Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 09:23:39

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 11 marca 2017 20:19:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczony, że tego wcześniej nie czytałeś, ale w sumie to Ci zazdroszczę, że masz to jeszcze przed sobą :) Które wydanie czytasz?

Dla mnie najbardziej absurdalna i wstrząsająca była ta zimowa śmierć z rezygnacji i wyczerpania w Stawach, właściwie tuż przy wejściu do schroniska.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 marca 2017 20:43:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17214
Skąd: Poznań
Siódme.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 marca 2017 21:06:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 23 października 2006 13:39:52
Posty: 130
Skąd: z Apis (płn Egipt)
arasek pisze:
Siódme.

nie kradnij


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 24 marca 2017 14:17:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Właściwie nie wiem, gdzie z tym się podziać, ale mnie rozczuliło.
Obrazek
http://allegro.pl/seria-zapalek-polish- ... ml#thumb/1

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 28 marca 2017 09:03:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17214
Skąd: Poznań
Tyler Durden pisze:
ta zimowa śmierć z rezygnacji i wyczerpania w Stawach


Tak, to było mocne.


Skończyłem. Świetna rzecz.
Bardzo mnie uderzył format Autora, jego klasa, humanizm, jakaś całościowa sympatia do człowieka w ogóle. Tam gdzie miałem ochotę krzyknąć coś o turyście: "Co za idiota", Jagiełło powstrzymuje się, stara się zrozumieć, nie potępia w czambuł.

Chyba najbardziej zastanawiające były dla mnie te przypadki śmierci z wyczerpania. Ktoś szedł granią Zachodnich i ostatecznie zamarzł na Raczkowej albo na stokach Beskidu. Cholera, musieli przynajmniej chwilami widzieć dym z Ornaku, światła z Kasprowego. Czy wtedy już człowiekowi staje się faktycznie wszystko jedno? Nie wiem, niemal nie chodziłem zimą po górach, nie przedzierałem się po pas w śniegu.
Inna rzecz, że mnóstwo opisanych przypadków dzieje się właśnie zimą. I niektórych przypadków beztroski nie pojmuję - grudzień, jasno jest przez 7 godzin. Wychodzą na trasy, które nawet latem idzie się 5-6 godzin, bez jedzenia, bez zapasowej odzieży, w adidasach (!). JPRDL!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 07 maja 2017 21:26:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 31 maja 2007 22:28:36
Posty: 1068
Skąd: W-wa
Przeczytałem ostatnio "Kukuczka - opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście" - podobała mi się, chociaż opisy wspinaczek potraktowane są dosyć ogólnie. Zastanawia mnie trochę jedna sprawa - w 1987 Kukuczka wchodząc na Sziszapangmę skompletował koronę, oczywiście w książce to opisano, ale później jest już przeskok do 1989, do tragicznej wyprawy na południową ścianę Lhotse, nie ma słowa o wyprawie na Annapurnę, która odbyła się w 1988, i na której Kukuczka z Hajzerem weszli południowo-wschodnim filarem i granią wschodnią dotarli na wierzchołek Wschodni Annapurny.
Mocny to były okres w historii himalaizmu, czy w ostatnich 20 latach któryś z Polaków zrobił jakąś nową drogę w Himalajach?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 11 maja 2017 13:59:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Antonio pisze:
Mocny to były okres w historii himalaizmu, czy w ostatnich 20 latach któryś z Polaków zrobił jakąś nową drogę w Himalajach?

GRAŃ KALAFIORÓW ostatnia wyprawa 1996 tak w każdym razie twierdzi pewien miłośnik z Poznania, a ja mu wierzę
Cytat:
Północno-zachodnia grań Annapurny (8091 m)

W sezonie pomonsunowym 1996 roku Annapurnę zaatakowała wyprawa Klubu Wysokogórskiego „Trójmiasto”. W skład wyprawy wchodzili: Michał Kochańczyk, Wojciech Litwin, Andrzej Marciniak, Waldemar Siciński, Waldemar Soroka (kierownik), Jan Szulc, Krzysztof Tarasewicz, Władysław Terzeul (Ukraina), Anthony Tonsing (USA), Jan Turowiecki, Mirosław Urbanowicz, Andrzej Zieleniewski (lekarz) i Andrzej Grotha (radiotelegrafista).

Po trudnym domarszu w ulewnych deszczach, 3 września stanęła baza w Północnym Sanktuarium Annapurny.. Większość zaopatrzenia została przetransportowana do bazy helikopterami z Pokhary.
Początkowo planowano wejście drogą holenderską z 1977 roku. Ostatecznie, już po założeniu pierwszych dwóch obozów, alpiniści zdecydowali się zaatakować dziewiczą północno-zachodnią grań. Droga początkowo pokrywała się z drogą pierwszych zdobywców. Obóz I stanął na wysokości 5100 m, a obóz II na 5700 m.

16 października, już w dziewiczym terenie, Marciniak, Tarasewicz i Terzeul dotarli do miejsca obozu III (6100 m). Obóz ostatecznie został założony w dwa dni później. Ta część drogi była bardzo niebezpieczna – kilkakrotnie lawiny zasypywały uczestników. Następne dni poświęcono na poręczowanie tzw. „grani kalafiorów”. Postęp wyprawy uległ zahamowaniu, gdy 1 października nastąpiło załamanie pogody. Duży opad śniegu spowodował kolejną przygodę z lawiną, na szczęście poza stratą sprzętu i drobnymi potłuczeniami nic poważnego się nie stało.

