Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 06:43:08

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42 ... 75  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 11 kwietnia 2018 21:21:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Porwana pamięć (gi-eok-eui bam, Forgotten) ***1/2
Korea Południowa, 2017, reż. Hang-jun Jang

Kolejna produkcja koreańskiej odnogi Netfliksa. Zaczyna się co najwyżej poprawnie, choć z potencjałem. Młody człowiek wprowadza się w raz z rodzicami i podejrzanie idealnym, ukochanym przez siebie starszym bratem, do nowego domu. Domu, który widzi pierwszy raz w życiu, ale wydaje mu się dziwnie znajomy. Jest w nim, będący źródłem lęków i koszmarów, tajemniczy pokój, do którego pod żadnym pozorem nie można wchodzić... I to już drugi po bracie możliwy punkt zawiązania intrygi. Bohater szybko orientuje się, że coś w tym świecie jest bardzo nie tak. Brat znika gdzieś wieczorami, rodzice też są jacyś dziwni, z zamkniętego pokoju ciągle dobiega jakiś hałas. Wreszcie, gdy już wszystkie szwy się rozejdą, decyduje się na ucieczkę, w trakcie której trafia na posterunek policji, gdzie nagle okazuje się, że i on jest kimś zupełnie innym. A kim i co stało się 20 lat wcześniej i doprowadziło do wydarzeń, od których "Forgotten" się zaczyna, nie piszę, bo może ten film będzie dostępny dla polskich widzów. A choć niektóre elementy są dość wtórne (a i sama realizacja dość, jak na Korę, zachowawcza), kilka innych jest jednak całkiem nowatorskich i zaskakujących. Więc, jeśli będzie okazja, to nawet warto.

trailer
"Porwana pamięć' na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Ostatnio zmieniony śr, 25 kwietnia 2018 00:56:35 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 11 kwietnia 2018 21:22:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Nameless gangster (Beom-joi-wa-eui Jeon-jaeng : Na-bbeun-nom-deul Jeon-seong-si-dae) ****
Korea Południowa, 2011, reż. Jung-bin Yoon

Klasyk współczesnego koreańskiego kina gangsterskiego, który miałem w planach obejrzeć razem z "New world" (2012) i starszym "Dirty carnival" (2006), ale jakoś zlożyło się dopiero teraz. Skorumpowany celnik (Choi Min-sik) zaczyna współpracę z gangsterem, mającym powiązania z Yakuzą. Jest bezwzględny, cwany, nie ma oporów przed zdradzaniem kumpli i udaje ważniejszego, niż jest. Osiąga nawet pewne sukcesy, jednak szybko grunt zaczyna palić mu się pod nogami. Wszystko rozciągnięte jest na wiele lat, zaś całość spaja prowadzone współcześnie prokuratorskie śledztwo. Dużo tu przemocy, trochę seksizmu i pewien rys komediowy, zwłaszcza u głównego bohatera. Jest też fajna muzyka i gwiazdorska obsada. "Nameless gangster" nieźle namieszał w kinach, przez pierwsze tygodnie oglądało go po milion osób, by ostatecznie dobić do prawie pięciu milionów sprzedanych biletów. Film jest dość długi, oglądałem go na dwa razy i druga godzina podobała mi się bardziej, niż pierwsza.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 11 kwietnia 2018 21:25:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Show must go on (Woo-a-han Se-gye) ****
Korea Południowa, 2006, reż. Jae-rim Han

Znowu kino gangsterskie, ale od trochę innej strony, chociaż nie brakuje tu ani przemocy, ani krwi, ani humoru wreszcie. Tyle, że jeśli to koreańska komedia gangsterska, to można się spodziewać, że chwilami będzie zupełnie niekomediowo, dramatycznie i gorzko. To chwilami zaskakujący film. Po opisie - gangster, który tak naprawdę przede wszystkim kocha rodzinę i marzy o kupieniu dla niej domu, tyle, że ciągle coś mu się nie udaje - można spodziewać się czegoś trochę lżejszego. Zresztą te proporcje są po koreańsku dobrane i właściwie nie można narzekać, że nie jest zabawnie, prawie cały czas jest, tyle, że gdy już Kang In-goo (w tej roki Kang Ho-song, jeden z bardziej znanych na świecie koreańskich aktorów, nam znany choćby z "The Host" czy "Snowpiercera"), zacznie obrywać, jak na bohatera komedii oberwie trochę za mocno. Zarazem jednak, choć to kolejny paradoks tego filmu, jest on afirmacją rodziny, nawet jeśli z tą rodziną - żona ma dosyć, córka nie szanuje - trzeba walczyć.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2018 21:29:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Battle royale 2 **
Japonia, 2003, reż. Kinji Fukasaku, Kenta Fukasaku

