Ultima Thule

1/Polska?
2/ zalew?

_________________
J 14,6

Nie, nie.
Trochę nie uchodzi pisać, że to Mozela uchodzi do Renu (poleć jak strzała, uchodź jak Mozela - śpiewa mi się w głowie bez przerwy od wczoraj, co - ponieważ jest dość głupie - także motywuje mnie do wyrzucenia tego z siebie), bo w życiu bym tego nie zgadł, gdyby Elsea nie odkryła, że to jakieś rzeki się łączą, no ale pomyślałem, że nie można tak tego zostawić, bo tam pewnie koniec roku, a tu Powsinoga już czyha...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Tak, to Teutoński Róg w Koblencji, w sumie nic dziwnego, że tam mają federalny instytut hydrologiczny. A już miałem dać pomnik Wilhelma jako podpowiedź.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

no pewnie, na jakiś kościół na górce w lubelskim

_________________
J 14,6

Przepraszam, ale kościoły na górce mi się chwilowo skończyły. Cóż mogę w takim razie zaoferować? Może to:

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

To wojskowy cmentarz? Mur wygląda na zrobiony z bloków wapiennych - w pierwszym odruchu chciałem strzelać w jakieś jurajskie regiony, ale tam w ogóle nie kojarzę cmentarzy tego rodzaju, a trochę się po różnych wioskach kręciłem w tamtej okolicy.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Nie, wstrząsająco cywilny.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Cmentarz mieszkańców Soch zamordowanych przez niemieckich okupantów podczas pacyfikacji wsi, 15 czerwca 1943.

przerażające

_________________
J 14,6

Straszna sprawa

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Oczywiście.
Polecam - o ile to dobre słowo w tym przypadku - książkę "Mała Zagłada" Anny Janko, córki jednej z ocalałych z pacyfikacji. Wstrząsająca, ale też (a może raczej także dlatego wstrząsająca) świetnie napisana.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

To w takim razie ja dam kościół (chyba na górce):

Podpowiem - jest to małe miasteczko, które jednak kryje w sobie sporo cudów - i architektury i natury. To też mam zamiar wkrótce zobaczyć. Nie jest to tym razem Norwegia, ale ma w okolicy coś, co się z Norwegią kojarzy.

jasne - fiordy w Ziemi Kłodzkiej

chyba widziałem, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć
a klucz kościół ser z dziurami nie działa
i w Twoich relacjach nie widzę /swoją drogą to Międzylesie było fajne /

_________________
J 14,6

W moich dotychczasowych relacjach nie znajdziesz - jeszcze mnie tam nie było.
No i Ziemią Kłodzką bym tego nie nazwała, choć blisko...*
Fiord - dobry trop.

*Ja bym nie nazwała, ale nie wiem, czy się jednak formalnie nie zalicza. Weszłam właśnie na stronę pewnej atrakcji w pobliżu - i tam się poczuwają do bycia Kotliną Kłodzką, hmmm..


Edit: dorzucam zdjęcie "fiordu":