Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 07:47:58

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 16  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lutego 2012 21:38:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Napisałem, że film jest poważny i przejmujący, ale cóż, emocje odbieram tam jako stępione. Może to zamysł reżysera, niemniej mi przeszkadza ta powierzchowność, wolałbym zobaczyć więcej filmowych chwytów łapiących za gardło, niż paradokumentalne zdjęcia.

Oczywiście, bestialstwa sowiecko-ubeckie robią wrażenie, ale sfilmowane są trochę jak snuff, o którym którym powyżej pisał Adrian. Z dystansem, okiem obserwatora, a nie uczestnika wydarzeń. Może to też reżyserski zabieg mający wywołać w widzu poczucie bezsilności ?

Wg mnie zaszczucie przez aparat terroru jednak lepiej było oddane we "W ciemności" - pomijając sceny w kanałach, jeszcze lepiej oddawały ten stan sceny kontaktów Sochy z jego kolegą-ukraińskim policjantem, a już scena rozmowy tego policjanta z córeczką Sochy u nich w domu mnie przyprawiła niemal o zawał.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lutego 2012 23:12:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Paulus_Wolf pisze:
sfilmowane są trochę jak snuff, o którym którym powyżej pisał Adrian

no co Wy, panowie... NIE SĄ tak sfilmowane :!:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 lutego 2012 20:59:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Może rzeczywiście snuff to trochę przesada, bo zakłada epatowanie okrucieństwem, pornografię śmierci, a w"Róży" nie ma epatowania, tylko zimne, obojętne oko kamery. Coś jak w "Nieodwracalnym" Gaspara Noe.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 lutego 2012 21:38:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Hmm, dla mnie nie było to zimne a już na pewno nie obojętne. Raczej zrezygnowane - to jest jak spojrzenie osoby, która dostała już tak bardzo po głowie, że nie ma w niej już miejsca na łzy ani na przejęcie. Ale jednak jest to krzyk, choć niemy.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 marca 2012 23:58:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
wreszcie obejrzałam dom zły. no więc metafizyki to żadnej w nim nie widzę, samo zło. ten film jest obrzydliwy od samego początku. tragedia dzieje się w ostatniej pół godzinie, może nawet w samej końcówce. właśnie, że przypomina mi plac zbawiciela w tym, że nie ma tu ani pierwiastka dobra. samo zło. uważam, że to nieprawda i tak nie jest na świecie. owszem, wstrząsa, bo przecież zło wstrząsa, co w tym nobilitującego? to nie kino dla mnie, nie tego od kina oczekuję.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 marca 2012 00:05:16 

Rejestracja:
sob, 09 sierpnia 2008 20:41:01
Posty: 919
Miałem podobne wrażenie. Film obejrzałem dziś po raz drugi - tym razem mniej uważnie. Jest wstrząsający, ale jak dla mnie nic więcej...
Na uwagę zasługuję też FATALNY dźwięk. Momentami nie można było zrozumieć co mówią aktorzy, ale to w sumie norma w polskich filmach :(.

_________________
Hej, hej, którędy do gwiazd?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 marca 2012 08:43:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
natalia pisze:
przypomina mi plac zbawiciela w tym, że nie ma tu ani pierwiastka dobra. samo zło.

ale różnica tkwi w tym, że Plac Zbawiciela próbował być metaforą całego świata a
natalia pisze:
to nieprawda i tak nie jest na świecie


natomiast Dom zły pokazuje jakiś chory zakątek świata, do którego wpadł bohater przez nieszczęśliwy przypadek.


Film jest może obrzydliwy od początku, ale nie jest przesiąknięty Złem od początku. Bohater z małżonką Grażyną są prymitywami i nie są bynajmniej fajni, ale to zwykli ludzie, jakich pełno.
I ten bohater, nieszczęśliwy że aż przykro było patrzeć, obija się po świecie i trafia do piekła. No właśnie - Plac Zbawiciela był metaforą naszego świata, a Dom zły jest metaforą piekła. Pokazywał, co się dzieje, kiedy z życia człowieka usunie się dobro. Dla mnie ten film to wręcz ostrzeżenie! Plac Zbawiciela był tylko pesymistyczny i dołujący, chociaż - jak pisałaś w swojej recenzji - Zbawiciel był drzwi obok. Ale tak jak by go nie było w ogóle, jak by nie miał mocy pomóc. Obiektywnie.

