Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 12:49:08

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 maja 2012 14:58:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
obejrzałem... 3/4 z pierwszego linku i upewnij mnie, on nie wyprawia autoparodii? :D

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 maja 2012 15:01:23 

Rejestracja:
śr, 23 kwietnia 2008 13:47:47
Posty: 20
Adrian pisze:
nie potrafię porównać Wilhelmiego z Brando. Zupełnie inne realia światka kina obu panów. Zupełnie inne wymagania i zupełnie inne doświadczenia ludzi dla których swojego czasu grali.

Pozwolę sobie się wtrącić.
Brando był ulubionym aktorem Wilhelmiego, o czym bardzo chętnie mówił, bez kozery zresztą nie szczędząc sobie porównań. Ze strony poświęconej Romkowi:

Cytat:
Podobnie jak na Marlona Brando, tak i na Wilhelmiego na początku kariery czekała rola Stanley’a Kowalskiego w „Tramwaju zwanym pożądaniem” Tennessee Williams’a. Premiera spektaklu w reżyserii reżyserii Aleksandra Bardiniego z Wilhelmim w roli głównej miała miejsce w Ateneum w 1959 roku. osiem lat po premierze filmu Eli Kazana. Roman Wilhelmi przez długi czas nie ukrywał, że Brando był jego idolem. Nosił się tak jak on, naśladował ruchy, gesty. Podobno marzył, by zagrać w Hollywood jego brata bliźniaka. Jego fascynacja amerykańskim aktorem była źródłem złośliwych komentarzy, kpin ze strony kolegów po fachu. Po latach wielu z nich przyznawało, że warsztat Wilhelmiego nie był gorszy niż aktorów amerykańskich zaś Roman miał wiele z Marlona.


Osobiście widzę również wyraźny związek osobowościowy. Obaj panowie mieli podobny stosunek do aktorstwa, do sławy, do mediów, do kobiet :) No i obaj nie byli prywatnie zbytnio sympatyczni.
Porównanie jest jak najbardziej na miejscu... osobiście wolę Wilhelmiego, za vis comica, które według mnie u Marlona nigdy się przesadnie nie objawiło.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 maja 2012 15:03:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Bardzo interesujące, dzięki!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 maja 2012 15:10:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
dzięki. :D

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 31 lipca 2018 14:46:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Trafiłem na alekino na film pt. Frances. Główną rolę gra tam Jessica Lange. Pamiętam, że elrond zwykł wymieniać ją wśród swoich ulubionych aktorek - ja nigdy szczególnie nie byłem nią zainteresowany. Owszem, fajne role w Tootsie, Listonosz dzwoni dwa razy czy nawet King Kongu, ale jako aktorka mnie nigdy nie urzekła. Natomiast to, co wczoraj widziałem (może z 1/3 filmu) zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Jessica Lange gra postać bardzo wyrazistą, więc było co grać, ale rzeczywiście doskonale oddała wielką skalę emocji, od tych bardzo wyciszonych po autentyczną rozpacz.

Popatrzyłem sobie - angielska wikipedia podaje, że sama Lange uważa tę rolę za swoją najlepszą, a także, że Anthony Hopkins po pracy z Jessiką w Tytusie Andronikusie powiedział, że jej rola we Frances jest wg niego najlepszą żeńską rolą aktorską ever :!:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 sierpnia 2018 11:04:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4687
Cytat:
Frances


she'll come back as fire to burn all the liars and leave a blanket of ash on the ground!

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 26 sierpnia 2018 09:28:57 

Rejestracja:
pn, 23 lipca 2018 19:09:47
Posty: 5
To było kino!

_________________
Pozew rozwodowy


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 25 września 2018 17:14:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Obrazek

Kiedy w Grze o tron pojawił się Wielki Wróbel, od początku twarz tego pana wydawała mi się dobrze znana, ale nie wiem, jak to sprawdzałem, że ostatecznie wyszedłem z przekonaniem, że po prostu jest do kogoś podobny; może właśnie NIE sprawdziłem, tylko planowałem?... W każdym razie jest to oczywiście Jonathan Pryce, całkiem znany brytyjski aktor, najbardziej to może teatralny, ale w kinie też - o, np. był ojcem Keiry Knightley w Piratach, był Peronem w Evicie, przede wszystkim zagrał główną rolę w Brazil; grał też pomniejsze role w filmach, które nieźle pamiętam, jak Wiek niewinności, Przygody Barona Munchhausena, Glengarry Glen Ross czy Ronin, największe uznanie zyskał rolą w Carringtonie (nie z Dynastii co prawda ;-)), ale akurat tego nie widziałem.

