Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 14:46:04

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 420 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 28  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 29 sierpnia 2014 21:35:16 

Rejestracja:
sob, 23 sierpnia 2014 07:34:27
Posty: 2
Skąd: Warszawa
mnie osobiście też ten film nie ujął :(


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 września 2014 20:56:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Moja lista "do zobaczenia" z początku czerwca pozostała w większości nietknięta - zobaczyłem Powstanie warszawskie (którego notabene nie było na opublikowanej liście, ale miało być na pierwszym ;-)) oraz - z czego się nieodmiennie ogromnie cieszę - Grand Budapest Hotel. Potem jeszcze w lato udało się zobaczyć Stulatka, który wyskoczył przez okno :-) A kilka dni temu najnowszego Woody Allena (Magia w blasku księżyca), o którym mogę napisać, że bardzo przyjemny film, który wleciał jednym uchem a wyleciał drugim, trzy gwiazdki.

Niestety znacznej większości filmów z mojej listy w kinach już nie ma, ale w poniższym uaktualnieniu je zamieszczę, co tam, niech nie ulegną zapomnieniu.

Tymczasem - jeszcze w ciągu wakacji pojawiły się pewne rzeczy, które zobaczyć bym bardzo chciał, a teraz ich ilość wydatnie wzrosła.

1. :!: Nie mogę się doczekać i niech mię kule biją, ale na to pójdę na pewno!:

Obrazek Obrazek

2. Polecany szeroko

Obrazek

3.. Chce się żyć - już od dawna go nie ma, poluję na HBO, gdzie bywa, ale bez skutku...

4. Przeszłość (Farhadi) - też nie ma

5. Wielkie piękno - też nie ma...

6. Sin City 2 - no, ten jest, i mam nadzieję, że się uda.
7. Podróż na sto stóp - też jeszcze daje się znaleźć

Ponadto z tych, co są, interesuje mnie film o nędznym tytule, lecz niezłym trailerze... "Na zawsze twoja" z Rebeccą Hall (która w Vicky Cristinie podobała mi się bardziej niż Scarlett Johansson i Penelopa Cruz :roll: ) a także nowo wchodzący "Gdybym tylko tu był" (jakaś rewelacja festiwalu w Sundance, może co ciekawego...).

Z tych zaś, co już nie ma, moja lista obejmowała także:
Nebraskę, Blue Jasmine, Układ zamknięty, Pod mocnym aniołem i Anioła śmierci.

Wreszcie są dwa filmy, które nawet nie wiem, czy były w kinach, ale bardzo bym chciał zobaczyć choć jeden z nich: "Enemy" i "Prisoners" Denisa Villeneuve'a, czyli reżysera "Pogorzeliska", które uważam za jeden z najlepszych filmów lat dwutysięcznych. Pilotowi kameleonowi nie udało się zniechęcić mnie do nich niskimi gwiazdkami, ale jego gwiazdki są dla mnie najczęściej tak dziwaczne, że cóż ;-) Znacznie bardziej zniechęca mnie Jake Gylenhaal, który gra w obu filmach, ale z kolei danie z recenzji, że "atmosfera jest tu tak gęsta, że można kroić ją nożem", to jednak zachęca ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 15 września 2014 15:21:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Crazy pisze:
najnowszego Woody Allena (Magia w blasku księżyca), o którym mogę napisać, że bardzo przyjemny film, który wleciał jednym uchem a wyleciał drugim, trzy gwiazdki


Ale ile kostiumowego uroku! :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2014 22:17:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Crazy pisze:
"Pogorzeliska", które uważam za jeden z najlepszych filmów lat dwutysięcznych

a to jest taki film, w którym oprawca okazuje się synem? jesli tak to dla mnie zbyt wydumane i nieprawdopodobne.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 września 2014 09:20:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Jarema pisze:
Jeden z najohydniejszych filmów, jakie widziałem w życiu, obok greckiego "Kła".


