Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 18:41:08

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 49  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 listopada 2006 22:06:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
K.T.W.S.G. pisze:
2 Zemsta Sithów

to był pierwszy raz jak poszłam na star wars do kina, bo przedtem tylko dvd. ponieważ dałam się wciągnąć przez chwilę. i wynudziłam się TOTALNIE. już po pół godzinie machałam nogą i patrzyłam na zegarek myśląc że elrondowi się podoba i nie chciałam mu robić przykrości. a chciało mi się wyjść z kina, dodatkowo miałam takie silne wrażenie, że tracę czas. :roll:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 listopada 2006 22:55:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Pamiętam, jak oboje z elrondem narzekaliście.
Z drugiej strony ciekawe, że znam sporo osób (przykład z brzegu - moj mama), które Gwiezdnych wojen nigdy specjalnie nie lubiły, albo w ogóle nie lubiły, albo nawet innych części nie wiedziały - które poszly na Zemstę Sithów do kina i podobało im się wielce!

Cóż... poniżej wklejam moja recenzję - bardzo przepraszam, że robię to jeszcze raz, móglbym dać linka, ale sam wiem, że niektórzy nie lubią klikac linków ;-), a nieskromnie mówiąc uważam ją za jedną z lepszych recenzji, jakie napisałem... więc to dla zachęty dla nowszych użytkowników, którzy by się może nie dokopali:

ZEMSTA SITHÓW * * * * *

najlepsza scena: w teatrze, rozmowa Palpatine'a z Anakinem z opowieścią o Darth Plagueisie

Zemstę Sithów odbieram głównie na dwóch płaszczyznach: w szerszej perspektywie, jako obraz wojny z ciekawie prowadzoną intrygą polityczną i na poziomie postaw, jako obraz uwiedzenia głównego bohatera przez Zło.

Obraz wojny uważam tu za wyjątkowo trafny i uniwersalny. Tylko na samym początku wydaje się, że pozostajemy w świecie komiksowego bohaterstwa; im dalej w las, tym bardziej ponuro, rzeczy dzieją się szybciej niż jest czas się zastanowić nad słusznością swoich działań, dobre chęci ulegają wypaczeniu a próby ułożenia sobie zycia osobistego okazują się stać w sprzeczności z obowiązkami. Do tego nieustający krajobraz wojenny: zgliszcza, dymy i hałas. Czasem powrót w chwale, który szybko okazuje się być powrotem do bagna. Bo za wszystkim czai się perfidna intryga polityczna. Polityczna do szpiku kości, wielopiętrowa, budowana przez lata, konsekwentna w każdym detalu.


Zemsta Sithów jest dla mnie jednak przede wszystkim obrazem uwiedzenia przez Zło.
Zło działające poprzez kłamstwo, które niszczy dobre intencje i zabija nadzieję; zmusza do coraz dalszego brnięcia w ciemność i tworzy poczucie, że z obranej drogi nie ma odwrotu, że nie może być przebaczenia.
Taka jest droga Anakina. Wiele osób narzeka, że jego przejście na Ciemną Stronę było nieprzekonywujące, bo zabrakło efektownego, pełnego „nawrócenia się na zło”. Ale czy to by było rzeczywiście wiarygodne?

Przecież wiemy, że grzech przyszedł na świat nie przez okrucieństwo, niepohamowaną żądzę władzy czy perwersję, lecz przez... kłamstwo. Właśnie w taki sposób wygrywa swoją walkę o duszę Anakina Skywalkera przyszły Imperator.

Sączy mu do głowy kłamstwa o pozorach prawdy a nawet zawierające elementy prawdy, by trudniej było je odkryć. Jedi są bardzo podobni do Sithów... Jedi mu nie ufają... nie chcą, by poznał pełnię Mocy, bo się go boją... Palpatine występuje tu jako wąż!!! Przy okazji genialnie wykorzystuje fakt, że Jedi rzeczywiście są dalecy od ideału (nawet jeżeli ideały, którym służą, są w pełni godne, by im się oddać). Podsyca w Anakinie poczucie upokorzenia i odsunięcia od najważniejszych spraw, jak i jego świadomość prawa uczestniczenia w nich; wzmacnia poczucie, że Jedi działają nieuczciwie i wbrew zasadom, które wyznają - a przecież wszystko to w jakimś stopniu jest prawdziwe! Kulminacja tego dzieje się sama, gdy Windu powtarza dokładnie słowa wypowiedziane wcześniej przez Palpatine’a, „on jest zbyt niebezpieczny, by żyć”, słowa, które wzbudziły w Anakinie tak wyraźny sprzeciw moralny - teraz te same słowa zabrzmiały w ustach mistrza Jedi! Czy mógł być lepszy dowód na prawdziwość słów o tym, że Sithowie i Jedi nie różnią się prawie niczym?...

