Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 11:02:49

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94 ... 104  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pt, 27 maja 2016 18:30:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
jpl pisze:
Wyremontowali wam Pt47-65

moja koleżanka, jak nie rozumiała o co chodzi,
rzucała "czy ty mnie czasami nie obrażasz??

więc ponawiam pytanie jej ... :wink:

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 28 maja 2016 02:08:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Tu jest informacja na przykład... :D

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 14 września 2016 12:49:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
phpBB [video]
Cytat:
33-kilometrowa linia kolejowa 259, łącząca Kętrzyn z Węgorzewem odegrała ważną historyczną rolę jako droga dostaw materiałów budowlanych m.in. do budowy Kanału Mazurskiego, głównej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu czy bunkrów w Mamerkach. Po wojnie odbywał się tu regularny ruch pasażerski, aż do roku 1992, kiedy to do Węgorzewa zajechał ostatni pociąg. Obecnie linia wpisana jest do rejestru zabytków i stanowi sporą atrakcję turystyczną regionu za sprawą pociągów uruchamianych przez prywatnego przewoźnika, grupę SKPL. Po rocznej przerwie (w 2015 pociąg nie kursował) w tym roku w okresie wakacyjnym były to trzy pary pociągów codziennie, do 25.września włącznie - 2x dziennie w weekendy. Skład złożony jest z lokomotywy SM30-892 oraz prawdziwej perełki w postaci niemal 50-letniego ryflaka typu 102A, po generalnym remoncie. Przejazd na całej trasie z Węgorzewa do Kętrzyna zajmuje godzinę i 23 minuty. W Kętrzynie pociągi skomunikowane są z połączeniami dalekobieżnymi.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 15 września 2016 13:39:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Jej, pięknie! Choć malowanie mogłoby być bardziej tradycyjne. ;)

A SM30 to jedna z moich ulubionych serii. :D

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 15 września 2016 17:55:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Ależ piękny ryflak! :brawa:
Pojechałbym...

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 22 września 2016 08:20:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Kolega założył bloga. Bo lubi pisać. I jak twierdzi ma parcie na poczytalność, więc prosił, żeby rozpowszechniać. No to rozpowszechniam. Tutaj, bo ostatni jego wpis pasuje do wątku kolejowego: https://wojtekfriedmann.wordpress.com/2 ... 21/podroz/

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 22 września 2016 20:50:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Raczej nie za bardzo lubię czytać blogi, więc na stałe czytelnictwo z mojeje strony nie ma co liczyć, niemniej jednak ten odcineczek przeczytałam. Sposoby na pozbycie się natrętych rozmówców przednie! :lol: Tego mi trzeba! :lol:
Swoją drogą ciekawostka, że ja będąc osobą bardzo małomówną przeważnie nawet jak bardzo chcę nawiązać rozmowę (z kimś znajomym,nie obcym, spotkanym gdzieś, gdzie pogadać wypada), to nie wiem jak, bo nie mam pomysłu co powiedzieć i w ogóle. I inni ludzie, którzy normalnie, z innymi nie mają podobnych problemów, w mojej obecności się ich nabawiają. Toteż spotkanie mnie np. w tramwaju grozi zapadnięciem krępującej, niezręcznej ciszy. Toteż przeważnie ludzie, żeby tego uniknąć, udają, że mnie nie widzą i nawzajem, ja ich również.
A tacy kurde pociągowi zagadywacze to jest jakiś szczególny gatunek, całkowicie na moją małomówność -w tym przypadku zamierzoną i połączoną z ewidentną niechęcią do rozmowy - odporny i nie zrażający się odmruknięciami, półsłówkami z mojej strony, moim odwracaniem wzroku za okno, tudzież w książkę. Skąd oni się biorą tacy?

