:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9931
Tyler Durden pisze:
Przepraszam, jeśli zabrzmiało to jakoś niemiło

Spoko, luz, ja się nie gniewam. :D
Trochę nabijam się z siebie, bo naprawdę chodzę po górach wolniej od starców, dzeci i w ogóle każdego, ktokolwiek próbuje... Wtedy faktycznie były zdjęcia, postoje, popasy, ale bez tego nie dałabym rady. :)
No i nie pamiętam, czy szłam z samej Zawoi, czy nie podjeżdżałam autobusem w tamtą stronę. Powrót na pewno był piechotą, ale start... chyba jednak autobusem kawałek.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group