Ultima Thule

a mi zaczął po przeczytaniu tej relacji
o ile Pamir /Twoja relacja sprzed dwóch lat/ wydaje się dla mnie nie do osiągnięcia to Gruzja i owszem
uwagi praktyczne też są zachęcające bardzo
i ta zieleń

to w ogóle jest niewyobrażalne, że ma się takie umiejętności rozpoznawania

Oto krótka rela i garść fotek z tegorocznej Ślęży.
Dojechaliśmy w piątek wieczorem. Miejscówka ta sama co w zeszłym roku, bardzo miła i z widokiem.




Ślęża przedstawiała się majestatycznie...




A w sobotę i niedzielę już wyprawy... Miks szlaków w obezwładniającej atmosferze bukowych lasów, zapachów świeżo spadłych liści, a to wszystko podgrzane październikowym słońcem!






Ent!







Tak jak w zeszłym roku - było tak ciepło, że w sobotę wieczorem zaliczyliśmy ognisko i kiełby!
Doskonały wyjazd.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

buki, słońce i jesień - mistyka

_________________
J 14,6

Pięknie! I jeszcze to ognisko z kiełbami, aaach!

W ogóle jesień tego roku niesamowita jest, strasznie żałuję, że sama nie mogłam wyrwać się w jakieś góry...

Makalu czy Ślęża?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Crazy, to co by to było, gdybyś Ty tam wchodził? Kolejny rekord ani chybi...

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

...

_________________
ja herez ja herez

..przeniesiono z wątku "zagadkowego"
Moim zdaniem to duża zmyła! czyli "baza" powinna byc mniej więcej 800 mnpm podczas gdy Chamonix jest dobrze powyżej 1000

Tylko wyjaśniając - jak pewnie wiesz, jeśli startuje się na MB klasycznie (i pod względem wyboru drogi i pod względem odrzucenia kolejek), to nie wyrusza się z Chamonix, tylko najczęściej z Les Houches, gdzie kamping nad rzeką (ten z ospitowanymi skałkami) jest na wysokości 850 npm. Stąd właśnie te prawie 4 kilometry do szczytu. Napisałem o tym przewyższeniu, bo większosć osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak gigantyczny jest to masyw.

(PS. trochę zamąciłem, bo to co napisałem powyżej brzmi tak, jakby z Les Houches nie można było się wspomóc kolejką; oczywiście można: najpierw wagonikiem, a potem tramwajem do Nid d'Aigle. Chodziło mi o to, że wybierając się na drogę normalną na Blanca i rezygnując z kolejek pokonujesz naprawdę ogromne przewyższenie - bliskie tym "czterem kilometrom". Start jest więc z wysokości ok. 900 m. (kamping pod Les Houches), pierwszy kibel w/przy Baraque Forestiere na ok. 2700, drugi przy schronisku Gouter na 3800, a potem szczyt na 4807 i zejście. Wychodzi więc lekko ponad 3900 metrów przewyższenia. Nawet jak się wystatuje z parkingu w Chamonix pod kolejką na Midi, to wyruszasz z 1050 i zostaje Ci ponad 3700m deniwelacji.)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

ok, przyjmuję; idąc tym tropem wyjście na Everest można by przyjąć z Lukli albo Namche Bazaar, wtedy masz 5 tys z dobrym hakiem deniwelacji

Oj, no bez przesady Porównanie z Namche to raczej tak jakbyś startował z dworca kolejowego w Genewie Les Houches może byc spokojnie uznane za BC, zwłaszcza, że z tamtego kempu startowaliśmy na nogach i latem i zimą.

Sorry za offtop.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Weszliście zimą?

Warto byłoby przenieść tę rozmowę do wątku górskiego, bo się straszny offtop robi. W skrócie: zimą tylko do grani Bosses i niestety wycof. Warunki przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, a i tak prawdziwe jaja zaczęły się w drodze powrotnej. Przygody jak w Himalajach

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Opowiedz!

ale to nie w tym wątku już i na pewno nie przez połową przyszłego tygodnia

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".