Ultima Thule

wreszcie trochę jeży da się u nas zaobserwować.

nakarmiłem podwórkowe jeże. Cztery na raz.

smutno, że nie spotkam Harego

Było polowanie i myśliwi szli z foksterierami przez Jamną, Haremu nie spodobał się foksterier, bądź, co bądź, naruszył jego teren,

więc wziął i rozszarpał mu gardło. Po czym zrobił ten błąd, że pobiegł w ślad za myśliwymi. Od tamtej pory nie wrócił już, zapewne

leży gdzieś w lesie z kulą przysypany zeszłorocznymi liśćmi

Według starych zapatrywań dotyczących inteligencji ptaków uważano wróbla za ptaka umysłowo bardzo wysoko stojącego i zaszczycano go takimi przymiotnikami jak: chytry, przebiegły, rubaszny, bezczelny itp.; osądzano go zatem według etyki ludzkiej. O. Heinroth podkreśla, że posługując się takimi terminami, sprowadzamy rozważania na fałszywe tory. Jeśli chcemy zrozumieć biologię wróbla, musimy kwestię postawić inaczej - spytać się mianowicie: "Jak to sie dzieje, że ptak o wadze 30 g, nie chroniony, a wydany na zagładę, mimo wszystko jest najpospolitszą pierzastą istotą, żyjącą w bezpośrednim sąsiedstwie człowieka. Bywa nawet uciążliwym, czym ściąga na siebie różnorodne prześladowaania?"

Wróbel omija pułapki i zasadzki, nawet najsubtelniej i najniewidoczniej założone i dlatego jesteśmy skłonni posądzić go o duży rozsądek. Jednakże przy bliższej obserwacji okazuje się, że bynajmniej nie omija pułapek dlatego, iż umie mądrze rozważać, lecz jedynie z powodu wrodzonej obawy przed wszystkim co jest mu nieznane. Tak np. oswojony wróbel, którego trzymałem w klatce i który chętnie siadał mi na palcu lub głowie, okazywał niezmierny strach przed listkiem sałaty, mimo że sałatę bardzo lubił i wielokrotnie przekonał się, że pod listkiem nic się nie kryje. Sama niezwykłość zjawiska - sałata wciśnięta pomiedzy druty - juz go przerażała i potrzeba było kilki godzin, a początkowo nawet kilka dni, aby odważył się zblizyć. To samo dzieje sie w przyrodzie. Wystarczy inaczej ułożyć jakieś zwykłe przedmioty, albo inne ziarno posypać w zimowym karmniku, aby wystraszyć wróbla na kilka dni. Oswojenie się z nowoczesnością następuje dopiero po dłuższym czasie drogą powolnego przyzwyczajania, a nie wskutek logicznego wniosku, jak to bywa w zwierząt bardziej inteligentnych, np. kruków.

mógł zostać porwany przez silne prądy powietrze wraz z piaskiem znad Sahary, a następnie pokonać 3 tysiące kilometrów i dotrzeć aż do Polski.