Pierwsza część była filmem kultowym i inspiracją dla wielu innych obrazów, w tym "Igrzysk śmierci". Tyle, że "Igrzyska" w drugiej części wybiły się na samodzielność i wygrały walkę o rząd dusz sporej części widzów, tu mamy do czynienia z przykładem marnotrawstwa. Zmarnowano legendę, całkiem dobry pomysł wyjściowy na kontynuację jedynki, wreszcie dużo fajnych scen walki, zapewne równie fajnych aktorów i aktorek, wreszcie pieniędzy, czasu i pracy. Tak naprawdę bowiem zbyt długo oglądamy jeden wielki ciąg walk, w których bohaterowie giną bezsensownie i zbyt szybko, by się do nich przyzwyczaić. W pewnym momencie zupełnie przestało mnie obchodzić, co widzę na ekranie i żaden zwrot akcji, a tym bardziej próby filozofowania kilku postaci, już tego stanu rzeczy nie zmieniły.

Dla porządku trzeba dodać, że na samym starcie prac umarł reżyser pierwszej części, zaś prace dokończył jego syn. Czy jednak to właśnie przesądziło o takim, a nie innym finalnym efekcie, nie jestem pewien i nigdy się nie dowiem.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2018 21:31:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Confidencial assigment (gong-jo) ****, ale...
Korea Południowa, 2017, reż. Sen-hoon Kim III

Bardzo fajny film sensacyjny, ale z pewnym istotnym zgrzytem, o którym za chwilę. Policjant z północy jest świadkiem zdrady, polegającej na wykradzeniu przez wysokiej rangi pułkownika matryc do produkcji fałszywych dolarów. W trakcie strzelaniny zdrajca z premedytacją morduje jego ciężarną żonę. Potem ucieka za granicę z matrycami i grupą ludzi. Góra początkowo podejrzewa go o zdradę, ale później wysyła z misją na południe, gdzie ukrywa się uciekinier wraz ze swoimi ludźmi. Na miejscu nawiązuje współpracę z gapowatym policjantem z Seulu i działają razem, przechodząc drogę od nieufności do przyjaźni i wzajemnego poświęcenia. Dużo fajnych walk i strzelanin, napięcia tyle, ile trzeba, wszystko gra, pojawia się jednak wspomniany problem i jest to chyba problem natury politycznej, w podwójnym znaczeniu.

Być może "Confidencial assigment" wpisuje się w jakąś nową odsłonę "słonecznej polityki", czyli strategii zbliżenia z Koreą Północną, która w gospodarce oznaczała pomoc finansową i inwestycję, a w kulturze ocieplanie wizerunku mieszkańców północy. Ktoś tu jednak przesadził. Policjant z północy jest bardzo przystojny, bardzo sprawny, bardzo odważny, nawet szwagierka jego koreańskiego partnera od razu się w nim zakochuje i chce wejść mu do łóżka. Kolega z południa to zaledwie jego pocieszny, nieudaczny cień. Ba, nawet przełożony północnokoreańskiego bohatera jest twardy, ale i wyrozumiały, w sumie mądrzejszy i bardziej elastyczny od oficerów z Południa. Gdzieś tam w tle pojawia się jakiś obóz, w rozmowach przewija się temat głodu, ale bardziej chyba jako wyobrażenia i stereotypu, niż obiektywnego faktu. Słowem, coś w rodzaju "pedagogiki wstydu" przełożonej na koreański i to psuje odbiór filmu, ale dopiero, gdy po seansie się nad tym zastanowić.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2018 21:34:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Las śmierci (Sum yuen, Forest of death) ***
Hongkong, 2007, reż. Danny Pang