Przez kłamstwa, utwierdzanie w strachu przed utratą ukochanej osoby, czy wreszcie okrutny akt łamania sumienia, który widzimy w prologu filmu, gdy Anakin wbrew sobie zabija hrabiego Dooku - Palpatine korumpuje duszę młodego Anakina i sprawia, że krok po kroku, stopniowo zostaje podkopana jego wiara w wyznawane zasady i w jego pozycję w świecie organizowanym przez zakon Jedi. Anakin traci nadzieję, że coś dobrego wyniknie z tego, co dotąd robił, przestaje wierzyć, że odnajdzie swoje miejsce. Wbrew pozorom lęki o Padme nie są tu aż takie najważniejsze, są raczej jedną kroplą goryczy za dużo - skoro wielki świat kryje w sobie same rozczarowania, trzeba za wszelką cenę chronić to, co na pewno ma sens. Były jednak potrzebne wszystkie te rozczarowania, by mogło dojść do przemiany Anakina w Dartha Vadera. A i ta zmiana, choć znajduje symboliczny wyraz w pojedynczej scenie, ma charakter bardzo stopniowy.

Ciemna Strona Mocy w wydaniu „wczesnego” Vadera nie jest bowiem żadną orgią siły i władzy. Jest czymś o wiele bardziej smutnym, przejmującym: jest umieraniem wszelkiej nadziei i oddawaniem się... beznadziei - świadczy o tym każdy następny krok Anakina na drodze do pełnej ciemności.

Zaatakowanie Windu i pomoc udzielona Palpatine’owi skazały go praktycznie na całkowitą banicję ze świata Jedi, gdyby ten miał ocaleć. Spalił za sobą prawie wszystkie mosty. Pozostała mu wtedy tylko nadzieja ułożenia sobie życia z Padme - zupełnie absurdalna w obliczu całości sytuacji, ale on się tego rozpaczliwie uczepił! - oraz Palpatine. A że właśnie Palpatine dawał mu ułudę nadziei co do Padme, Anakin zgodził się przyjąć wszelką jego pomoc. Został jego uczniem nie dlatego, że chciał czynić zło, tylko - paradoksalnie - po to, żeby ocalić resztkę dobra, która wydawało mu się, że ocalała w jego życiu.
Wszystko inne już pogrzebał.

A potem palił za sobą następne mosty, na polecenie Imperatora siał grozę i śmierć - ale przecież gdy już zabił wszystkich, którzy byli do zabicia, widzimy go jak stoi wśród zgliszczy... i płacze. Bo on nadal tego tak do końca nie chciał; chciał wziąć swoją Padme i udawać, że nic się nie stało. To była jego nadzieja.
I kiedy ona runęła (w scenie na lądowisku z Amidalą i Obi-Wanem), dopiero wtedy stał się gotów by pójść krok dalej i oddać się w pełni dziełu zniszczenia; i zabić dwoje najbliższych sobie ludzi.

Ale nawet kiedy już było po wszystkim, gdy został zakuty w czarną zbroję, wciąż musiał się w nim tlić płomyk jakiejś nadziei - bo przecież spytał o Padme, ona była jego pierwszą myślą, ta pierwsza myśl była jeszcze dobra... Wiadomość o jej śmierci zgasiła tę ostatnią iskierkę, i przeistoczyła go w pełni - dopiero teraz! - w bestię. Tę znaną z oryginalnej trylogii.

A wiemy, że nawet w tej bestii pozostał ten pierwiastek dobra, który wyczuł Luke.
Czy byłby on tam, gdyby - jak chcą niektórzy - Anakin stał się Vaderem poprzez świadomy przemyślany wybór zła jako drogi życiowej?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 listopada 2006 23:34:38 
Ja się całkowicie zgadzam z Elrondem i Natalią. Jedynie niektóre efekty S-f były fajne.
Zemsta Shitów ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 listopada 2006 23:40:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Crazy: WOW!!! :shock: jestem pod wrażeniem mimo wszystko :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 09:48:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
K.T.W.S.G. pisze:
doskonały


K.T.W.S.G. pisze:
dramaturgiczne arcydzieło


:shock: jesteście pojechani na punkcie star wars i wasze zdania nie są obiektywne zupełnie. to fascynacje chłopców, którzy lubią patrzeć jak sie świeci w kosmosie i naciska guziczki :roll:
niektórzy idą w tym dalej i chodzą poprzebierani w domu za vadera albo kogoś tam.
wszystko to fajne, ale dlaczego od razu: arcydzieło, doskonałe?????? :shock:
w tym cyklu fajne są scenografie i kostiumy, ale dramaturgia niestety na poziomie 12letniego dziecka :oops:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 10:57:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 07 września 2006 11:31:19
Posty: 142
Skąd: Bydgoszcz
zgadzam się z Tobą Natalia... :piwo:

