Ultima Thule

filmy grozy to dla mnie zupełnie inna kategoria niż horrory... (na gruncie literatury widziałbym to tak, że Stephen King pisze powieści grozy, a Masterton horrory)...

a tu się jeszcze wpiszę... póki co po szybkim zastanowieniu na pewno wymienić muszę:

Dead Calm (Martwa Cisza)
Cape Fear (Przylądek Strachu)
Hitcher (Autostopowicz)
Flatliners (Linia Życia)
Needful Things (Sprzedawca Śmierci)
Devil's Advocate (Adwokat Diabła)

pozdro...
KoT

o przypomniał mi się adwokat diabł!
ale w takim razie jakie definicje przypadają następującym określeniem: film grozy - horror - thriller

_________________
ja herez ja herez

mi się wydaje, że w filmie trudniej to określić niż w książkach... to chyba kwestia wrażliwości... filmy które ja wymieniłem nie podpadają pod horror, bo mają w sobie coś więcej niż straszenie... i element nadprzyrodzony nie jest aż tak spersonifikowany...

no i moim zdaniem film grozy i thriller to to samo... jest na to jeszcze nazwa "dreszczowiec"

i jeszcze jeden mi się przypomniał:

Harry Angel


pozdro...
KoT

Fajny temat. Zacząłem się zastanawiać nad tym co mnie przeraża w kinie (i nie chodzi mi o zapach popcornu) i tak na szybko mam trzy sceny: korytarz wypełniający się krwią w "Lśnieniu", szczurowaty osobnik pojawiający się w łóżku zamiast żony głównego bohatera w "Lost Highway" i Sigourney Weaver jako wiedźma w "Śnieżce dla dorosłych" (na samą myśl o tym jak strasznie ona tam wyglądała dostaję gęsiej skórki).
Moja lista później.

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

mnie w Lśnieniu chłopiec jeżdżący na rowerku po pustych korytarzach

pozdro...
KoT

A który film to będzie? Bo seriale odpadają.

Jestem winny małe wyjaśnienia. Odmiennie niż Kot uwazam, że film grozy to pojęcie obszerniejsze - mieszczące w sobie zarówno thriller jak i horror. Oba maja za zadanie straszyć, ale dla mnie granicą pomiędzy nimi jest obecność fantastyki (jak to ładnie ujął Kot "elementu nadprzyrodzonego"). Uważam, żę jest ona konieczna by uznać film za horror. Dlatego np. pierwszy "Halloween" dla mnie to thriller (choć później seria przeistacza się w horror).
Celowo uzyłem pojęcia pojemniejszego by nie utrącać np. "Psychozy" i propozycji Kota (znakomity wybór - sam brałem te filmy pod uwagę. Chociaz w dwóch pojawia się coś nadprzyrodzonego ).

_________________

"Adwokata diabła" i "Harry'ego Angela" też rozważałam, ale jednak już mnie nudzą one, choć wrażenie kiedyś robiły.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Mam tak samo. Moja lista składa się z filmów, na których się faktycznie boję, a później nie mogę zasnąć z gorąca i nie odwracam głowy od ściany. Milczenie Owiec, Autostopowicza, Lokatora, Misery, Harry Angel uważam raczej za thrillery.

_________________

Kiedy tylko w moich snach
Ktoś podnosi na mnie głos
Jak wytresowany pies
Kuląc się czekam na cios

to niestety mój głos odpada.
Bałem się tylko serialowej rysunkowej bajki

_________________
http://freemusicstop.com

Przypominam, że jutro koniec.

Pet, Pippin -> Dobrze myśle, ze moje "Cos" i wasza "Rzecz" to "The Thing" Capentera z 1982?
Kot -> "Harry Angel" też jest na twojej liście?

_________________

Dobrze myślisz (przynajmniej w moim wypadku). Ja na początku tez napisałem "Coś", ale potem zmieniłem na "Rzecz", żeby nie myliło się z horrorem nakreconym na podstawie książki Kinga (tej o poczwarze, która przybierała postać klowna), który zdaje si ę też była wyświetlana pod tym tytułem.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Ekranizację powieści Kinga znam pod innym tytułem: "To".

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ja też, ale coś mi we łbie światało, że pod tytułem "Coś" też chyba była dystrybuowana, ale moge się mylić.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Doskonale myślisz.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

No to ślicznie, ale ponieważ na mój wydaniu dvd jest "Coś" to ten film zbierze punkty. Nie ważne ile osób głosuje. Ważne kto liczy głosy.

_________________