Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 23:51:24

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 11 stycznia 2012 09:56:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
KoT pisze:
"Na szczytach Świata" rozmowę Kukuczki z Tomaszem Malanowskim - tego nigdy nie dorwałem


Miałem to skądś pożyczone. Też mi się podobało.
Największe wrażenie zrobiła na mnie kwestia zaciętości wspinacza. Nie pamiętam dokładnie, ale on tam opowiadał, że podczas jakiegoś ekstremalnego włażenia na jakiś chyba ośmiotysięcznik wypróżnił się... i że jakiś lekarz mu potem wyjaśnił mu, że to objaw poprzedzający zgon z wyczerpania.
Czyli, że co - "zaszedł się" niemal na śmierć? Normalnie szok. Chyba że coś źle zrozumiałem, czytałem tę książkę lata temu.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 stycznia 2012 15:31:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
mi się "Na szczytach świata" znacznie mniej podobało niż "Mój pionowy...". on chyba później został napisany i miałem wrażenie, że Kukuczka jakoś lepiej sobie różne rzeczy poukładał i ciekawszy efekt to dało. bo on w przeciwieństwie do Budzego nie był człowiekiem słowa ;-) I ten wywiad-rzeka był taki jakiś... płaski. A Mój pionowy świat urzekał mnie surową szczerością, jak pisałem.

Och. ale ci Morawscy... koniecznie muszę i to przeczytać!

KoT pisze:
Wielkość od niego bije taka, że aż się odechciewa czytać

jak w Gór-fance? ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 stycznia 2012 21:00:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
właśnie mam pożyczoną górfankę i nawet nie mam ochoty do niej sięgać. sam tytuł mnie jakoś zniechęca.

morawscy są ok, ale bardziej podobała mi się książka napisana przez olgę morawską, ma zdecydowanie lepszy styl.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 stycznia 2012 22:16:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
Cytat:
jak w Gór-fance?

hehe... dokładnie !
Przeglądając to co się teraz wydaje z literatury górskiej zwróciłem uwagę, że Czerwińska pisze swoją wielotomową biografię, ale do niej to sięgać nie zamierzam... Kiedyś próbowałem przebrnąć przez jej książkę o koronie ziemi i wymiękłem... z resztą podobne odczucia co do niej miałem po chyba dwóch spotkaniach z nią (na polibudzie wrocławskiej z okazji jakiś górskich spotkań z himalaistami) - bufonada totalna właśnie w stylu Pałkiewicza... gdzie to ja nie byłam z kim się nie wspinałam i jak trudne i niebezpieczne to nie było... ale Groza wokół K2 pomimo pretensjonalnego tytułu bardzo dobra (zwłaszcza, że przedstawia z innej perspektywy - filaru południowego K2, bo Polacy prowadzili swoiją drogę Magic Line, a cała reszta oblegała Żebro Abruzzi i o tych wydarzeniach pisze Curran w K2 Triumf i tragedia)... mam jeszcze na półce jej książkę o Rakapishi (kupioną za grosze), ale się zniechęciłem tak, że oo nie nie sięgnąłem... ale cholera babka ma krzepę - jak by nie liczyć w wieku 57 lat zdobyła Makalu...

natalia pisze:
morawscy są ok, ale bardziej podobała mi się książka napisana przez olgę morawską, ma zdecydowanie lepszy styl.

Masz na myśli to o czym pisałem czy może "Góry na opak czyli rozmowy o czekaniu" ? Muszę przyznać, że bardzo jestem ciekawy tej książki...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 stycznia 2012 16:39:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
mam na myśli od początku do końca, którą pisali "razem". ta, w której wykorzystała notatki męża i pisała, jak to wszystko wygladało z jej strony. w porównaniu do książki napisanej przez morawskiego - o wiele lepsza.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2012 14:00:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
ale to zapowiada się ciekawie

Cytat:
"Ucieczka na szczyt", czyli "Freedom climbers" po polsku


Z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem, zapowiadana u nas polskojęzyczna wersja książki kanadyjskiej autorki Bernadette McDonald pt: "Freedom Climbers", wreszcie będzie dostępna na rynku.


Książka ukaże się 31 stycznia pod polskim tytułem "Ucieczka na szczyt"". Wydana została przez Agorę, która w ten sposób kontynuuje zainteresowanie tematem po wydaniu w 2008 roku cyklu "Polskie Himalaje". Tłumaczem jest Wojciech Fusek, redaktor tego cyklu oraz scenarzysta filmu "Na każde wezwanie Naczelnika", któremu wspinanie nie jest obce również w praktyce - a więc człowiek z branży.