Cytat:
straszny film, ale i intrygujący



Cholernie mocny film w sensie gęstości przekazu, czułem się po nim źle, nie chciałbym go jeszcze raz obejrzeć. Do dziś zastanawiam się, czy to już niepotrzebne przegięcie czy świetna robota i czysta jak woda metafora totalizmu.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 października 2014 20:48:04 

Rejestracja:
pn, 12 października 2009 16:12:48
Posty: 805
Skąd: Daleko i blisko
Crazy:
Sin City 2 jest naprawdę dobrym filmem. Co prawda to nie taka rewelacja jak Sin City 1, ale zdecydowanie ponad przeciętną.
Brutalniejszy jest, tak swoją drogą.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 listopada 2014 17:54:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
wygląda na prawdopodobne, że jednak jutro wybiorę się na Miasto 44... ale w konkursie na najlepszy tytuł filmu granego w kinach (ba - może najlepszy od czasów Straszliwych skutków awarii telewizora :D), wygrywa...

Obrazek

(oryginalny tytuł: geograf globus propil)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 listopada 2014 22:18:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
niezły plakat! chętnie bym zobaczył taki film, ale gdzie?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 16:19:00 

Rejestracja:
pn, 12 października 2009 16:12:48
Posty: 805
Skąd: Daleko i blisko
Geograf przepił Globus - bardzo dobry film, mądry, piękne zdjęcia (Ruscy to chyba mają jeszcze lepszych operatorów niż Polacy)

Za jakie grzechy, Dobry Boże - średniak, w zasadzie zbiór gagów. Po kilku fajnych francuskich komediach w ostatnich latach spodziewałem się czegoś podobnego, ale się zawiodłem.
Natomiast widowni się podobało, więc może po prostu komuś kto uważa, że 'Nietykalni' to film niezły, a;e nie rewelacyjny (jak oceniają masy) podejść nie mogło ;)

_________________
każdy cieszyć się chce


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 08 grudnia 2014 22:49:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 sierpnia 2012 15:33:07
Posty: 99
Skąd: Rybnik/Wrocław
Polecam Wolnego Strzelca. Idąc do kina myślałem, że dostanę Amerykę w krzywym zwierciadle w pogoni za informacją/sensacją, a dostałem coś więcej - korpo-świat pod lupą. No i ten świrnięty główny bohater. ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2014 01:20:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Crazy we wrześniu zrobił listę rzeczy, które chce koniecznie obejrzeć w kinie; w liście tej pisze:
1. Zrywa się wiatr
(...)
3. Chce się żyć
(...)
5. Wielkie piękno

I te trzy filmy obejrzał. Do pewnego stopnia żaden z nich nie spełnił pokładanych w nich nadziei, ale z każdego się cieszę, że obejrzałem.
Miyazaki tym razem zbyt beznamiętny, piękne wizualnie, ale nieco bez historii. Jednak w twórczości tego reżysera to ważny element.
Chce się żyć bardziej gorzki, niż się spodziewałem i niż chciałem, ale przyniósł mi coś ważnego.
Wielkie piękno, z którego właściwie dopiero co wróciliśmy - nie oglądało mi się go zbyt dobrze, za to po powrocie okazało się, że mamy bardzo dużo do opowiedzenia dzieciom. Opowiedzenia? Przecież w tym filmie nie ma śladu akcji, co tu opowiadać? A jednak dużo.

Nie są to wszystko nowości, ale cóż, takie życie ;-) Patrzę, że te moje listy zaległości jakoś tam się powoli, powoli uzupełniają. Z tegorocznych chyba najbardziej bym chciał zobaczyć Przeszłość Farhadiego oraz turecki "Sen zimowy", który stosunkowo najbardziej spełnia warunek bycia nowością, tyle że już zszedł z ekranów :roll:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2014 12:04:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
"Wielkie piękno" widziałam jakieś pół roku temu, ale chętnie zobaczyłabym znów. I posłuchała tych ładnie, precyzyjnie wplecionych złotych myśli w rodzaju:

Życie jest zbyt skomplikowane, by pojął je jeden człowiek.

Znasz wielu ludzi. To gwarancja, że będzie się nieszczęśliwym.

czy też

Poranek jest dziwnym zjawiskiem; nie rozumiem go. :wink:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2014 15:01:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ten film przemówił do mnie przede wszystkim na dwóch płaszczyznach - po pierwsze oczywiście wizualnie. Ale nie jest to wizualność oczywista. Niby prosta sprawa: przepiękny Rzym. Ale nie jest to Rzym pocztówkowy, lukrowany. Z drugiej strony nie jest to też "Rzym nieznany", raczej nie: owszem Koloseum, Termy Karakalli, Zamek Anioła, schody, świątynie, panteony itp.itd., ale zawsze jakoś w nietypowy sposób pokazane. Nietypowy, ale nieodmiennie piękny. I też powiedzmy wprost: nie chodzi o to, że film jedzie na pięknie pokazanym Rzymie. To jest element, ale w ogóle piękny jest tu każdy kadr, mnóstwo sztuki w tych kadrach (te wszystkie rzeźby, obrazy! - mieliśmy skojarzenia z "Koneserem"), ale same kadry są sztuką, jak u Greenawaya.