Długa „grań kalafiorów” została ostatecznie pokonana 11 października przez Marciniaka i Terzeula, a następnego dnia stanął obóz IV (6500 m). Po trzech dniach poręczowania ustawiono również obóz V (7100 m). Powyżej niego napotkano największe trudności – barierę skalną wymagającą poręczowania. Na czele niemal cały czas znajdowała się dwójka Marciniak – Terzeul.

19 października bariera została pokonana, a następnego dnia Marciniak i Terzeul zaatakowali szczyt. Wystartowali o godz. 7, a o godz. 15.30 stanęli na wierzchołku.

Osiągnięcie wyprawy KW „Trójmiasto” zostało przez fachowców ocenione jako najlepsze wejście roku 1996 w Himalajach Nepalu.

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 13 maja 2017 21:41:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 31 maja 2007 22:28:36
Posty: 1068
Skąd: W-wa
Powsinoga pisze:
GRAŃ KALAFIORÓW ostatnia wyprawa 1996 tak w każdym razie twierdzi pewien miłośnik z Poznania, a ja mu wierzę

1996 tak, ale to już ponad 20 lat, dlatego zapytałem, czy coś się udało w ostatnich 20 latach, bo nic nie kojarzę :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 października 2017 23:29:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Bardzo polecam "Wandę" Anny Kamińskiej. Bardzo mocna rzecz, ciekawa *zwłaszcza* dlatego, że odchodzi od standardowych opisów tępego łojenia i bycia zasypywanym pyłówkami, a koncentruje się na psychologii postaci i różnych bardzo intrygujących elementów dość tajemniczej biografii Rutkiewicz.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 22 października 2017 21:56:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 31 maja 2007 22:28:36
Posty: 1068
Skąd: W-wa
Skoro polecasz - przeczytam, chociaż wydawało mi się, że o Wandzie Rutkiewicz wiem dużo i jakoś nie miałem ochoty sięgać.
Jakiś czas temu czytałem Adama Bieleckiego "Spod zamarzniętych powiek" i Marcina Tomaszewskiego "#Yeti40". Fajnie tak przeczytać jedną po drugiej i zobaczyć, jak różnie można przeżywać góry i jak różne wyzwania można w górach podejmować.
W planach mam Piotra Pustelnika i Marka Raganowicza (czytałem recenzję Regana, podobno bardzo dobra książka).


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 października 2017 00:09:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Antonio pisze:
Skoro polecasz - przeczytam, chociaż wydawało mi się, że o Wandzie Rutkiewicz wiem dużo i jakoś nie miałem ochoty sięgać.


Naprawdę polecam. Też mi się wydawało, że wiem sporo o Rutkiewicz, ale bardzo się myliłem. Mocna i 'odbrązowująca' lektura.

Antonio pisze:
Jakiś czas temu czytałem Adama Bieleckiego "Spod zamarzniętych powiek" i Marcina Tomaszewskiego "#Yeti40". Fajnie tak przeczytać jedną po drugiej i zobaczyć, jak różnie można przeżywać góry i jak różne wyzwania można w górach podejmować.


Bieleckiego czytać nie zamierzam, a Yetiego jak najbardziej. Obu trochę znam od circa 20 lat i są to tak skrajnie różne postacie, że jestem pewien, że i obie książki są totalnie różne. Z Bieleckim mocno mi nie po drodze, książkę więc odpuszczę.

Antonio pisze:
W planach mam Piotra Pustelnika i Marka Raganowicza (czytałem recenzję Regana, podobno bardzo dobra książka).


Pustelnika mam w planie, ale ze wszystkich wymienionych przez Ciebie rzeczy najbardziej napalam się na Regana - super facet, a ksiązka ponoć rewelacyjna.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 października 2017 20:21:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Tyler Durden pisze:
Z Bieleckim mocno mi nie po drodze

ale to przez Berbekę?

mi z kolei z Rutkiewicz jakoś nie po drodze..., jakiś antypatyczny wizerunek mam z tego co czytałem

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 października 2017 21:05:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Powsinoga pisze:
ale to przez Berbekę?


Jak to grzecznie powiedzieć... Obserwuję typa odkąd był (młodym) nastolatkiem i uważam go za mocno antypatyczną postać. Broad Peak przelał czarę.

Powsinoga pisze:
mi z kolei z Rutkiewicz jakoś nie po drodze..., jakiś antypatyczny wizerunek mam z tego co czytałem


...nie powiem, że "Wanda" zmieni Twoje wyobrażenia, ale książkę po prostu warto przeczytać. Serio.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 października 2017 08:16:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
No ja właśnie do tego Bieleckiego miałam duże ale, tak bez argumentów, po prostu nie wzbudzał mojej sympatii i mu nie ufałam, książka jednak mnie nastawiła dużo bardziej pozytywnie. No i kibicuję całej załodze, w tym i Bieleckiemu, podczas zimowego wejścia na K2. I trochę się boję. Wandę zamierzam przeczytać, kiedy tylko wrócę do czytania :(

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 października 2017 21:48:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
dziś rocznica śmierci Kukuczki
spoczywaj w wiecznym pokoju

Powsinoga swego czasu pisze:
Kukuczka Mój pionowy świat ****+

bardzo dobrze się czytało i można zrozumieć dlaczego zdobył wszystkie 8000-ki
bardzo fajny człowiek, na wskroś polski, swój, dowcipny, ze znakomitym dystansem ale i uporem
jego determinacja i wola walki imponują
ale nie chciałbym być jego partnerem
no chyba że przy stole


Majorze Golonko szacunek!

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group