Ultima Thule

Ale żeby nie było, że dzisiaj w ramach celebracji tłustego czwartku oglądamy tylko „Atak Krwiożerczych Donatów”…

Godzinkę temu wróciliśmy z kina z pokazu „Ogniu Krocz Ze Mną”. Łatwo było można się zorientować, dla których osób ten seans to pierwszy kontakt z twórczością Lyncha. Te osoby wyszły w połowie filmu.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

koincydentalnie, wczoraj słuchałem Norwegów z "Audrey Horne"!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Ja tam po seansie "Ogniu krocz za mną" i "Zagubionej autostrady" miałem dość Lyncha na długie lata. Dawno nie miałem odczucia obcowania z osobowym złem za pośrednictwem filmu jak wówczas.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ja miałem tak samo, tylko dokładnie na odwrót. Po "Ogniu krocz za mną" i "Zagubionej autostradzie" łapałem chęć na poznawanie, albo wracanie do innych jego produkcji. Może dlatego, że nie miałem odczucia obcowania z osobowym złem za pośrednictwem filmu. W tym pierwszym przypadku miałem za to poczucie obcowania z bardzo smutną historią dziewczyny molestowanej przez własnego ojca, opowiedzianą w bardzo nieoczywisty sposób. No ale to raczej nie był powód, żeby zniechęcić mnie do Lyncha.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Nie wiedziałem, który wątek będzie odpowiedniejszy. Zaryzykowałem ten.

_________________
Sometimes good guys don't wear white