_________________
"Ja wierzę to nasza jedyna broń, silniejsza od czołgów, mocniejsza od bomb, a ja kocham Cię!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 12:33:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
hehehe, a ja na odwrót :wink:
K.T.W.S.G. pisze:
drugie dno (filozoficzne)

kacper, jaka filozofia???? niczym u disneya :roll:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 12:38:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
bardziej mi odpowiada poetyka i głębia Tolkiena. a star wars to poetyka dla chłopców i już. :faja:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 13:43:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
natalia pisze:
jesteście pojechani na punkcie star wars i wasze zdania nie są obiektywne zupełnie.
:)

Nie jestem znawcą Star Wars (nie jestem nawet pewny czy widziałem wszystkie części :wink: ) - ale akurat Zemstę Sithów widziałem dwa razy: najpierw w kinie a potem na dvd.
No i uważam, że jest to film niestety nieudany. Oglądając go pierwszy raz nie znałem "ciągu dalszego", nie wiedziałem jak akcja się ma potoczyć. Mimo to jednak to o czym piszesz Crazy z uznaniem - to zwodzenie i przeciąganie Anakina na ciemną stronę widziało mi się bardzo ciężko poprowadzone, jakieś takie oczywiste, dosłowne - nieporywające... To, moim zdaniem bardziej element konstrukcyjny fabuły całości niż jej ozdoba.
To mi rzutuje na całość filmu i po prostu męczy mnie on.

W odróżnieniu na przykład od Ataku Klonów :) .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 13:57:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...z tych nowych najbardziej podoba mi sie "Mroczne widmo".....natomiast Zemsta Shithów...hmmmmm....no.....chciałem wyjść z kina.... :oops:
ps. w tym cyklu osobiście nie szukam żadnej głębi.......bo jej tam nie ma...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 13:59:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...natomiast trylogię Jacksona oglądam regularnie raz w tygodniu...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 14:07:22 
natalia pisze:
na poziomie 12letniego dziecka


w każdym z nas kryje się dziecko, że obronie nieco stare wory jako całość.
elrond pisze:
z tych nowych najbardziej podoba mi sie "Mroczne widmo"

Mi tak samo, może i jest na poziomie 6 letniego dziecka, ale... takie dziecko też w nas jest ;)

A z Ataku klonów najbardziej brakuje mi krwi. Przecież tam się rżną strasznie, a wycięcie wątku kiedy Anakin morduje całą wioskę istot, które mu zabiły matkę uważam za olbrzymi błąd. To jest włśnie ten moment który powinien być osią przemiany (to chyba było już w 'Ataku...'?). Niestety przy takiej kasie reżyser nie może sobie pozwolić na luz, a w dzisiejszych realiach kinowo-producenckich takie akcje jak wyjadanie mózgu małp na wieczerzy w Indianie Jonesie nie może już mieć miejsca. A szkoda, bo przez te elementy realistyczne, obrzydliwe, czy drastyczne, podawane umiejętnie (bez epatowania) mogłyby spowodować prawdziwy sukces filmu.

A Zemsta Szitów, to mógłby być dobry film, a tak jest wprawką reżyserską. Czymś na poziomie 3 roku studiów reżyserskich, tyle że ze znacznie większym budżetem, szkoda...


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 22:14:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
elrond pisze:
w tym cyklu osobiście nie szukam żadnej głębi.......bo jej tam nie ma...

ta
a kiedy ktoś tak mówi o Władcy pierścieni (znam takich, znam! - jaka głebia, panie, jak tam krasnoludki i elfy biegają ha ha ha), to się oburzamy, że nic nie kuma... :cry:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 22:23:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...wybacz Krejzi ale nic nie poradzę...u Tolkiena widzę głębię,poezję,wzruszające piękno......a w Gwiezdnych wojnach- samolociki i robociki i .....jak napisala Natalia kolorowe guziczki do wciskania....i nic więcej.

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 listopada 2006 22:32:21 
A ja tam "Gwiezdne Wojny" bardzo lubię, mimo że głębi też w nich... tego... no... nie dostrzegam za bardzo...
Już o tym pisałem kiedyś: dla mnie to bardzo fajna zabawa, przygoda itp., ale jednak z guziczkami niekoniecznie mająca wiele wspólnego. No i jednak JEST TAM MIT!!! Nie zawsze w tak dużych dawkach jak w "Zemście Sithów", czy kluczowej scenie "Powrotu Jedi", ale jednak troszkę go jest. Dla mnie to starcza, żeby co jakiś czas sobie przypomnieć.


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 49  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group