W każdym razie mi się chwilowo najbardziej utrwalił jako High Sparrow, aż w końcu wczoraj i dzisiaj poszedłem do kina na dwa filmy, w których zagrał główne role (dobra, w obu był drugą główną rolą). W "Żonie" jest znakomity, choć to niby przede wszystkim popisówka Glenn Close - według mnie są siebie warci. Dwa Oskary? Nie widzę przeszkód!
(a jeszcze w tle świetny Christian Slater; Christian Slater! nie widziałem go chyba ze 20 lat! Więcej czadu!)

Jako Don Kichot w nowym filmie Terry'ego Gilliama też świetnie się sprawdza, choć o samym filmie muszę napisać gdzie indziej, i tam aktorskie popisy to trochę drugorzędna sprawa.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 25 września 2018 18:11:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24297
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Dla mnie to głównie bohater Brazil, choć kilka innych ról też znam. Ale chciałem o czym innym - gdy oglądałem na żywo ogłoszenie wyboru Papieża Franciszka, z miejsca skojarzył mi się on właśnie z Prycem :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 25 września 2018 20:16:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Zdaje się, że nie tylko Tobie - Netflix produkuje właśnie serial "The Pope", w którym Pryce gra Franciszka! (a Hopkins Benedykta, też ciekawe)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 19 października 2018 22:36:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Obrazek

Przypomnę może nieśmiertelne podsumowanie postaci Kylo Rena po premierze Przebudzenia Mocy"

Bogus pisze:
On wygląda na człowieka, którego aktualnym głównym problemem jest zagrożenie z matematyki na półrocze, bo jego humanistyczny umysł nie został stworzony do matematyki, tylko rzeczy wznioślejszych, typu irańskie kino moralnego niepokoju.


Ale kurde! Adam Driver w ciągu bardzo krótkiego czasu zagrał u: Jima Jarmuscha, Spike'a Lee, Martina Scorsese i Terry'ego Gilliama. I to w filmach nie drugorzędnych, ale raczej zdecydowanie udanych (Milczenia nie widziałem, ale za gniot nie uchodzi). A do tego gra głównego adwersarza w kręconej teraz na przestrzeni lat sadze wszechczasów! Gość jest zdecydowanie na fali i drugą połowa nastych lat XXI wieku będzie się w przyszłości z nim kojarzyć.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 20 października 2018 09:57:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
A patrz to:

phpBB [video]

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 20 października 2018 17:19:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
:D
Po pierwsze to w ogóle bym go nie poznał! Nawet, kiedy wiedziałem już, że to on, wydawał mi się cały czas podobny do kogoś innego, ale nie mogę sobie przypomnieć, do kogo.
Po drugie to jednak jest w nim coś, co pracuje w sposób charakterystyczny dla tego aktora: oczy. Nieruchomość spojrzenia, w ogóle twarzy, oprócz części koło ust. Wydaje mi się, że jest to taki niepisany jeszcze trademark Kylo Rena, ale widać Adam Driver po prostu tak gra.
Po trzecie to miałem wczoraj napisać, że nie jest on w sumie najlepszym aktorem, ponieważ zawsze gra mniej więcej tak samo, ale zasnąłem i ledwo udało się w ogóle wysłać posta ;-) No, ale tak. Jest to aktor, którego dobrze się ogląda, niewątpliwie ma charyzmę ekranową, ale trochę na jedno kopyto i np. z tym Don Kichotem to nie jestem pewien, czy udźwignął. Niczego nie jestem pewien jeżeli chodzi o ten film! Z kolei Patersona udźwignął w stu procentach i ta rola jest najbardziej swoista, ale miałbym teorię, że on tam gra samego siebie i stąd jest to najbardziej przekonywujące wcielenie.
Po czwarte, to pomijając kwestię oczu, ta minirólka GRAIN THEIRR BONES!! sprawia wrażenie całkiem innej od pozostałych znanych mi ról!

Dzięki!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 października 2018 08:23:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Crazy pisze:
Z kolei Patersona udźwignął w stu procentach i ta rola jest najbardziej swoista, ale miałbym teorię, że on tam gra samego siebie i stąd jest to najbardziej przekonywujące wcielenie.
To by chyba znaczyło, że całkiem trafnie odebrałem go w Przebudzeniu Mocy.
A propos grania samego siebie (właśnie dopiero co obejrzeliśmy Patersona), to muszę powiedzieć, że pomysł, by granego przez Drivera drivera autobusu w mieście Paterson nazwać Paterson jest chyba najlepszym pomysłem w całym tym, skądinąd przyjemnym, filmie, a scena w barze z pytaniem o to, czy to ksywa czy serio nazwisko, automatycznie wygrywa mój ranking scen.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group