Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 07 maja 2024 22:50:37

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 93  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 lipca 2008 13:12:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Antonio pisze:
Ten łącznik chyba służył będzie do przekraczania granicy przez Przeł. Bobrowiecką?

Chyba wyłącznie, bo szlak w obie strony wzdłuż granicy miał być zlikwidowany.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 lipca 2008 20:19:09 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Od 15 do 23 sierpnia będę przemierzał Tatry, jako, że nigdy jeszcze nie byłem tam w tym okresie, czy może mi ktoś określić jaka zwykle jest tam pogoda, właśnie w drugiej połowie sierpnia. Oczywiście mam nadzieję, że nie będzie mi zbytnio przeszkadzała i Rysy a może nawet Gerlach uda się zdobyć. Oczywiście Orla Perć obowiązkowo. Może jeszcze jakieś propozycje znawców Tatr na te 8 dni? Wiem, poczytam cały wątek, ale to dopiero w sobotę :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 lipca 2008 22:01:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17274
Skąd: Poznań
Proponuję na początek Lamerovy Stit (2008 m n.p.m.), tam zawsze jest słońce a łańcuchy przyjaźnie brzęcząc o skały, zapraszają znawców Tatr. :twisted:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 lipca 2008 12:25:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4936
Skąd: Biadacz
arasek pisze:
Lamerovy Stit (2008 m n.p.m.),

Arasek nie rób zamieszania - to jest nazwa Słowacka - u nas się na to mówi Ceprów Wierch.

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 lipca 2008 15:44:54 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
No tak. Pytałem poważnie... Ok, dzięki...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 lipca 2008 23:51:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25406
Powiem Ci tyle, że jak na 8 dni i pierwszy pobyt letni (tak zrozumiałem), masz BARDZO wysokie oczekiwania. Rysy, Gerlach, Orla Perć naraz? Oczywiście, że się da, ale czy gdzieś się spieszy? Czy nie lepiej by było zamiast celować w najbardziej znane punkty, skupić się na wybranym rejonie Tatr - powiedzmy, że 8 dni brzmi jak dobry czas na osadzenie się w dwóch różnych regionach. Pobędziesz kilka dni w jednej dolinie, to lepiej ją poznasz.. A jeżeli masz zamiar mieszkać na dole, to niby możesz skakać tu i tam ale i tak bym się zastanowił, czy nie warto udać się również w jakieś mniej znane miejsca, a nie tylko same z pierwszych stron przewodników. W ten sposób nie poznasz chyba gór zbyt dobrze (topografia Ci umknie).
Tak w każdym razie mi się zdaje.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 lipca 2008 08:41:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Zwłaszcza skoczenie na Gerlach może być dość problematyczne.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 lipca 2008 15:24:22 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Gerlach odpada na pewno, z resztą napisałem, że może, ale Rysy i Orla Perć nadal jest aktualna, chyba to nie jest za dużo... Zgadzam się, że skakanie po topowych miejscach nie jest dobre... Jeszcze mam trochę czasu do przemyśleń ale dziękuję za wskazówki.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 lipca 2008 23:29:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25406
pamiętam swój pierwszy letni wyjazd, w 1989 to było... wtedy jeszcze w Zakopanem - krążyliśmy wtedy po różnych miejscach i w ciągu równo dwóch tygodni udało mi się wejść na:
Rysy
Zawrat-Świnicę
Kościelec
Czerwone Wierchy
Giewont
Ornak

i to by chyba było na tyle, oprócz licznych zapewne wypadów rozgrzewkowo-słabopogodowych w niższe okolice

to był bardzo intensywny wyjazd, a niby jak na dwa tygodnie nie za wiele osiągnięć... nie dotarliśmy w ogóle do Pięciu Stawów, nie zrobiliśmy nic w rejonie Chochołowskiej, Orlą Perć zobaczyliśmy z samego kraja i nie weszliśmy na Orlą Grań znikąd inąd niż klasycznie, od Gąsienicowej na Zawrat.

To było bardzo udany wyjazd, ale głównie dlatego, że otworzył mi oczy, jak dużo rzeczy jeszcze jest do zobaczenia, do przejścia...

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 lipca 2008 08:29:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Mi się z kolei w kontekście wyjazdu Bombadila przypomina, jak pojechałem w ostatniej dekadzie sierpnia na tydzień w Tatry z zamiarem przejście Orlej - skończyło się na tym, że przeszedłem ją w niecałej połowie, na 2 razy, przynajmniej raz doprowadzając się do kompletnego wyczerpania psychicznego.
Z kolei Elsea w ubiegłym roku w 9 dni, nie czując się najlepiej, zdążyła przejść całą grań od przeł. pod Kopą Kondracką do Krzyżnego, wejść na Kościelec i prawie na Rysy, dorzucając potem do tego jeszcze klasyczną rundę granią wokół Chochołowskiej.
Tak to można można przewidywać, co jest za mało, a co nie - wszystko zależy od pogody i własnych możliwości - a te, jeśli to pierwszy wyjazd w wysokie góry, pozna się dopiero na miejscu.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 24 lipca 2008 10:33:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25406
Bombadil pisze:
Od 15 do 23 sierpnia będę przemierzał Tatry

W roku 1994 byłem z Kacprem i dwoma innymi kolegami w Tatrach od 16 do 27 sierpnia, pogoda była raczej okej (pod koniec zaczęło wszakże lać i skróciliśmy pobyt).