Po kilku miesiącach od ukazania się książki na rynku angielskojęzycznym, można już chyba powiedzieć, że jest to tytuł wybitny. W końcówce 2011 roku książka "zgarnęła" wszystko, co było do "zgarnięcia" w tej dziedzinie - wygrała Banff Mountain Book Festival w Kanadzie oraz otrzymała bardzo prestiżową brytyjską nagrodę Boardman Tasker Prize. Licencja została sprzedana do wielu krajów, a Instytut Adama Mickiewicza zakupił edycję angielską do promocji Polski zagranicą.

Książka opisuje "Złotą Erę" polskiego himalaizmu, pokazując wkład Polaków w historię światowego wspinania. Autorka spędziła w Polsce sporo czasu, przemierzając ją wzdłuż i wszerz, rozmawiając z wybitnymi himalaistami jak Krzysztof Wielicki, Wojciech Kurtyka, Janusz Majer, Artur Hajzer, Maciej Pawlikowski, Maciej Berbeka i innymi.

Oczywiście w bogato ilustrowanej książce nie zabraknie wspomnień o Jerzym Kukuczce, Wandzie Rutkiewicz, Andrzeju Heinrichu, Gienku Chrobaku, Tadeuszu Piotrowskim i wielu, wielu innych.

Niewątpliwie "Ucieczka na szczyt" to dla każdego miłośnika gór i alpinizmu pozycja obowiązkowa.

Janusz Kurczab


Obrazek

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 28 stycznia 2012 00:08:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
czyli że to jest kanadyjska książka o polskim himalaiźmie? to rzeczywiście by było bardzo interesujące, poczytać o tym z całkiem innej perspektywy!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 28 stycznia 2012 10:07:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
podobno już jest do kupienia, też w pakiecie z najnowszym filmem o kukuczce.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 lutego 2012 12:14:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
pokonałem Atlantyk na 4 metrowej łodzi :D
TINKERBELLE - Robert Manry
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 03 kwietnia 2012 12:49:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
a ja czytam dalej...

Janusz Kurczab - Polskie Himalaje ****
Pięciotomowy cykl. Ocena niska, bo to rzecz dla hobbystów. Encyklopedia wiedzy na temat polskiego wspinania w górach najwyższych napisana przez żywą skarbnicę wiedzy - Janusza Kurczaba... Przez parę lat przechodziłem obok tego wydawnictwa z myślą - czego więcej mogę się dowiedzieć o polskim himalaizmie i to w dodatku z książek sprzedawanych z gazetą... Dopiero ostatnio zauważyłem, że autorem tego cyklu jest Kurczab. Kupiłem komplet (teraz wreszcie w przystępnej cenie) i nie żałuję. Ładnie wydane, masa informacji (czasem nużących), kapitalne zdjęcia, których wcześniej nie widziałem i do tego filmiki na dvd z wywiadami z bohaterami wydarzeń oraz materiałami archiwalnymi ! Można sobie zobaczyć film jak Wielicki z Cichym przychodzą do bazy po zimowym Evereście...

Bernadette McDonald "Ucieczka na szczyt" *****

Moja wysoka ocena tej książki to wynik dwóch elementów - po pierwsze świetnie się ją czyta, a po drugie autorka porwała się z motyką na słońce i w sposób przystępny opisała historię polskiego himalaizmu... To książka skierowana do obcokrajowca. Zawiera sporo uproszczeń, ma ambicję pokazania Polskiej Szkoły Himalaizmu na tle politycznych zmian, które się w Polsce działy w okresie największych sukcesów w górach wysokich. Ktoś, kto zna książki Kukuczki, Wielickiego, historię Rutkiewicz czy zestaw o którym poniżej nie dowie się nic nowego, ale będzie miał przyjemność z czytania... Ciekawe trochę z zewnątrz, ale oparte na bezpośrednich polskich relacjach spojrzenie na środowisko polskich himalaistów z czasów złotej ery.

natalia pisze:
najnowszym filmem o kukuczce.

Zakupiłem, pooglądałem i uważam, ze słaby... Wywiady z paroma wielkimi postaciami... Największe wrażenie zrobił na mnie wywiad z Kurtem Diembergerem - osiemdziesięcioletni zasuszony staruszek, który gestykulując wymachyje swoimi rękami pozbawionymi części palców mówi z błyskiem w oku o odkrywaniu i wyprawach w nieznane... cała reszta tak sobie, ale warto zobaczyć i dorzucić się na fundację im. Kukuczki...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 kwietnia 2012 11:27:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
KoT pisze:
Bernadette McDonald "Ucieczka na szczyt" *****


Na serio :shock: :shock: ??!!

