Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 13:26:46

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Największy film science fiction ?
Odyseja Kosmiczna 34%  34%  [ 12 ]
Łowca Androidów 20%  20%  [ 7 ]
Obcy(seria) 9%  9%  [ 3 ]
Gwiezdne Wojny 37%  37%  [ 13 ]
Planeta Małp(seria) 0%  0%  [ 0 ]
Liczba głosów : 35
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 października 2009 14:52:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Solaris? :shock: Który?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 października 2009 16:03:41 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 21:47:27
Posty: 71
Skąd: Łoniowa
widziałam tylko nowszą wersje więc ten, ksiazki tez nie czytałam więc nie mam porównania..ale zrobił wrazenie..esencja sci fi bez potrzeby ukazania toczenia efektownych walk z obcymi


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 października 2009 21:10:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Bardzo to dobry temat jest!
Niestety jakby sił mi brakuje, żeby coś porządnego napisać dziś, ale widże przyszłość dla tego wątku :-)

A zagłosowałem - wbrew może oczekiwaniom - nie na Gwiezdne wojny, lecz na Odyseję.

Po pierwsze, mam pewnie trochę inna definicję s-f, i dla mnie Gwiezdne wojny to w ogóle nie jest s-f, jeżeli już to raczej fantasy, mimo, że niby kosmos i rakiety. Ale sposób klecenia historii jest typowo baśniowy = fantasy.

Po drugie choć jestem megafanem Gwiezdnych wojen, Odyseję uważam za film tak wspaniały, że nawet mnie nie zabolał palec od niezagłosowania na StarWars ;-)

A co do dylematów odyseicznych - cóż, każdy niech się nudzi, na czym chce, ale dla mnie końcowa sekwencja Odysei, tam gdzie on leci Bóg wie dokąd (niby na Jowisza, ale dla mnie to jest sekwencja absolutnie mistyczna) i spotyka samego siebie, jest jedną z najlepszych w kinematografii w ogóle, jest to tzw. TOTAL.
Małpoludy super, ale dobrze, że długo się nie ciągną, bo w sumie po co - a tak są prologiem najwyższej jakości. No i jak użyto do tego "Tako rzecze Zaratustra" :shock:
A potem to fenomenalne przejście do kosmicznego walca :D
Choć najmniej lubię część księżycową, tam jakby nawet się delikatnie przynudzałem.
HAL trzyma za to w napięciu i choć prawie nic nie mówią, to nie mogę przestać się wgapiać w ekran.

Ogólnie jest to dla mnie film jeden z "naj".

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 października 2009 09:01:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Jedyneczka pisze:
ksiazki tez nie czytałam

OK, może dlatego...
Kto jest ten trzeci kto się zna na rzeczy oprócz Peta i mnie? :D

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 października 2009 09:22:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...Solaris z Klunejem ? ....no taki sobie film , książka też ( słabe zakończenie). Tarkowskiego wersji nie widziałem.....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Ostatnio zmieniony pt, 02 października 2009 09:36:51 przez elrond, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 października 2009 09:26:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Pamiętając Twoje odczucia co do "Stalkera" - nie wróżę rosyjskiemu "Solaris" uznania w Twoich oczach. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 października 2009 09:40:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...ja też sobie nie wróżę...nawet nie mam zamiaru się zapoznawać....dla mnie najlepszy moment w filmach s-f to jak w pierwszym obcym wchodzą do tego dziwnego statku i łażą po nim ( ta scenografia ) !!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 października 2009 10:40:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Nie jestem wielkim fanem science fiction. Z wymienionych filmów to ja znam w miarę dobrze tylko 'Gwiezdne wojny' :wink: 'Obcego' oglądałem dawno i nawet nie pamiętam które części. Fragmenty 'Planety małp' też kiedyś widziałem, ale to chyba nie dla mnie ;) Chociaż położył mnie na łopatki motyw [spoiler]jak natknęli się na zniszczoną Statuę Wolności[/spoiler] :)

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 października 2009 11:07:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Wczoraj w ciągu jednego dnia obejrzałem dwa filmy należące do absolutnego kanonu science-fiction.. no, powiedzmy filmowej fantastyki, i dwa kamienie milowe sztuki fimowej w ogóle, i przy okazji dwa wielkie przeboje.

E.T. - z dziećmi w szkole na kółku filmowym.
I Matriksa wieczorem z rodziną (wszyscy zasnęliśmy :D)

Oczywiście oba filmy już znałem, żadnego też nie oglądałem po prostu po to, żeby zobaczyć. E.T. prezentowaliśmy grupie podstawówkowej, a jako nauczyciel ma się zawsze inną perspektywę. Do Matriksa z góry podszedłem na zasadzie, że przypomnę sobie pierwsze pół godziny a potem idę w kimę, co też miało miejsce, tyle że przed ekranem.