Był to wyjazd plecakowo-schoniskowy, którego głównym założeniem było, żeby przez jak najdłuższy czas nie opuszczać terenu Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Weszliśmy w Chochołowską, gdzie przeszliśmy większość otaczającej grani (bez odcinka Siwa Przełęcz - Kończysty Wierch, bo po przejściu Ornaku jeden kolega miał już dość, to był pierwszy dzień i jego chyba pierwsza poważna wycieczka tatrzańska), przeszliśmy do Ornaku przez Iwaniacką, a potem do Murowańca górą, przez Czerwone Wierchy.
W Gąsienicowej nie poszaleliśmy jakoś imponująco, ale wróciłem wtedy (czwarty raz ;-)) na mój ulubiony odcinek Orlej (Granaty - Krzyżne), wszedłem sobie też solo wieczorem na Kościelec, a potem przez Zawrat przeszliśmy do Stawów. Tam już niewiele się dało zrobić - deszcz nas zmył na dół. Zdążyliśmy tylko symbolicznie dojść przez Szpiglas do Morskiego Oka, ale nie nocowaliśmy tam już.

Ale widać znów - 11 dni i w sumie sporo odcinków graniowych, ale głównie w Zachodnich, a w Wysokich ledwie kawalątek Orlej, Zawrat, Szpiglas, Kościelec. Niby dużo, ale jeszcze więcej zostało.

Swoją drogą nasza przeprawa z Ornaku przez Czerwone Wierchy do Murowańca było prawdziwie dramatyczna: z Kościeliskiej wyruszyło nas sześciu, doszło trzech... straciliśmy połowę ekipy :cry: ....

A było to tak:
już dość nisko, bo wciąż na dnie Doliny Tomanowej jednemu z naszej czwórki rozpadł się plecak; od biedy dałoby się go powiązać, ale kolega byl już w ogóle wymęczony, a przede wszystkim chory - postanowił więc wracać do Warszawy, pożegnaliśmy się smutno i zszedł Kościeliską do Kir. Ze schroniska wyruszyliśmy jednak składem wzmocnionym o dwóch spotkanych tamże braci z Gdańska (w wieku podobnym jak my, czyli licealnym). Starszy był wyraźnie pewny i silny, młodszy głównie w gębie ;-) W każdym razie na grań weszliśmy niby na luzie, ale gdzieś w rejonie Goryczkowych niespodziewanie młodszy z braci haftnął eleganckiego pawia na zbocze, w wyniku czego chłopcy z Kasprowego zjechali kolejką, a do schroniska nie dotarli...
Czytałem wtedy mnóstwo książek alpinistycznych, gdzie zawsze trafiały się jakieś tragedie, więc fakt, że wyszło nas sześciu a doszło trzech, wydawał mi się wtedy ekscytujący :roll:

Co do głównego planu - z Murowańca nasz kolega Yahoo i ja zeszliśmy do miasta po zakupy, natomiast Kacper rzeczywiście przez 11 dni nie opuścił terenu Parku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 lipca 2008 18:09:34 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Dziękuję bardzo za rady... Orla Perć to będzie wielkie wyzwanie, ale może przejdę jej część. Rysy też są w planie. Na pewno będę w Tatrach Zachodnich bo też są piękne. Ogólnie rozpiska wyprawy jest ciągle w trakcie tworzenia. Będę wdzięczny za dalsze uwagi.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 lipca 2008 21:04:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 20:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
nie wiem ile w tym prawdy, ale jakoś przedwczoraj usłyszałem, że szlak na Orlą Perć, ze względu na ilość wypadków, zamknięto.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 lipca 2008 14:24:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 14 lipca 2006 21:06:40
Posty: 462
Skąd: Poznań
TOPR na razie nie podał takiej informacji na stronie więc może to tylko plotki.
Bombadilu - Orla Perć jest piękna, ale trudna zarówno psychicznie jak i fizycznie - przynajmniej taka była dla mnie. Północne fragmenty często są zacienione i śliskie, praktycznie ciągła możliwość zjechania do przepaści, spadające kamienie, drabinki, klamry, łańcuchy...I kominki które niby nie są trudne a potrafią wykończyć mimo, że mają tylko 20 metrów wysokości. Mimo wszystko warto, ale przed rzucaniem się na ten szlak proponowałabym jednak wejście na Rysy żeby chociaż trochę z łańcuchami poćwiczyć.
PS. też będę w Tatrach Wysokich/Zachodnich w tym czasie, może się gdzieś miniemy na szlaku :)

_________________
A cisza mówi głośniej od słów,
O obietnicach złamanych.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 lipca 2008 13:44:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 02 czerwca 2008 08:44:37
Posty: 11
Skąd: Nasielsk
Podjęłam się trudu przeczytania całego wątku, jako że również w drugiej połowie sierpnia (podobnie jak Weronia i Bombadil) będę, a właściwie będziemy (ja i mój szanowny małżonek) wędrować po tatrzańskich szlakach i tak się rozmarzyłam... Już bym chciała tam być... nie mogę się doczekać...
Dziękuję za wszystkie cudne zdjęcia, a zwłaszcza te, dzięki którym "poznałam" rodzinkę Elronda i Natalii oraz Crazych. Miło Was zobaczyć w takich pięknych okolicznościach przyrody!
Ja swoją przygodę z Tatrami zainaugurowałam jakieś 11 lat i od tamtej pory miłość kwitnie. Właśnie jestem na etapie planowania naszego pobytu i Wasze wpisy są dla mnie bardzo cenne. Dzięki :D
Mam pytanko, co proponujecie na pierwszy dzień, tak żeby się zaaklimatyzować i trochę "rozchodzić". Wyjaśnię, że akurat będziemy tuż po pielgrzymce pieszej na Jasną Górę (ok. 300 km w nogach), więc pewnie nie poszalejemy, ale z drugiej strony będziemy również mocno rozruszani.


Ostatnio zmieniony śr, 30 lipca 2008 15:58:29 przez zirael, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 93  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 189 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group