Ultima Thule

Myślałem że ich nie ma, ale jednak
Katowice i całe zagłębie katowickie. Całość mi się kojarzy z betonową dżunglą, i biedą (naprawdę żal mi masy ludzi tam). Odbieram Katowice jako jedno wielkie blokowisko z wielkiej płyty (a za tymi nigdy nie przepadałem). Chory Twór industrialny. Miasto, masę, maszynę.
Wiem że tam są i piękne dawne domy i jakieś perełki, ale nigdy dłużej niż dwa dni nie zabawiłem tam nigdy i nie miałem ochoty.

Odrzuca mnie też współczesne Zakopane. Kiedyś to była kraina dziecięcych eskapad. Teraz tłok jest odpychający. Taka Marszałkowska w centrum gór. Bez sensu.

Mam nadzieję że to nie będzie temat do Awanturum, ale czas pokaże.

Krakowa nienawidzę nienawiścią czystą i szczerą, ale nie mają tu względu kwestie estetyczno - architektoniczne tylko życiowe

Ha! Ciekawy temat!
Z pewnym zastrzeżeniem o którym nieco dalej, najgorsze wrażenie z polskich miast zrobił na mnie Włocławek. Wlokłem ten ból estetyczny przez całe to nieszczęsne miasto.
Przyznaję jednak, że byłem tam wtedy - przez dwa dni - w okresie lutowej pluchy i mogło to mieć jakiś ujemny dodatkowy wpływ...
W każdym razie miasto totalnie szare, zabudowane bez ładu i składu, trochę wielkiej płyty, trochę starych kamienic z dachami z papy z beznadziejnie brunatno-czarnymi elewacjami, zero jakiegoś wyrazistego centrum i w ogóle jakiegoś ciekawszego domu, drzewa, osobliwości... Nic!
A to wszystko tonące w szaroburej brei, z kałużami jak małe lotniska, z ludźmi uciekającymi przed lodowatym kapuśniaczkiem, więc pusto na ulicach. Przy tym dominujące oświetlenie jarzeniowe a nie sodowe - więc świało latarń ulicznych zimno-trupio-białe zamiast milszego, żółtego, które dają pary sodu.
Trzymam te zdjęcia z Włocławka w tym samym albumie co fotki z Hiszpanii. Celowo zestawiłem najbarwniejsze zdjęcie hiszpańskie (z jakiegoś bajecznie kolorowego targu owoców) z najbardziej beznadziejnym włocławskim. Pokazujemy czasem to różnym ludziom a pod ręką zawsze trzymamy sole trzeźwiące.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

a ja nigdy bym nie chciał zamieszkać w Warszawie. to miasto mnie przeraża taki potwór (jak napisał Elrond o Wrocławiu), w którym jest wieczny pośpiech, wyścig szczurów. Myślę, że stara Warszawa była piękniejsza, cudowniejsza, bardziej mistyczna, ale to wszystko zniknęło.

Kolejność przypadkowa:
Kutno (skądś się tytuł tego wątku wziął), Konin, Radom.
To be continued.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

oo!! tak samo mieliśmy i my! jechaliśmy wtedy na obóz i w dodatku Iza była w ciąży, nie czulismy się najlepiej, mieliśmy przesiadkę we Włocławku i próbowalismy tam jakoś wykorzystać czas.. było koszmarnie!

Ale niestety muszę powiedzieć, że w tym wątku to ja mogę mieć najwięcej do powiedzenia o Warszawie
Może lepiej w wątku o stolicy napiszę o czymś, co mi się podoba

_________________
ćrąży we mnie zła krew

o tak! wlekliśmy swój ból...

Mam też negatywne skojarzenia za Szczecinem - byłam tam dwa razy i zawsze miałam wrażenie, że to jakaś nieprzyjazna pustynia...


PS jeszcze przypomniało mi się, że zaskakująco negatywne wrażenie wywarł Edynburg, przede wszystkim zapachem, ale tak ogólnie... jakoś mi nie podpasował

Pierwsze miasto o jakim pomyślałem to Katowice, co dalej? zastanowię się jeszcze...

_________________
http://freemusicstop.com

Olecko- najohydniejsze z miast jakie widziałam.

_________________
ja herez ja herez

Tłumy osób i architektura nowoczesna wżerająca się w średniowieczną i XIX-wieczną. Misz-masz.
Może dlatego?
9mieszkańcy Glasgow o Edynburczykach myślą per snosy

Jedna fotka z Włocławka:




i jedna z Olecka:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Wyszków, Radom, Ostrów Mazowiecka, przemieścia Warszawy.

Sochaczew, mówiąc delikatnie, ładnym miastem (miasteczkiem) nie jest...

1. Konin
2. Elbląg (pozdrawiamy warszawską "starówkę" )
3. Gorlice
4. Tczew (bez PRZEPIĘKNEGO rynku) / Radom / Rzeszów
5. Kartuzy / Kielce

Świetny temat .

Ba, chętnie poruszę też temat stacji kolejowych w tzw. "dupie" .

1. Laskowice Pomorskie
2. Stróże
3. Krzyż
4. Kutno
5. Skarżysko - Kamienna

Żartujesz?


Hmmm... Mógłbyś sprecyzować co masz na myśli? Bo myślałem że chodzi Ci o ważne, przesiadkowe stacje w środku niczego (Laskowice, Krzyż, Stróże), aż tu nagle wkracza Kutno.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.