Tj ta książka w oryginale jest naprawdę super - mam ją dosłownie w tej chwili pod ręką - ale polskie tłumaczenie zostało zrobione fatalnie! Na wspinanie.pl była na ten temat długa dyskusja - ludzie którzy przeczytali całość po polsku znaleźli tam mnóstwo trnalsacyjnych błędów, ale przede wszystkim pełno totalnej grafomanii, której w oryginale nie ma (tzw. "inwencja tłumacza").

Beata Słama (której osobiście nie lubię z różnych powodów, ale pióra ma dobre i ostre, pisze zawodowo) już w pierwszym poście na ten temat podaje takie np. kwiatki:

Cytat:
Ukazała się nowa pozycja literatury górskiej "Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald o polskim himalaizmie w rozkwicie. Jest to też rozkwit sztuki przekładu.
Wiele cennych informacji.
O Wandzie Rutkiewicz: "szeroki uśmiech łagodził mocną polską szczękę", "Wandę opanowywały niepokój i paranoja", "[Wanda] popadała w przebiegłą zmysłowość", "wyniesiona do pozycji kierowniczej"
O Kukuczce: "ciepły o uprzejmym spojrzeniu", "Wpełznął do namiotu i wył zszokowany tym, że ospałość i ból mogą powalić jego młode ciało".
O Wielickim: "Jego zmęczona życiem twarz była częściowo zakryta niesfornymi wąsami".
O Kurtyce: "Wojtek błąkał się w estetycznej euforii", "Wojtek osiągnął najwyższy poziom duchowości, pchnął swoje wizjonerstwo do granic możliwości".
Oraz, na przykład: "Wycofali się do bazy, aby ulżyć spękanym i zmarzniętym ustom". I mnóstwo, mnóstwo innych. Polecam.


"Freedom Climbers" można tanio kupić w sieci - czyta się doskonale. Sama Bernadette to zresztą prywatnie świetna babka - od lat nikt nie zrobił Polakom takieo pięknego PRu jak ona. Polecam :)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 kwietnia 2012 18:21:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Tyler Durden pisze:
Cytat:
Ukazała się nowa pozycja literatury górskiej "Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald o polskim himalaizmie w rozkwicie. Jest to też rozkwit sztuki przekładu.
Wiele cennych informacji.
O Wandzie Rutkiewicz: "szeroki uśmiech łagodził mocną polską szczękę", "Wandę opanowywały niepokój i paranoja", "[Wanda] popadała w przebiegłą zmysłowość", "wyniesiona do pozycji kierowniczej"
O Kukuczce: "ciepły o uprzejmym spojrzeniu", "Wpełznął do namiotu i wył zszokowany tym, że ospałość i ból mogą powalić jego młode ciało".
O Wielickim: "Jego zmęczona życiem twarz była częściowo zakryta niesfornymi wąsami".
O Kurtyce: "Wojtek błąkał się w estetycznej euforii", "Wojtek osiągnął najwyższy poziom duchowości, pchnął swoje wizjonerstwo do granic możliwości".
Oraz, na przykład: "Wycofali się do bazy, aby ulżyć spękanym i zmarzniętym ustom". I mnóstwo, mnóstwo innych. Polecam.


:shock: :shock: :hahaha:

przeglądałam w księgarni i miałam wrażenie lekkiego infantylizmu, no i że to książka dla tych, którzy o polskim himalaizmie i w ogóle o Polsce nie mają pojęcia, więc nie kupiłam. nie chciało mi się czytać o tym, dlaczego w naszym kraju nie było łatwo zgromadzić sprzęt i zorganizować wyprawę, dostać paszporty i mielonkę w puszce itd. po prostu to wszystko wiem, w latach osiemdziesiątych przeczytałam mnóstwo książek o wyprawach nasych himalaistów. wydawało mi się, że ta takie podsumowanie dla ludzi albo młodych, albo ze świata

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 kwietnia 2012 19:01:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
natalia pisze:
wydawało mi się, że ta takie podsumowanie dla ludzi albo młodych, albo ze świata


Bardzo dobrze Ci się wydawało :) Niemniej jednak oryginał (Freedom Climbers) jest bardzo fajnie napisany i czyta się to z dużą przyjemnością. Jest tam zresztą dużo nowych ciekawostek i bardzo wiele świetnych zdjęć. Tak więc niech ci młodzi skorzystają podwójnie - dowiedzą się czegoś o naszych Ice Warriors, a przy okazji podszkolą język :)