W Domu złym Zbawiciel nie jest obok - został z tamtego miejsca wyrzucony i chcieli go ukamienować, więc pewnie poszedł gdzie indziej, i tam jest dobrze. A tu sobie diabły hasają. W te diabły wpadł bohater filmu, w swojej osobniczej głupocie i prymitywizmie oczywiście ich nie rozpoznał i myślał, że może tam i fajowo jest, więc dostał za swoje, choć w sumie miał szczęście, bo przez pomyłkę diabły pozabijały się nawzajem a jemu pozostało w niemym przerażeniu na to patrzeć. Patrzeć, jak wygląda świat czystego zła.
Tak, dla mnie ten film to potężne ostrzeżenie. W świecie przedstawionym Domu złego nie ma dobra - ale ten film mówi, że są miejsca na świecie, które należy BEZWZGLĘDNIE OMIJAĆ. I w tym widzę coś pozytywnego w przeciwieństwie do Placu Zbawiciela, który po prostu odbierał nadzieję i chęć do życia.

Dla mnie to ogromna różnica.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 marca 2012 20:32:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
tylko jednego nie mogę odmówić: sprawnej i ciekawej konstrukcji plus świetna muza trzaski
niestety, uważam, że cała reszta to kłamstwo. plan zbawiciela dołował, a ten film wzbudza odruch wymiotny - to zło i prymitywizm ludzki jest tak obrzydliwy.
wydaje mi się, że o tym samym jest film sasnalów z daleka widok jest piękny. nie oglądałam go jeszcze, ale tak mi wynika z opisów.

a teraz smarzowski kręci kolejny film o zbrodniach - 7 kumpli, 7 dni i 7 grzechów głównych. siedem? :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 13 maja 2012 17:12:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
W końcu obejrzałem "Róże" dziś. Dla mnie najlepszy film Smarzowskiego i jeden z lepszych polskich filmów w ogóle. 5 gwiazdek.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 13 maja 2012 17:47:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
czekam na dvd, nie mam ostatnio w ogóle czasu na kino

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 16 maja 2012 23:29:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 19:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
Budyń pisze:
W końcu obejrzałem "Róże" dziś. Dla mnie najlepszy film Smarzowskiego i jeden z lepszych polskich filmów w ogóle. 5 gwiazdek.

Podpisuje sie dwiema rekami. Ten film robi wrazenie. Do dzisiaj czasem mysle o tym filmie. Trzeba obejrzec.

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 29 czerwca 2012 23:45:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Paulus_Wolf pisze:
a w"Róży" nie ma epatowania

obejrzałam wreszcie różę. sory dla mnie poziom okrucieństwa w tym filmie jest zbyt duży. nie ma epatowania???? ile razy wystarczy pokazać gwałt, żeby nie było epatowania? jedno wielkie cierpienie w tym filmie. duży plus za poruszenie problemu mazurów i zła wojny i tego sowieckiego bydła. piękne uczucie, któe rodzi się międy ludźmi tak doświadczanymi. ale już naprawdę dość tych gwałtów i masakry. nie muszę na to patrzeć, żeby się dowiedzieć, że tak było, że się wydarzyło. szczerze mówiąc, wyobrażałam sobie ten film jako bardziej wyrafinowany - jeśli to w ogóle dobre określenie. na razie nie umiem znaleźć lepszego. póki co widzę, że smarzowski nie potrafi powiedzieć ważnych rzeczy bez tych strasznych scen. dom zły lepszy od róży, choć treść róży może nawet ważniejsza. chyba ie chcę więcej ogladać filmów tego reżysera. totalnie naładował mnie mega złymi emocjami, jak rzadko.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Ostatnio zmieniony pt, 29 czerwca 2012 23:55:13 przez natalia, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 29 czerwca 2012 23:48:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Adrian pisze:
Klimow zrobił niewyobrażalnie mocny film bez epatowania gwałtem i brutalnością, niedosłowny i z fantastycznym i bardzo prostym antywojennym przesłaniem. Ustawianie polskiej produkcji tak niewyobrażalnie wysokiej poprzeczki musi skończyć się porażką.

o to to. niestety zgadzam się.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 lipca 2012 16:38:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Z tego co pamiętam, nie było tam scen gwałtów pokazanych dosłownie, tylko krótkie migawki. Jeśli sceny zgwałceń w "Róży" są tak wstrząsające, to co z "Nieodwracalnym" Noe czy choćby "Dawno temu w Ameryce" Leone ?

Nie wiem, ja już chyba jestem jakiś zeschizowany i wyprany z empatii :wink:

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 lipca 2012 23:33:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
"Nieodwracalnie" to średni film, nie rozumiem fenomenu, nie wiem czy ma szokować, czy ma być traktowane poważnie. Zabieg odwróconej chronologii zniweczył całe napięcie.

A "Dawno temu w Ameryce" to inny gatunek filmowy Ja uwielbiam kino grozy, lubię kino Miike. Ale pornografia śmierci zarezerwowana jest dla innych gatunków filmowych niż dramat. Naturalizm w gore nie szokuje bo jest przerysowany, jest niepoważny. Używanie go w celu wywołania emocji zarezerwowanych dla dramatu wzbudza mój sprzeciw, bo jest to wyrachowane.

Tak w ogóle to nawet niezły film jest.

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group