Mało odkrywczy, choć przynajmniej sprawnie zrobiony horror, przy którym pracowali bracia Pang, najbardziej znani twórcy gatunku z Hong Kongu. Świat poznał ich przy okazji "Oka", ja natomiast widziałem kilka ich filmów, ale jakimś wielkim fanem nie zostałem. "Las śmierci" tego też nie zmieni, choć też specjalnie nie ucierpiałem przez te dwie godziny. Zgodnie z tytułem mamy tu las, w którym dużo osób popełnia samobójstwa, kryminalną sprawę mordercy-gwałciciela, ładną policjantkę (którą gra Qi Shu, późniejsza odtwórczyni tytułowej roli w "Zabójczyni") i równie ładną dziennikarkę, a pomiędzy nimi jest jeszcze badacz emocji roślin. Mam wrażenie, że ten ostatni motyw kilka lat później zainspirował twórców koreańskiego "Forbidden Cave", gdzie jednak był tylko jednym z wielu wątków. Ok, to by było chyba na tyle.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2018 21:35:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Zatonięcie Japonii (Nihon chinbotsu) ***
Japonia, 2006, reż. Shinji Higuchi

Zanim zacząłem masowo oglądać filmy azjatyckie, moim ulubionym, acz rzadziej oglądanym gatunkiem było kino katastroficzne. Dlatego też po "Zatonięciu Japonii", a więc czymś łączącym te dwie fascynacje, obiecywałem sobie sporo. "Zatonięcie Japonii" powstało na podstawie książki z 1973, w którym to roku pojawiła się też pierwsza, nieznana mi ekranizacja. Film z 2006 jest więc drugim podejściem do tematu, dla mnie osobiście średnio udanym. Kilka lat temu, bardzo znudzony, odpuściłem sobie po kilkunastu minutach, teraz zmęczyłem całość, ale właśnie słowo "zmęczyłem" jest tu kluczowe. Choć mamy wszystko, co potrzeba - widowiskowe katastrofy, krótkowzrocznych polityków, naukowców - bohaterów ze zwichrowanym życiem i dramat na skalę globalną, wszystko jest jednak raczej nudne. Nie ma tragedii (w sensie artystycznym), a dla przyzwyczajonego do różnych, w tym o wiele od naszej normy rozmytych i powyciąganych narracji, japońskiego widza zapewne było to nawet wydarzenie. O godziwej rozrywce trudno tu jednak mówić. W sumie myślę, że trailer wystarczy w zupełności.

Co ciekawe, Higuchi jest również współreżyserem ostatniej japońskiej "Godzilli" z 2016 roku, której kompletnie nie dałem rady obejrzeć, przynajmniej na razie.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2018 16:02:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19419
Skąd: z prowincji
http://www.rp.pl/Promocja-turystyczna/304189963-Warszawa-zagra-w-serialu-koreanskim.html
Cytat:
Serial realizowany jest przez koreańską telewizję MBC, na podstawie scenariusza Oh Ji-young, w reżyserii Park Sang-hun. Główną rolę zagra So Ji-sub, znany głównie z produkcji wieloekranowych. Serial Terius Behind Me emitowany będzie dwa razy w tygodniu.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2018 18:05:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
właśnie oglądam z nim serial; tymczasem jutro w kinie Elektronik premiera koreańskiego filmu "Pętla", którego jeszcze nie widziałem. Obecnie w kinach czasem grywany jest natomiast "Bezlitosny", którego bardzo polecam, wkrótce zaś pojawią się "Wspomnienia mordercy", które wg mnie były najlepszym filmem zeszłego roku.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 kwietnia 2018 21:45:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Recenzja wkrótce, po pokazie przedpremierowym (a nie widziałem wcześniej, co się rzadko zdarza) mogę z czystym sumieniem polecić
phpBB [video]

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 kwietnia 2018 21:15:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Okja ***1/2
Korea Południowa/USA, 2017, reż. Joon-ho Bong