No, ale tak w ogóle to chciałam o czymś innym. Dłuuuugo czekałam na taką okazję:
http://m.warszawa.eska.pl/newsy/zabytko ... tem/272635
Dużo za długo, niestety, za późno się doczekałam, nie zrealizuję już tego, o czym marzyłam. :(
Mniejsza z tym, i tak chyba pójdę ją zobaczyć...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 24 września 2016 21:24:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
No i dupa. :(
Długo wyczekiwana okazja przeszła mi tak bardzo tuż koło nosa, że bardziej nie mogła.
Wybrałam się na spotkanie tej kolejki na dworzec Gdański, ale po drodze wpadło mi do głowy, że jeszcze fajniejsze, niż sfilmowanie kolejki, która przyjeżdża na stację i się zatrzymuje, będzie sfilmowanie kolejki przejeżdżającej, pomiędzy stacjami. Wydawało mi się oczywiste jak słońce, że kolejka z Falenicy do Warszawy Gdańskiej musi jechać przez most Gdański, no bo jakże by inaczej? Postanowiłam zapolować na nią przy parku Traugutta, nie do końca świadoma nawet, ze nie ma tam dobrego dojścia do torów. Musiałam drapać się do nich po stromej piaszczystej ścieżce, ryzykujac zrypanie się w dół na łeb, w stroju bynajmniej nie sportowym (a zejście bylo jeszcze trudniejsze). Sterczałam tam jak głupia, w takim miejscu musiałam wyglądać na nienormalną i czekałam, a kolejka nie nadjechała. :(
Uznałam wtedy, że musiała najwyraźniej jechać okrężną trasą, od drugiej strony. Fakt, że w tym artykule pisali o Woli, a ja się nawet dziwiłam, czemu ich zdaniem Warszawa Gdańska to Wola, no ale ok, ostatecznie daleko nie jest... Najwyraźniej kolejka nie tyle jechała na Wolę, co przez Wolę, czego w ogóle nie wzięłam pod uwagę. Zrezygnowana udałam się na dworzec, licząc, że zastanę ją tam przynajmniej stojącą, ale nie było. Nie było po niej ani śladu. :(
Oczywiście istnieje jeszcze możliwość,że nadjechała od spodziewanej przeze mnie strony, tyle, że ze znacznym opóźnieniem, ale dla mnie na tę chwilę to już wsio rawno!

Wróciłam do domu i dopadły mnie wizje parowozów jadących przez zielone wąwozy i tunele i tak dziko zatęskniłam za takim widokiem na żywo,że hej!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 25 września 2016 20:30:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Dzisiejszy dzień też w klimatach kolejowych, choć już zupełnie inaczej.

Wróciłam z kościoła, zdumiona tym, jak pięknie, gorąco się zrobiło. Swierdziłam, że w taki cudny wolny dzień (kto wie, może ostatni na długie miesiące?) aż grzechem by było siedzieć w domu. Więc wyszłam, na spacer, gdzieś, przed siebie, nie mając za bardzo pomysłu, dokąd iść. Fajnie by było zrobić kolejną wyprawę pod tytułem 'zwiedzam jakiś zakątek z zielonych obrzeży Bródna, w którym jeszcze nie byłam', ale samej to tak niemrawo, różne męty się czasem kryją w takich zakamarkach.
Pomyślałam jednak sobie, a zobaczę, jak tam wygląda dojście dołem od autobusu do stacji Warszawa Toruńska, kiedyś za dziecięcia tą trasę przemierzałam, ale juz nie pamiętam. A to może być fajna opcja ewakuacyjna na wypadek korka w drodze do pracy. Zobaczmy, jak to wygląda. Do stacji mam raptem 4 przystanki autobusem, potem poszłam juz sobie piechotką, cel osiągnąwszy zdumiewająco szybko. Popatrzyłam na rozkład pociągów, wow, często z rana jeżdżą, super, no to już wiem, jak w razie czego teleportować się z korka, hura!
Ale szkoda wracać już do domu, postanowiłam poplątać się jeszcze trochę po tej stacji - najblizszej mi stacji kolejowej, na której prawie nigdy nie byłam w sensie ścisłym (nie licząc wlóczenia się po okolicach tudzież podziwiania z góry). Doszłam do jej północnego krańca i ku swemu zdziwieniu zobaczyłam, że schodzi z niej droga i wiedzie prosto na torowisko, przez torowisko. Zdumiało mnie to ogromnie, bo przecież tam nie ma nic, dokąd mógłby iść człowiek. Przejścia tak całkiem na drugą stronę torów nie ma tu z pewnością, a po co wchodzić na środek, pomiędzy nie, skoro nie ma tam żadnych peronów? Oczywistym się stało, że MUSZĘ tą ścieżką pójść. I poszłam. Doprowadziła mnie do drogi, która nie wiadomo dokąd i po co wiodła heeen, przed siebie, środkiem rozległego torowiska, któe zawsze zdawało mi się dla człowieka całkiem niedostępne. I poszłam tą drogą nieziemską przed siebie. Nade mną błękitne niebo, obok rudziejace jesiennie bujne, kwitnące ziela, motyle, tory, stare wagony, semafory... Zadziwiające, że tak niedaleko od domu można się znaleźć w miejscu tak niezwykłym, nieznanym i bezludnym... Szłam tak i szłam... W pewnym momencie pojawił się wzgórek i jakieś pasmo torów wiodło właśnie przezeń, a na górze znajdowało się coś, co wyglądało, jak stara obskurna stacja kolejowa z czasów PRLu, z innego świata, który już odszedł, przeminął. Ale nie mogło być to żadną stacją, nie było tam nawet dojścia dla ludzi. Wrażenie otarcia się o Tamtą Stronę...
Tuż nieopodal stały stare, zabytkowe wagony, a za nimi kryła się lokomotywa, dokładnie taka, jak ta z ełckiego obrazu Budzego, ta zielona z V na gębie...
Tymczasem moja tajemnicza droga skręciła, przecięła tory i wyszła z powrotem na tą stronę, z której wyszła, zdumiewając mnie jeszcze bardziej swoim biegiem... Dalej zdawała się prowadzić do jakiegoś totalnego NIGDZIE, a jednak z tego Nigdzie wyszedł jakiś pan, nie żaden menel co chla po krzakach, tylko elegancko ubrany. Jakiś czas później za nim drugi, jeszcze bardziej elegancki, z teczką. Ale i nie żaden ważniak w garniturze, tylko też jak jakiś człowiek nie z tego świata... zażartował sobie ze mnie, żebym nie robiła tu zdjęć... Wzdłuż drogi długi jak okiem sięgnąć rząd złotych słoneczników osłaniał ostatni tor... a sama droga ginęła w zarośniętym drzewami miejscu, któremu pozwoliłam pozostać tajemnicą. Stwierdziłam, że pora wracać...

