Ultima Thule

No i... ponieważ nie ma ogranczień czasowych...
Szczepcio i Tomcio
Tak jak strasznie mi brakuje tego miękiego, kresowego polskiego na ulicach miast, tak pewnie dlatego lubie ten sentymentalny i delikatny locik

Podobno śmieszna jest komedia stworzona przez zielonogórską ekipę kabaretową spod znaku Ayoy (te krótkie filmiki są zabójcze ), z pół roku temu chyba leciał w telewizji w ramach konkursu filmów amatorskich.... wygrał chyba nawet. "Baśń o ludziach Stąd"

A'Yoy to znakomita "Czwarta strzała", dawno się tak nie uśmiałem, ale trza obglondać po 3 - 4 pifkach!

_________________
Im tylko o to chodzi, abyś nie wierzył w nic i stał się niewolnikiem - a potem jednym z nich...

KONOPIELKA!!

A z Kondratiuka - Gwiezdny pył (rewelacja) i Wrzeciono czasu.

A z Kolskiego - Szabla od komendanta.

[i]-Życie jest jak wielki żelazny most.
-Dlaczego.
-Nie wiem[i]

Konopielka - w rzeczy samej - świetna jest.

Nieprawdą zaś jest, że po Killerze już nic śmiesznego nie było (Lubaszenko to nie wszystko) - mnie tam śmieszą mniej lub bardziej satyryczne - "U Pana Boga za piecem", "Dzień świra", "Pieniądze to nie wszystko"...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Lubię Kilerów. Dwójka już nie taka potoczysta, jak jedynka, ale poszczególne sceny i teksty świetne.

"- a Pan wie, jak trudno jest zrobić odczyt w Liceum Servantesa w lipcu?" (tak to chyba było?)

albo

"- Zrób mu killym!"

Dymnego kiedyś w Trójkowej Powtórce z rozrywki puszczali. Bardzo mi się podobał. Niestety zapamiętałem tylko taki tekst:

Dwóch rolników rozmawia ze sobą. Jeden mówi: "Kumie, krowę, to strasznie cińżko utrzymać jest". Drugi na to: "Eee, Kumie, utrzymać to się jeszcze da, najcinżej to jest ją dźwignąć!"

Nie mogłem znaleźć czy był temat ulubione bajki, czy nie było. Stąd wpisałem post w ten temat.

W każdym razie jedną z moich najulubieńszych są Sąsiedzi (Czescy czy Słowaccy?) Dwóch kompletnych fajtłapów, którzy jakoś chcą ułożyć sobie życie. A cały czas coś chrzanią. Ale się nawzajem wspierają i zawsze to wszystko kończy się (choć na swój sposób) pozytywnie.
No i jeszcze ta durna melodyjka

EXTRA

czescy,
Kupiłem jakis czas temu dla syna jako pierwszą kasetę z bajkami do oglądania. Muzyczki mam juz lekko dość.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

JEDNA Z LEPSZYCH RZECZY KTÓRE WIDZIAŁEM W TELEWIZORZE!!!

Marecki: czas odżalować pieniadze i kupić dziecku drugą kasetę, będzie możliwy jakiś płodozmian

Chyba na poprzednim forum był ten temat z bajkami

A czy ktos pamięta na kasetach słuwisko "Leśny rajd'?
Pamietam ze to dla mnei było fenomenalne i nie wiem czy cos telewizyjnego było aż tak fajne
(choć Pankray i 'Nikto nie ma doma' to wymiatały

A ja nie zapomnę złodzieja granego przez Jana Kobuszewskiego! Był w "zmiennikach" i "alternatywy 4".
Kiedy jeszcze byłem za mały żeby skumać te PRLowskie "smaczki" śmiałem się z pechowego rabusia.
Później z Seksmisji - w tym filmie prawie każde zdanie mnie rozśmiesza, Stuhr jest niesamowity.
"Dzień Świra" śmieszy i dołuje jednocześnie, szczególnie końcówka mnie dobija. "
Chłopaki nie płaczą" - to chyba tam był ten kolo, który chciał być ammmbassadorem (jak tony halik)?:)

Chyba na Jamajce...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Chyba nie było wspomniane "Jak to się robi" (Himilsbach i Maklakiewicz), a film powala!
"Ja na pana miejscu w ogóle bym się nie zastanawiał"!

"Jak się bawię to się bawię, jak spowiadam to spowiadam - zna pan tą anegdotę?"

_________________

a jak pięknie sie film kończy!