Joon-ho Bong to twórca takich przebojów, jak "Potwór" ("Host") czy "Snowpiercer", zaś "Okja" to jego najnowsza, przebojowa superprodukcja"... która jest fajna, ale w porównaniu z jego innymi filmami wypada słabiej. To przede wszystkim film ekologiczny, poniekąd pro-wegetariański, na pewno zaś krytyczny wobec GMO. Z jednej strony mamy tu chciwą korporację Mirando, wzorowaną ewidentnie na Monsanto, z drugiej strony poczciwych i gamoniowatych ekologów z Frontu Wyzwolenia Zwierząt. Pomiędzy nimi zaś dobra, koreańska dziewczynka, opiekująca się modelową świnią z laboratoriów demonicznej firmy i chcąca uratować ją od rzeźni. Sporo fajnych scen, pościgów, komediowych wygłupów (np znakomita scena, gdy wielka, czarna świnia prawie tratuje w sklepie dziewczynę z maseczką świnki), ale choć niby wszystko robione z pieniędzmi i rozmachem, brak mocy wspomnianych dwóch filmów, na których przecież lista dzieł Bonga się nie kończy.

Niespecjalnie też można określić dla kogo to właściwie jest film. Tematyka wskazywałaby na kino familijne, sami obejrzeliśmy "Okję" rodzinnie w ostatnie święta, ale zbyt dużo tu przekleństw i scen drastycznych, by pokazać to dzieciom. Z drugiej strony jako film dla dorosłych całość jest właśnie zbyt naiwna i dziecinna, choćby poprzez swoją klasyczną konstrukcję współczesnej baśni. W pierwszych opisach pojawiało się hasło "Monster movie", ale niestety ma ono mało wspólnego z prawdą. Tymczasem premiera "Host 2" była przekładana przez kilka lat a dziś już nic o niej nawet nie słychać, choć przecież trailer pojawił się w... 2012 roku.

Film wzbudził też kontrowersje z przyczyn formalnych, jako produkcja Netflixa od razu trafił do telewizji, z czego wynikła jakaś chryja, problemy z obecnością na festiwalu w Cannes i inne historie, których już, przyznam szczerze, nie śledziłem.

kilka zwiastunów na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 kwietnia 2018 21:18:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Evil twin (Jeon-seol-eui Go-hyang) **
Korea Południowa, 2007, reż. Ji-hwan Kim

To jeden z tych filmów, które kiedyś zacząłem i nie skończyłem, a w ramach ostatnich porządków postanowiłem dać mu szansę. I, zgodnie z przewidywaniami, zupełnie niepotrzebnie. 2006 to jeszcze całkiem dobre czasy dla k-horroru, a pomysł przeniesienia dość klasycznej historii o duchu z powrotem do średniowiecza był bardziej oryginalny, niż sama opowieść, ale nic dobrego z tego nie wyszło. Kilka klasycznie horrorowych scen zatonęło w nudzie, a i dość irytujący bohaterowie nie pomogli w oglądaniu.

A co to za historia? Mamy dwie siostry bliźniaczki, z których jedna umiera, a druga, po długim czasie odzyskuje przytomność, jednak dręczą ją koszmary. Tymczasem w okolicy zaczynają ginąć ludzie... Schematyczne do bólu, ale możliwe do fajnego poprowadzenia, którego tu kompletnie zabrakło. Strata czasu. W kategorii kostiumowego horroru z Korei "Cienie w pałacu" zostają jak na razie nie do przebicia.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 kwietnia 2018 21:21:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Along with the gods. Two worlds ***
Korea Południowa, 2017, reż. Yong-hwa Kim