A po drugie na płaszczyźnie takiej, na jakiej kojarzy mi się Wielkie piękno z filmem Zeszłego roku w Marienbadzie i czasami z filmami Felliniego. Wielkie piękno nie jest aż tak oniryczne i nierealne, ale bardzo silnie czuje się w nim takie oddalenie, patrzenie na świat oczyma tego bohatera, który niby w tym świecie uczestniczy, ale i jest obok. Może po kilku drinkach za dużo, może jest śpiący a godzina późna, może jest myślami gdzie indziej, może po prostu wiek już zrobił swoje... w każdym razie trochę miałem poczucie, jakby cały przedstawiony w filmie świat był za szybą.

Właściwie to też chętnie bym zobaczył jeszcze raz, choćby i dzisiaj ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2014 15:35:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Crazy pisze:
Właściwie to też chętnie bym zobaczył jeszcze raz, choćby i dzisiaj


I to jest właściwe podejście do sprawy!

Dla mnie "Le Grande Bellezza" to współczesne "Dolce Vita" Felliniego (lekko lepsze od LGB (tfu! co za skrót haha) czy "Noc" Antonioniego (słabsza od Wielkiego Piękna). Przepiękny plastycznie, oniryczny Zawias.

-

Przy okazji (pisałem o nim już w wątku o 'filmach widzianych') bardzo polecam jak najszybsze zobaczenie W KINIE filmu Whiplash (póki jeszcze go grają). Świetny!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 14 stycznia 2015 00:40:12 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:31:23
Posty: 3409
"Między nami dobrze jest" - przeniesienie na ekran głośnego dramatu Doroty Masłowskiej w reżyserii Grzegorza Jarzyny.
Sztuka o tym samym tytule, w tej samej obsadzie aktorskiej i reżyserii, jest od kilku lat wystawiana w TR Warszawa. Kiedy kilka lat temu obejrzeliśmy z Kasią ten spektakl w teatrze, wyszliśmy głęboko wstrząśnięci. Obraz polskiego społeczeństwa ostatnich lat, narodowych przywar, przejaskrawiony, momentami komediowo groteskowy, a w kontrze często brutalny, przytłoczył mnie mocno... Trafienie było jednak celne i myślami wracałem do przekazu zawartego w sztuce wielokrotnie, może szczególnie w momencie styku z absurdami rzeczywistości celnie uchwyconymi w utworze. Gdy dowiedziałem się, że kroi się przeniesienie "Między nami..." na ekran, czekałem mocno zaintrygowany. Zastanawiałem się, czy uda się zachować ducha przedstawienia teatralnego, czy ekran nie zablokuje przepływu energii, magii charakterystycznej dla teatru. I jestem bardzo mile zaskoczony! Gdy dziś w Muranowie obejrzeliśmy specjalną projekcję filmu, po której miało miejsce spotkanie z Grzegorzem Jarzyną, zdałem sobie sprawę, że autorowi udało się, wykorzystując środki typowe dla filmu, uzyskać ewidentną wartość dodaną, przekazać jeszcze więcej emocji tego dramatu, postawić "kropkę nad i", niejako dopełnić przedstawienie teatralne.
Miłe dla ultimathulowca nawiązania: miejsce zdarzenia - kino Muranów, w którym odbyła się warszawska premiera "Podróży na Wschód". Na półce w sklepiku z filmami i książkami - Tomaszowe "Soul Side Story". A w filmie? Oczywiście nieprzypadkowy tytuł "Między nami dobrze jest". Podczas, gdy w sztuce zabrakło mi tego bezpośredniego odniesienia do kompozycji Siekiery, tak tym razem pod końcowymi napisami wybrzmiał dumnie wiadomy utwór. Jestem kontent. A obejrzenie filmu i przedstawienia teatralnego gorąco polecam.

P.S.
Poznaniacy! W czwartek premiera w kinie Apollo! :)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 420 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 28  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group