Co do tego tłumaczenia, to ponoć naprawdę szkoda gadać. Jeden z gości który to tłumaczył miał się niby kiedyś wspinać - a nie potrafi poprawnie przełożyć nazwy ściany Gasherbruma IV (Shining Wall), która OD ZAWSZE znana jest w Polsce jako ŚWIETLISTA ŚCIANA - a nie (jak chce tłumacz) "lśniąca". Czego się jednak spodziewać po pracownikach Gazety Wyborczej ;)

Z takich kwiatków, to jak tylko przeczytałem o tej "lśniącej" ścianie GIV, to od razu mi się przypomniało jak to dawno temu pewien "ekspert" przetłumaczył nazwę jednej z ważniejszych turni w grani głównej Tatr, która nazywa się po słowacku Belasá Veža. Zdaniem tego speca jest to oczywiście BLASZANA WIEŻA. Dla wyjaśnienia - poprawna polska nazwa to Czerwona Turnia :mrgreen:

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 10 kwietnia 2012 07:07:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
W dwóch zdaniach napisałem o co chodziło mi z tą wysoką oceną i zdania nie zmieniam... Tłumaczenie rzeczywiście jest słabe, ale mi się to czytało szybko i całkiem przyjemnie zwłaszcza, że poszczególne historie były mi dobrze znane... (nawiasem mówiąc z tego co pamiętam na samym początku opis Rutkiewiczowej był jakoś tak po chińsku napisany). Żenujące jest to, że na książkę jako tako opisującą fenomen polskiej szkoły himalaizmu porwała się Kanadyjka i za jej sprawą ludzie na świecie dowiedzą się o tym czegoś więcej (bo nagroda Bordmana Taskera to najważniejsza nagroda dla tego typu literatury)...
Nowe podrasowane zdjęcia są w tej książce za sprawą polskich Himalajów - GazWyb ma widać do tego prawa autorskie z tym, że w Polskich Himalajach fot jest więcej i są cudne... ja wielu z nich nie znałem...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 10 kwietnia 2012 11:20:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
KoT'cie, przepraszam, bo chyba się nie zrozumieliśmy. Oczywiście wiem, że książka zasługuje na wysoką ocenę, może nawet na najwyższą, ale chyba właśnie w oryginale, bo jednak polskie tłumaczenie bardzo kuleje.

Na wielki plus trzeba zaliczyć brak błędów merytorcznych - ja wychwyciłem na razie tylko jeden (swoją drogą ciekaw jestem, czy w polskiej wersji zostało to poprawione), mianowicie przypisanie pseudonimu "Słoń" do Janusza Majera, podczas gdy była to zawsze ksywa Artura. Niewykluczone, że Bernadetcie Artur z Januszem się tak mocno wiążą, że nawet nie zorientowała się w pomyłce :) Moze zresztą czytała słynny i kultowy test "Pryszczaka" o Wyprawie na Nagóś http://www.gory.info/artyk.php?id=40, gdzie dawna wspólna firma M & H (nie mylić z H & M , hehe) występuje pod kryptonimem "Słoniowy Bajer" ;)

KoT pisze:
Żenujące jest to, że na książkę jako tako opisującą fenomen polskiej szkoły himalaizmu porwała się Kanadyjka i za jej sprawą ludzie na świecie dowiedzą się o tym czegoś więcej (bo nagroda Bordmana Taskera to najważniejsza nagroda dla tego typu literatury)...


Czemu "żenujące"? Wydaje mi się, że to właśnie bardzo dobrze, że książkę tę napisał obcokrajowiec - w dodatku nie laik, tylko osoba znająca dobrze i prywatnie wielu bohaterów "Freedom Climbers" i kilkakrotnie odwiedzająca Polskę, również w czasach głębokiej komuny. To, że autorką jest osoba z zewnątrz zapewnia książce ważną dozę obiektywizmu, a to co dla Polaków jest może trochę naiwne czy niedokładne (konteksty historyczne), dla wielu Westmanów będzie miało walor nowości. Gdyby tę książkę napisał Polak, to można byłoby mu zarzucić przesadną gloryfikację kolegów i koleżanek - to, że autorką jest Kanadyjka sprawia, że czytelnicy nie powinni doszukiwać się reklamy czy ściemy.

Podsumowując: książka bardzo dobra (choć osoby oczytane w tym temacie nie dowiedzą się zbyt wiele nowego), ale w Polsce powinna zostać wydana na nowo, z profesjonalnym tłumaczeniem i środowiskową korektą metytoryczną.


A z innych propozycji książkowych - czytałeś "Prostowanie zwojów" Hreczucha?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group