Oparta głównie na szalonych efektach komputerowych superprodukcja, która na tyle porwała koreańską publiczność, że stała się drugim co do popularności koreańskim filmem wszech czasów i najpopularniejszym filmem 2017 roku. Strażak, który ginie podczas akcji, trafia przed buddyjski sąd ostateczny. Mamy więc do czynienia z czymś w rodzaju dramatu sądowego, który odbywa się w bardzo dla nas egzotycznym piekle. Każda z instancji ocenia zachowanie bohatera pod kątem jednego z grzechów głównych, których przejawy widzimy w retrospekcjach. Po drodze zaś i w trakcie przemieszczamy się przez dziwny świat, przypominający kolejne poziomy gry komputerowej, bardzo barwny, czasem imponujący, lecz sztuczny, niczym wiele z ostatnich teledysków Iron Maiden. Myślę, że w kinie, w trójwymiarze może to robić wielkie wrażenie, zwłaszcza dla kogoś, dla kogo mitologia, na której oparto całość, nie jest kompletnie obca. Bez tego zostaje film całkiem miły dla oka, ale wcale jakoś specjalnie nie porywający, raczej ciekawostka, niż arcydzieło.

Trailer dobrze pokazuje to, co w filmie najlepsze.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Ostatnio zmieniony śr, 25 kwietnia 2018 21:27:15 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 kwietnia 2018 21:23:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Misbehavior **1/2
Korea Południowa, 2017, reż Tae-yong Kim

Dwie nauczycielki. Jedna starsza, której kariera wisi na włosku i walczy o stałe zatrudnienie, nie cieszy się ani szacunkiem uczniów, ani sympatią kolegów i przełożonych. Rozstaje się też akurat ze swoim facetem. Druga młodsza, bogata i beztroska, z narzeczonym i ojcem - właścicielem szkoły. Rozbawiona erotycznym zainteresowaniem uczniów i prowokująca ich. Wreszcie młody chłopak, trenujący przed konkursem tanecznym, kochanek najpierw jednej, potem drugiej. banał. Kluczowe są relacje między kobietami. Młodsza uważa starszą za przyjaciółkę ze szkoły i się do niej klei, starsza udaje, ze jej nie zna, jest dla niej raczej wredna. Potem role się odwracają, ale za bardzo nie dostajemy wytłumaczenia, co każdą z nich kierowało na poszczególnym etapie znajomości. Prawie do końca jest nudno, choć gęstniejąca atmosfera prowadzi do krwawego finału. Mógłby to być niezły thriller lub thriller erotyczny, ale postawiono na nudę.

Dodatkowym minusem, choć to raczej tylko dla kogoś, kto już swoje widział, jest fakt, że w roli młodszej nauczycielki obsadzono In-young Yoo (znana mi głównie z "Cesarzowej Ki" i "Maski"), która owszem, jak to Koreanka, wygląda dość młodo, niemniej znam ją na tyle dobrze, by wiedzieć, że jednak jest już jakieś 10 lat starsza od swojej postaci.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 08 maja 2018 17:52:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
Obrazek
Pętla (A day, ha-ru) ****
Korea Południowa, 2017, reż. Seon-ho Jo

"Pętla" doczekała się kilku seansów w Polsce, czasem jeszcze nawet gdzieś się znienacka trafia. Zapewne za jakiś czas pojawi się na DVD. Zgodnie z tytułem mamy tu zapętloną historię ojca, znanego lekarza, niosącego pomoc ofiarom konfliktów na świecie, który po powrocie do Korei bez końca przeżywa krótką sekwencję zdarzeń, nieuchronnie kończącą się śmiercią jego córki. Za każdym razem giną również taksówkarz wraz z pasażerką. Po wielu powtórkach Joon-yeong orientuje się, że poza nim na miejscu jest jeszcze jeden człowiek, który również ma świadomość powtarzalności zdarzeń. Jest to mąż umierającej raz za razem pasażerki. Odtąd razem będą próbować odwrócić bieg zdarzeń, a aby to zrobić konieczne będzie dojście do tego, co łączy ich z taksówkarzem... To film raczej ponory, chwilami nabierający rozpędu, dla widza równocześnie wyczerpujący i atrakcyjny, ogólnie rzecz biorąc dobry. Kolejny raz z pewnego schematu udało się po koreańsku coś dołożyć od siebie.

Porównania z lekkim "Dniem świstaka" niby zrozumiałe, ale zdaje się, że jednak nie na miejscu
polski zwiastun

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42 ... 75  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group