Oba jednakże bardzo bardzo okej.
Co prawda nie wiem, jak by ocenić - niby za całokształt żadnemu nie dałbym chyba gwiazd pięciu, raczej po cztery i pół na łebka.
Ale z drugiej strony w obu są sceny, ujęcia, tematy, które są niezapomniane, coś, co wydaje się esencją kina - a to już wyróżnia arcydzieła.
Ostatnia scena Matriksa, do której wczoraj całkiem nie dotrwałem jest ARCYSCENĄ, scena u Wyroczni - pełna rewelacja, ale choćby i ujęcie Neo wychodzącego z kokonu to jednak jest też COŚ.
No a E.T., wiadomo: loty rowerkiem, E.T. wśród zabawek, E.T. siny i umierający, ouch! ze świecącym palcem, a przede wszystkim cała poetyka filmu, cudownej baśni, która wydaje się cała widziana oczyma dziecka - to jest coś niezwykłego, magia kina w czystej postaci.

Nie wiem więc - nieraz oglądam film, który podoba mi się bardziej, a jednocześnie nie mam wątpliwości, że nie ma w nim takiej epokowości, jak w E.T. i Matriksie. Pamiętam, jak w tym roku oceniłem bez większego wahania na pięć gwiazdek Billy'ego Elliota czy Monsunowe wesele. Te filmy podobały mi się bardziej od tych klasyków s-f. Tzn. większą przyjemność mi sprawiło obcowanie z nimi. Ale na pewno o wiele więcej zostaje we mnie z E.T. niż z Billy'ego.

W każdym razie ani E.T., ani Matriksa nie widzę w powyższej ankiecie, a dla mnie na pewno znaczą więcej, niż Obcy (nie mówię, że lepsze - nie, wydają mi się pochodzić z tej samej półki, ale osobiście to ja akurat Obcego raczej nie lubię).

Tylko, czy E.T. to tak naprawdę science fiction? ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 października 2009 11:17:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
ja z Matrixa nie zapamiętałem nic poza czarnymi okularami, ale mówili: "ostatnia scena wszystko zmieni"... niestety nie zmieniła nic, chyba chodzi o to że konwencja/estetyka tego filmu jest dla mnie całkowicie odstręczająca... z czystym sumieniem jedna gwiazdka

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 października 2009 11:27:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Matrix to dla mnie świetny film. Mimo oglądania któryś raz, zawsze trzyma w napięciu, kultowe teksty, niesamowite jak na tamte czasy efekty specjalne, które z drugiej strony nie przesłoniły filmu.
Drugi Matrix już gorszy, choć jeszcze nie jest najgorzej, trzecia część to totalna klapa.

E.T. mi się podobał, ale bez rewelacji.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 października 2009 11:29:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Jesteś za stary na E.T. :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 października 2009 12:11:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
To jak ja jestem za stary, to co o Tobie można powiedzieć? :twisted: :wink:

Ale fakt, ja pierwszy raz obejrzałem ten film stosunkowo niedawno i spodziewam się, że miało to mocny wpływ na odbiór.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 października 2009 18:37:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Gero pisze:
ja z Matrixa nie zapamiętałem nic poza czarnymi okularami, ale mówili: "ostatnia scena wszystko zmieni"... niestety nie zmieniła nic, chyba chodzi o to że konwencja/estetyka tego filmu jest dla mnie całkowicie odstręczająca...

bo to nie jest tak, że ostatnia scena cokolwiek zmienia; ona jest raczej ukoronowaniem, jest - jeżeli komuś ta konwencja/estetyka od początku podpasowała - takim finałowym bardzo mocnym WOW!!! Ale to i muzyczne aspekty dochodzą, bo dla mnie usłyszenie w takich okolicznościach, w takich okolicznościach grzmiącego riffu do Wake Up, jest samo w sobie totalnym czadem... no a dla Ciebie z pewnością nie ;-)
A inna rzecz, że wykorzystanie tegoż utworu (właściwie jego początku) w filmie jest zaiste majstersztykiem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 października 2009 21:12:44 

Rejestracja:
śr, 06 sierpnia 2008 12:54:25
Posty: 616
z wyżej wymienionych najlepsza Odyseja

największe są Gwiezdne wojny i na nie oddaję swój głos bo mam ogromny sentyment do pierwszych trzech epizodów.

a najlepszy w ogóle jest Stalker.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group