Wrażenie, że znalazłam się dziś na pograniczu Tamtego Świata, trwa silnie do tej pory...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 25 września 2016 22:44:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 31 maja 2007 22:28:36
Posty: 1068
Skąd: W-wa
Fengari pisze:
Wybrałam się na spotkanie tej kolejki na dworzec Gdański

Fen - dobrze kombinowałaś, ale niestety info, na które trafiłaś w sieci zawierało błąd - przejazd tej kolejki był dzisiaj.

http://www.wawer.warszawa.pl/pl/news/kolej-na-wawer-przejazd-zabytkowego-pociagu-1


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 26 września 2016 20:00:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
O kurczę, tu jest nie tylko inna data, ale i zupełnie inne godziny. Co za informacyjny bajzel. :evil:
A tamto, co zlinkowałam, to widziałam w dwóch źródłach, najpierw mi mama pokazała na fejsie, a ja potem szukałam gdzieś poza fejsem i znalazłam, z takim samym info - wyraźnie stało, że sobota i że 24.09.
I skąd człowiek ma wiedzieć, komu wierzyć? :(


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 26 września 2016 20:18:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
24.09 Parowóz (jakoś z małej litery nie pasowało) jeździł z Warszawy Głównej do Sochaczewa. A ja niestety byłem wtedy w pracy :(
http://www.stacjamuzeum.pl/dzien_z_pociagiem_retro_24_wrzesnia_2016_r.html

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 26 września 2016 20:59:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Ale to jeszcze coś innego...
Chyba, że w ten weekend jeździły różne zabytkowe pociągi, przy okazji różnych imprez.

A swoją drogą, w tym Sochaczewie one jeżdżą regularnie, chyba kiedyś w końcu będę musiała się tam wybrać.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 27 września 2016 04:17:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Ja swego czasu też to planowałem.

Fen, super ta wyprawa! Ja tak kiedyś muszę się wybrać do Prokocimia Towarowego... zobaczyć światła wielkiej stacji... :D

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 27 września 2016 08:47:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
Fengari pisze:
Chyba, że w ten weekend jeździły różne zabytkowe pociągi, przy okazji różnych imprez.

Ten sam skład. Przyjechał z Chabówki, w sobotę jeździł do Sochaczewa, a w niedzielę do Falenicy.

A co do Sochaczewa, to na stałe do Puszczy jeździ spalinówka (tzw. Rumun Lxd2-342). Piękny Parowóz Px29-1704 jest od jakiegoś czasu poddawany naprawie głównej. Ma wrócić w przyszłym roku. My w tym tygodniu planujemy wyprawę!

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94 ... 104  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group